Kluseczka 27

zdesperowana - no u mnie jeszcze nie koniec - zostaly mi 3 kg :D - dzis sie wazylam i bylo 61,00 :) Franiu - z jednej strony to dobrze ,ze waga stoi, a nie idzie w gore ;) , dasz rade , potrzebujesz tylko silnej woli :) .

Witam w Nowym Roku :) i przypominam wszystkim ,tym, ktorzy obiecali sie pojawic - zeby sie pojawili :P U mnie na wadze zastoj , swiateczno-noworoczne \"obzarstwo\" to chyba spowodowalo ;) . Ale juz jest styczen, wiec wracam do dietki (i cwiczen,. bo wstyd przyznac, ale ostatni raz cwiczylam chyba przed swietami ;) ) . Jeszcze jakies 4 kg tylko musze zrzucic, wiec luz :D

masz kopa ode mnie :P u mnie na wadze juz mniej jak przed samymi Swietami :D , niewiele mniej, bo waze 62,3 , ale to dobrze , ze pozbylam sie tego , co przybralam w Swieta ;)

heeeeeellloooooooo jak bilans po Swietach ? :P u mnie po kilku dniach OBZARSTWA (i zerowej dawki ruchu ;) ) dzis (jak tylko wrocilam do domu) weszlam na wage - nie jest tragicznie :O , 0.8 kg w gore :) (nie wazylam sie rano, tylko po poludniu ) . a u Was jak ? a tak w ogole to bylyscie grzeczne i byl u Was Mikolaj ? (z prezentami tudziez z rozga ? ;) )

no i oczywiscie uaktualnilam stopke ;)

czesc Sceri :) ja ze wzgledu na to,ze nie wiem , czy zdaze jeszcze tu wpasc przed Swietami - chcialam Wam zyczyc Wszystkiego Najlepszego , szczesliwych Swiat Bozego Narodzenia w rodzinnym gronie i duzo sily i wytrwalosci w Waszych postanowieniach :)

Dlatego ja swojej wagi nikomu nie oddaje :D ;) u mnie tylko troche kropi , ale jest w miare cieplo :) Na sniadanie mialam nietypowo pierogi z kapusta i grzybami :D , moj mezczyzna sie uparl, zeby sprobowac przed wigilia ;) (aacha - oczu ode mnie oderwac nie moze , bo nie widzielismy sie od poniedzialku ... i to mi sie podoba ;)

Lusia, u mnie tez padalo i dlatego zamiast isc na poczte- pojechalam samochodem - a to kawaleczek :) . No ale i tak chyba troche sie przeziebilam, bo cos kicham troche ... 25.08.08 - calkowicie Cie rozumiem. Moj mezczyzna dzis wieczorem wraca i tez nie bede raczej miala czas na siedzenie pzred kompem ;)

Hej :) Mimi , w takim razie zycze powodzenia :) Fiszka , bardzo szybki (i ladny ) wynik !! Gratulacje :)

http://images24.fotosik.pl/306/f83e9c7985689496med.jpg zdjecia "w trakcie" ) sa dzisiejsze ... walcze dalej ;)

Lusia , moge powiedziec ze akcja \"pierogi\" skonczyla sie powodzeniem . Nawet sa jadalne ;) i smaczne. Na kolo 50 sztuk jakie mi wyszly z tego ciasta i farszu, tylko kilka sie \"porozrywalo\" . Widocznie je za dlugo gotowalam ??? troche sie narobilam z nimi (dzieki Bogu znalazlam blender i bylo mniej pracy) , a kuchnia wygladala prawie jak po tornadzie ;) . Cale szczescie istnieja takie cuda jak zmywarki (szkoda ,ze nie ma np. czegos takiego do robienia porzadkow ;) ) Wszedzie maka... Nastepnym razem musze pamietac zeby : - wszystko sobie wczesniej przygotowac na wierzchu (bo pozniej zapominam ze mam rece w mace i brudze szafki :P ) - darowac sobie odbieranie telefonow (j.w.) - kupic stolnice (nigdzie nie bylo ,a znalezienie walka do ciasta bylo trudnym przedsiewzieciem ;) ) No ale efekt jest satysfakcjonujacy :D a i prezenty tez mam wszystkie zapakowane w papier , nie mam zadnej torebki :)

25.08.08. - super wynik !!! jak ja bym juz chciala miec ta \"5\" z przodu ... moze sie uda kiedys ;) aacha - moim zdaniem jajecznica nie jest kaloryczna - usmazona na telfonie badz na lyzce oliwy ... oczywiscie zalezy z ilu jajek ,czy z jakimi dodatkami :) ja dzis mialam nie cwiczyc (2 dzien okresu) , wiec wzielam sie za mycie okien - zdejmowanie, pranie ,zakladanie firanek i tak jakos mi sie zeszlo 5 h :O . To tez jest forma ruchu, prawda? ;) A teraz czekam na osobistego masazyste, bo chyba jednak troche przesadzilam ,i plecy mnie pobolewaja...

a ja moj obiadek dopiero kolo 17-18 jak dotre do domu. Dzis zupa gulaszowa :D , czyli ciag dalszy malo dietetycznego jedzenia dzis (mam okres ,wiec sie usprawiedliwiam) :).

25.08.08. ma racje - im wiecej sie ma \"nadmiaru\" , tym szybciej na poczatku spada :) Poza tym wlasnie sie upewnilam co do powodu zatrzymania wagi - wlasnie dostalam okres :O , znow pare dni przed terminem :P Slyszalam ze bedac na diecie - to okres sie opoznia,a w ekstremalnych przypadkach zanika, ale zeby \"przyspieszal\" ?? Zawsze wiedzialam,ze jestem inna ;)

Karolinita - wcale nie chudniesz powoli !!! U mnie tez (teraz juz) spada jakis kg tygodniowo , czasami 0,5 kg, a czasami troche powyzej. Srednio jednak kolo kilograma, wiec nie mow ze to wolno :) .

25.08.08. - ja tez dzis mialam 2 kromeczki chlebka na sniadanie (i tez nie moglam sie oprzec ;) ) , tylko z pieczenia rzymska (malo dietetyczna ;) ) dzis w ogole nie chce mi sie \"dietowac\" ...chyba okres mi sie zbliza, bo waga od srody bez zmian (mimo cwiczen i diety) :O :P

Ja tez lubie dawac , ale dostawac tez oczywiscie :D ;)

u mnie niestety nie jest za ciekawie z finansami w tym roku i nie moge tak zaszalec jak Ty Paulinko. Prezenty beda raczej symboliczne ... A moj facet w ogole mnie rozczulil, bo powiedzial, zeby dla niego nie kupowac , ze jemu wystarczy ze bede obok :) , zjemy jakas kolacje swiateczna . Tyle mu wystarczy do szczescia. Oczywiscie puscilam to mimo uszu. Jakis prezent na pewno dostanie . Chociaz z drugiej strony jest mi glupio ,ze on czasami wydaje na mnie tyle kasy na prezenty , za 2 czy 3 miesiace lecimy na urlop , (i on tez za to placi) ..a ja nie moge sie \"zrewanzowac\" ... no ale ja go do tego nie zmuszam w sumie ;) .

Lusia , bede baaaaaaaaaaaaaardzo wdzieczna za przepis :)

Karolinita , no ale to sie nie liczy, ja po prostu sie bardziej (przepraszam jesli kogos uraze) spaslam ;) i tym sposobem wiecej mialam do zrzucenia. Lusia - acha , ja bym chyba nie wytrzymala bez wagi (wiem, wiem, za czesto sie waze ;) )

ps. Lusia - a zamawialas sobie wage ? :)

dziekuje :) jestem z siebie po prostu dumna :D ;) Ale wiecie co - dzis mnie zaczepila sasiadka z klatki i powiedziala, ze juz wczesniej mnie wypatrywala, bo chciala sie dowiedziec jak ja tak PIEKNIE schudlam . Bardzo milo mi sie zrobilo :D :) . To chyba najlepszy komplement - bo od "obcej" osoby :) .

dzien dobry :) halo halo , dietujemy :D dzis na sniadanko mialam tunczyka z odrobinka majonezu i polowa kromki chleba orkiszowego ... pychota , zaluje tylko ze nie mialam ogorka kiszonego do tego, bo by pasowal... Poza tym mam takie dosc dziwne wrazenie, ze chyba zostalo bardzo nieliczne grono odchudzajacych sie ;)

Paulinka niestety ja Ci nie pomoge. Nigdy nie przepadalam za slodkim ,wiec to dla mnie nie jest problem ... Ale podobno chrom sprawia ,ze nie chce sie jesc slodyczy.

czesc Franiu :) duzo zdrowka zycze :) Kurcze ja tez cos zaczynam kichac :/ , mam nadzieje ze to przejsciowe. , bo nie chce sie akurat rozlozyc wtedy jak bede miala urlop , bo mam duzo spraw do zalatwienia ... Jeszcze tylko 2,5 dnia do pracy ... :D :D :D i wolne .