brum

No co Ty Niunia. Ja stawiam na ekologię :D Węgiel jest passe i dużo z nim ceregieli.

Cześć Nadziejo :)

Ależ przerywaj :) W różnorodności siła. Im więcej nas, tym cieplej :)

Czesć Niunia :) Tęskniłam :D

Szkoda :( Będę płakała :( Cichutko tak. Na paluszkach.

Zagłuszacz Górniakowej :D

Nie mogę zaśpiewać tej pieśni.Choć oczywiście natychmiast zanuciłam ją pod nosem.

Wielbimy odmienność.

Chyba nawet nie lubię na nie patrzeć. Nie mogłabym być ornitologiem :D

Nie lubię dotykać ptaków. Bardzo.

Tak mi się przypomniało w związku z kretem.

Ja się brzydziłam. Myślałam, że są takie omszałe, wilgotne i zimne. Ale ten, kótrego trzymałam był zaskakująco przyjemny w dotyku. I ciepły, co mnei najbardziej zaskoczyło.

Tak sobie pomyślałam - że chodzi Ci o oczy. Dotykałaś keidyś węża?

Na kreta europejskiego.

Czasami dobrze jest się upewnić.

Ja wyglądam dziś jak kobieta i jestem z tego dumna :D Wiesz, że nie śmieję się z Ciebie.

Cześć :D

Cześć :)

Może losowanie zrobić?

Cześć :D Dręcznie Ajrona? :D

Do Twoej piątki dodaję pięćdziesiąt pięc i tez idę.

Nie mogłam włożyć palucha ani języka :D Chciałam ale to byłoby... Tylko wąchałam :D Wystarczyło :D

Nie jadłam takich :) Ale wczoraj :D Poszłam do sklepu z aspiracjami :) I kupiłam słoik z odpowiednią etykietką :) Otworzyłam słoik i wąchałam wiśnie :D W środku zimy :D Na ulicy :D

Wiesz co Bó :D Pierwsze wcielenie brum, to brum brum brum :D A wiśnie :D Wolę o nich nawet nie myśećć :D Wspomnienia są tak cudowne, że aż mi się krzyczeć chce :D

Na drugą nałożę więcej powideł.