czarne glany

Hahahaha! Nie mam pojęcia :D

3 maj się Piter :)

O matko :O Ten serial jest co najmniej dziwny :D

Szkoda, bo ciekawa jestem co u Ridża i Bruk :D Mariusz, może Ty wiesz? :D

Spoko :D A Modę na sukces śledzisz? :D

Pozdrów ode mnie szkiełko :)

W sumie to już nie pamiętam jak TV wygląda ;)

Nie widziałam, a szkoda :)

A jak inaczej :D Dziś proponuję zajęcia z dziergania :D I wieczorem dancing :D

Zabrakło mi po mojej wypowiedzi na temat jedzenia królików. Jasne, że tak - bardzo dobrze. Zatłukłabym baranów, którzy jeżdżą po alko. Małolacie ;) :D

Przebieg :D Piter, jesteś moim idolem na zawsze :D

Kurde, neta mi zabrakło :O

Bianka Wygrałaś :( Ja nie byłam tego świadoma. Dopiero kilka lat temu mi to powiedziano :O Nie, no królika jeść? Czułabym się tak jakbym jadła psa. Naprawdę. Są zwierzęta, których bym nie wzięła do ust.

A feee, Mariusz :O Ty to masz perwersyjne pomysły ;) Ale wiesz co? W okresie stanu wojennego, gdy nic nie było, podobno mój ojciec kupował na targu młode gołębie i mi rodzice na nich zupę gotowali, żeby dożywić dziecko :O Wolałam o tym nie wiedzieć... :(

Skonsumowałam własnie ptactwo :D

Ja właśnie robię łazanki na jutro i nie pożałowałam pieprzu :O Uuu, niezłe :D

Dzięki , ale jeszcze nie ma czego :P :D

Mój jeszcze nie jest gotowy :D

Ja też bym musiała, ale mi się nie chce. Prasowanie czeka :O

Tymczasem Setunia

Hehe, no, ale byłaś. Ja w Twoich nawet przejazdem chyba nie :D Zaraz wracam

Setunia Jeszcze nie byłam w tamtych rejonach, jakoś mi się nie złożyło, kurde. E, no to spoko, jak nawiedzisz mój heimat :D

Setunia, nie Katowice, ale do Katowic mam rzut beretem i tam pracuję :) A Ty skąd? Że tak ponowię pytanie... :)

Ja, Setunia, jo ślunsko dzioucha :D A Ty skąd? O, no, no... mięcho z rękawa jest zacne :)

Basiu, masz tego Ankh?