czarne glany
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez czarne glany
-
Nie uciekam, a wręcz przeciwnie - gonię :) Hehe, a tam PeSel, bez przesadyzmu :)
-
:D:D:D http://www.youtube.com/watch?v=N0-5HvXvyi4
-
Piter, z czego się wycofuję? Z prokreacji i ślubu z Tobą czy ze "zgrupowania"? :D Jestem zazdrosna jak Otello o Desdemonę :P :D Mariusz, dałeś jakoś radę na dyżurze? Basiu, oby synoptycy mylili się co do przyszłego tygodnia :(
-
Pewnie, że zazdrosna, bo już Ci mało hahaha :D Jeszcze nie wiesz, a już pazernie do grupy Ci spieszno :P Dobra, idę z fochem :D Trzymajcie się :)
-
Wolałabym jednak w grupie, gdy Piotr będzie już zapłodniony :D Rozumiem, że ślub też w 4 weźmiemy? :D:D:D
-
A ja dam kisiel :D:D:D
-
I wszystko zostaje w rodzinie, ale, ale... Skąd będę mieć pewność, że to ja Cię zapłodnię, a nie Basia? :D
-
Piter, mogę mieć ten ślubny ;) :D
-
Yyyy......... Piter, tam będzie tylko po bożemu :D:P Jak chcesz to może być w grupie, spoko ;) Czemu Mariusz do 6? :O
-
hahaha, ale ja miałam na myśli takie delikatne ćwieki w... wardze :D
-
Piter, wywiozę Cię po ślubie do wspólnoty Amiszów :D
-
Piterze, dlatego moją misją będzie umoralnienie ojca/matki moich dzieci :P :D
-
Piter, to będzie moja kreacja ślubna :D :P Pilniej mi do konsumpcji, ale ze względu na szacunek dla Twojej osoby, zrobimy to w moralnej kolejności :D:P Smacznych parówek, Basiu :)
-
Piter... Ale najpierw konsumpcja czy ślub? :D
-
Hahahaha! Mariusz 4 D :D:D:D
-
A przykuć... do czego tylko się da :D
-
Mariusz,ja nakręcę po tajniacku :D
-
Jak nie :D Od kilku dni przecież rozmawiamy o tym jak sprawić, by Piter nigdy nie zapomniał aktu prokreacji :D Ta, filmik Ci nakręcimy - już mówiliśmy :D:D:D
-
Mariusz, to, że chcę przykuć Pitera i wykorzystać, miało być niespodzianką :D :P Sam mi pomysły podrzuciłeś, przyznaj się :P
-
Hahaha, fakt. Sama na siebie bata ukręciłam :D
-
W sobie też mam gorąc :D
-
Hahaha! Myślałam raczej o czymś innym, ale ok - jestem otwarta na nowe doznania :D :P
-
Jasne, że kary cielesne ;) Ciężko ustalić jakiś kodeks wykroczeń :D Może adekwatne do poziomu wzburzenia wykrywającego zdradę? Chociaż to nie jest najlepszy pomysł, bo grozi zbrodnią w afekcie :D :P
-
Łomatko Bosko - namotał, oj namotał :D Ale ja jestem bardzo tolerancyjna, więc taka, anty epidemiologiczna - żeby syfa do łoża małżeńskiego nie przynieść :D