Animonda

Prezencik, zrób morfologię. Najwazniejszy będzie poziom czerwonych krwinek. Ewentualnie zbadaj sobie poziom cukru we krwi. Najlepiej na czczo i 2 h po sniadaniu. Myślę jednak że to anemia, ale nie jestem lekarzem i moge się mylić.

Cześć Wam :) Koteczek, przykro mi, że będziesz musiala mieć cesarkę. Wiem,że zależało Ci na naturalnym porodzie, ale to dla Twojego dobra. Lekarz, gdyby się zgodził na poród sn to popełniłby wielki błąd. A tak wiesz, że jesteś w dobrych rękach. Głowa do góry. Larysa, nie wiem, czy lekarz Ci powiedział, ale escapelle nie nalezy brać częściej niż raz na pół roku. Sieją ogromne spustoszenie w organizmie, zaburzają wydzielanie i działanie wszystkich hormonów, Nie gniewaj się, ale ja zupełnie nie mogę zrozumieć dlaczego nie chcesz brać tabletek anty dla karmiących. Jeśli przyjmuje się je zawsze o tej samej porze, nie zapomina itp. to one skutecznie blokują owulację. A drobne plamienia zdarzają sie tylko na początku ich brania, lub przyjmując długotrwale ( np. 2 lata). Są o wiele, wiele mniej szkodliwe niż escapelle. Przemyśl to, przecież tu chodzi o Twoje zdrowie.

STARACZKI NICK...............WIEK......DATA@..........TE ST.......CYKL deisy...............25..........11.06??................. .. 2 lata Atusia82............27..........19.06................. .. .......6 pania28............28 A.N.N.A............31 amerie9...........23...........22.07..............?..... ........2 banmon...........26..........ok20.07.................... .......1m-c Nina29............30...........?....................?... ............? ZACIĄŻONE NICK...............TC........WIEK........TERMIN PORODU...PŁEĆ/IMIĘ siniorita...............40.........24.........31.07.2009 . .........Mateusz koteczek19833......38..........25.........13.08.2009. ..... ....Maja Animonda............. 25.........25........10.11.2009 ..Kacper Patryk sarcia31...............20.........31........ 08.12.2009 .................. kasia3..................16.........25.........08.12.2009 Kacper/Mikołaj liiduchna...............15.........26.........15.01.2010 .. ................... Papierowe.............8..........25.........28.02.2010.. .................. bratka_................8..........27.........05.03.2010. .................... ROZPAKOWANE: NICK.........WIEK.........DATA PORODU........IMIĘ/WAGA nina29..........29............22.01.2009.........Dawid ek 3,300........cc Carlain.........24............27.01.2009.........Amelk a3,150............sn Mandziaa.......22...........27.02.2009.........Kubuś /2500............sn Młoda żonka...24.........09.03.2009...........Piotruś/2800...... . . .sn AMT..............21..........10.03.2009.. ......Franek/3800...........sn Pisanka13......34........24.03.2009...........Amelka/3 085 ............sn Lady_panthera..26........1.04.2009.........Noemi/3600.. .............sn Urquinaona.......30.........7.04.2009........Staś/3550.. ...............sn Prezencik........26.........20.04.2009........Antoś/3200 ...............sn dsangia...........31.......20.04.2009......Karolinka?/ 3500.............sn Larysa...........27...........30.04.2009.......Igor/ 3300... ............sn Baderka.........31.........1.05.2009...........Natalka/3 700............sn bes...............28.........1.05.2009...........Bartuś/ 4250.............sn gosiaczek25....26........19.05.2009 .........Maja/3270................cc Paula_28.........28.........19.05.2009........Gabrysia/3 760... .. .... sn jutrzenka83.....26.........06.06.2009 ..........Gabrysia/2230........cc To i ja zmieniłam :) A co tu dzisiaj taka cisza? Larysa, być może nie każdemu ten krem podpasował. Moja koleżanka jeste z niego b. zadowolona. Miłego dnia.

Bes, cześć :) Fajnie, że już jesteś :) Papierowe, dzięki. W poniedziałek zakupimy takie cudo :) Bylismy u kuzynów. Dostałam dwa wózki peg perego spacerówkę i parasolkę :) łóżeczko normalne i turystyczne, masę książek i ubrań :) Idę sobie poczytać :) Do juterka :)

Jednak będzie pizza ;) Przekonałam męża :) Więc nadal jestem :)

Te koty sterroryzowały mojego psa :( Mój pies to miniaturka, waży 2,5 kg a te koty to spasione persy :) I tak jakby, nie ma z nimi szans :( Chyba, że od rodziców pożyczę psa na wakacje :)

Chyba tak zrobię. Kupię jakies ozdobne osty i inne ostre roslinki i je tam powsadzam. Troche mi szkoda, bo pewnie na poczatku trochę te koty pocierpią ale muszę zrobić z nimi porządek. No i musimy to oczko ogrodzić plotkiem, żeby mi tam dziecko nie wpadło. Na poczatku chciałam je zakopać, ale troche mi szkoda. Tyle pracy poszłoby na marne. A ogladałam w sklepie ogrodniczym takie płotki i chyba je kupimy. I na basen tak samo. Ale to dopiero w przyszłym roku. Dobra, uciekam dziewczynki, bo z pizzy nici :( Miłego dnia.

Nasze oczko jest takie wykopane własnoręcznie i wyłozone specjalną folią. Brzeg jest jużpodsypany do góry i obsadzony roslinkami, a koty sąsiadów już nie raz do niego wpadły :) W zeszłym roku, któryś z nich jak próbował się z wydostać z wody pazurkami porobił dziurki w folii o grubosci 3 mm i nam woda wyciekala. I wtedy jak wymienialiśmy folię, to podniesliśmy brzeg do góry i to i tak nie zdało egzaminu. Myslalam, żeby obsadzić to oczko roslinkami, których zapachu koty nie lubią, ale nie znam takich :(

Jak najbardziej się z Tobą zgadzam, ze zależy na jaki "model" się trafi :) Z psami, tez róznie bywa. Ale cieszę się, że chociaż psy nam się normalne trafiają :) Moja mama, to się śmieje, że powinnam kupić wózek dla bliźniaków, zeby mi się moja Misia zmieściła :)

Larysa, niby cena nie jest zbyt atrakcyjna, ale skoro efekty są to warto wydać. Wracajac jeszcze do kotów, to nasi sasiedzi mają trzy koty. A my mamy na ogrodku oczko wodne i rybki i....wiecie co? Ich koty nam je wyławiają :( W tym roku zniknęło juz 11 rybek :( A sąsiedzi znajdują ich zwłoki ;) w ich ogródku i do tego zalatwiają się w moich kwiatkach! Papierowe, nadal jesteś zdania, że kazdego kota da się lubić?

Cześć Wam :) Laryska, moja kolezanka powiedziała, że tego kremu nie zamieni na żaden inny. Jest bardzo zadowolona, a efekty są bardzo widoczne. Co do zwierząt, to ja kocham psy i konie :) Kota miałam raz w zyciu i przyznam się, że bardzo się do nich zraziłam. Może przyczyną był fakt, ze trafił do nas jak miał około roku. Sąsiadka znajomych chciała się go pozbyć i my go wzięliśmy. Był podły. W domu stały dwie kuwety, na ogródku mój tata specjalnie zrobił mu \"piaskownicę\" żeby mógł załatwiać swoje potrzeby tak jak lubi i tam gdzie lubi. I zgadnijcie gdzie uwielbiał się załatwiać? Na pościel, na dywan, na stół....i wszystko miał wybaczane. Firanki poniszczone, bo po nich \"spacerował\", dywany pozaciągane, wypoczynek podrapany (na ogrodzie drzewa i w domu specjalne zabawki-drapaki), co się dało to niszczył. I wiecie co, chyba nie jestem w stanie polubić juz kotów. Byc może trafiłam na taki egzemplarz, ale zraził mnie konkretnie. Psy? Kocham te zwierzęta :) A moja obecna sunia - pekińczyk miniaturka jest traktowana jak czlonek rodziny.

Baderka, to u Was teraz babiniec w domu :) Buty kupiłam w gino rossi a sukienkę w monari. W życiu bym sobie nie kupiła tych rzeczy przed przeceną :) A mi się spać nie chce :(

Jestem, miałam dzisiaj zakręcony dzień. Larysa, mozna stosować. Moja koleżanka karmi i stosuje. Mąż jej jest dermatologiem, więc gdyby nie można było, to by jej nie pozwolił. Jutro jadę do bratowej mojego taty. Mam sobie od nich zabrać łóżeczko i dwa wózki spacerowe :) Oni mają dzieci 5 i 3 lata, postanowili zrobić porządki w piwnicy i takim sposobem skorzystam ja :) Była u mnie koleżanka i zapytała się czy polknęlam arbuza? :) A ja jej na to, że tylko połówkę ;) Muszę się jeszcze pochwalić, że kupilam sobie super sukienkę na super przecenie. Wcześniej kosztowała 390 zł a ja za nią dałam 40zł! Bo była ostatnia :) I buty za 49 zł, a wczesniej 479zł! :) Sukienkę mogę nosić na codzień a z fajnymi dodoatkami będzie się nadawała na wesele kuzyna :) I jestem happy :) Koteczek, Siniorita - ja tam do Was nic nie mam, bardzo Was lubię i nie chce się Was pozbywać, ale mogłaby któras z Was zniknąć na trzy dni w jakimś szpitalu i powrócić do nas w powiększonym składzie :)

Koteczek i jak tam u lekarza? Ile Twoja lasencja już waży? :) Ja zalatwiać sobie cc nie zamierzam, ale jeśli się okaże konieczne to też nie będę miała nic przeciwko :) Nie wiem, czy mnie rozumiecie, bo nie chcę wywoływać burzy ;) chodzi mi raczej o to, że poród sn nie jest szczytem moich marzeń ;)

I chyba nie kupię. Widziałam w ikei taki dmuchany przwijak za 19,99 i nawet miałam go kupić. Pomyslalam, że będę go kładła na łóku a na nim dziecko, ale potem stwierdziłam, że lepiej jak będę kupowała takie podkłady jednorazowe a na nich dziecko, żeby mi pościeli nie zasiusiał ;) Ja też myślalam nad laktarorem aventu, albo medela (tak to się pisze?), tylko nie wiem, czy reczny czy elektryczny. Słuchajcie, atakie rzeczy jak sterylizator do butelek albo podgrzewacz to jest sens kupować?

Cześc Wam. U mnie też upał i zdycham :( Dobrze, że jest mama to obiad zrobi :) Pewnie zaraz mnie ochrzanicie, ale po moich nocnych rozmyślaniach doszłam do wniosku, że Maly mógłby się nie przekręcać i tak zostać ;) Jednak wolę cesarkę :) A blizna na brzuchu nie będzie mi zupełnie przeszkadzac. Oczywiście, jak się obróci, to urodzę sn, ale jak nie- to będzie super;) Chyba Wam wczoraj pisałam,że moja kolezanka urodziła w 32 tyg i przez 49 godzin miala bóle z kręgosłupa! To ja już wolę, żeby mnie pocięli :) Gdzie Bes? Jak Was czytam, to zastanawiam się, czy potrzebny mi będzie przewijak? Na początku będzie z nami w pokoju, więc chyba będę mogła przwijać go na naszym łóżku, a skoro tak szybko z tego dzieci wyrastają, to może nie będę kupować. Jak myslicie?

Przepraszam że pojawilam się i ucieklam, ale internet przestał działać. Szykuje się już spać, tylko pewnie znowu nie pośpię przez te upaly :( Miłej nocki :)

Suuuuper! :) A ja myślałam, że Siniorita urodziła :) Koteczka nie obstawiałam, bo pisze z nami :) Larysa, wylej ten syrop temu facetowi na głowę i powiedz, żeby się douczył ;)

Koteczek i to święta racja z tym podawaniem napoju. Herbatka koperkowa, woda koperkowa, nawet sama woda. A środki przeczyszczające - to ostateczność. Larysa,a może spróbuj najeść się suszonych śliwek. Podem podaj pierś. Moja kolezanka tak robiła i skutkowało. Oczywiście podawała wtedy tez sztuczny pokarm.

Sorki, nie sacharoza tylko laktuloza- cukier

Dzięki, troche mnie uspokoiłyscie. Uff... Nie Larysa, duphalac to nic innego jak sacharoza (cukier) czyli to nie homeopatia :( I z dwojga zlego, lepiej stosować czopki :( A sposób z termometrem? Nie podziałał?

Ale tu dzisiaj puchy :( Wróciłam od lekarza. Szyjka jest ok 4 cm, nie skraca się, nie rozwiera i wszystko jest dobrze. Jadno co mnie martwi, to ułozenie dziecka. W 20 tc był ulożony główkowo,a teraz jest miednicowo-skośnie. I jak prawidłowo ma wyglądać? Do kiedy ma czas, żeby się obrócić? Proszę Was, odpiszcie mi, bo teraz o niczym innym nie myślę.

Fajna ta bluza. Nina, to nie jest prawdą, ze nie zachodzi sie w ciażę podczas karmienia. Moja koleżanka, dzieki takiemu mysleniu we wrześniu urodzi trzecie dziecko ;) Ja też zrobiłam dwa prania, ale nie wieszam na ogródku, bo zaraz chyba zacznie padać. Kupowałyście posciel dla dziecka na allegro? Mozecie mi polecić jakiegoś sprzedawcę?

Dziękuję Nina. Ja właśnie jak mi twardniał, to łykalam sobie 2 tabletki no-spy, czyli taką dawkę jak jedna forte. A i gratuluję powrotu do wyższej tabelki :) Supcio :)

Koteczek żartujesz??? Co??? To samo??? Przecież to jest zupełnie coś innego. U nas, też była kiedyś taka dziewczyna, która miała 8 lat stażu pracy i nie wiedziała, że apap to paracetamol! Przyszedł kiedyś taki chłopak i chciał cos na ból głowy dla zony w ciąży. Poprosił o apap, a ona powiedziała, ze w ciąży to można tylko paracetamol przyjmować! Nasza szefowa to usłuszala i ją zwolniła. Ten chłopak miał minę, jakby mu coś się stało :)