Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hush

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez hush

  1. Dziś, będąc już od ponad roku szczęśliwą mężatką, przypomniał mi się ten wątek i postanowiłam go odszukać. Widzę, że nadal wytrwale doradzasz pannom młodym, a marudne potrafią być, oj marudne ;) Kiedy przyszłam do kościoła w dniu ślubu zakonnica układająca kwiaty zapytała, kto mnie stylizował, bo chętnie poleciłaby innym pannom młodym. I co ja miałam powiedzieć? Że dobra dusza z Internetu pomogła? ;) Dlatego aa... proszę, wyciagaj wnioski, ale słuchaj też własnej intuicji i postaraj się nie zgłupieć. Pokaż nam w linkach i podpunktach, co masz, a nad czym myślisz, zwięźle podaj swoje wątpliwości, a potem... rób jak uważasz. To Twój ślub i "niestylistka" Cie do niczego przecież nie zmusi. "niestylistko" - jeżeli tu bywasz, chętnie podzielę się zdjęciem ;)
  2. Kiedys zalozylam juz dla Ciebie maila - one-hush@gazeta.pl :) Na razie dostalam tylko porcje zdjec z kosciola, ale wystarczy ;). A goscie byli zachwyceni ubiorem pana młodego, no i moim.
  3. I po weselu. Było wspaniale, m.in dzięki Tobie, "niestylistko". Zakonnica zapytała, czy miałam osobistą stylistkę, bo chętnie dawałaby namiar innym pannom młodym ;) Potraktuj to jako wielki komplement. Zdjęcie bardzo chętnie bym Ci podrzuciła, ale na priv. Pozdrawiam gorąco, mężatka hush
  4. Nie chciałam obu naraz, ale chciałam się dowiedzieć, która ozdoba jest stosowniejsza. A jak nie ma różnicy, to super :) Dzięki!
  5. Cześć niestylistko - prosze Cię jeszcze o wyjaśnienie kwestii butonierki i poszetki. W garniturze wizytowym podobno zawsze powinna byc chusteczka w poszetce, ale co wtedy z butonierką? Gipsówka w butonierce i chusteczka to chyba za dużo... Rezygnowac z kwiatów? Poradź :)
  6. Dzięki :) Zobaczymy, w której fryzurze będzie lepiej. Obie mi się podobają, tak jak obie ozdoby, przy czym na modnej muszę poprosić projektanta o wykonanie takiego grzebienia dla mnie, gdyż tamten jest już sprzedany.
  7. Do tej pierwszej fryzury myślałam o tym: http://www.pakamera.pl/do-wlosow-inne-itien-nr362731.htm Niestety, nie zostało mi wiele czasu i nie mam jak sprowadzić cudeniek z USA czy Australii :/
  8. niestylistko - myślimy nad tymi dwoma, ta druga, która z jednej strony ma warkocz, a z drugiej jest gładka, musiałaby być z pewnymi modyfikacjami (nie mogę mieć fryzury tak zaczesanej na czoło): http://wizaz.pl/forum/attachment.php?attachmentid=2402242&d=1248711397 http://tuoviso.pl/wp-content/uploads/2009/07/warkocz.jpg I bez welonu, za to spinki teraz szukam, właściwie na gwałt :) Do tej drugiej mozemy po prostu wpiac gipsowke. Pani florystka i tak mi przygotuje dwa przybrania do wlosow z gipsowki na szpilkach. Pozdrawiam, hush
  9. nie jestem stylistką - wielkie dzięki :) Tak, musi być swobodniejsza, bo krótsze włosy łatwiej tak upiąć. Niestety, przez cieniowanie nie wszystkie kosmyki dorosły do zostania poważną, gładką fryzurą . Jak znajdę cokolwiek na sieci, co przypomina szalone pomysły mojego fryzjera, to podeślę. Myślę, że po prostu zrezygnuję z welonu, a długi kawał tiulu kupię na wypadek chłodu, zamiast szala. We włosy ewentualnie gipsówka. Pozdrawiam gorąco, hush
  10. Cześć kochana :) Pomęczę Cię jeszcze trochę przed ślubem. Jak zwykle wklejam kieckę, bo nie chce mi się wierzyć, że je wszystkie pamiętasz i że chce Ci się przeglądać kilkaset stron tematu: http://madonna.com.pl/pl/manuelmota.php?s=14.saman Niestety, z gładkiej fryzury i koka nad karkiem nici - włosy nie dały się zapuścić jak planowałam i są za krótkie do klasycznego koka, będą nieestetycznie wyłazić (sprawdzałam to ze swoim, bardzo dobrym zresztą, fryzjerem), więc raczej pójdę w stronę nieprzesadnej romantyczności. Powinno wyglądać dobrze, ale welon to chyba już za dużo... Najgorsze, że niespecjalnie mam czas na poszukiwanie ozdób do włosów. Myślałam także nad włosami rozpuszczonymi, pokręconymi, testowaliśmy też fryzurę, która z jednej tylko strony ma zaczesany do tyłu francuski warkocz. Ekstrawagancko, ale pomimo opisu, który może sugerować Zosię z Tadeusza, takiego efektu dzięki umiejętnemu upięciu nie ma (warkocz gładko przechodzi w spięte fale, które sa luźniej puszczone). Nie boję się o "efekt pierwszej komunii" z racji tego, że mam wyrazisty typ urody, ale jestem ciekawa, co sądzisz i jakie masz propozycje :) Pan młody ma już grafitowy garnitur z Lantiera, lada dzień ruszam na poszukiwanie koszuli, spinki srebrne ma po dziadku, krawat jedwabny się kupuje :) Ja z kolei też już posiadam właściwie wszystkie dodatki poza nieszczęsnym welonem. Bukiet z gipsówki się robi, będzie przepiękny :) Gorączka w pełni i stres. Pozdrawiam, hush
  11. Witam, "niestylistko" :) Przypomniałam sobie, że nie wybrałam jeszcze koloru przewodniego, ale florystka związana z miejscem, gdzie będziemy mieć przyjęcie, tworzy wszystko... Myśle o bieli i zieleni, będzie ładnie współgrać z salą, ale jesli chodzi o gatunki kwiatów, tom ciemna jak tabaka w rogu i potrzebuję sugestii. Ślub w czerwcu. Pokazałabym Ci miejsce, gdzie będzie wesele, ale obawiam się, że to by mnie zdemaskowało ostatecznie ;) Jeśli natomiast miałabys ochotę przejść na wiadomości e-mailowe, stworzę adres tylko dla Ciebie :) Jak zwykle przypominam suknię, bo przegrzebywanie sie przez 30 stron topiku nie jest dla Ciebie łatwe: http://madonna.com.pl/pl/manuelmota.php?s=14.saman Wymieniam dodatki, abys miała ogląd sytuacji: bukiet: gipsówka buty: http://www.e-rylko.com/produkt/l8d73_1_/122/cat/44/c/0/r/0/k/0/pp/10 (ale w odcieniu złamanej bieli/ivory) biżuteria: delikatne wkrętki Swarovskiego i (być może) bransoletka do kompletu welon: długa mgiełka. Chciałam zamawiać w Internecie, ale obawiam się o kolor... Musi być złamana biel, a czasem producenci pod "ivory" zamieszczaja rzeczy w kolorze ecru... Jeśli masz sprawdzony adres, będę wdzięczna. Akurat w tym przypadku nie uśmiecha mi sie płacić kilkuset złotych w salonie za kawałek ciętego tiulu :) Pozdrawiam!
  12. Diamira- konwalie bardzo chętnie, bo je uwielbiam, ale na początku czerwca może już być po konwaliach :)
  13. Diamira - PIĘKNA :) Myslałam nad czymś podobnym, wymarzyłam sobie tę: http://madonna.com.pl/pl/pronovias.php?s=78.habana Ale musiałabym mieć ją tylko do kościoła (rozłożysty, dość trudny do upięcia tren, do tego bardzo ciężka), a na wesele zakupić właśnie taką koszulę nocną jak moja :) Niemniej aż żałuję, że Twojej nie mierzyłam.
  14. Diamira - rzuć linkiem do swojej sukni, bom ślepa i się dogrzebać nie mogę, a chętnie pooglądam :)
  15. Druciastą, gałązkowatą ozdobę dobierałam pod gipsówkę, tę drugą pod stanik :) Generalnie ozdoby w stylu Art Deco podobają mi się najbardziej. Ta niestety jest za ciemna: http://www.etsy.com/view_listing.php?listing_id=31346720&ref=sr_gallery_15&&ga_search_query=hair&ga_search_type=category&category=weddings&ga_page=14&includes=title A ta niestety chyba bardzo, bardzo błyszczy: http://www.etsy.com/view_listing.php?listing_id=32265226&ref=sr_gallery_9&&ga_search_query=hair+art+deco&ga_search_type=category&category=weddings&ga_page=4&includes=title Welon i już ;) Chociaż mnie kusi coś takiego na wesele. Pozdrawiam i naprawdę idę spać!
  16. Zmęczona jestem - oczywiście albo ozdoba, albo welon :) Nie obie rzeczy naraz.
  17. Ach, no i krawat - jaki kolor będzie najlepszy? Ciemnoszary z połyskiem?
  18. Nie jestem stylistką - jak dobrze, że jeszcze tu jesteś i wciąż masz cierpliwość do panien młodych :) Przejrzałam raz jeszcze Twoje porady z lipca zeszłego roku i nadal jestem na tak co do bukietu, koloru garnituru, etc. natomiast im bliżej ślubu, tym więcej się rodzi pytań. Zarzucam je zatem na wędkę i czekam aż zechcesz wyłowić: 1. Najpierw przypomnę suknię. Jest tutaj: http://madonna.pl/pl/manuelmota.php?s=14.saman. Uzgodniłyśmy, że do niej będę mieć prosty bukiet (w kształcie bukietu ;) ) z gipsówki. Żadnych traw wiszących, celofanów, przyozdobień, ewentualnie wstążka. Mój przyszły mąż powędruje w garniturze koloru antracytowego, ale tu pojawia się "mały" problem. Otóż życie różnie się toczy i raz, że wyprowadzamy się daleko, daleko z kraju, a dwa, nie będziemy mieć czasu w Polsce na wędrówki po sklepach z męską odzieżą. Czy masz jakieś sprawdzone adresy, gdzie jest duża szansa na znalezienie dobrego garnituru? Bo teraz to on sobie może garnitur szyty z grubego, chińskiego jedwabiu co najwyżej zamówić ;) Będę wdzięczna za każdy trop. Niestety to, co zdarza mi się oglądać w sieci to w 90% przypadków trio marynarki, kamizelki i musznika, czyli "hasta la vista, idź stąd i nie wracaj". 2. Nie mam pomysłu na okrycie, a przy naszym kapryśnym klimacie ciężko zakładać, że akurat będzie wymarzona pogoda. Etola? 3. Co, jesli zrezygnuję z welonu? Masz jakieś sugestie? Włosy uczeszę zapewne w węzeł nad karkiem. 4. Buty - buty to zmora. Przejrzałam kilka stron i wszędzie to samo. Mam wrażenie, że sprzedają wciąż te same modele, co na początku lat 90-tych. Marność. Marza mi się proste, niewysokie szpilki, najlepiej z zaokrąglonym noskiem. W szpicach wyglądam jak Hałabała na polskich dróżkach. Nie oczekuje od Ciebie rozwiązań podanych na tacy, ale jakbyś chociaż trochę mogła machnąć swoją czarodziejską różdżką, byłoby mi niezmiernie, niewymownie miło :) Pozdrawiam, hush czerwcowa
  19. >>hush - suknia wyjątkowej urody :) Dziękuję, zaczerwieniłam się ;) >>będzie biała czy ecru??? Jest to śmietankowa biel (o ile biel może mieć jakikolwiek odcień ;) ) >> stanik bogato zdobiony, zalecałabym zatem coś już sugerowanego przez Ciebie = umiar w dodatkach Zatem - leciutko przedłuzone kolczyki dobrane do błyskotek zdobiących stanik sukni, szyja BEZ naszyjnika czy innych dyndadełek, ewentualnie bbbb delikatna bransoletka na prawym nadgarstku. Ja myślałam nawet o samych delikatnych sztyftach, żeby nie przedobrzyć :) Na zdjęciach tego nie widać, ale stanik bardzo się mieni. Wezmę pod uwagę radę. Dzięki. >>Fryzura gładka, welon (jeśli już) zdecydowanie jednowarstwowa prościutka mgiełka, długa ZA rąbek trenu i upięta NAD kokiem. Czy możesz mi to jakoś zegzemplifikować? Będę wdzięczna za zdjęcia. >> Odradzam półrozpuszczone włosy, bo żal przesłaniać śliczny tył sukni poza tym skróciłoby Ci to sylwetkę, i tak "przeciętą" optycznie wyrazistym stanikiem sukienki (trzeba Cię zatem ciut pociągnąć wzdłuż ). Będą spięte :) Zresztą do ślubu nie zdążę z moich półdługich kosmyków wyczarować długich fal. >>Bukiet nieduży i raczej bez wprowadzania dodatkowego koloru, by nie zrobić zbyt dużego bałaganu "powyżej Twojej talii" - stanik masz bogato zdobiony = zwraca uwagę, jak na tej wysokości dodasz jeszcze plamę mocnego koloru, będzie po prostu bałagan + za dużo szczęścia na raz Sugeruję ascetyczną wiązankę z samej gipsówki, na co dzień lekceważonej i skromniutkiej, za to lekkiej i wdzięcznej. Taka eteryczna kwiatowa mgiełka bardzo ładnie "zagra" i zgra się ze zwiewną tkaniną sukni. Możesz za to przewiązać wiązankę zdobioną delikatnymi błyskotkami (podobnymi jak na staniku) której wolne końce puścisz wzdłuż spódnicy. Po ceremonii, gdy zdejmiesz welon, możesz kilka kuleczek gipsówki wpiąć we włosy - ładnie odbiją od ich odcienia i rozjaśnią buzię Gipsówka? Genialne. Myślałam też o białych eustomach, ale chyba są jednocześnie zbyt "polne" i zbyt wyraziste. Moja wiedza botaniczna jednakowoż mnie zatrważa, więc prawdopodobnie myślałam o nich z braku znajomości innych bylin :) . >> Jeśli Pan Młody ma skłonność do różowienia się + ma rudawe włosy, w stylizacji odpadają wszelkie różowości czy czerwienie, bo jego karnacja nabierze wówczas "prosiaczkowatego" odcienia Postawiłabym na antracytowy, matowy garnitur na dwa guziki, z jednym cięciem tyłu (by wysmuklić biodra), dobrą gatunkowo koszulę w kolorze sukni + jedwabny krawat. Oczywiście żadnych kamizelek czy muszników :) Ewentualnie maleńki pęczuszek gipsówki z bukietu dopięty do klapy marynarki. Pan Młody także świetnie prezentuje się w surducie i ogólnie przedłużonych, taliowanych marynarkach oraz płaszczach (w Polsce upolowaliśmy taki dopiero w Próchniku, pozostałe to same worki). Myślisz, że surdut byłby dobry? Ja bym była na tak. Musznika ani kamizelki nie mamy w planach :) Wielkie dzięki, zwłaszcza za gipsówkę. Pozdrawiam serdecznie
×