Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nuska***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez nuska***


  1. Nike jedynie co mogę doradzić to nabrać dystansu do bałaganu. Jak będziesz w kółko sprzątała to nigdy nie skończysz bo jedno posprzątasz a drugie zabałaganione. Ja staram się na bieżąco sprzątać po sobie i tego uczę małego i dużemu też zdarza mi się przypominać. Jak robię porządki na sobotę to staram się to zrobić już w piątek, i zawsze zaczynam od najgorszych rzeczy...potem jest łatwiej. I podstawa angażowanie innych domowników do pomocy w porządkach. Mój syn ma takie zadania: -odkurzenie dywanu w pokoju na dole - chowanie sztućcy z ociekacza do szuflady - swój pokój - i ostatnio sam umył wannę i kuchenkę;)

  2. Mama gratuluje przetargu. ;) Kawkę podaje. Maam kochana kolejny raz odezwij się dziewczyno.... Ja wczoraj z dzieciaczkami do miasta pojechałam. Poszliśmy na lody. Mój M wczoraj nadliczbowe w pracy to do 7 szalałam z dzieciakami. Poszliśmy na stadion , gdzie biegaliśmy po całym boisku. Najlepiej wyglądała Dośka taka malutka ;) Na koniec kupiłam im wielkie opakowanie serduszkowych pierniczków.

  3. Iza gratuluje efektów dietki ;) Pisz mi z czego rezygnowałaś może jak ja to zacznę jeść to przytyje 12 ;) Pola znacie termin już? I jak tam w domu , pewnie prace na wariackich papierach ;)? Kropeczko widzisz powolutku sukcesy w pracy ;) July śliczny wiersz. Mama36 działacie coś z placem? Nike spóźnione życzenia urodzinowe śle;) STO LAT STO LAT. Jesteśmy równolatkami , ja tez w tym roku 30 !!!

  4. Ja oczywiście kawkę serwuje. Wczoraj dostałam laurkę od mojego syna. Tym bardziej mnie rozczuliło bo samodzielnie pisał życzenia i zamiast wszystkiego najlepszego mam fszystkiego ;) Leży na honorowym miejscu. A co do trampoliny to odliczamy dni bo będzie w poniedziałek albo wtorek. Basen rozłożyliśmy, umyty dzisiaj chyba zaczniemy napełniać wodą. Tylko pogoda coś psikusowa , bo na razie za ciepło nie ma.

  5. I kurcze syn tak przezywa tą trampolinę że tylko patrzy w kalendarz i pyta mamo kiedy przywiozą.? A ja coraz bardziej się niecierpliwie. Od piątku próbował się dodzwonić do tego sklepu i nic sekretarka. Dzisiaj znowu to było zajęte, a potem sekretarka że maja tyle zamówień że nie ma kto odbierać telefonów i żeby kontaktowac się przez maila. Napisał maila to dostałam automatyczną odpowiedź że odpiszą na niego w ciągu 24 godz. Dalej mam ten komunikat ze czekają na dostawę. Tak bym chciała żeby przed dniem dziecka to dotarło a tu się raczej nie zapowiada.

  6. A w sobotę wysprzątałam , poprałam, mój miał w końcu sobotę pracująca. Obiadek zrobiony ja odrobiona z małą na pole. I ............zaczęło padać i po pogodzie. 20.10 ja jak nigdy wykąpana i w wyrku leżałam ;) Wczoraj znajomi wpadli w siatkę graliśmy popołudniu ale też zapowiadało się na załamanie pogody. W pewnym momencie na połowie ogródka mieliśmy błękitne niebo a na drugiej burzę ale przeszło na szczęście ;) Śmiechu było co nie miara. 1. mąż koleżanki siadł na oponie w czarnych spodniach i przykleił tyłek do farby.Ja myślałam że to wyschło już a tu spodnie w plamy ;) 2. żona kolegi od spodni z farby przy zgięciu w trakcie gry stargała spodnie na tyłku ;) 3. ich córa znowu wpadła do błota i też zbrudziła spodenki. Śmiejemy się że jak szkody to u nich rodzinnie ;)

  7. Dziewczyny a z tą szkołą i tym sklepikiem to ja się po pierwsze bardzo cieszę Ze mały w końcu samodzielnie zrobił zakupy. Po drugie ja jestem za dzieleniem jak najbardziej , tym bardziej ze jak ktoś coś z domu przynosi to się super dzielą i tym co kupią w sklepiku. Teraz syn z kolegami mają nową metodę na dziewczyny ;) Kupują paluszki i podrywają dziewczyny na paluszki. Co do tego niby rozliczenia , to niestety jak wracałam kiedyś z Pijawą to ta wydzierała się Po swoim synu który kupił cos komuś że nie po to mu daje pieniądze żeby on komuś coś kupował i że mu więcej nie da. I dlatego wolę żeby syn owszem niech się częstuje i on niech też częstuje tym co ma ale ja nie chce żadnych bojów toczyć z jakaś mamuśką ;) Pola jak po weekendzie? Iza cieszę się że pielgrzymka udana;) A w której Kalwarii byliście? Evika normalnie jak Ty to zrobiłaś z tymi pieluchami.??? Gratuluje !!!!!!!!! Ja małej od piątku popołudniu wywaliłam pampersa i w samych majtach. Siadałyśmy na nocniczek , troszku usikała , siurkom robiłyśmy papa. A potem przy obiedzie miałyśmy mokra plamę na podłodze. Oczywiście nie poddałam się , zmiana majtuś i znowu to samo. Na noc dałam jej pampersa , a rano ona sobie go ściągła i zasiurała całe łóżeczko ;) Wczoraj raz siurki złapane. Ale walczymy dalej ;) Jeszcze raz gratuluje!!!!! Całusy dla Bartunia. Mama;) Maam gdzie Ty? Anetka ?

  8. Hej i ja kawkę serwuje;) U mnie od rana na pełnych obrotach. Rano małego zebrałam do szkoły i czekamy aż sąsiadka z góry co wozi dzieciaki przyjedzie. O 10.30 telefon że jej mąż zabrał przez pomyłkę kluczyki od auta i pojechał w kraj do pracy. To ekspresowa akcja ubieranie się , ubieranie małej , za ten czas kolega syna prawie podszedł pod dom i biegiem do szkoły. Jeden bucy ze na nogach , mój marudzi że się spóźni. Spóźnili się 10 min. Było to najszybsze zebranie i dojście do szkoły. Tłumaczyłam im droga że nie spóźnili się z własnej winy i ze czasem tak się może zdarzyć. Mała śpi a ja pije z wami kawkę.

  9. Mama ;) Nie stresuj się , dobrze będzie. Przetrwasz i myśl cały czas o waszym miłym weekendzie ;) Ja na wszelkie sposoby tłumaczę synowi od wczoraj takie zdarzenie. Mają szkolny sklepik. Wczoraj syn pierwszy raz poprosił mnie o 1 zł, chciał sobie coś kupić. Kupił sobie paluszki za 70 gr. Jego kolega miał 2 zł. I syn chwali się że kupił sobie z kolegą na pół dwa grześki. ???? Tłumacze mu że jemu zostało tylko 30 gr i ze nie kupili tego na pół, bo ten kolega ze swoich pieniędzy mu zapłacił za ciastko. I mówię że mama kolegi dała pieniążki po to żeby ten chłopak kupił sobie coś dla siebie a nie sponsorował kolegów. Ze owszem mogą się częstować, że to jest koleżeńskie , ale nie wolno brać kogoś pieniędzy. Ma dzisiaj oddać pieniądze temu koledze za to ciastko. I on nie rozumie dlaczego ma mu oddać. I tak od wczoraj i ja i mój m mu tłumaczymy a on dalej do nas ja tego nie rozumiem.
×