maxxx, moi rodzice się nie rozwiedli do dziś, i pewnie tego nie zrobią. Ja wielokrotnie się nad tym zastanawiałam i dochodzilam do wniosku, że gdybym miała wybierać, to \"zgodziłabym się\" na ich rozwód pod warunkiem, że OBOJE kogoś by mieli, kto by ich uszcześliwił. Widzę do dzisiaj, że są ze sobą z przyzwyczajenia, beż miłości, w dwóch różnych pokojach śpią, jedzą, oglądają tv, a ja płaczę za ich w pewnym sensie martwe życie.
Dziwne to wszystko z tymi rozwodami