Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magmall

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magmall

  1. A i jeszcze chyba Małgorzata pisała o pluszakach w łóżeczku. Ja wlasnie 2 dni temu wyczytałam żeby uważać na dużą ilość zabawek w łóżeczku bo dziecko może na nich stanąć i wychylić się z łóżeczka. Powiem szczerze że jakoś bym o tym sama nie pomyślała dlatego piszę.
  2. Ja myję Zuzi zeby pastą nenedent-baby i nakładką na palec. Ona bardzo lubi gryźć nakładkę więc mam cały palec pogryziony ;-) pasta niestety droga ok. 20 zł. ale poleciła mi koleżanka a potem zobaczyłam że w aptece była też pasta Zajki tez bez fluoru "od 1 ząbka" za całe 6 zł. No ale juz trudno.
  3. Własnie wróciliśmy z dłuższego weekendu i mam problem. Moje dziecko odmawia jedzenia z piersi. Nie wiem co się stało tak z dnia na dzień. Myślałam że to przez wyjazd i zmianę otoczenia ale wróciliśmy i w domu też nie chce jeść. Zaczynam odczuwać to że od dwóch dni nie jadła. I nie wiem co teraz robić miałam ją karmić jeszcze miesiąc. Ale jak juz sama nie chce to może nic na siłę i juz zakończyć? siedzę i rozmyślam.
  4. U nas tez zima. Pada śnieg, potem deszcz i wieje. Więc dziś siedzimy w domu :-( Niby mowili ze bedzie snieg z deszczem ale zeby tak przez cały dzień to juz lekka przesada ;-). No myślałam że sobie posiedze przy kompie bo mała śpi ale nic z tego juz wstała i marudzi. No to pędzę do mojego szczęścia
  5. Ja karmie naturalnie rano i weczorem. Rano jak tylko wstanie cyc , potem po godzinie dostaje kaszkę mleczno-ryzowa. koło 14 obiad - z reguły słoik 190 g koło 17 jogurt z owocami (duży 160 g) koło 20 owoc i tak po 21 cyc i potem jeszcze dokarmiamy butlą i wypija jeszcze 200 ml. Zuzia juz nie nadajada sie z piersi dlatego mysle o zaprzestaniu karmienia za jakis miesiąc. Chce jeszcze tylko przeczekać początek jesieni.
  6. Witam U nas weekend totalnie zabiegany. Pisałyście o małych pokojach my tez mamy taki problem bo całe nasze mieszkanie ma 28 m. I powoli zaczyna nas to męczyć więc, cała sobote spędzilismy w samochodzie szukając jakiś inwestycji gdzie warto zamieszkać. Ale oczywiście jak nie wysoka cena to albo przy obwodnicy albo przy torach - jakaś masakra. Załamałam sie całkowicie, no i te ceny :-( Ci deweloperzy totalnie powarjowali, oczywiście oni są biedni i musza dawać takie ceny bo to przecież Warszawa. A w niedziele mieliśmy gości: teść z rodziną i jeszcze ktoś niezapowiedziany więc w tym naszym ogromnym mieszkaniu 10 osób i dla mnie juz nie starczyło miejsca zebym chociaż miała gdzie usiąść. Jeszcze tylko o karmieniu piersią. Ja jeszcze karmię chociaż nie długo bedę kończyć bo założyłam że karmię do roku. Nie jestem pewna czy dłuższe karmienie ma taki ogromny wpływ na odporność. Moja bratowa karmiła ponad 2 lata. Teraz synek ma 6 lat i jest tak chorowity ze więcej czasu jest w domu niz w przedszkolu. Ona nawet do pracy nie poszła bo i tak większość czasu siedziałaby na zwolnieniach. Więc nie wiadomo jak to jest naprawdę.
  7. Kurcze u nas tez na dworzu zimno. Wieje i co chwila pada.:-( Na szczęscie w mieszkaniu mam 23 st - mamy bardzo ciepłe mieszkanie nawet w zimie przy zakreconych kaloryferach. Więc bardzo wam dziewczyny współczuje. Co do kopania na przewijaku to moja tez szaleje. I uwielbia ciągnąć mnie za włosy, no i mnie gryzie. Czasem juz nie mam siły przytula się do mnie i wtedy cap i gryzie gdzie popadnie policzek, szyja, ręka, ramię ostatnio w biodro ;-) Tak że mam w domu małego wamirka. Ciekawe czy tylko moja tak ma? I od dwóch dni krzyczy albo raczej piszczy bo wychodzi na wysokie tony. Aż mi bębenki w uszach pękają. A jak tylko mówię że nie wolno to strasznie się cieszy i krzyczy jeszcze głośniej. :-)
  8. My kąpiemy co 2 dni. W lato kąpaliśmy codziennie ale teraz co 2 dzień chyba że była np. mega kupa to wtedy wiadomo ;-) ja tez jestem ciekawa jaki fotelik samochodowy warto kupić.
  9. Ja też jeszcze nie śpię. Ale nie wiedziałam ze to z racji wieku dopiero Nika mnie uświadomiła :-D Bardzo dziękuje ;-) No ale mój małożonek juz marudzi bo jutro idzie do pracy wiec dobranoc I bardzo dziękuje za odpowiedzi i czekam na więcej ;-)
  10. Pingusia moja Zuzia staje na palcach, bo jeszcze nie chodzi ale jak stoi w łóżeczku to albo na palcach albo na jednej nodze - robi bociana ;-) Nadal pije mleko i soczki z butelki. Było pierwsze podejscie do niekapka ale na razie nie udane. Właśnie dziś sie zastanawiałam co kupić na zimę kurtkę czy kombinezon :-) Agatko wszystkiego najlepszego Beatko ciesze się ze lekarz się pomylił. Wiem ze juz kilka razy ten temt był ale w czym spią wasze maluchy i czym je przykrywacie? Bo noce teraz chłodne a moja nie uznaje żadnego przykrycia i śpi w pajacyku. Strasznie sie w nocy wierci i juz po kilku minutach sie odkrywa. Boje sie że jest jej za zimno nad ranem.
  11. Witam Znowu nadrabiam zaległości w czytaniu. Beatko - trzymaj się Co do jedzenia to Zuzia narazie w większości na słoiczkach, czasem jakis owoc, gotowana marchewka lub ziemniak. No i jeszcze tak zwany cyc rano i wieczorem. Chociaz zamierzam zacząc cos gotowac dla mojego malenstwa. W nocy śpi w miare dobrze tylko strasznie sie wierci i trzeba czasem wstać zeby ją położyć noralnie bo spi w poprzek łóżeczka albo podac smoka. Mam dwa pytania: Czy wasze maluchy zgrzytaja zebami? Zuzi wyszły dwie górne jedynki (obie na raz) ma juz pięć zębów i zaczęła nimi zgrzytac. Nie robi tego w nocy, wykluczam pasożyty wyglada to raczej na odkrywanie nowych umiejetności. Taką mam nadzieje. I drugie pytanie ostatnio czyściłam nosek fridą i wyszły "gluty" takie jakby z krwią i nie wiem dlaczego. Może się podrapała a moze brak witamin. Wiecie coś na ten temat? A teraz śpi i pewnie zaraz się obudzi. Wstaje koło 8.30 i koło 12 ma drzemke taką krótką pół godzinną a potem śpi koło 16-17 i tak różnie czasem pół godziny czasem godzina. Ona wogóle mało śpi w ciągu dnia dlatego ja nic nie mogę w domu zrobic. O juz wstała :-)
  12. Ja znowu mam zaległosci w czytaniu. Ale melduje sie na stanowisku cześciej czytam niz piszę ale zawsze jestem ;-) Cały czas trzymam kciuki za wszystkie maluszki i bardzo sie ciesze ze z serduszkiem Natanka wszystko OK, Kasiula mam nadzieje że u was tez juz idzie ku dobremu. Tyle róznych spraw ostatnio sie pojawiło na forum problemy finansowe i troche zdrowotnych ale napewno wszystko sie jakos ułoży. Ja w to wierzę. Beatko U nas wszystko w porzadku, chociaż Zuzia ostatnio troszke bardziej marudna, myślę że idą nowe zęby. A tak ogólnie to slicznie juz stoi i próbuje robic pierwsze kroczki w łóżeczku. Bylismy ostatnio na wizycie kontrolnej u lekarza ale ani Zuzi nie zważyli ani nie zmierzyli ani nawet pani doktor nie zbadała - normalnie nic. Pogadała tylko o zywieniu i to tez nic nie dało bo cały czas mówiła o tym co dawć jak mała bedzie miała rok. I kazała nam przyjść w listopadzie na szczepienie i wtedy zbada dziecko. Ach ta słuzba zdrowia :-( Znów wyruszamy na weekend z domu więc znowu bedę miała zaległości w czytaniu. Mówia ze akurat w ten weekend pogoda ma być kiepska - szkoda ale jedziemy w odwiedziny do dziadka który juz sie nie moze doczekac wiec nie ma wyjscia.
  13. Witam wszystkich po urlopie. Właśnie wrócilismy z pobytu nad morzem. Pogode trafilismy super na 2 tygodnie tylko 2 dni gorszej pogody. Troche odpoczelam ale nie za bardzo, bo Zuzia raczkuje i chce wstawac. No i mąż do tego ;-) Okazała sie że Zuzia boi sie dwóch rzeczy: piasku i duzej ilości zimnej wody czyli morza :-D Postaram sie w miare szybko nadrobic zaległości bo mam sporo do poczytania.
  14. My tez dzis bylismy z ZOO :) Pogoda byla super i spedzilismy tak pół dnia.
  15. Agatko ja tez karmię jeszcze piersia i nadal nie mam okresu. juz zaczęłam sie troche martwic w koncu to juz prawie 9 miesięcy. Niby za tym nie tęsknie ale chciałabym wiedziec czy wszystko jest OK. Ja tez w ciazy miałam ochote na pączki. A na samym poczatku ciąży to na oliwki, zwykłe czy z czosnkiem a najbardziej na takie z migdałami :) Wczoraj odwiedził nas mój teść i Zuzanka postanowiła chyba sie popisać przed dziadkiem bo pierwszy raz próbowała sama stanąć w łóżeczku przy szczebelkach. Skończyło się w prawdzie na probach ale radości była cała masa. No i dziadek zachwycony :D
  16. Nasza jeszcze nie spi bo spotkalismy sie ze znajomymi na mieście i tam spała ale jak wrociliśmy do domu to sie rozbudziła i teraza chce sie bawić. Troche pewnie sie pomęczymy - teraz mój A ją usypia. A ja juz padam na nos. Dobranoc
  17. Beatko trzymaj się i myśl przede wszystkim o sobie i swojej córeczce. To wy jesteście najważniejsze.
  18. My wyszlismy po raz pierwszy po 4-5 tygodniach. Juz nie pamiętam :( Mała ubrana była \"na cebulkę\" pajacyk, polarkowy kombinezon i zwykły kombinezon i jeszcze przykryta kocem. no ale mrozy wtedy były solidne. A do spacerówki to się przesiadła na wiosnę. Jeszcze nie siedziała ale juz było za ciepło w gondoli no i gondola była juz za mała :)
  19. Faktycznie strasznie tu u nas pusto. Chyba jednak wakacje. U nas dobrze. Trzy dni obserwowałam Zuzię po tym upadku z kanapy i wszystko OK. Miałam podziękować ze piszecie o tych zabawkach z biedronki. dzięki wam kupiłam telefon i kręciłka (bo piłek juz nie było). Juz zaczęły sie letnie wyprzedaże w sklepach. Wczoraj byłam w 5-10-15 i bluzeczki mozna juz kupic za 10 zł. Byłam (pierwszy raz) tez w innym fajnym sklepie coccodrillo i tam też wybrać ubranka tak do 20 zł. Ale oczywiście żeby kupic cos dla siebie to juz czasu nam nie starczyło :( Może wybiorę sie w przyszły weekend.
  20. No a ja wczoraj miałam koszmarny dzien Zuzanka spadła z kanapy :( Spała na łóżku a ja poszłam włączyc gaz w kuchni. Nie było mnie kilka sekund, dosłownie a to wystarczyło. Jestem tak wsciekła na siebie ze trudno to opisac. Zawsze obkładam ja poduszkami a wczoraj stwierdziłam ze przeciez śpi a poza tym jestem blisko. No i nic, ale to nic nie może jej sie stać. . Od razu pobiegłam do lekarza i lekarz powiedział ze wszystko jest dobrze. nie ma żadnego guza ani nawet najmniejszego siniaka ale ja i tak strasznie się martwię. Cały czas na nią patrzę i jak tylko Zuzia zapłacze to juz biegnę i się martwie ze to nie po wczorajszym upadku. Ogólnie jest wesoła i taka sama wiercipieta jak zawsze no i niczego się nie nauczyła bo jak tylko na chwilkę usiądziemy na kanapie to ona od razu chce sprawdzić co tam na podłodze. A byłam przekonana że nigdy to się nie zdarzy bo przeciez wiem że na dziecko trzeba bardzo, barrrrrrrrrrrrrrrdzo uważać.
  21. Małgorzta ale drewniana łyżka nie jest tak interesujaca jak pilot. próbowałam już kilka innych przedmitów ale pilot jest ponad wszystko :)
  22. Ja też jestem tylko ostanio brakowała mi czasu na internet. Niby nic nie robiłam specjalnego ale te dni lecą mi starsznie szybko. Pingusia moja Zuzia też podobnie się złości. Prostuje całe ciałko zaciska pięści i jeszcze do tego wydaje z siebie takie warczące gardłowe dzwięki, no i robi się cała czerwona na buźce. Chyba chce mnie przestraszyć ;) Jak myślicie czy dziecko może sobie złamac ząbka jak tak wszystko gryzie? Moja ma już 2 dolne zęby i wszystko mini gryzie. Mamy juz porysowany telefon, pilota i wszystkie twarde plastikowe zabawki. Chyba nic sobie nie zrobi ale moj A prosił zebym was spytała :) No proszę kiedyś to się nabijał ze mnie że tylko siedzę i czytam to forum a teraz sam prosi zebym się czegos dowiedziała ;) A ja siedze i rozmyślam bo mamy w sierpniu jechac nad morze i zastanawiam się co zabrac i czego mi barkuje. Juz wyczytałam ze dobrze jest mieć nosidełko, a czy warto kupic składane łóżeczko - chyba tak, a jak na plaży - jakiś parasol, czy taki namiot plażowy? A tak w ogóle to może za dużo tych wszystkich gratów i jechac bez tego. więc siedzę i kombinuje :)
  23. Elmirko sukienka według mnie bardzo ładna. Mi się podoba :) Ewelka ta twoja dzidzia to niezła akrobatka. Moja to mały leniwiec i nawet nie chce sie jej pupy podnieść do raczkowania.
  24. U nas też pogoda paskudna :( Cały czas pada. Zuzia marudzi i sama nie wie czego chce. Jeść nie, spać nie, bawić sie nie - a tu na dodatek pogoda taka ze nawet na spacer nie mozemy iść. Zapowiada sie cieżki dzień. Udało mi się ją uśpić dosłownie na 30 minut a usypiałam godzinę. No i teraz juz wstała więc znowu zacznie sie marudzenie :( Moze to przez tą pogodę. Ja sama jestem padnięta i nic mi się nie chce.
×