Ja wam powiem, że ciężarne nie są niewiniatkami :o .
Kiedyś stałam w kolejce w spożywczym, noga w gipsie, stoję o dwóch kulach, na dodatek z nosa mi cieknie - jakieś przeziębienie mnie wtedy złapało - robiłam więcej zakupów, już mam płacic, a tu stad ni zowąd szturcha mnie babka - wyglądała całkiem normalnie. Zapytałam się grzecznie, czemu mnie zaczepia, a ona chamsko \"No jak to czemu ? Jestem w drugim miesiącu ciąży\" :o i jak pisałąm, wyglądała normalnie, widac było, że nic jej nie dolega.
PS: Na dodatek się spieszyłam do apteki, którą zamykają o 18.00 a ja wtedy w klepie byłam grupo po 17.00