e.l.f.

Tosiu jest dziękuje serdecznie, trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, musi sie teraz udac. jeszcze raz spokojnej nocki, teraz juz ide spac.

dziewczynki właśnie zasnęły dzis przeszły same siebie i dopiero śpią, ciekawe o której wstana jutro. Tosia wpisałam drugi adres ale coś się dzieje z serwerem i nie zawsze dochodzi proszę spróbuj jeszcze raz. teraz cos o sobie mam 29 lat dwie córeczki 3-letnią i 11-miesięczną i pare ładnych kilogramów do oddania w dobre ręce;) dziś zjadłam na 18 punktów i byłam grzeczna, kupiłam brokuły na jutro i cos bede kombinowac bo chciałam zaoszczędzić na sobotę jedziemy do kolezanki i zrobie ptasie mleczko a juz ślinka mi na nie cieknie. sugeruje się menu które podawałyscie wcześniej. padam już więc życzę spokojnej nocki.

nie ma nikogo, do przeczytania jutro, idę zrobic kisielek dziewczynkom. dziś się żegnamy moc dziubasów dla Was wszystkich.

mój mężczyzna bardzo lubi zupy, dziewczynki zawsze jedza to co my więc garnek dziennie idzie, a drugie danie tez dziewczynki jedzą z nami więc gotuje zeby cały dzień nie jadły zupy, zdarza się czasem dzień że jest jedno danie ale najczęściej rezygnuję z zup. jedzonko u nas wyglada tak: godzina 8 cycek godzina 10 jajo ewentualnie serek godzina 13:30 zupa godzina 16:30 drugie danie godzina 20 w zalezności od nastroju cos a w miedzy czasie picie, jakieś pyszności, jedza tyle ile chcą bez namawiania. często jest tak że nie chcą jeśc i dopiero jak przegłodza się troszkę to jedzą. nie je małgosia z butelki wiec nie wiem ile tego wychodzi.Bardzo lubi owoce więc mandarynki jablka banany grapefruity ida ciągle.

Anno Domini bardzo prosze o część pierwszą:) licze ,licze staram sie! kupie wiecej brokułów bo nabiału nie moge, czasem mleko w proszku bo ma mniej białek, wtedy nic nie jest córci. czytam wszystko na raty i Wiolu to nic ze krzyczysz to bardziej sie pamieta. na razie wszystko jasne mi sie wydaje jak głebiej wejdę to pewnie będą wątpliwości, wtedy bede Was meczyć. pozdrawiam.

Małgonia wreszcie zasneła, zagladam a tu nikogo nie ma. dziewczyny co robicie????? pewnie obiadek gotujecie, ja teraz jak wychodzimy znowu na dwór na dłużej gotuje zupę wieczorem na drugi dzień, żeby miec wolniejszy czas przed obiadem, potem drugie danie coś nastawiam i juz gotowe. dzisiaj zupa grzybowa z prawdziwków własnoręcznie zbieranych przez Marysię i makaron z sosem, mięsko juz się rozmraża. wieczorem rozmawiałam z mamą i mówiła ze robiła ptasie mleczko dzisiaj i my spróbujemy.

a jak nie mog eteraz mleka jogurtow smietany i ryb to spróbuje jakos zamieniać, może uda się bez? moja córcia jest uczulona.

jestem i nie wiem od czego zacząć to liczenie ale jakos idziena razie kanapka z szynka i 3 jabłka ale zaraz zupa warzywna, nie byłam pod innym nickiem e.l.f. to e.l.f. juz Anda skopiowała częśc tutaj, ja spisałam na kartke żeby miec pod reka w kazdej chwili, bede sledzic was cały czas nawet jak czasem sie nie odezwe bo ostatnio trudno. pozdrawiam

tak każdy produkt ma jakąś liczbę punktow, tylko warzywa i owoce zero, najwiecej informacji jest po angielsku i niemiecku, więc pupa blada musze oprzec się na tym co pisza na forum. właśnie próbuje przepisac to na kartke żeby miec pod ręka

nie wiem czy to bedzie skuteczne ale może, znalazłam na dietach taki sposób na zmiane sposobu odrzywiania nazywa sie cos weight woters czy jakos tak. tzreba zmienic sposób zywienia, chociaż jak patrzyłam nie jest to dla mnie jakos radykalnie. moze to zadziala, polega na liczeniu punktów za jedzenie i zjadanie tylko okreslona liczbe punktów ale duzo warzyw i owoców. jak cos wiecie o niej napiszcie czy to zdaje egzamin, coś z gg sie dzieje czy to tylko u mnie???

marysia juz jak minęło jej póltora roku nie spała czasem udało mi się zmusic żeby poleżała ale teraz to kamieniem przyłóż a nie zasnie.

no i jak mi internet chodzi to nikogo nie ma jak zwykle, wczoraj R. przyszedł z pracy i mowi że sasiad pisał mu że juz dzwoniłam do niego żeby cos z tym zrobił ale on przez solidarnośc męską nie robił żebym nie podrywała facetów. normalnie zamorduję potwora a jak zechcę podrywac to znajdę sposób, ze tez taki chodzi bezkarnie po świecie.;) jak przyjdzie do mnie to mu pokaże, chyba że mi minie szubciej.:)

nadrobiłam ale nie bardzo sie wyspałam,Marysia obudziła się nad ranem i poszła do łazienki robic kupę i musiałam wstać a potem to juz jesc sie chciało i pic no i o 4 musiałam oprzytomnieć. nie bardzo więc łapie kto z kim kiedy i gdzie,przeczytam jeszcze raz. Katie nie wiem kiedy minie to wstawanie bo róznie bywa,Marysia właściwie od początku wstawała o 5-6 ale spać chodziła o 19 i było nawet dobrze bomiałam wieczór wolny a rano jak wstałam o 5 to czułam się wspaniale, teraz się przekreciło chodzi spać koło 22 wstaje o 8 i jestem mało przytomna bo budzi sie czasem jeszcze w nocy ale ja zauważyłam że jest to związenenz księżycem jak jest go bardziej widać to wtedy wstaje. mam nadzieje że zrozumiesz bo jakoś słabo myślę.chyba to ogólna choroba dzisiaj

jestem dopiero teraz, dziewczynki własnie zasneły,a ja już padam ale zajrzałam do Was,czytanie nadrobie jutro jak internet bedzie bo dziś nie dowieźli. Kathrin może ząbki się wyrzynają i stąd wiecej kupek.trzymajcie sie. pierogów leniwych nie robiłam nigdy i nie wiem jak się to robi, wole ruskie. spokojnej nocki,a wysłałam zdjęcia jeszcze raz i jek teraz nie dojdą to nie wiem juz.

dzieki wielkie za te produkty z punktami, przebrnełam na poczatku przez kilkanascie stron i potem ta 97 tylko musze jeszcze spisac sobie w jedno miejsce,ale duuuzo tego a przy dziewczynkach nie mam kiedy zasiasc i popracowac. rozrabiaja ze hej. przygotuje sie merytorycznie i spróbuje od jutra wprowadzac w zycie, mam nadzieje ze sie uda.

witajcie dziewczyny, przeczytałam kilka pierwszych stron ale tego jest mnóstwo i chciałam zapytać czy macie juz efekty? po ciąży zostało mi troszkę tłuszczyku druga dołożyła swoje i teraz mam troszkę do zrzucenia. troszkę czyli jakieś 25 kilo tragedia nie daje rady tym bardziej że karmie jeszcze mojego dzidziusia a ta dieta nie jest rygorystyczna i czytając pierwsze strony skusiłabym się spróbować ale nie wiem czy jest skuteczna naprawdę. jeśli macie punkty do poszczególnych produktów jakie jadłyście podeslijcie na maila.bede bardzo wdzięczna, spróbuje poczytać jeszcze i wypisać punkty. odezwijcie sie.

tak się zastanawiam dziewczyny stosuja dietę kopenhaską i niektóre chudną ale czy potem nie wraca to przecież szybko tracą to i szybko wraca nawet jak jesz mało nadal jakoś nie wiem. chciałam nawet stacjonarny rower kupic ale to nie to samo.

Kathrin ja przytyłam w pierwszej 15 i zgubiłam troche ale dołozyłam drugie 15 i teraz to juz jakieś 25 do zrzucenia,ale jak nie wiem zupełnie.nie jem juz po 18 ale co z tego, nie widac rezultatów, w ciągu dnia jem mało,tylko czasem odpuszczam jak mamy imprezę jakąś i nic , zupełnie nic. ćwiczę ale jakoś zamiast chudnąć stoi waga w miejscu.

może jest jakas dieta która pozwoli schudnać ale tak zeby normalnie funkcjonowac przy dzieciach, przegladałam forum o dietach i albo jakies cudowne albo woda po 8 litrów. nie wiem co moze zadziałac, tak normalnie bez cudów, ja czekam tylko na wiosne i wyprawy rowerowe.

Mmałgosiu ja tez mam dietę i dbam o linię żeby była gruba i wyraźna, bo żadna inna dieta na razie nie skutkuje.

hej to znowu my;) wróciłysmy ze spaceru i odczucia jak u Mmałgosi wiatr okropny i troszke zmarzłyśmy ale dobrze to pójdą spać najmłodsi. Kathrin gratulacje z udanego nocnikowania, przez te imprezki zapomniałam Wam pogratulować.współczuję prasowania to najgorsze co może sie przytrafić. Katie wiem co czułaś ja juz przywykłam do stanów odlotowych przez kilka dni w miesiącu, najgorzej jak jeszcze na mdłości zbiera z tego bólu bo nie wiadomo co zrobic ze soba.na mnie działa pyralginum jako jedyny lek.Kosma dobrze że tata się wziął za ciebie i mamusi przyjemnośc sprawiliscie.nie ma to jak zadowolona kobieta w domu,a to męska sprawa. mój mąż ma gorzej bo mówi że trzy baby to nikt nie zrozumie:),ale o co mu chodzi to nie wiem. Czadunia Tobie to fajnie, ja tez chcę wreszcie swój domek urządzać, ale może kiedyś,mam nadzieje że uda się-jak wygram w totolotka jakies pól miliona. mamy znajomych z róznych krajów z racji tego że mąż spotyka różnych w swojej pracy, a dzięki temu juz umiem jeśc pałeczkami a Marysia też się uczyła.a jeszcze jak przywioza prawdziwe smakołyki prosto z chin to zupełna rewelacja,maja tam takie różne słodkie smakowitości z owoców. dobrz czytamy zaległości i idziemy spać buziaki

idziemy jesc bo Małgonia własnie wstała i pora odpowiednia,a teraz obie mi pomagaja pisac i długo nie posiedze. papatki a pomarańczowy niech spada jak nic sensownego nie pisze.

Katie chcemy pomóc ale jak, daj tego troche to pomogę:) jak minął weekend??

też--> mamy mnostwo tematów i rozmawiamy na rózne a na tym forum rozmawiamy o dzieciach, i to nam odpowiada skoro tutaj jesteśmya socjologowie nie mają nic innego do roboty tylko sprawdzać o czym rozmawiamy???? poczytaj to może czegos ciekawego się dowiesz i przkonasz że nie tylko o dzieciach

nie jesteśmy ze śląska,o tragedii dowiedzieliśmy się dopiero rano a szefostwo mojego męża kilka lat mieszkało w Katowicach i maja tam mnóstwo znajomych, zresztą my też mamy tam znajomych ale na razie nie mamy informacji że ktoś ucierpiał. mam nadzieję ze wszyscy są cali i zdrowi, bardzo mi żal tych ludzi. mam nadzieję żę nie dotknęła ta ttagedia nikogo z Waszych bliskich? Kathrin mam nadzieję że wszystko w porządku? jak Wasze maleństwa, pewnie juz nie ma i u Was takiego mrozu to bedzie buszowanie po dworze?? zabrakło prąu przez chwilkę i troche z opóźnieniem.