markotka

Ania Kamilla ma rację! Poczujesz to na pewno jak już będziesz w ciąży, albo jak już dzidzi będzie z Tobą.

Agapa ja już nie wiem jak to jest faktycznie z tą owu po odstawieniu, każdy pisze inaczej.Czytałam, że może być nawet przez cały miesiąc. Oj, pokręcone to....

Kamilla fajnie, że mnie rozumiesz, bo pewnie wiele osób uzna moje uczucia za kaprys małolaty. Jana on się nie zdecydował, tzn chciałby za 2,3 lata. Ja teraz odstawiłam tabletki, bo nie miałam miesiączek no i się nie zabezpieczamy. Nie ukrywam, że liczę trochę na to, że coś z tego będzie. Jeżeli jednak nie, zaczynam znowu brać tabletki i czekam, ale najwyżej rok :)

Wiem, że jak teraz zajdę w ciążę, to narobię tym trochę zamieszania sobie, Miśkowi i rodzicom, ale skończą się wtedy moje problemy. Ten cykl posiwęciała na strania, tak postanowiłam i tego sie trzymam. Jeżeli teraz się nic nie uda, to naprawdę czekam rok aż się wszystko poukłada.

Dziękuję Wam bardzo! :) No ja taki mętlik tez mam cały czas :) Bardzo bym już chciała mieć dzidziusia ze względu na moje problemy i na to, że w ogole jestem już gotowa do tego, żeby mieć. Ale (no właśnie to \"ale\") z drugiej strony dobrze byłoby żebym zaczekała chociaż rok, wtedy zdąrzyłabym skończyć studia i sytuacja mieszkaniowa byłaby już załatwiona, bo teraz musielibyśmy mieszkać jeszcze z moją mamą. No i rozsadek podpowiada, że jestem jeszcze za młoda trochę (mam dopiero 20 lat). No ale uczucia są i nie da się ich schować do szfy na jakiś czas, żeby sobie tam grzecznie poczekały. No i boję się, że się może później nie udać, teraz mam największe szanse! A jak czytam na innych forach strrrrrrasznie długie listy kobiet, ktore też maja pco i które starają się już po 5-8 lat i mają za sobą kilka poronień, to aż mi dreszcze po plecach przechodzą i wtedy myślę, że nie mogę czekać. Jestem strasznie rozbita :(

Cześć kobietki! Ja weekend spedziłam niestety na uczelni :( Lorelay może będziesz pierwsza na tym topiku :) Mój Misiek właśnie wyjechał, ale na szczęście zdążyliśmy zachaczyć o dni płodne, tak mi się przynajmniej wydaje, bo wczoraj wieczorem i dzisiaj rano miałam sluz płodny :) Ale nie nakręcam się i w ogóle staram się nie myśleć, co będzie to będzie.

Witam Kobietki! Ana bardzo fajna ta Twoja córcia :) A mój niespodziewany okres po 6 dniach od poprzedniego zniknął po kilku godzinach :) No i..... same wiecie :) Może ta wczorajsza noc zaowocuje :)

Cześć Kobietki! Dobrze, że poruszyłyście temat badań :) Ja od siebie dodałabym tu jeszcze cytologię, ogólne badanie krwi i moczu. No, to jak będziemy miały wszystkie badania to tylko pozostaje łykać folik i częstować nim partnera :)

I właśnie dlatego namawiam Miśka, żeby poszukał pracy na miejscu, bo męczą mnie te jego wyjazdy i cała ta sytuacja!

Moluś to całkiem blisko :)

Lorelay no nie wiem czy takie rozłąki są dobre! Do pewnego czasu może i tak, bo człowiek ma chociaż czas zatęsknić. Ale na dłuższą metę to nie jeste dobre. Ja np już przyzwyczaiłam się do tych wyjazdów i jak Misiek jest w domu więcej niż 2 tyg to zaczyna już mnie drażnić. Już przywykłam do tego, że ciągle jestem sama. Jak przyjeżdza na kilka dni, to jest oczywiscie wielka radość, a po dłuższym czasie zaczynają się zgrzyty. A wczesniej nigdy się nie kłóciliśmy, zanim zaczął wyjeżdżać i spędzaliśmy ze sobą kilka godzin dziennie.

Moluś a skąd dokładnie? Ja z Konina. Padlinka trzymam kciuki! Agapa łykaj Folik :)

Agunia dobrze robisz, że już teraz myslisz o wyprawce, bo później z takim dużym brzusiem pewnie nie będzie Ci się chciało biegać po sklepach, no i możesz źle się czuć, czego Ci oczywiście nie życzę. Oj jak bardzo chciałabym być na Twoim miejscu :) Ale teraz moje plany legły w gruzach :(

Lorelay a co się stało z Twoją fryzurką? To ja też się wyżalę, dostałam znowu @ i nici ze starań :( A Mój Dziubek przyjeżdża tylko na kilka dni i znowu jedzie na 2 tyg :( I niestety wychodzi na to, że starania muszę odłożyć jednak na rok, buuuu :(

Jana jak widzę te malusie skarpeteczki i body to aż mam ochotę kupić :) Więc Cię rozumiem

Lorelay nie martw się tak i staraj się ciagle o tym nie mysleć :) Pozdrawiam! Do jutra, papa!

To trzymaj się dzielnie :)

Sylusiu a na kiedy masz termin? Fajnie, że się odezwałaś :) Kiedy będę w ciąży- ja też chcę :)

Ten strach i obawy będą zawsze, przecież to zupełnie nowa sytuacja i nie wiemy jak się w niej odnajdziemy! Ja nie boję tyle ciąży, co porodu. Ale pewnie i tak czeka mnie cesarka (wada wzroku). A 25 lat to jak dla mnie idealny wiek, chociaż mam mniej i za rok też będę mieć mniej :)

Agapa nie stresuj się tak, będzie dobrze :)

Karyn ja mam cały czas takie obawy! Chcę zajść w ciążę ze względu na problemy zdrowotne, ale z drugie strony wiem, że mogłabym jeszcze trochę poczekać, ale czekać nie chę i kółko się zamyka :) Postanowiłam, że jak zacznę od listopada przyszłego roku, to będzie już odpowiedni czas.

Jak zaczynałam brać tabletki to miałam w miarę normalne miesiączki, w każdym bądź razie były w ogóle, a teraz jak robię przerwy to ich po prostu nie ma. Ostatnia przerwa jednak bardzo mnie zaskoczyła, bo nie dość, że przez 3 miesiące miałam co 28 dni to jeszcze do tego owulację co miesiąć! Ale co z tego, jak tylko zaczęłam je znowu brać, to nie dostałam @ w pzrerwie 7-dmio dniowej dwa razy z rzędu. No i sobie tabletki odstawiłam i czekam na to co się będzie działo.... :)

Oj kobietki puściutko tu, puściutko! Gdzie się wszystkie podziałyście?

Cześć :) Moluś prawie wszystkie, albo właśnie wszystkie brałysmy tabletki i to chyba przez nie mamy teraz takie problemy, bo ona straszne zamieszanie robią w organiźmie. Zanim zaczęłam brać miałam co jakiś czas okres, nieregularny, ale byl i owulacja czasem była. A teraz, jak robię przerwy, a miałam do tej pory 4, to tylko w jednej- ostatniej miałam normalne miesiączki i owulację, a tak to lekarz musiał mi wywoływać. Czasem myślę, że gdybym nie zaczęła ich brać, to może wszystko byloby inaczej, ale teraz już za późno :( Ja, podobnie jak Wy, też bardzo liczę na ten cykl :) bo jak się teraz nie uda, to muszę czekać rok :(

Jasne, że możesz :) A przed tabletkami też miałaś takie nieregularne cykle? Jak długo je brałaś?