Gadzina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gadzina
-
Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?
Gadzina odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ojej, dzisiaj jakos zupelnie nie udalo mi sie wpasc tutaj do Was, ale nie zapomnialam o tym topicu i zapomniec nie zmierzam. Teraz zbieram sie do spania juz, bo znowu sily mnie opuscily, ale moze jutro napisze cos wiecej! Pozdrawiam Was wszystkie Spijcie slodko :) -
A u nas zeszlej wiosny jakies malenkie ptaszki (pol wrobla, albo jedna-trzecia) zalozyly gniazdko w naszej skrzynce na listy !!!!!!! bo mamy taka stara, nieuzywana, zaraz obok dzwi wejsciowych z zapartym tchem nasluchaiwalismy pod ta skrzynka popiskiwania pisklat co to byly za emocje
-
A mnie sie ciagle chce spac... I ziewam jak krokodyl... I... I az boje sie siadac za kierownica... A to wszystko przez Fasolke ! :) Na naszym topicu az roi sie od mlodych mezatek, ale wszystko wskazuje na to na to, ze jak na razie jestem tutaj jedyna przyszla mama. Troche szkoda... Mam nadzej, ze ta sytuacja sie wkrotce zmieni :) Dark Elf !!!! Slyszysz mnie ??? :) :) Margot, to wspaniale, ze Twoja mama przyjedzie do Ciebie. To jej pierwsza wizyta, prawda? Ja tez namawiam moja mame, zeby wybrala sie do nas na rekonwalescencje. Problem w tym, ze moja mama strasznie (czyt. STASZNIE) boi sie wsiasc do samolotu, a pociagiem moze sie tu dostac tylko z przesiadka... no i jak ona ma to zrobic, sama z bagazami... jak w tych warunkach biegac po peronach Nicei... sluchajcie a z tym czystym powietrzem w Polsce to sprawa jest jakas zakrecona, bo przeciez w Polsce wszystko dziala na wegiel od morza po Karpaty i stad w powietrzu jest pelno sadzy! Nie tylko na Slasku. Naprawde. Wystarczy spedzic pol dnia w Zakopanym, zeby miec twarz usiana czarnymi kropkami z sadzy !!!!!! We Francji, owszem, duze aglomeracje sa zanieczyszczone, ale w inny sposob. Tutaj juz nikt nigdzie i pod zadnym pozorem od dawna nie pali weglem. Wiekszosc energii wytwarzana jest przez elektrownie nuklearne (co ma i swoje minusy), ale ma ten niewatpliwy plus, ze sadza w powietrzu nie lata !!!!! Kiedy jedziemy do Polski samochodem, przez pierwsze pol drogi samochod jest lekko zakurzony, w Polsce staje sie czarny (TLUSTO-CZARNY) po same szyby !!! Nie wiem jak wy, ale ja widze kolosalna roznice. Zgadzam sie ze na wsi, w lesie, w zaciszu sytuacja jest lepsza Dlatego zaznaczam, ze ja mowie o ogolnej sytuacji. I ostatnia sprawa: wedlug mnie fakt, ze telewizja amerykanska pokazala ludzi, ktorzy wcale nie oburzyli sie na wiesc o torturach zadawanych Irakijczykom przez amerykanskich zolnierzy moze wynikac stad, ze telewizja po prostu postanowila pokazac tylko takie wypowiedzi... rozumiecie o co mi chodzi, prawda? nie wierze, ze tamtego dnia, na tamtej ulicy nie znalazl sie choc jeden Amerykanin, ktorym te nowiny wstrzasnelyby doglebnie..... telewizja byla jest i bedzie tendencyjna ale sie rozpisalam pozdrawiam was serdecznie ide na spacer :) :) :) :) :) :)
-
Witajcie Moi Drodzy Ale ten elektryk robi balagan! Ale najwazniejsze, ze na razie mamy elektrycznosc i kontakt ze swiatem :) :) Kokus, cos mi sie zdaje, ze obciecie kilku galezi i zakupienie drugiego komputera nie rozwiazalo do konca Twoich problemow z laczeniem sie. :) Marzenusia, to Ty mieszkasz w Stanach? Sluchaj, tam naprawde jest takie okropne powietrze? Bo wiesz, Ty bedac tam tesknisz do Polskiego czystego powietrza. A ja mieszkajac we Francji, za kazdym razem jak jade do Polski czuje wyrazna roznice, ale na niekorzysc Polski ! niestety A moze pochodzisz z czystej, gorskiej Polski? Zreszta gorska nie znaczy czysta, Zakopane jest miastem bardzo zanieczyszczonym! nic wiecej nie napisze teraz, musze konczyc pedze na targ po moj chlebek a la polski pozdrawiam
-
Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?
Gadzina odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja mam 29 lat. I nie pracuje, tzn. przynajmniej w tradycyjnym tego slowa znaczeniu, bo nie chodze do pracy. Od czasu do czasu tlumacze cos w domu. Wiesz, jak sie zastanawiam nad tym rozpieszczaniem, to dochodze do wniosku, ze lepiej nie rozpieszczac. Latwo powiedziec, prawda? Trudniej bedzie sie potem powstrzymywac przed dawaniem dziecku wszystkiego, tego czego same nie mialysmy i jeszcze wiecej. Uwazam jednak, ze dzieci ktore maja wszystko wiele traca. Wiem, ze to brzmi jak paradoks, ale tak sadze. Sluchaj, a co studiujesz? I z ktorej ksiazki Fromma pochodzi cytat z Twojej stopki? Pozdrawiam. Biegne do lozka, bo jutro musze wczesnie wstac, a z trudem mi to ostatnio przychodzi. A propos, czy Tobie tez ciagle chce sie spac? Kurcze, moze juz nawet o tym pisalas... nie... nie dam rady teraz tego sprawdzic... jutro.... moze... Dobranoc -
Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?
Gadzina odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
:) elffik :) napewno opisze moje wrazenia po pierwszym kontakcie z Fasolka i dam ci znac jakiz to termin wyznaczyl mi lekarz. Wiesz, ja tak naprawde to mysle, ze jestem w polowie 9 tyg. czyli moja Fasolka byc moze ma tylko tydzien mniej niz Twoja kruszynka. Och, jak bardzo nie moge sie doczekac tego USG. Wiesz, ja jeszcze nic nie przytylam, pomimo ze jem troche lepiej niz przed ciaza. Nawet mnie to dziwi. Przyznam sie, ze troche sie boje tego calego ciazowego tycia, bo akurat moje kolezanki ktore maja dzieci nie wrocily do swoich poprzednich wag. Tak wiec jem lepiej, ale jednoczesnie tak sie jakos zlozylo, ze zupelnie zarzucilam wieczorne podjadanie. Kiedys potrafilam tak zjesc dwie paczki ciastek w czekoladzie jedna po drugiej. Teraz to sie skonczylo z dwoch powodow, po pierwsze zepsul sie komputer, ktory sluzyl mi za ekran do video, wiec nie moge juz podjadac ogladajac filmy, po drugie zrobilo sie cieplej i prawie codziennie wychodzimy na godzinne spacery. Wlasnie zaraz wychodzimy :) Powiedz, pracujesz? I... to jest twoje pierwsze ziecko, prawda? Bo moje jest pierwsze! Pozdrawiam serdecznie wszystkie Dziewczyny! pa. -
No! teraz to stona dopiero jest rozciagnieta! jak wy to robicie? proponuje pisac kazde zdanie od nowej linijki tak jak to zrobila Jay bo tego sie nie da czytac
-
Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?
Gadzina odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
:) STARAJACA, jezeli moge ci cos radzic, to sprobujcie raz na odwrot!!!! Chodzi mi o to, zebyscie nie kochali sie codziennie od 10 do 16 dnia, bo w takim przypadku 14 dnia - czyli wtedy kiedy prawdopodobnie nastepuje owulacja, Twoj maz wydal juz wszystkie najlepsze plemniki !!! Potem trzeba czekac az okolo 70 dni na nastepne! To prawda! Plemniki nie odnawiaja sie z dnia na dzien! Potrzebuja sporo czasu! Dlatego jezeli kochacie sie na dlugo przed owulacja, to potem ich po prostu nie starcza. Moze zacznijcie 14 dnia, no 13, ale nie 10! Ale przede wszystkim - zapomnijcie ze kochacie sie po to zeby miec Kruszynke! Myslcie o sobie! Dziewczyny! Napiszcie, czy wy nie pracujecie? Czy piszecie z pracy? -
Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?
Gadzina odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie Dziewczyny :) Pozwolicie, ze sie dolacze? :) beta27 bede mocno trzymac kciuki !! Pomysl, jutro poznasz swoje dziecko! :) Lusia, GRATULUJE SERDECZNIE! doskonale rozumiem Twoja niecierpliowosc. Ja tez nie moge sie doczekac mojej pierwszej wizyty. Test zrobilismy w Poniedzialek Wielkanocny, czyli dokladnie miesiac temu, a pierwsza wizyte i zarazem USG mam dopiero w najblizszy wtorek! Siedze jak na szpilkach. Z moich obliczen wynika ze Fasolka ma 8 tyg. ale dopoki lekarz tego nie potwierdzi, to nie mam zadnej pewnosci. a propos :) elffik, cos mi sie zdaje, ze bedziemy rodzily w tym samym czasie. Mysle ze ja tez w grudniu! Choc jest mala szansa ze, jezeli opstatnie moje krwawienie nie bylo pradziwym okresem, to moze zaszalam w ciaze juz podczas poprzedniej owulacji, czyli rodzilabym w listopadzie. Bawi mnie to ze mamay te same rozbieznosci ;) Ja tez nie mam nudnosci (tylko takie leciutkie, rano, ale one przechodza po kawie), natomiast od kilku ciagle chce mi sie spac. Straszliwie. Az sie boje usiasc za kierownica. Pozdrawiam, was bardzo serdecznie, Wszystkie. elffik, tak ci zazdroszcze ze juz widzialas Twoja Krusznke. A do wszystkich watpiacych: czasami lepiej jak natura zadecyduje za nas, bo racjonalnie rzecz biorac, to nigdy nie bylby dobry moment. rozumiecie o co mi chodzi! pa -
:) Margot! :) Toz Ty lepisz ekspresowo. :) Wiesz, moje lepienie wyglada tak ze, szczegolnie w przypadku jakichs wiekszych dzbankow, podczas pierwszch zajec moge ulepic tylko polowe, a potem trzeba zostawic na tydziec, zeby glina odrobine wyschla. Potem dopiero mozna dalej go \"wznosic\", potem znowu sie czeka, az i druga czesc lekko wyschnie, i dopiero za trzecim razem zaczyna sie prawdziwe gladzenie i prawie skrobanie. Ja przypuszczam, ze Ty robisz mniejsze cudenka niz ja. A moze tez macie zupelnie inna gline. Wiesz, ta nasza pochodzi z regionu, a dokladnie z sasiedniego departamentu. Juz nie moge sie doczekac jutrzejszych zajec - zajec po przerwie. Tylko, ze jak bede taka spiaca jak w tym momencie, to ulepie chyba tylko fakies faliste i niesymetryczne, artystyczne naczynie, hihi. Strasznie mi sie spac chce. A elektryk tymczasem stuka, puka i wierci na gorze. Ide cos zjesc! Pozdrawiam.
-
jeden wystarczyl ! :)
-
Och, Bagatelko Droga! Strasznie sie ciesze, ze nabierasz ochoty na Amsterdam. Naprawde warto! Jezeli sobie wszystko wczesniej dokladnie obejrzysz na mapce w inetrnecie, to na pewno sie nie zgubisz. Aha i jeszcze jedno, nie pamietam jaki ty masz paszport, ale jedno jest pewne, polski czy amerykanski, przylatujac ze Stanow bedziesz musiala go pokazac, zeby wyjsc ze strefy lotniska i moc przejsc na stacje. I potem byc moze jeszcze raz, zeby spowrotem wejsc w strefe lotniska, to zalezy. Byc moze o tym doskonale wiesz, ale moze byc tez tak ze nigdy nie wychodzilas, wiec pisze, zeby cie to nie zdziwilo... Powodzenia! I zycze rychlego zakonczenia remonu dachu! Mnie tez czeka remont, ale nie zapachy beda mi przeszkadazac, a raczej kurz z wierconych dziur i brak pradu. Byle jakos przezyc te 10 dni. A raczej trudno bedzie uciec gdzies w swiat, bo po pierwsze Moja Mysza pracuje, a po drugie niebawem mam USG, wiec nigdzi esie nie rusze, bo jakby mi ta wizyta przepadla, to nastepna najwczesniej za miesiac! A ja chce wreszcie zobaczyc Fasolke !!! Jestem jak na szpilkach! Dobrej nocy.
-
Zaraz, zaraz, :) Marzenusia, przeciez ty masz tylko 20 lat, tak dziewczyny pisaly, czy cos pomylilam? To skoro poznalas twojego meza 11 lat temu, tzn ze bylas wtedy dziewieciolatka! Napewno spotkaliscie sie jeszcze wielokrotnie zanim spojrzeliscie na siebie "inaczej"... A ile jestescie po slubie?
-
ups !!! teraz to juz nawet ddajac 30 czlowiek nie moze zobaczyc swojego wpisu,jezeli jest on jednym z pierwszych na nowej stronie :( czyzbysmy przesadzili? czy trzeba \"odnowic\" ten topic?
-
Hej, hej! Za oknem jest tak szaro, ze czlowiek wstaje i od razu mysli o powrocie do lozka. I pewnie bym tak zrobila, gdyby nie cala masa roboty: dzis jeszcze przychodzi elektryk, ale zanim tutaj dotrze, ja chce zrobic wszystko to, co wymaga uzycia pradu, bo w ciagu najblizszych 10 dni roznie moze byc - zmieniamy calusienska instalacje elektryczna w calym domu zatem dzis rano musze: wydepilowac nogi, wypic byc moze ostatnia (rytualna) kawe z przyjaciolka na Tlenie uprasowac wszystko co domaga sie prasowania, wyslac zalegle maile, wstawic ze dwa prania etc. Niedlugo sie okaze, czy w tak remontowanym domu w ogole da sie mieszkac, hihi. Na razie staram sie zachowac spokoj, ale jak przyjdzie do wiercenia dziur na nowe kontakty, sprawa sie nieco skomplikuje. No dobra, zabieram sie do roboty. Zaczne oczywiscie od kawy z przyjaciolka ;) Pozdrawiam was wszystkich :) Margot, Powodzenia :) Marzenusia, a tobie jak poszlo? :) Dark, to swietnie ze chcesz probowac swoich sil w promocji. Tak trzymaj! I fajnie ci sie trafilo z ta fotografka. Pa, pa i do jutra albo kiedys...
-
Hej, hej! Za oknem jest tak szaro, ze czlowiek wstaje i od razu mysli o powrocie do lozka. I pewnie bym tak zrobila, gdyby nie cala masa roboty: dzis jeszcze przychodzi elektryk, ale zanim tutaj dotrze, ja chce zrobic wszystko to, co wymaga uzycia pradu, bo w ciagu najblizszych 10 dni roznie moze byc - zmieniamy calusienska instalacje elektryczna w calym domu zatem dzis rano musze: wydepilowac nogi, wypic byc moze ostatnia (rytualna) kawe z przyjaciolka na Tlenie uprasowac wszystko co domaga sie prasowania, wyslac zalegle maile, wstawic ze dwa prania etc. Niedlugo sie okaze, czy w tak remontowanym domu w ogole da sie mieszkac, hihi. Na razie staram sie zachowac spokoj, ale jak przyjdzie do wiercenia dziur na nowe kontakty, sprawa sie nieco skomplikuje. No dobra, zabieram sie do roboty. Zaczne oczywiscie od kawy z przyjaciolka ;) Pozdrawiam was wszystkich :) Margot, Powodzenia :) Marzenusia, a tobie jak poszlo? :) Dark, to swietnie ze chcesz probowac swoich sil w promocji. Tak trzymaj! I fajnie ci sie trafilo z ta fotografka. Pa, pa i do jutra albo kiedys...
-
a tu macie cos o sprawie Milewicza i o aferze jaka wybuchla po opublikowaniu jego zdjec przez Super Express (zdjec jego ciala): http://serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34180,2061089.html http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,2065960.html
-
:) :) :) Bagatelko! Tylko nie autobusy! Autobusem na pewno nie dojedziesz do centrum Amsterdamu w 10 minut. Natomiast pociagiem tak - bo to jedna stacja! Amsterdam jest pod tym wzgledem bardzo wyjatkowy! Pociagi wyjezdzaja z samego lotniska - na lotnisku jest stacja i perony i kasy biletowe. Wystaczy tylko je odnalezc. I wystarczy miec maly plan Amsterdamu, a szczegolnie centrum! No i jeszcze trzeba dobrze zapamietac nazwe lotniska, zeby znalezc pociag powrotny w tym kierunku. Lotnisko nazywa sie SCHIPHOL (mniej-wiecej :), powtarzam: mniej-wiecej, bo ni pamietam teraz dokladnie) Jestem pewna ze jak poszukasz ich strony w internecie, to tam znajdziesz wszystkie informacje o tym jak dotrzec do centrum. Ale ja cie mecze, co?
-
a wiesz, okolice Amsterdamu sa pelne pol z kwiatami o tej porze roku slicznie bylo widac czerwone prostokaty tulipanow cos pieknego !!!!!
-
Witajcie :) Uporalam sie z tlumaczeniem i nareszcie moge sobie troche poleniuchowac, nadrobic ogromne zalegloci w ogrodku i uprasowac cale gory bielizny, ktore nazbieraly mi sie z kilku ladnych pran od mojego powrotu. Pytaliscie o mame. Mama ma sie bardzo dobrze, biega, pedzi, zatrzymac jej nie mozna i w ogole patrzac na nia trudno zgadnac, ze 2 tyg. temu miala operacje. Ale przed nia jeszcze cala seria badan i leczenie (na razie jeszcze nie wiemy jakie) - mama miala guza w piersi... sami rozumiecie... :) Bagatelko, to wielka szkoda, ze z gory zakladasz brak odwagi w sprawie wyjscia do centrum. Lotnisko w Amsterdamie ma doskonale polaczenia z centrum miasta, pociagi jezdza co kwadrans, a przejazd trwa 10 min. Swietnie to jest zorganizowane. Nie sposob sie spoznic na samolot. Amsterdam jest po prostu stworzony do kilkugodzinnyc wypadow. Poza tym centrum jest male, przytulne, latwe... A ile tam sklepow !!! O tych z uzywkami nie wspomne. I jeszcze w dodatku TY mowisz po angielsku !!! Ale sluchaj, nic straconego - moze kiedys bedziecie leciec razem i zrobicie sobie taki wypad razem - bardzo polecam - na rybke albo salatke w jakiejs przytulnej amsterdamskiej knajpce... Czy w Polsce zatrzymasz sie u Twojej Babci? :) Kokus, laczysz sie z internetem za pomoca modemu, czy masz stale lacze? :) Gruszenka, czy ta nowa praca to kelnerowanie? Napisz, bo mam male tyly :) :) Margot, cos mi sie zdaje, ze przed Toba powazne decyzje odnosnie szkoly - trzymam kciuki ! Gratuluje pieciu wlasnorecznych dziel ! Ja caly czas jestem na etapie czterech, z czego tylko jedno w domu. Mialam sporo przerwe, to fakt. Ale generalnie wolno to idzie, bo nie mamy kola, a recznie wygladzanie zajmuje mnostwo czasu. :) Naneczko, ja tez nie pozwalam Ci mowic, ze jestes w punkcie wyjscia! Teraz juz koncze i ide zrobic sobie kawe. Pozdrawiam wszystkich pa
-
Witajcie Moje Kochane Misie Kolorowe :) Ale mi Was brakowalo !!! Rzeczywiscie wrocilam 6 maja, czyli przedwczoraj, ale padlam jak mucha i nawet do glowy mi nie przyszlo zeby wlaczyc komputer. Na moje usprawiedliwienie powiem, ze wstalam o 2 w nocy, zeby zdazyc na samolot (o 6), a do domu dotarlam dopiero po 18 !!!!!!! Macie pojecie ? W Amsterdamie musialam czekac 5 godzin na drugi samolot i nawet nie mialam sily myslec o tym zeby wyskoczyc sobie do centrum (a znam je tak dobrze - i uwielbiam !!!!). Zostalam wiec na lotnisku, znalazlam jakis lepszy fotel i spedzilam na nim tych pare godzin, bezskutecznie probujac zasnac.... Wczoraj natomiast nie moglam zajrzec tutaj do was, bo siedzialam i tlumaczylam (znowu z francuskiego). Tlumaczenia dostalam we wtorek (moja Mysza przeslala mi tekst do Rzymu), ale i tak zaczelam tlumaczyc dopiero wczoraj, bo w Rzymie nie mialam ani czasu ani dosc technicznych slownikow. A poniewaz jestem w dobrym punkcie, to postanowilam dzis rano zajrzec do kafeterii.... I co widze? 105 STRONA !!!!! Jestescie niemozliwi !!!!!!!!!! :) Piwonia, Gadzina mieszka we Francji i ma Fasolke !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niezly z niej Gad i ogromna Gadula :) Kokus, list dostalam, przetlumacze i przesle w poniedzialek, tzn. po skonczeniu i odeslaniu tlumaczenia :) wybacz, ale niestety zobowiazania zawodowe najpierw :) Pozdrawiam Was Wszystkich bardzo cieplo pa :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
-
:) Ciesze sie, ze ci sie podoba :)
-
:) Kokus, a ja widze Twoj wpis :) Zycze wspanialej wirtualnej podrozy :) :) Kochani :) Postanowilam nie czekac do wtorku: do Rzymu lece juz jutro. I slowo daje, ze gdybym tylko wczoraj mogla dostac bilet na dzisiaj, to juz teraz bylabym w drodze na lotnisko :) Mama operacje ma miec jutro (na 99%). Moze nawet zdaze na \"przebudzenie\". Nie wiem, czy bede mogla wpasc tu do was jeszcze na chwilke przed wyjazdem. Jesli nie, to \"do zobaczenia\" po 6 maja. (Nie sadze, zeby udalo mi sie dostac na Kafeterie w Rzymie, bo zupelnie nie umiem sie poslugiwac laptopem mojej mamy, tymbardziej jezeli nie ma jej w poblizu :), wole sama sie z nim nie bawic, zeby czegos nie zmajstrowac). Pozdrawiam Was serdecznie. Trzymajcie kciuki za moja mame. Pa.
-
Wlasciwie juz zdecydowalam, ze pojade do Rzymu, znaczy do mojej mamy, zeby z nia byc i przede wszystkim pomoc po operacji.... we wtorek zapadna konkretne decyzje....
-
Hi, hi, hi, ale numer! Zupelnie niechcacy udalo mi sie przebic na kolejna strone! Slowo daje ze sie nie spodziewalam, ze to juz. Myslalam ze przyczyn moich problemow trzeba szukac zupelnie gdzie indziej. Teraz nowe strony otwieraja jakby szybciej, nie sadzicie? No, zalozylam wreszcie te moje wyczekane rybaczki i sandalki. Czasami tak niewiele potrzeba do szczescia....