Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

glamur

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez glamur

  1. Maja zgadza się. Samotność we dwoje już przerabiałam w małżeństwie. Jest gorsza od samotności solo. Dobrze, ze już ten dzień sie kończy:( dla mnie był strasznie smutny. Tak przeleciałam sobie przez całe moje zycie. Dlaczego człowiek jest mądry po? Tak właściwie w moim życiu zawsze byli jacyś mężczyżni, ale nigdy nie miałam normalnego rodzinnego domu. Nigdy nie miałam faceta, na którym mogłabym sie oprzeć, zawsze byly to jakieś słabe psychicznie osobniki, albo krótkie romanse. No i teraz powiedziałam sobie: kochana, albo facet z krwi i kości, albo nikt. Tylko teraz ponoć faceci słbabsi od bab :) :) Oj cos pusto tu dziś:(
  2. Maja no siekiery, to raczej nie są:) , płaska łyżeczka na kubek. Niestety słońca brak. Szaro, buro i do tego pada:( Moja deprecha przy takiej pogodzie zwyżkuje. Przespać do wiosny, czy co? Weszłam teraz na jakiś portal randkowy i sie załamałam, jak przejżałam sobie zdjęcia:((((( Samotność na starość jak nic:) :) :) Co ładniejszy, żonaty i szuka 20,30 latki, choinka a kto się obejrzy za 40-stką? :) :) :) :) No nic to, pożyjemy, zobaczymy co tam los jeszcze przygotował:)
  3. Wiatm, kochane z kawą bije Was w takim razie na głowę- 3 rozpuszczalne dziennie. U nas w pracy wszyscy jakoś tak dużo pijemy kawy i dużo wypalamy papierosów:( Pogoda iście kawiarniana:( ale mnie niestety nigdzie dzis z domu nie wywieje.:) Trzymajcie się
  4. Witajcie[kwiat[ Diarra nezłe te fotki :) :) :) Zaliczyłam dłuuugi spacer z psem, niestety bez siusiania:) , chyba faktycznie muszę te gazety nosić ze sobą:) Teraz powinnam wziąć się za sprzątanie, ale robie wszystko, aby to odłożyć:) Nie wiem, czy Wy tez tak macie, ale męczę sie przy robieniu czegokolwiek, po prostu brak mi sił:( jedynie leżenie mnie nie męczy:) Holender nie wytrzymał i przysłał dzis smsa, nie odpisałam. No to do boju:) Następny tydzień znowu zapowiada się pracowicie.W czwartek chyba jadę do Lądka Zdroju, niestety nie na urlop:)
  5. Dzień dobry:) mam chwilkę przerwy i wpadłam, ale dość pobieżnie przeczytałam co napisałyście. Zatoki zmora straszna, nie tak dawno z nimi walczyłam, dopiero antybiotyk pomógl:( Holender, napisał maila pożegnalnego i dał sobie spokój. Psina spokojna chyba nie będzie:) jak jesteśmy w domu szaleje potwornie. Tak absorbuje, że nawt spokojnie poczytać nie mogę, bo gryzie książkę. Nowa znajomość dopiero w powijakach:) Byle do wiosny :) :) :)
  6. Cześć, kochani[ kwiat] psiak jak jest sam w domu to chyba śpi:), bo nic póki co nie zniszczył. Nawet nie sika:) Ok. 14 przychodzi córka, a ponieważ ma bardzo dużo nauki, to nie wychodzi prawie nigdzie, tak że sobie jakoś towarzyszą:) Moje panie, u mnie kolejny pan pojawił sie na horyzoncie:)Zobaczymy, zobaczymy, na razie mnie troszkę intryguje, ale cisza, bo nie chcę zapeszyć:) Idę zaraz spać, bo jutro znowu kolejny ciężki dzień. U nas tak właśnie jest, albo nic nie robimy, albo nie wiemy w co rece włożyc. D O B R A N O C
  7. Witam Wszystkich ostatnio mam urwanie głowy w pracy:( i zupełnie brak czasu na internet. Do domu przychodzę tak wykończona, że już mi się nic nie chce. Jeszcze tydzień tej nerwówki i znowu luzniej bedzie:) pozdrawiam cieplutko[usta
  8. Diarra, nie mogę w pracy jestem. Napisz maila, jak możesz
  9. Diarra jestem przekonana, ze my tez kochana gdzieś na lini Amora się znajdziemy:) Jak sie czujesz?
  10. Przysięgam, że Holendrem zawracam Wam głowę po raz ostatni.:)Dziś dostałam od niego kartkę i może to nie odpowiedni dzień, ale zdecydowałam się napisać, że nie widzę sensu w kontynuacji tej znajomości.Ja nawet przez telefon nie mam ochoty z nim rozmawiac.I jest mi dużo lzej. Ciekawe tylko jak zareaguje. Chyba tel. wyłączę. Dlaczego ten amorek tak niecelnie strzela :) ?
  11. D.DOBRY Maja i w tym cały problem, ani werandy, ani trawniczka:) Trzymajcie sie Wszyscy cieplutko
  12. Dajcie sobie na wstrzymanie z tymi zgryzliwymi uwagami. Po co i na co ? Komu i czemu ma to służyć?. Na nudę polecam dobrą książkę, a jeżeli rozumek chce odpocząć od słowa pisanego, to zawsze w telewizor można popatrzec, albo chociaz pilotem popstrykac.
  13. Peny , doszły :) dzięki Maja laska z Ciebie niezła:) a zwierzaki fajowskie, nie wspomnę o mężczyznie:) szymcia masz rację po co sikac na dworze, kiedy wszyscy to robią w domu:)
  14. Peny, dzieki , zaraz sprawdze skrzynkę:) Wiecie, chyba po raz ostatni napiszę, odnośnie różowych. Wydaje mi sie, ze jest to ktoś, kto dobrze zna to forum, Wy jesteście tu dłużej, może to ktos, kto tu kiedyś był i odszedł sobie, a teraz wraca pod zmienionym kolorem?
  15. Ja zdecydowanie wolę być sama niż z kimś, zeby tylko byc. Marzy mi sie wieeelka miłość, taka, że dech w piersiach zatyka..... wszystko przede mną:)
  16. maja ok, poczekam:) facet wydaje sie fajny i dlatego po co mam mu głwoę zawracć. Niech szuka dalej:) tak to niestety jest jak chemia nie zadziała:(
  17. Mirrindabiore drugi dzień, ale nie czuję zadnej różnicy. Pewnie jeszcze za wcześnie, żeby zadziałał. Pobiorę przez miesiąc - zobaczymy. Moja córka zrobiła sobie w pępku kolczyk, jej koleżanka niestety w języku. Przez miesiąc nie mogła mówić, taki był spuchniety.Teraz ponoć już jest ok.Jedno wiem, że jak nastolatka na coś się uprze, trudno jej to wypersfadować. Pomału odstawiam Holendra. Diarra ma racje, nie ma co sie na siłę zmuszać. Nie jestem aż tak zdeterminowana, żeby trzymać faceta za wszelką ceną. Jak nie ma motylków - szkoda czasu. on sie coraz bardziej angażuje, a mnie zaczęło to przeszkadzać. Nie ma sensu go oszukiwać. Nie powiedziałam nic jeszcze wprost, ale na jutro nie dałam się zaprosić. To dzień zakochanych, a ja nie jestem zakochana, w oczy mu przecież nie bedę patrzeć:) A Wy kochani jak obchodzicie walentego ?
  18. Alez miałam niedziele:) spałam- jadłam, spałam- jadłam i tak w kółko. Trzy kilogramy jak nic do przodu:) Od kilku dni wychodze z moim psiakiem na spcer, ale pieronek wcale nie czai, że na dworze sie siusiu robi:) Długo nie moge chodzić, bo mu łapki marzną, ale pierwsze co robi po rzyjściu to gazetka:) Jak mam mu wytłmaczyc, że WC jest na dworze? :) {kwiat]
  19. No to czytaj sobie i powodzenia na egzaminach:)
  20. Moze tak- każdy ma prawo wypowiadac swoje zdanie.II nie jest to pojedynek czarnych z pomarańczowymi. Nie napisałam dwa miesiące po.... Moja siostra cioteczna straciła czteroletnią córeczke. Rok po urodzeniu wiadomo było, że jest chora na raka. Dramat prawdziwy dla całej rodziny. Rok po smierci dziecka zaszła w ciążę. Urodziła też dziewczynkę, bardzo podobną do Tamtej. Ja jak patrzę na małą to cały czas widze tamtą dziewczynkę. Nie chce myśleć co ona czuje.Ale musi żyć. A jeżeli nawet to się stało dwa miesiące po tragedii, to też może dobrze. Może ból mieszał sie z radością, ale nie był to już tylko ból. Nie nam osądzać. miłej niedzieli
  21. Buber--popieram!!! pamiętam słowa mojej znajomej, która jest psychiatrą. Przychodziły do niej dwie kobiety, które straciły dzieci. Jedna z nich po pewnym czasie adoptowała dziecko i zaczęła żyć, druga z roku na roku pogrążała się w deprseji. Nie da sie czasami zapomiec wielkiego bólu przeszłości, ale resztę życia też można przeżyc a nie tylko egzystowac. Pomarańczowa istoto!!!! Jednak się zdecydowałam i poszłam.Mieliśmy iść na jakąś wystawę, ale ze wzgledu na mój nienajlepszt stan ducha skończyło się na kawiarni. Były kwiaty i... nie uwierzycie, kupił mi deprim na depresję:) Ale i tak wiem, że nic wielkiego z tego nie bedzie:) Dobranoc
  22. Szymcia nie patrz tak pesymistycznie, nigdy nie mów nigdy. Kurs na pewno skończ, a w miedzyczasie rozglądaj się. Rozumiem, że wolałabyś prace w przedszkolu.
×