brum

Brak pisania czy netu, Pomarańczo? Zagubiłam się nieco.

Bó :D Siadasz w fotelu, Obstawiasz się segregatorami, teczkami z dokumentami, wszelkimi papierami jakie zdołasz zgromadzić i zastygasz w pozie czytającej. Po kilkunastu minutach wtapiasz się w tło i już Cię nie widać. :D

Udawanki robię tu gdzie jestem. :) Czyli w realu.

Cześć Pomarańczo. :) Bó - skończyłam. :) Teraz udaję, że mnie nie ma realnie. :D

Z natchnieniem jest różnie. :D

Cześć dziewczyno. Zielonej nie widać. :)

Bó, jeśłi ktoś ma miękkie serce to wiesz co musi mieć twarde? :D Muszę to teraz odpokutować. :D I wierz mi, nie robię nic zajmującego. :D

A to ja. :) Cześć Bó. Daj mi chwilkę. :D

Cześć Iftar. Trochę Cię nie widziałam.

Nic, tylko siadać i pić.

Na pragnienie - sprite. Zamiast. :)

Kącik poezji szczerej. :D

Zsie, zatem wiesz, że tu każdy może być kim chce - wioskowym głupkiem, mędrcem, alfą i omegą, specjalistą, pocieszaczem, naprawiaczem. :)

I mam wilcze oczy.

To zwykle pytanie, Zs.

Zs - wiesz, że to jest internet? Zdajesz sobie z tego sprawę?

Ja mam całą masę zalet. :) Dla każdego coś innego. :)

Nie wiem co zeżarłam. okularów nie mam.

Zs, pijesz? W pracy?

Impriting, Zs.

I wszystko przez Ciebie.

Załamanie było tylko na niby. Alarm odwołany.

Niektóre jeszcze gotują, piorą i robią zakupy.

Dołujesz mnie Zs. :( Załamać się idę.

To mobbing, Zawsze szczery. Czuję się dręczona.