Animonda

poplacz sobie z radosci :) jejku mi tez lzy polecialy :)

folik!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a trzes sie trzes :) halo, slyszycie????

normalni tak sie slini jak bokser moich sasiadow ;) folik, bes ma racje z tym testem. a jesli jestes w ciazy to moze lepiej zebys sie wczesniej skontaktowala z lekarzem.

nie podejrzewam zabkowania :) bluze mu przed chwila nalozylam i juz mokra

Fokil, ja cie blagam idz po test!!!

Macie racje. To chyba zboczenie zawodowe. Nie bede mu juz nic innego dawala, bo sobie lekomana wychowam :) Ja dzisiaj dzwonie po wynik cytologii. czy wasze dzieci w wieku 11 tygodni tez tak strasznie sie slinily?

No to dobrze :) Zrobi Ci USG i będziesz spokojna. Ile juz minęło po spodziewanej @? Już się obudzil, zjadł i teraz cos tam sobie gada :) Wyglada całkiem "normalnie" tylko pokasłuje :( Co do wit. C to mi pediatra kazała podawać codziennie 5 kropli do mleka, żeby podniesc odpornosc. No ale Wy karmice piersią więc nie ma takiej potrzeby. Co myślicie o homepoatii? U nas w przychodni jest jedna pediatra, która wszystkim zaleca homeopatię i zastanawiam się czy nie pójść do niej, zeby dała mu coś na odpornośc, oprócz tej wit. C. Ale nie wiem czy nie popadam w paranoje ;)

Folik, zaraz wpadne do stolicy i Ci duuuupe skopie! Żaba, ja poszłam na pierwszą wizytę 7 dni po spodziewanej @ i też usłyszałam, że macica rozpulchniona ale na USG bylo wyraznie widac pecherzyk ciazowy. Mialas robione USG? Moje dziecko oszalalo. Budzil sie w nocy co 2-3 godziny :( Nie chcial jesc, pic nic a nic. Nad ranem zaczal pokaslywac i kichać :( Teraz odsypia noc, wydaje mi sie ze szykuje sie jakies chorobsko, bo raczki ma wzdluz ciała ulożone :( A ja nie wiem, czy go budzić czy dać mu pospać?

Moje dziecko ma poważny problem. Nie mieści mu sie do buzi cała piąstka :)

Prezencik mi ze wzgledu na cesarke nie wolno zajsc w ciaze, wiec wole je brać. Tolerancja jest do 3 godzin,ale maksymalne opoxnienie moze byc do 12 godzin. U mnie dzisiaj obiadu nie mma, bo m wroci dopiero na kolacje. A dla mnie samej nie chce mi sie robic. Moze pojade do rodzicow na kilka dni, bo samej w domu zaczyna mi sie nudzić :(

Larysa, no przy zastrzyku faktycznie nie musisz uważać na biegunki, wymioty, pilnować zegarka (mniej więcej), ale jest więcej możliwych dzialań niepożądanych i niezbadanych skutków. Natomiast jesli chodzi o reakcję na hormony, to jest to indywidualna kwestia organizmu, jak zareaguje na daną metodę.

Jutrzenka, jeśli będziesz je brała o tej samej porze (dopuszczalne opoznienie do 12 godzin), stowala dodoatkowe zabezpieczenie przy pierwszym opakowaniu, dodoatkow zabezpieczenie przy biegunce i antybiotyku - nie masz sie czego obawiać.

Baderka, mi tez przy takiej czestotliwosci zblizen te tabletki to sa malo potrzebne, ale jak juz sie cos zdarzy to wole byc spokojna :)

A poza tym nie przeprowadzono badań na temat płodnosci po przestaniu działania zastrzyku. Uważam, że jak się tabletki łyka zgodnie z pewnymi zasadami to nie ma ryzyka. Ale każda z nas musi znaleźc odwiednia metode dla siebie. Ja doslownie zdychalam po plastrach. Mialam migreny, wymioty i dusznosci. Koszmar...

rozumiem, ale wkladka nie dziala wczesnoporonnie.

To jest taki krążek, ktory sie "tam"umieszcza. Widzialam jak to wyglada i ja bym sie na to nie zdecydowala. Po pierwsze balabym sie, że wypadnie chociaż to malo mozliwe. Ale ja wole polknąć tabletkę. No tak w Twoim Jutrzenka przypadku tabletka odpada. A o wkładce nie myslisz?

jutrzenka to jest novaring albo nuvaring - nie pamietak jak dokladnie sie nazywa.

Wiecie, gadamy jak takie stare, zmeczone zyciem baby. Ale na takie podejscie składa sie kilka rzeczy. Brak czasu, zmeczenie, ciagly bieg i tak w kolko.

Myslicie ze tabletki by nam pomogły? A moze tchnienie wiosny cos w nas obudzi ;) Tylko do wiosny dalego jeszcze...

Łacze sie z Wami, bo ja tez nie :) Moze to przez ta zime? ;)

Bes wpadniej do mnie, zamowimy sobie cos pyszniutkiego ;)

Az sie rozmarzylam.... Super... Zaba na ktora masz tego lekarza?

Urq nie jestes wyrodna matka, szczesliwa mama to szczesliwe dziecko, sama mi to pisałas, wiec wkrecaj sie wkrecaj...

Tak tylko zapytalam, może i są pewniejsze. Ale jak biorąc tabsy zaczniesz się po nich zle czuc to odstawisz, a jak po zastrzyku zaczną sie dzialania niepozadane to co zrobisz? Oczywiscie sa o niebo bezpieczniejsze niz tabletka "po". Moje dziecko wytrzymalo w bujaku az 10 mint i juz sie awanturuje. I czkawke ma :( A Folik to leniwa baba i tyle!!! ;)

larysa a nie boisz sie tego zastrzyku?