tak, luminal, dawka stopniowo zwiększana do maxymalnej. Żadnej poprawy nie było, ale wiem ,ze niektóre psy żyją z padaczką reagują na leki, przecież ludzie z padaczką żyją a dlaczego mój pies nie miał tyle szczęścia nie wiem. Po ostrych atakach gdzie tydzień dochodził do siebie, nie był w stanie chodzić. Wypełzał z legowiska żeby się załatwić. Początki choroby były lekkie, trzy, cztery ataki przez dwa dni i pies był normalny. Podjeliśmy leczenie ale ataki i tak występowały z coraz większą częstotliwością i ilością w ciągu dnia. Nie miałam sumienia psa męczyć.