w objęciach fiskusa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez w objęciach fiskusa
-
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
w objęciach fiskusa odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
witam i ja córa marnotrawna... Asiu c:) Ściskam i powodzonka:) U mnie nieustannie kiepściutko:( Waga coś koło 79 kg, choć było już dużo mniej... Rodzinnie i w pracy jeszcze gorzej:( Zazdroszczę naszej założycielce pogody ducha...Ja ją całkiem straciłam:( Wbrew pozorom zazdroszczę i Asi c - nie rozwodu, ale decyzji, bo u mnie rozwód się kroi kilka ładnych lat, ale okoliczności inne są jakie są i... Ehhhh:( Muszę schudnąć, bo fatalnie się czuję:( tylko jak...??? Już nie mam pomysłu:( Pozdrawiam Was wszystkie, odezwijcie się, bądźcie moim wsparciem proszę... -
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
w objęciach fiskusa odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
pozdrowienia z Będzina -
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
w objęciach fiskusa odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
pustki, pustki -
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
w objęciach fiskusa odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
-
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
w objęciach fiskusa odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
ja już wstałam;) buziaki dla wszystkich -
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
w objęciach fiskusa odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
cześć dziewczynki Na początek zmierzę się z \"nieszczęsną\" tabelką:( całkieminna 15.04 ------ 99,6 kg dzień dobry bardzo 17.01------107kg 17.02 ------100kg 17.03 ------97kg 17.04 ------ 95kg 17.05-------92,5kg 07.06 ------ 90kg Dziewczyna Vermeera 29.05-------73,5 kg 02.06-------72,5 kg geminka 16.04 ------ 83 kg KaBaLa 21.05 ------ 79,5kg 22.05 -------79kg Krowa Milka 16.04 -----jak sie zwaze to wam powiem ale mimo wszystko chudne ! mus wiśniowy 17.04 ------ 92,5 kg Niezłe ziółko 15.04 ------ 74,5 kg 08.06 ------ 71,3 kg no-nick-a 16.04 ------ 69 kg 23.04 ------ 68 kg riki tiki 01.05 ------ 69 kg Titikaka 01.03 ------91 kg 15.04 ------82 kg 30.05 ------80,00 kg W objęciach fiskusa 4.05........86 kg 8.06........80 kg Ewusia Brawo Jak zaczynałam na starym topiku to podobnie jak Ty w 5 i pół miesiąca schudłam 18 kg...ale to było daaaaaaaaaawno i nieprawda:( całkiem inna cieszę się, że zmieniłaś podejście do życia:) super:) Kabala Witaj w klubie \"nietypowych\" :) Ja mam wzrostu niecałe 170 (169 i prawie pół;)) Przy najmniejszej wadze ok. 67 kg wchodziłam w dół 38, a góra...75DD:( teraz górę mam 80E, ale dół niestety 42/44 - przez brzuch, bo tyłek mam stosunkowo mały... Niezłe ziółko No brawo, brawo:) Zawzięłaś się i widać efekty:) Ja do kijków jeszcze nie \"dojrzałam\", ale jeśli pamiętasz, że kiedyś wcale się nie ruszałam (i o dziwo chudłam i nie tyłam dwa lata) to i tak na mnie dobre te parę godzin ruchu w tygodniu...Piesek jest zachwycony;) Dla reszty dziewczyn buziaki [usta -
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
w objęciach fiskusa odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
witam szanowne koleżanki z kółka wzajemnej adoracji;) Miłego dnia -
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
w objęciach fiskusa odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
ja też padam:( robota,robota,robota Wpadnę jak się trochę obrobię.... Miłej nocki -
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
w objęciach fiskusa odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
tylko marudzenie zostało:) przepracowana i zła pozdrawiam Was z wieczora -
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
w objęciach fiskusa odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
tyforku Ciebie trudno nie rozpoznać;) Pipka, ziólko, krówka, mus, całkieminna i dzień dobry też rozszyfrowane:) Ale z resztą mam problem:( -
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
w objęciach fiskusa odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
hehehe, ale bez sensu napisałam...to oczywiście ja - podpadnięta vel ...no już zapomniałam, tylko pod nowym nickiem jak sugerowało nasze niezłe ziółko:) Jadę jutro służbowo do Wieliczki. Cieszę się, bo dawno nie byłam w Krakowie:) Dzisiaj jestem ostatni dzień, wracam w piątek wieczorem.....nawet wam pewnie nie pomacham z rana, bo nie będę miała możliwości:( dziewczyna Vermeera - mam pewne podejrzenia, ale powiedz coś więcej proszę:)