czarne glany
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez czarne glany
-
3maj się Jola.
-
Socjalizm sam w sobie nie jest zły - jego założenie, ale gorzej z realizacją ;) Eh, nie marzę o rzeczach, które nie mają ani 1% szans na spełnienie...
-
Cześć Basiu, śpiochu Ty jeden :) :D Ale pewnie, pośpij póki możesz. Jak ja nie muszę iść do pracy to przed 10 wołami mnie z łóżka nikt nie wyciągnie ;) TILT jest świetny do kopania swoich własnych dołów ;) Używam go czasami w tym celu. Pozałatwiaj swoje sprawy i obyś się nie ugotowała - u mnie też wstrętnie :( W każdym razie, słońce sierpniowe jest łagodniejsze niż lipcowe i trochę lepiej to znoszę ;) Żona wyjechała w delegację. Mąż rankiem bierze dzieciaka i wiezie do przedszkola. - To nie nasze dziecko - mówi przedszkolanka. Jadą do drugiego. - Nie znamy pana synka - słyszy w drugim. Jadą do trzeciego, czwartego... wszędzie tak samo. Nie znają dzieciaka. W końcu młody nie wytrzymał: - Tato, zaliczamy jeszcze tylko jedno przedszkole i jedziemy do szkoły, bo się w końcu na lekcję spóźnię!
-
odwróciłyby*
-
O nie, ja bym nie chciała... Pewne marzenia obróciłyby się przeciwko mnie - tak bywa z niektórymi spełnionymi, a poza tym moje życie straciłoby zupełnie sens :(
-
I zmniejszyć VAT na 13% ;)
-
Oj, nie pamiętam czy mieliśmy skrócone lekcje - chyba nie ;) Chciałabym jutro mieć skróconą pracę :D
-
Nie dziękuj. Sposób myślenia jest jak magia - może kreować przyszłość.
-
To przestań myśleć o tym w kategoriach pecha, bo jak wyżej napisałam - sama na siebie ściągasz te nieszczęścia :)
-
A jutro piątek 13 Wydaje mi się, że liczba 13 działa jak samospełniające się proroctwo, Jolu ;)
-
Kawał stary jak świat, ale zawsze mnie rozwala :D Facet mieszkający na czwartym piętrze wychodzi na balkon i widzi ślimaka: Pstryk..Nie ma ślimaka Mijają trzy lata.Ktoś dzwoni do drzwi.Facet patrzy przez judasza nikogo nie ma.Otwiera drzwi, a na dzwonku siedzi ślimak i mówi: -Ty, koleś to przed chwilą to co miało znaczyć?
-
Możliwe, Mariusz :D Dopóki nie będę słyszeć nękających głosów w swojej głowie to nie będę się martwić ;)
-
Nie, no tylko ta strona, na której pisałam o liczbie 69 :D Ło matko - idę do egzorcysty :D
-
Haha, przecież cały nasz temat ma ten link :D
-
Żeby nie było - oto dowód :D Ten link mi wskoczył po wysłaniu posta o liczbie 69 :D http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4443748&start=6900
-
Mariusz, mnie prześladuje i to naprawdę bez podtekstów, liczba 69. Gdziekolwiek spojrzę -jest. Książki otwierają mi się na 69 - tej stronie, w biletach zawsze ten numer się pojawia. W ludzkich dokumentach, w rejestracjach itd :D :O Nie wiem już czasami sama co o tym myśleć.
-
Przydałoby mi się zmienić otoczenie na jakiś czas i zdystansować się do tego wszystkiego, co mnie otacza ;) Że też to Pobierowo nie jest bliżej :O
-
Mariusz, weź mnie też na Wybrzeże :D Spoko Jolu, nic się nie stało :)
-
Za dużo śmierci w moim życiu, przepraszam Jolu, ale nie, po prostu nie. Mariusz, odposzło :)
-
Nie, Jolu ja nie oglądałam. Wypadki samochodowe obce mi nie są. Na skutek ostatniego czasami tracę czucie w palcach i niekoniecznie chcę o tym rozmawiać. Ktoś z mojej rodziny zginął tragicznie. Temat znam - jest problemem, ale tutaj go nie rozwiążemy...
-
Znowu siedziałeś pod biurkiem u jakiejś pani? :D cześć Jola.
-
Siedzi podpity facet w barze. Spogląda mętnym wzrokiem na wentylator zamontowany w ścianie i mówi do barmana: - Aaale ten czas dziś zaaapierdalaaa!...
-
Ale się popisałam w powyższym poście stylistyką
-
może wykonał test owulacyjny i okazało się, że jednak źle wykonał obliczenia.. ;) :D
-
Piter udaje :D Czuję to w kościach hahaha :D Albo dokonuje ostatnich pomiarów i obserwacji, bo w końcu wielki dzień coraz bliżej :D Poszło, Mariusz :)