Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

e.l.f.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez e.l.f.

  1. no tak jak samochodem to ja tez bym nie jechała :D Małgosiu swietna Klaudia ja tak mam razy dwa bo jak jedna gdzies grzebie to druga tez i wszytskie kremy masci lezą juz tak wysoko że nawet ja mam kłopot zeby dostać. teraz Marysia układa Małgosię do spania mówi jej gdzie sie ma klaśc ale coś nie kmoga dojśc do porozum ienia. każda w swoja strone ciągnie. a jak ze spaniem juz wróciło do normy Klaudii spanie w dzień, bo ja sobie przypominam że Marysia tez w takim okresie zaczęł arezygnowac ze spania i jakos męczylismy sie do 2 lat a potem zupełnie zrezygnowała i nie spała w dzień a jakis czas potem na noc zqaczęła zasypiać sama bez problemów to plus nie spania w dzień:) jeszcze dziewczyny pieka codziennie ciasto w piaskownicy i potem wyglądaja jakby siedziały w betoniarce i ich wybełtało tam:D
  2. katie ja tez dziekuje za zdrowe dzieci bo okazuje sie że to największy skarb i nic nie jest warte tyle co ich usmiech i brudna buzia. Małgosia towarzyszy Marysi przy myciu ząbków i ze swoja szczotka masuje dziąsła a potem pluje jak Marysia tyle że wszedzie wokół. wszystkie kwiatki maja sprawdzone korzonki bierze za wierzch i podnosi do góry psoci ze az strach, wszedzie pełno a we dwie maja pomysły nie z tej ziemi. ostatnio przewraca grzejnik elektryczny i wchodzi na niego a że sie rysza to buja sie . maja małe krzesełko drewniane takie jak w przedszkolach, siada i buja sie na nim dzisiaj przewróciła sie bo nie zdążyłam dobiec i przecięła usta krzyku co niemiara myślałam że juz nie wejdzie na krzesełko ale gdzie tam, od nowa to samo. troszkę marudziła bo żeby jej wychodza dwa naraz a pozostała opuchnieta juz dwójki są na dole.czyli razem 8 zębów jest na wierzchu a reszta dokucza. Kosma jutro zasypie Cie Katie potokiem wyznań miłosnych zobaczysz napewno szykuje niespodzianke wracam do porządków a tak mi sie nie chce że szok. aaaa zdjecia super a Kosma jak zwykle uroczy. w tych oczach od razu można sie zakochać. nie martw się że malo waży dogoni w swoim czasie.
  3. mam włączony komputer bo cosik się ściąga ale próbuje sprzątnąc na jutro żeby miec wolne, wychodne jak gosposia:) :p idzie opornie bo ciagle dziewczynki pomagaja a to jest bardzo pracochłonne to ich pomaganie mam wrażenie ze stoję w miejscu i nic nie zrobilam a narobiłam się po pachy. jeszcze chmura idzie i chyba musze pranie zebrac bo może zmoczyć. biegam dzisiaj jak w ukropie a i tak wszystko zostaje z tyłu nie zrobione. Katie jutro macie wolny dzień jak to jest bo słyszałam cos że wolne. tylko nie wiem czy to szkoły czy zakłady pracy? jakaś zamotana jestem nawet R nie zapytałam czy ma wolne. a Twój mąz zostawia Was, ale wredny to nie mógł Was zabrac ze soba?? odpoczęlibyscie wszyscy. skorzystali ze słonka i zmienili klimat. przynajmniej u rodziców odpocznij i korzystaj z życia az mąż z zazdrosci peknie:D Czadunia jak tam przeprowadzka?? a reszta gdzie jest?? Mmałgosiu trzymam kciuki za tate ale jak piszesz napewno da radę silni mężczyxni szybko sie nie p;oddaja a nasi ojcowie to ptrzeciez najwaspanialsi mężczyxni na swiecie poza synami;) reszta się opiernicza i nie odzywa, mam nadziję że nadrobicie zaległości i dużo napiszecie.
  4. hej dziewczyny! własnie przeczytałam topik o dziecku które umrze zaraz po urodzeniu poniewaz ma jakąs wade genetyczna i przytulajac swoje psotnice pomyslałam że chyba bym zwariowała z rozpaczy z niemozności ratowania. teraz jak pomysle że mogloby się cos stać dziewczynkom ... bardzo porusza mnie nieszczęscie ludzi a bardzo nie moge pogodzic się z tym że cierpia dzieci, te malenkie kruszynki które niosa tyle szczęścia i radosci swoim istnieniem. pozdrawiam Was wszystkie. nie bardzo mam kiedy siąśc i napisac ostatnio, pogoda jest jaka jest ale siedzimy na dworze i się dotleniamy.
  5. witam!!! Katie trzymajcie się cieplutko i niech Wasza niania szybko wraca do zdrowia. Kosma niedługo zasypie CIe dowodami miłości;) teraz Qbie zaufaj. Violka macie miesiąc żeby sobie poradzic z ta sytuacja.napewno wymislicie jakies rozwiazanie, dobrze że prace dostałas a to teraz bardzo ważne.powodzenia. ja na razie nie wybieram sie do pracy bo płacąc za obie w przedszkolu nie zostanie mi nic z pensji do tego bilet i kanapka do pracy i juz niemal trzeba dokładać, u nas przedszkole za jedno dziecko kosztuje w granicach 500 zł, więc dopóki jakos działamy to bede w domu. a potem wracam do świata pracujących.a że chciałabym szukac pracy w państwowej instytucji nie oczekuje wielkich pieniędzy przynajmniej na początku, bo wiem z doswiadczenia że na poczatek 1000 zł i koniec. u nas raz słonko raz pada ale dziewczynkom bardzo podoba sie chodzenie po kałużach i chlapanie na wszystkie strony.małgosia ciągkle ląduje w kałużach ale to jej nie zniechęca. Feliks coraz wiekszy i ten ma większy temperament, wszystkich podskunbuje, Małgosie ciągnie za koszulki a ona tylko sie ogania i macha raczkami. czasem jak jej juz bardzo dokuczy zaczyna płakać żeby ja ratowac. a co z pozostałymi dziewczynami/ gdzie jesteście? zagladnijcie chociaż czasem.
  6. u nas właśnie zaczyna padać i chyba jakas burza wielka się zbliża bo wieje grzmi i błyska. szczerze napisze że boje sie burzy a jesteśmy same z dziewczynkami. minie jakas godzina zaczym R przyjedzie choc wczesniej zamknął firmę bo wie że bardzo się boimy i juz jedzie. mam nadzieję że u Was dziewczyny piękne słonko swieci i nie macie sie czego bać. Marysia zamykała piaskownice gdy nagle zaczęło wiać myślałam że ja porwie i obie w krzyk, ale juz jesteśmy w domu a leje że światu nie widać. do poniedziałku dziewczyny mam nadzieję że juz przy lepszej pogodzie.
  7. a może kupic Wam cos na tych zakupach, jak nie macie czasu wyskoczyc chetnie pomoge:D szybko dawajcie zamówienia.
  8. narzekacie na chłopów to i ja ponarzekam bo wczoraj to myslalam że kur**ca mnie wezmie, tak mnie wygodnictwo R denerwowało. jak tylko zaczyna marudzic że cos nie tak od razu wojnę robie bo co teraz nie wymuszę potem stało sie faktem i tak tymi wojnami już zrobiłam z niego człowieka do życia ale czasem jeszcze próbuje się podnieśc i przerabiać mnie. tak ogólnie to nie moge narzekać bo może byc gorzej ale czasem to mnie rozsadza złośc na niego, dobrze że tylko czasem. Czadunia napewno dasz rade bo jak pisze Małgosia Ty sie uporasz ze wszystkim spiewajaco tylko głosno spiewaj ja tez chetnie posłucham. feliks nie bedzie nasz juz na zawsze ale nawet jak sie wyprowadzimy to bedziemy tu przyjezdzac a oni do nas wiec jakos sie ułozy.a wyprowadzka stad coraz bardziej sie oddala i zastanawiamy sie co zrobic bo mieszkania znowu ida w góre przynajmniej tutaj i chyba musimy przeczekac. Katie dzis juz piatek, a jak układa sie wspólpraca z nowym kolegą? pewnie wolne bedzie tylko z nazwy bo roboty masa ale psychicznie odpoczniesz troszke. Małgosiu jak macie mozliwosc pojezdzic na koniach to nie rezygnujcie, tev dzieci które potrzebuja tojuz jezdza a znajac zycie i tak te najbardziej potrzebujace nawet nie wiedza że jest taka mozliwośc u Was. my jedziemy za chwile na zakupy i potem po R do pracy i juz razem z nim wrócimy, czarno to widze bo z nimi obiema w jednym wózku bedzie ciezko ale jakoś damy rade.w końcu jesteśmy bojowe kobiety co sobie poradza ze wszystkim. Kathrin udanego wyjazdu. Linak odzywaj się troszkę. Wiola a co u Was? olszoowa Ciebie to juz kopęlat nie było. pozdrawiam ze słonecznego miejsca na Ziemi. i przesyłam Wam dużo promieni słonecznych.
  9. i nie jedziemy:( strajkują po niedzieli lekarze więc nie jedziemy. jutro jak bedzie pogoda dopisywac jedziemy na rowery a potem ognisko i pieczone kartofle, pychota. kupiłam kwiaty na parapet i tez jutro musze rozsadzic.a rzodkiewka wychodzi juz jest na wierzchu, teraz tylko musi rosnąc. aksamitki też juz wyszły, a pnące groszek pachnący i ta reszta juz jest spora, mam nadzieje że będa kwitły pieknie.:) spokojnego wieczoru i udanej soboty i niedzieli. Katie miłego wieczoru bez Kosmy:D daj wycisk mężowi niech padnie z wyczerpania:P wszystkim
  10. katie wspólczuję, niestety wiem co czujesz bo Marysia pokazała nam jak to jest. lekarz mowił że trzeba przeczekać i już, a pielegniarka mówiła że ona ma 5-latkę ktora jeszcze się zachodzi więc dziekuję Bogu że u nas juz przeszło. a Kosma pewnie przezywa i budowę i zmiane - dzień u niani i wszystko razem mu sie skumulowało, mam nadzieje że przejdzie szybciutko. a Ty nie pytaj co zrobilas złego bo nic, poprostu czasem sie tak zdarza a że bardzo kochamy swoje skarby to przezywamy okropnie. głowa do góry i musisz byc silna, bo kto jak nie Ty? dziewczyny później jeszczezajrze to napisze wiecej, teraz wybieramy sie na zakupy a później pakujemy i jedziemy do dziadków bo Marysia ma kontrole u okulisty, a pani doktor która ja badała jest swietnym fachowcem i nie chcemy juz szukac i testowac tutaj. jeszcze rodzice maja sie dowiedziec czy bedzie w poniedziałek napewno i wieczorem ruszamy chyba ze jej nie bedzie to innym razem. chciałam sie pochwalic jeszcze ze grałysmy z Marysia w klasy wczoraj, wyskakałam sie ze hej. a Marysi tak sie spodobała ze nic innego nie chciała robic.:D miłego dnia i duuuuzo slonka
  11. hejka Kathrin pies to nowy maleńki cudowny Feliksik. maleńka biała puchata kuleczka która Marysia niańczy ciągle i nie daje spokojnie pochodzić. pies ma przerwy tylko na sikanie i jedzenie i to takie króciutkie. Katie nie wiem czy moge byc przykładem dla kogos. a dziewczynki są fajowe gdy miała się urodzic Małgonia chciałam chłopca do pary ale teraz to już nie wiem.chciałabym pozostać na tym co jest i wiecej nie próbować. Małgosiu nie wiem jak z tymi dziecmi jest ale ja mam dwa diabelki ktorych wszedzie pełno i trudno zapanowac nad nimi. wiem ze ludzie maja grzeczne dzieci ale moje jakies sie trafiły psotne okropnie a kocham ogromnie te psotnice :D Klaudia wyrywa trawe a Małgosia wie ze mozna cos zjesc, bo pokazałam szczaw, i teraz wszystko pakuje do buzi. ostatnio najadła sie mleczu dobrze ze nieszkodliwy bo upilnowac nie sposób. Konie to fajna sprawa Marysia jeździła na koniu. wszelkie nagromadzone emocje schodziły i troszke sie uspokoiła.tyle ze my jezdziłysmy u dziadków a tam jest stadnina dzikiego konia bilgorajskiego i kilka koni przyuczonych pod siodło dla dzieci i osób chorych.warto wiec spróbowac z Klaudia to fantastyczne przezycie dla dziecka. kłotnie no cóż nie wszystkim trafia sie tak fantastycznie:P miłego dnia wszystkim mamom i dzieciaczkom
  12. witajcie!!!! Katie to świetnie że roboty ida pełną parą:D pochwal się zdjeciami bo jestem bardzo ciekawa jak bedzie Wasz domek wyglądał. a Kosma pomaga w pracach czy tylko na wygnaniu ciągle;) nie martw sie opalenizną pomysl że skóra się tak predko nie zastarzeje:p ja się tak pocieszam bo jakos ostatnio nie mam kiedy sie dobrze opalic. chociaz w tym roku jest juz duzo lepiej szybko słonko bierze i równo. Aniu napisz jak było, czy wziecie miałyscie;) my jak bylismy w wesołym miasteczku to podrywał mnie ewidentnie jakis młody człowiek miał moze z 17 lat i zastanawialam sie czy to ja wygladam jak gówniara czy on lubi starsze panie:P, nawet mój R bardziej sie starał i był milszy po południu;) więc dobrze podziałało. Czadunia łobuziak z Qby ciekawe kiedy wyrosnie z tego psocenia ale najwazniejsze ze zdrowy. Ty tez podeślij zdjęcia jak Wasze gniazdko i postepów. co do kredytów we frankach to rozmawialismy w domu kredytowym i kobietka mówiła nam że jeszcze przez jakieś dwa lata to może opłacać się kredyt we frankach ale później trzeba przewalutować bo jest nieopłacalne, my myslimy tylko w złotówkach. znajomy który ma firme mówił że kredyt trzeba brać w walucie w której się zarabia bo jest bezpieczniej.ale Wy korzystnie wzięliście kredyt tylko kijowo z tymi transzami bo teraz tracicie. Małgosiu a jak Wasze niespodziankowe popołudnie? Klaudia to zuch dziewczyna tak się mama martwiła że nie chodzi a teraz gania i mama nie może nadążyć. brawo brawo Klaudia oby tak dalej a świat się nie oprze takiej kobietce a gdzie reszta dzioewczyn, mamy kochane zgladnijcie choc na chwilkę. kathrin szkoda komputera ale wiosna to i robaków wiecej:) dobrze ze juz jestes i dałas im w kosc. ja wczoraj byłam na torturach u kosmetyczki i depilowałam nogi jeny jak ja tego nie lubie. kiedys sama depilowałam plastrami ale nie miałam tyle silnej woli a teraz to jak zaczne to musi skończyc i wole isc do gabinetu. a w dzien plewiłysmy poziomki i gotowały obiad z piasku dla taty i wujka i było swietnie a w przerwach bawiłysmy sie z feliksem. w poniedziałek to Marysia wcale nie chciała isc spac bez psa i w końcu zasnełi oboje na dworze to znaczy Marysia połozyła głowe na jego brzuszku i tak spali zdjecie podesle.zdjec z felem bedzie duzo ale nie mam kiedy sciagnac spokojnie na komputer. poprawie sie obiecuje. a i jeszcze rytualnie podlewamy nasz ogródek warzywny wszystkie trzy albo gdy to robia chłopcy to asystujemy i tak codziennie, ciekawe czy wyrosnie nam cos a czekamy na rzodkiewke i szczypiorek najbardziej. miłego dnia zycze Wam i duzo słonka.
  13. po tych wszystkich świętach znowu musze zaczynać od nowa odchudzanie bo mama ciągle cos podsuwała masz bo tam nie ma takiego. miała racje takiego swieżego sera ani wedliny tutaj nie ma ale przerwałam dietę co prawda nie wróciły jeszcze kilogramy ale doła mam że musze od nowa. Aniu a jak Tobie idzie ? chodzisz na aerobik, ja kupiłam drugie krzesełko na rower i bedziemy jeżdzić jak tylko R wyprostuje bedzie miał mniej pracy po południami ale w soboty i niedziele obowiązkowo pikniki rowerowe. dziewczynkom bardzo sie podoba jazda rowerem bo u rodziców często jeździlismy rowerami bo tak było wygodniej, a i oszczędniej dla dziadka:) jak znajdę jeszcze chcwilke to zajrzę tutaj może któras sie pojawi
  14. aaa Marysi zrobiła się gradówka i troche się niepokoje czy zejdzie czy aby nie trzeba bedzie zabiegu robic słyszłyscie może co z tym robic oprocz maści? byłysmy u lekarza i troszkę nas postraszyła że pewnie potrzebny bedzie zabieg a że jest jeszcze mała to w znieczuleniu ogólnym:( psa bedziemy miały pewnie juz po niedzieli ale dokładnie to jeszcze nie wiem, nie iałam kiedy porozmawiac z sasiadem. teraz to juz pa. buziaki dla wszystkich.
  15. hej hej tutaj my! chyba nie zapomniałyście o nas?;) czytanie nadrobie później mam nadzieję, odpoczęłyśmy troszke, opalily sie i nabrały energii. wrócilismy troszke wczesniej bo R miał wyjazd i później nie mogłby po nas przyjechać, a tutaj deszcz pada i jakos zimno się zrobiło. przez cały wyjazd była piękna pogoda i slonka mnostwo. napisze jutro, jak internet bedzie;) spokojnej nocki
  16. Kochane życze Wam spokojnych, zdrowych i pelnych rodzinnego ciepła Swiąt aby kazda chwila była pelna radości a jajko smakowało wyjatkowo. Śmidus -dydus żeby był obfity i cieply:) pamietajcie o nas przy sniadaniu światecznym :D śmidus dydus to pomysl Marysi ale bardzo mi sie podoba, zlejcie tatusiow obficie;) R zadzwonił niedawno i jedziemy juz dziś:D jeszcze raz spokojnych świąt i do przeczytania
  17. Katie-Kosma ..................ur. 3.01. 2005 ........................10600 - 80 cm Mama27-Milena................ ur. 9.01.2005 ........................10000 - Czadunia-Qba..................ur. 7.02. 2005 ........................9100 - 78 cm Olszowa-Tymon .............. ur. 7.02.2005 ........................ Mmalgosia-Klaudia ............ur. 8.02. 2005 ........................9700 - 71 cm Kathrin-Brayan ...............ur. 21.02. 2005 .......................9300 - 75 cm e.l.f-Małgosia .................ur. 6.03 2005 ..................... ...12100- 78 cm e.l.f.-Marysia .................ur. 17.10. 2002 ......................15100 Mama Ania-Kubuś .............ur.12.04. 2005 ....................... 9500-78 cm Violka25 - Oskar ............. ur. 14.02.2005....................... E.l.f. ....................... 15.07.1977 .... www.dziewczynki.bobasy.pl Czadunia .................. 01.04.1976 .... www.qbus.smyki.pl Mmałgosia ................. 08.07.1976 Katie ....................... 15.10.1979 .... www.kosma.bobasy.pl Kathrin .....................05.02.1980 .... www.kathrin2006.bobasy.pl Mama Ania ................ 16.05.1981 .... www.fikolek.bobasy.pl mama27 ................... olszoowa................... www.tymon.smyki.pl Violka25 ...................
  18. my po szczepieniu nawet spokojnie było:) chciałam uaktualnic tabelkę ale musze ją poszukać dopiero. widze że dziewczyny bardzo zajete i nie maja kiedy siąść ale świetnie rozumiem bo u nas też zamieszanie.my jedziemy do dxzoadków i zostaniemy tam do majowego weekendu. dwa tygodnie odpoczynku.:D zajrzymy poźniej ale juz życzymy spokojnego wieczoru.
  19. Cisza spokój tutaj. zajrzymy później może się cos ruszy
  20. hej Katie czytaj czytaj i szybko wracaj :) my juz dzis zaczynamy pakowanie bo na świeta jedziemy do dziadków i zeby miec piatek wolny to dzis juz szykujemy powoli. słoneczka duzo dla wszystkich, u nas pochmurno i zimno
  21. witajcie ze szczepienia nici bo pani doktor nie było a jakaś łajza żle zapisała rocznik Małgosi i nas nie zawiadomiły bo numeru nie mogły znaleźc masakra. zimno było jak licho a my wózkiem bo przychodni i zmarzłyśmy bardzo. wyszlysmy z domu po 13 a wróciły po16 bo wstapilysmy do Koscioła i cukierni żeby sie zagrzac troszke i zjeść kremówke papieska-pychota jedyne ciacho którego nie zrobie a bardzo nam smakuje. szczepic sie idziemy w środę i przepisze dziewczynki do innego lekarza, faceta na którego trafiamy zwykle jak cos sie dzieje.nasza pani jest tak nieprzyjemna że szkoda gadać kobieta wogóle nie ma podejscia do dzieci i starego potrafi przestaraszyć a co dopiero dziecko.zapisalismy się do niej jak nasza doktor poszła na macierzyński i nie było wyboru ale teraz to juz nie wytrzymam.
  22. no i facet zwazył temat Katie pewnie szkoli nowego pracownika ale gdzie reszta? my juz po spacerze, bo dziewczynki były od rana z przerwami na dworze juz jesteśmy po obiadku i odkurzanie nas czeka wiec żegnamy sie do jutra.
  23. Katie nie zajmuje stanowiska bo kazdy ma swoje racje i wiem że nie ma dobrego rozwiazania dla wszystkich. kazde rozwiazanie jest dobre ale połowicznie i nie ma co drzec szat tak jest a że nie da sie dogodzic wszystkim to cóz nie musimy.
  24. pogoda piekan chociaz troszkę tak zimno ale słonko świeci i ptaszki spiewaja.
  25. widze że juz bój zakończony:D Czadunia gratuluję i jednocześnie wspólczuję zapalenia spojówek coz Wy tak wszystko łapiecie? jak nie Qba to Czadunia trzeba Was okadzic czym czy jakis czarów użyc żeby odstraszyc chorobska;) tak na powaznie trzymajcie się i Tobie zdrowka dużo duzo. z czytaniem książeczek to jest tak Marysia juz jak miął pól roku bardzo sie interesowala wszelkimi książkami i lubila jak sie jej czytało, Małgonia różnie ale jak Marysia siedzi i słucha to ona tez. przyglada sie że Marysia nie drze i tez sie stara. czasem komicznie to wyglada jak siedza razem nad książka Marysia czyta z pamięci a Małgosia po swojemu cos dodaje. Marysia tłumaczy jej co jest na rysunku a ta pokazuje paluszkiem co chce wiedziec. a powrót do pracy, no cóz jeszcze moge sobie pozwolic na zostanie w domu i jak się nic nie zmieni to ozstane dopóki dziewczynki nie pójda do przedszkola. nie mamy blisko nikogo kto zaopiekowałby sie w razie choroby dziewczynkami a pracodawcy niechetnie godzą sie na zwolnienia chorobowe, znam to z autopsji i nie chce przechodzic tej nerwówki jeszcze raz. jak Marysia pójdzie do zerówki a Małgosia do przedszkola to chciałabym pójsc do pracy ale najwyżej na pól etatu żeby w razie coś moc zorganizowac opieke. wiadomo że pierwszy rok w przedszkolu czy żłobku jest najgorszy przez choroby bo ciągle je dzieci łapią i trzeba to jakos przejść.
×