brum

Na temacie, który przywołujecie.

Aniołą się nei dało nie lubić.

Domku nie mam. :( Niestety.

Można powiedzieć, że nie mam zwierza.

Jaty - chciałam kiedyś oddać swojego nicka. Zaproponowałam na forum, że podam do neiho hasło. Na maila. Zgodziła się jedna osoba. Ale ja się wycofałąm. :D

Pamitam, że chciałam oddać. Nawet się już dogadałam ale tchórz mnie obleciał. :D

Chociaż może w sumie to do ludzi.

A ja sentyment mam. Do swojego i do nickó innych także. I do tematów. :(

Dzięki jaty.

Hmmm... Tak wygląda męska rozmowa.

Kociak cudny. :) Do - buziak. Cześć dziewczyny. :)

Nic. Siedzieć i cieszyć się ze spotkania.

Ależ nie ma sprawy Bó. Dziękuję za tango.

Służę więc ciałem swym. :D Psełdonima nie widziałam od kilku dni.

Służę objęcie swym. Chodzi o kolegę wirtualnego czy realnego? Jeśli chodzi o człowieka o wielu nicka to on zamilkł chyba w ubiegłym tygodniu. Jeśli nie o niego chodzi - zgadywać dalej nie będę. W sumie i tak nie mam wiedzy, co się dzieje z kolegami.

Spokojnie bardzo to nie. :) Cześć Bó.

Za zdjęciem kota oczywiście.

I już do nich tęsknimy. :D

Cudny. :D

NIe zmam się za bardzo na kocich romnożeniach. :) Ale jesli mówisz, że się powiedzie to zapewne wiesz, że tak będzie. :)

Do - nie leć tak szybko. Zmęczysz się.

Do :) Zanim uciekniszesz - złap buziaka. :D

Cześć Truskaweczki. :D Zielona jeśli rozmnożysz swego zwierza, to ja też się piszę na potomstwo. :)

Nie widziałam Do ostatnio. Zielona - zaadaptuj może cały pokój. :D Co tam się ograniczać do szafki.