Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

frugo05

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez frugo05

  1. Onyx zazdraszczam Ci tego arlekina :P fakt ludzie są ....pi pi..... biorą na siebie obowiązki o jakich często nie mają pojęcia,albo traktują psy jak zabawki,znudzi sie to do schroniska :( czuję,żę mój mąż mięknie :) tylko skarbonka pusta :( och strasznie mi siedzi ten psiak w głowie,strasznie .................obaczymy co mąż wieczorkiem zagada :) a ,może jutro w urodzinki zmięknie :) cza wierzyć i tupać nóżką :D choć by dziurka w podłodze miała być :)
  2. kolezanka Anecia lodówka to sprawa przyziemna,a ja od jakichś 10 lat marzę o hodowli psów :)
  3. mamy w domu bebisia :) Hania chodzi ciągle powtarza bebiś,bebiś i mąż ją przechrzcił :) u nas też zima na całego,może ferie się przedłużą,choc nie wiem czy dłużej wytrzymam z Olą w domu :) Wiecie rozmawiałam wczoraj z mężem na temat mojego marzenia i mąż stwierdził,że chyba nc już nie stoi na przeszkodzie i pod koniec roku możemy zacząć myśleć konkretnie :D jupi strasznie się cieszę w pl też się przymierzałam,ale niestety nie miałam warunków,choć pierwsze kroki poczyniłam,może w uk mi się uda :D
  4. mam karczek :) :) :D ja też wczoraj nie piłam,ale jest weekend więc remontu ciąg dalszy idę bo piekę pysznego murzynka :)
  5. ja też przygotowuję na kranówie,ale filtrowanej a mąż tygodnia aktywny,ale przepisu na drinka nie podał :(
  6. Lolli :) southamponianka tylko w curry :) uwielbiam :) jak nie zjem raz w tygodniu sosu curry to jestem chora :) Mężu tygodnia dawaj ten przepis :) a jak tam serniki :) sernikowe ludki ja wczoraj piekłam ciasto z owocami i kruszonką,bajecznie łatwe i pyszne,ale już się kończy za sprawką mego męża,jutro chyba murzynka ubyrdam :)
  7. pyszne i szybkie ciasteczka orzechowe 10 dkg zmielonych orzechów 10 dkg cukru pudru 4 żółtka 1 margaryna 1/2 kg mąki pszennej Zagniesc ciasto - odrywać po kawałku,ręką na blacie robić placki( 0,5 cm) i wykrawać ciasteczka piec około 18 minut w tem.200*C
  8. southamptonianka :) mam,to moja najlepsza psiapsiólka jest :)
  9. moja mama ma dużo takich "rzucanych"przepisów :D a ogolnie chodzi o to żeby biszkopt nie opadł :) ciastka tez mam różne jak chcecie :P
  10. southamptonianka wpraszaj się nie ma sprawy,tylko może lepiej nie tańcz bo stól mam jeden i w dodatku szklany,a kasy na nowy niet
  11. nie wiem :P z gazety w pl znaleziony,wypróbowany wiele razy w pl i zawsze wyjedzone do ostatniego kawałka :) ja mam duzo takich przepisów,cześć sama sobie ułożyłam jak np poszliśmy gdzieś do jakiejś restauracji coś mi zasmakowało to potem w domku metodą prób i bledów :) ogólnie zawsze w pl mialam duuuużo gości na imprezkach i nic mi się nie marnowało :)
  12. 2 kg cudnej, chudziutkiej karkówki, natrzeć wszystkim co lubicie, sól ziołowa, pieprz, papryka mielona, vegeta, zioła prowansalskie, czosnek i ja daję bardzo dużo majeranku. Zawinąć w folię i trzymać w lodówce co najmniej dwa dni. Po dwóch, trzech dniach włożyć mięsko do naczynia żaroodpornego, obłożyć plastrami ananasa z puszki. Polać szklanką bulionu. Na to położyć przepłukaną wodą kapustę kiszoną i polać wszystko sokiem z ananasów. Przykryć i piec w 180 stopniach przez dwie godziny.
  13. dzięki :) wiecie,że ja w ogole nie przywiązuje znaczenia do nazw :O znam się na mięsie bo pracowałam kiedys na takim dziale i wiem jak co wygląda,więc jak wchodzę do asdy to po prostu szukam tego co chcę :O Tak sobie teraz myślę,że ja tylko garstkę nazw mięs po angielsku :O a tort taki :) Biszkopt na tortownice o srednicy 24 cm: -6 jajek -105 g maki tortowej -55 g maki ziemniaczanej -180 g cukru Jesli biszkopt ma byc kakaowy to odkladamy lyzke maki tortowej, a dokladamy lyzke kakao. Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, dalej ubijając. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając. Mąki wymieszać, przesiać i delikatnie wmieszać do ciasta (ja to robię na bardzo wolnych obrotach miksera). Tortownicę o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Boków formy niczym nie smarować, papierem wykładamy tylko dno. Wyłożyć ciasto. Piec w temperaturze 160 - 170oC około 30 minut ( do tzw. suchego patyczka). Gorące ciasto wyjąć z piekarnika, z wysokości około 60 cm opuścić je (w formie) na podłogę. Odstawić do uchylonego piekarnika do ostygnięcia. Całkowicie wystudzić. Przekroić na 3 - 4 blaty Biszkopt ciemny przecinam na 3 czesci, pierwsza smaruję cienko kremem, na to dzem , druga czesc posmarować grubo kremem, na to wisnie z cukru dobrze odsaczone, trzecia czesc cienko posmarowana kremem i boki tez, na wierzch wylewam czekolade z wymieszanymi wisniami z cukru. Krem: -1,5 kostki masla utrzec z -4 lyzkami cukru pudru, do tego dodac -3 zoltka -3 lyzki spirytusu -4 lyzeczki kawy rozpuszczalnej rozpuscic w minimalnej ilosci wrzatku i ostudzic przed wlaniem do masy. Wszystko dobrze zmiksowac Czekolada do polania tortu: -1,5 tabliczki czekolady stopic z dodatkiem lyzki masla i kilku lyzek smietanki 12%, do stopionej czekolady dodac odsaczone wisnie i dobrze wymieszac aby wisnie oblepily sie cale czekolada. Po przestudzeniu wylac na tort. Biszkopt nasaczyć (wszystkie 3 czesci): 1/4 szklanki wody, 1/4 szklanki soku z wisni, 1 lyzka spirytusu. smakuje super i super wygląda,przepis znalazłam dawno temu w necie i robię go co jakiś czas,czasami też w formie ciasta na zwykłej blaszce:) a wiśnie kupuję mrożone w asdzie i zasypuję na kilka dni cukrem
  14. ja nic nie wymyśliłam,wy nic nie piszecie,Maż tygodnia przepadł :O szkoda gadać. Dobrze,że wiem jaki tort upiekę
  15. Przepis na cebulaki; 3 szkl. mąki 200 ml mleka 2 jajka całe szczypta soli 3 łyżeczki oleju 1 łyżeczka cukru 1/2 kostki drożdży (daję paczkę suszonych) wykonanie rozpuścić drożdże w ciepłym mleku z cukrem i odstawić do wyrośnięcia. dosłownie kilka minut. do miski wsypać mąkę, wbić jajka, trochę soli i wlać drożdże. wyrobić.odstawić na kilka minut do wyrośnięcia. potem na stolnicę i rozwałkować place. wycinać krążki . posmarować odrobinę olejem,keczupem i wyłożyć cebulkę podduszoną.posypać żółtym serem. pycha. szybko się robi 15 min. w piekarniku na 180 stopni
  16. a tak w ogóle to niedawno w asdzie pojawiły się na stoisku dziecięcym suszone jabłka bez skórek i suszone banany,mam w domu małą amatorkę tych przysmaków :D
  17. Agnieszka ja daję mojej Hani kiełki rzeżuchy :) wcina tylko jej się uszy trzęsą,daję z nasionkami.A napisz mi proszę gdzie kupiłaś fasole mung ?
  18. Lolli fajnie by było :) tylko że mąż tygodnia wsiąkł :) Anecia Hania lepiej,nie wymiotuje juz,biegunka się zmniejszyła ale nadal jest,ma stan podgorączkowy i na domiar zlego wychodzą dolne 4 :O a z chodzeniem to u nas jest tak - Ona jest chyba bardzo ostrożna,chodzi przy meblach,chodzi i pcha swój wózeczek dla lalek,potrafi sama stać bez podtrzymywania np na środku pokoju i to całkiem długo,ale boi sie dać kroku (czasami sie zastanawiam czy z nia jest wszystko ok ) Ogólnie to nie wiem,że dzieci są różne (ola chodziła jak miała 9 miesięcy) i że do 18 miesiąca nie ma się co martwić,ale oczywiście się martwię :P
  19. SERNIK mój najlepszy :) w pl musiałam go piec na każdą imprezkę rodzinną skladniki na ciasto;30 dag mąki,15 dag masła,10 dag cukru pudru,1 jajko +1 zółtko,1 cukier waniliowy. składniki na masę serową; 1 kg twarogu,10 jajek,30 dag cukru pudru,10 dag masła,10 dag rodzynek,puszka brzoskwiń(ja daję 2),1 cukier waniliowy. przygotowanie;zagnieść wszystkie składniki kruchego ciasta i odstawić je do lodówki na godzinę.Zemleć ser,ucierać mikserem dodając na zmianę żółtka i po łyżce cukru( nigdy sie z tym tak nie bawię )wymieszać ze stopionym masłem,cukrem waniliowym,rodzynkami,pokrojonymi brzoskwiniami i pianą z białek.Na blaszce wylepić 2/3 ciasta wylać na nie mase serową,a na niej ułożyć kratkę z pozostałego ciasta.piec ok godziny w tem 160 *C ,sernik ostudzić posypać pudrem lub pokryć lukrem z pudru i cytryny.czasami polewam tez czekoladą wychodzi pycha :)
  20. cześć dziewczynki :) u nas już trochę lepiej,Hania zdrowieje,a i my godzimy się z rzeczywistością. Dziękuję Wam wszystkim za ciepłe słowa,naprawdę dużo dla mnie znaczą Agnieszka pisałam Ci dziś 2 razy przepis na mój sernik ale przez ten kod 2 razy wcieło mi posta :O ale jak piszesz,ze rocznica jutro to napisze jeszcze raz dziewczyny napiszcie mi jakieś fajne propozycje na dobry obiad,we wtorek mój mąż ma 40 urodziny i chciałabym zrobic coś dobrego,ale z weną u mnie ostatnio kiepsko Eli i Aneci spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe
  21. a my mamy zapłakane walentynki dziś rano zmarła moja babcia "Śmierć miłości potrzebna,jak sól ją utrwala. Ukochani umarli są z nami już blisko, dopiero po rozstaniu pamięta się wszystko..."
  22. cześć dziewczyny :) nie mam niestety czasu na nic bo Hania chora :( rano byliśmy na pogotowiu bo leje sie przez ręce,gorączka,wymioty chlustające i biegunka :O dostała antybiotyk i ma być lepiej,oby w tłusty czwartek miałam tyle przygód,że musze Wam napisać :) czekam od miesiąca na szafe z ikei i ciągle mi pisza,że nie ma i przywiozą np za 2 dni,w czwartek znowu zadzwonili i ten sam tekst,a ja rano sprawdziłam na stronie internetowej,ze jest jedna sztuka i gadam tej kobicie,a ona,że ma info takie i już pogadałam z tą babką i wkońcu ustaliłyśmy,że ja jadę sama po ta szafę i jak jeszcze będzie ta ją biorę :) dziewczyny zajechałam,bieg z Hanią na rekach przez 3 piętra ikei,dochodzimy jest :D hanie wsadzam do wózka na zakupy biorę ten taki wózek towarowy i tu nastąpiło spotkanie z rzeczywistością :O pierwsza paczka nawet jakoś poszła,patrze na etykietę 58 kg :O druga leciutka 20 i przy trzeciej wymiękłam :O musial mi pomóc pracownik,no ale ważyła 88kg ,potem Hanie na rece i po 3 paczki drzwi,potem do kasy wszystko w tępie zółwia,na jednej ręce Hania a drugą pcham to ustrojstwo,przy kasie mi pomogła kasjerka :) Do Auta zaszłyśmy w 20 minut :) Hania do fotelika a ja pakuję :O ciężkie jak cholera ale po 25 minutach wszystko w aucie :) a ja się czułam jak bym właśnie z basenu wyszła. Wzięłam Hanie i z powrotem do sklepu bo trzeba jeszcze dokupić półki i koszyki po drodze poprawiłam sobie humor kieliszkami do wina i szampana i jeszcze kilkoma innymi drobiazgami :D i do domu Takim oto sposobem doczekałam się wreszcie szafy i może jutro skończę walkę z pudełkami :) pisałam tego posta od 3 :O
  23. ja też mam białą kuchnię mam jej serdecznie dość i w planach mam wymianę mebli w okolicach grudnia :)
  24. :) padnę chyba :D Wy tak długo możecie najlepsza żono i mężu tygodnia ?? :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
×