Animonda

Ja tez zasypiam na stojaco, ale muszę zacząć sie pakowac. Jedziemy na weekend do znajomych, bo ja sama w domu to długo nie wysiedze. Jeden dzien siedziałam i takiego doła łapalam, że jeszce tydzien i zabiorą mnie do wariatkowa :)

Czekam jak ktos swiatło zapali, bo boję się ciemności ;)

Urq... melduje się! Ja nie śpię od 6 rano i czekam tu na Was :)

Strasznie bym chciała, zeby moj maz wracal do domu po 8 godzianch pracy i byl ze mna wieczorami a tak to bede musiala wiekszosc sama siedziec. Moj pies wlasnie spadl z lózka :) a przed chwilą rozbrajająco chrapal :)

Jeszcze raz ja :( siedzenie w domu bardzo zle na mnie wplywa. Coś mnie napada i placze prz 1,5 godziny potem przerwa i znowu w bekkk... Jutro jade do kuzynki meza na weekend to moze mnie postawi na nogi jak bede przebywac w towarzystwie ludzi a nie tylko komputera i mojego psa :( swoja droga mam kochanego psa, wiecie ze od rana chodzi za mna krok w krok. Nawet teraz lezy mi na kolanach.

I ile tej cebuli? to ja zrobię w sobotę

Faktycznie fajna stronka. Moj mąż tez jest mięso-żerny, a ja bardzo lubie makarony. Śmieje sie, że mieso bedzie jadł w szpitalnym bufecie a w domu zupki, makarony i desery :) Co dziwne nie protestuje ;)

U mnie z iloscią dań to bywa róznie, czasami jak mój mąż jest w domu to są dwa dania, a jak tylko ja to albo jedno albo wcale ;) ale teraz muszę chyba zacząć się zdrowo odżywiać wiec bedę gotowała zupki :) Swoją drogą to lubię pizze ale nie za często. Kiedys dostałam od koleżanki przepis na zupe cebulową z chlebem razowym, ale gdzieś go zgubiłam. Więc ja też poproszę o ten przepis! Dobrze, że mój mąż ma wolny ten weekend, to będziemy razem odpoczywać ;) oczywiscie mam zapomnieć o bzzzz :( ale jakos to przeżyję :)

Czesc Wam, rozkoszuje się zwolnieniem i leze od rana w lozku z malymi przerwami. Ugotowalam barsz ukrainski, zrobiłam budyń i leżę ;) Skoro mi kazali leże to lezę :) Aaaa... moja mamausia dzwoniła i pyta się: dlaczego dzisaj nie pracujesz? a ja jej na to : bo ja już wcale nie pracuje ;) Pomyslała ze mnie zwolnili :) Wyprowadziłam ją z błedu i awet zaproponowała że bedzie nam obiady przywozic do domu, zebym nie musiala gotować. Oczywiście podziekowałam. Powiedziałam, ,ze mogę jeść pizze 5 razy w tygodniu :) Wredna jestem co?

Cześć :) byłam wczoraj na USG :) Widziałam bijące serduszko :) aż 152 uderzenia na minutę :) Maluszek ma 10 mm i ma się dobrze :) Troszkę zagniezdzil sie za nisko, ale jest szansa na to, że się przesunie. Dostalam zwolnienie i mam duzo lezec a malo chodzić. Ja jestem dobrej mysli, wszystko musi byc dobrze! Wiadomo pierwsze trzy miesiące są najgorsze, więc muszę bardzo uważać. Miłego dnia ;)

Jestem, serduszko bije bardzo ładnie, 152 uderzenia na minute :) Długość od główki do pupy 11 mm :) Troche jestem zaniepokojona, bo zarodek zagnieździł się przy samym ujściu macicy :( a powinien być wysoko :( Dostałam zwolnienie, mam leżeć, odpoczywać i uważać na siebie. Mam wnikliwie obserwować każdą wydzielinę, czy to przypadkiem nie krew :( Trochę się podłamałam, bo miałam przecucie, że cos będzie nie tak :( Lady, mam nadzieję że to tylko zwiastun porodu, chociaż ostatnio nic się u nas nie dzieje, więc moze Ty nam dostarczysz atrakcji ;)

Ja nie śpie od 5 rano, bo denerwuje się przed dzisiejszą wizytą. Mój głupi mąż miał jechać ze mną ale go w nocy wezwali na operację. Od wczoraj napadało strasznie dużo śniegu i było od cholery wypadków. Zła jestem na niego ale z drugiej strony rozumiem, w końcu na tym polega jego praca - pomaga ludziom. Ale złośc mi tak łatwo nie przejdzie i tym bardziej denerwuje się przed tym USG. Dziewczyny skopcie mi tyłek! Tak porządnie!!! Proszę!

Lady, życzę Ci wszystkiego najlepszego, dużo szczęścia, radości i samego słonka w życiu. Oczywiście życzę Ci jeszcze szybkiego i łatwego porodu a także pociechy z dzieciaczków i męża :)

W nocy byłam chyba z 11 razy :( normalnie już nie chcę :( Musze sobie zrobic przerwę bo szykuje nam sie kontrola w pracy co wiąże się z praca po 12 godzin a mi sie to nie usmiecha. Niech sobie sami radza. Wiem, że to za wczesnie ale ogladałam wózki na ceneo, powiedzcie wiecie coś na temat x-landerów?

Wiedziałam, że pewnie tak bede miała, ale nie przypuszczalam że to jest takie klopotliwe. Wlasnie zastanawiam sie, jak to bedzie w pracy. o drugi pacjent do wc? :) A wogóle to śpie na stojaka :( Biore od jutra zwolnienie i zacznę olewać prace ;)

To i ja poprawię tabelke. STARACZKI NICK...............WIEK......DATA@..........TE ST.......CYKL Atusia..............27..........12.03................... ........3 bratka_............26..........01.04..........04.04..... ......8 żaba81.............28..........16.04...........????..... . .....6 A.N.N.A............31............12.04.................. ........15 pania28............28 sarcia31...........31 ZACIĄŻONE NICK...............TC........WIEK........TERMIN PORODU .. ...PŁEĆ/IMIĘ Urquinaona.........40..........29........28.03.2009.... .....Wojtuś/Staś Pisanka13...........39...........34..........02.04.2009 ..........córka Lady_panthera.....39...........26.........02.04.2009.... ........Noemi bes....................36...........28.........22.04.200 9 ...........Bartuś baderka..............35...........31 ........26.04.2009...........Natalka dsangia...............35...........30........29.04.2009. ..........córeczka Prezencik............34...........25.........30.04.2009. ..........Antoś Larysa ................34...........27........04.05.2009........... ..Igorek Paula_28..............32...........28........11.05.2009..... .... ..Gabriela gosiaczek25..........31...........26........26.05.2009 ...........Maja jutrzenka83..........27...........26........17.06.2009 ..........Gabrysia siniorita...............22...........24........31.07.2 009........... koteczek19833......20............25........13.08.2009. ... ...Maja Animonda...............7............25........10.11.2009 ...... ............ ROZPAKOWANE: NICK.........WIEK.........DATAPORODU........IMIĘ/WAGA nina29.......29............22.01.2009...........Dawidek/ 3,300.......cc Carlain.......24............27.01.2009.........Amelka/ 3,150...........sn Mandziaa.....22...........27.02.2009............Kubuś /2500..........sn Młoda żonka..24..........09.03.2009...........Piotruś/2800........ ..sn AMT............21..........10.03.2009.. ........Franek/3800............sn KIBICUJĄCE GOŚCIÓWKI HONOROWE : NICK.........................WIEK Papierowe_Nozyczki......25 Mam dzisja byle jaki dzień. Pól nocy latałam wc- lózko, bo ciągke chciało mi się siku. A teraz przysypiam :(

czego to kobieta nie wymyśli ;)

Faceci, to są najbardziej zakręcone istoty na tym swiecie. I my kobiety, nigdy ich nie pojmiemy :) U nas też zaufanie, zaufanie, zaufanie.... nic przed sobą nie ukrywamy, ale margines niepewności w głowie kobiety zawsze się znajdzie ;) Wydaje mi się, że z ciekawości zrobiłabym to samo co koteczek.

Hello, mój mąż też wczoraj sączył czerwone winko a ja sok porzeczkowy z kieliszka :) i nawet mi smakował :) Mojej koleżance gin powiedział, że jak robi jej się twardy brzuszek a nie może brać nospy bo jest uczulona to moze wypić lampkę czerwonego wina. Zapytam mojej czy to prawda. Byle nie za często ten brzuszek twardniał ;)

Zaraz wrócę, mój m przyniósł lody :)

jak się pisze żreć, czy rzreć? kurczaki nie wiem ;)

mój mąż w przypadku, gdy mu cos nie smakuje robi sobie kanapkę.Ale nie ma z tym większch problemów bo on jest prawie wszystko-żerny :)

Zmieni się, nie martw się. Każdy facet chciałby żeby jego dziecko wybrało ten sam zawód. Tym bardziej, jak jest to coś męskiego lub swego rodzaju tradcja. Ale powiem Ci,, że jak dziecko czegos nie będzie chciało robić, to nie da się zmusić.

larysa, podaj swojemu M przykład mojego M ;) Rodzice też mysleli, że będzie z niego rolnik największy we wsi, a tu d....pa :) Tak go namawiali, naciągali i co nieco przyuszali że skończył szkołę średnią i zwiał do miasta. A szokiem dla rodziców była informacja że idzie na medycynę :) Jeśli chodzi o teściów, to znam Twój ból. Co prawda moja teściowa nie żyje a teść mieszka 130 km od nas, to jednak jak sie spotykamy to da mi popalić. Mamy na tym samym placu swój dom, dopiero go urządzamy.I w związku z tym cały czas rzuca mi kłody pod nogi :(

Witam Was w sobotni wieczór :) Widzę, że nie tylko ja siedzę w sobotę w domku. Troche mi lepiej ;) Mieliśmy iść ze znajomymi do pizzeri, ale mój mąż wrócił do domu po 50 godzinach pracy i stwierdził, że nie ma siły :( No więc jestem z Wami :) Widzę, że mamy nową koleżankę :) witam, bardzo się ciesze że do nas dołączyłaś. Fluidki od dziewzyn robią swoje ;) Mnie dopadło ;) Swoją drogą, to zaczyna mi w tej tabelce wiać po placach, więc może......:)