Animonda

Witam, ja niestety wolnego nie mam :( idę do pracy na 14. Moja mama zaczyna mnie wnerwiać,bo zdarza jej się powiedzieć coś na temat wnuka, a na mnie to działa jak płachta na byka. Chyba będę musiała z nią pogadać i wyjaśnić co i jak. Zrozumie mnie, bo sama miała problemy z zajściem. a wogóle to wczoraj podjęłam decyzje, że od października idę na studia zaoczne, koleżanka namówiła mnie na kosmetologię. Myślę, że będzie mi łatwiej, bo zaliczą mi całą chemię i bio-technologię :) Oki, nie zanudzam Was. Mam czuja, że @ się zbliża :(

Witam, zapalam światło i zmykam do pracy. Fajnego dzionka :) Baderka, z tą płytą to może byc to. Tak samo powinny uważać osoby z chorym sercem, rozrusznikiem i kobiety w ciąży. Papatki :)

Misia już wysłałam.

Misia już wysłałam.

Kochane, ja uciekam do pracy. Miłego dzionka Wam życzę. Zajrzę tu wieczorkiem, zobzcyc co z Koteczkiem. Papatki :) Idę popatrzeć sobie na mocherowe berety ;)

AMT, lubię swoją prace, ale ja miałam byc sławną dziennikarką :) Takie było moje marzenie, ale poszłam na farmacje, bo mój wtedy obecny chłopak też szedł. Tylko, ze ja ja skończyłam a on nie ;) Osobiscie nie znam przypadku, zeby komus mogła zaszkodzic, w przeciwieństwie do tak bezpiecznego paracetamolu w połączniu z alkoholem. Także łykaj ją i nie martw się na zapas :)

Sorka maiło być AMT....nie gniewaj się :)

ATM, tak jestem farmaceutą (niestety) :) Jeśli chodzi o no-spę, to zdania są podzielone, jedni twierdzą ze jest w pełni bezpieczna i można brać w razie potrzeby. Natomiast jest grupa twierdząca, że trzeba ograniczac jej przyjmowanie. Znam dziewczyny, które jadły ją przez całą ciążę i nic im nie jest, ale znam też takie, które mimo swoich obaw musiały ją brać i zarówno jedne jak i drugie urodziły zdrowe bobaski. A moje zdanie jest takie, że przeciez nikt jej nie przyjmuje dla przyjemności tylko z konieczności, tak? Więc jesli ryzyko przyjmowania jest mniejsze niż ryzyko nie-przyjmowania, to można ją brać bezpiecznie. Poza tym, gdyby była niebezpieczna lub szkodliwa - byłaby zabroniona w ciązy.To chyba koniec mojego wywodu.

Koteczek, powodzenia i trzymam kciuki. Daj znac po powrocie.

Wiem Koteczek, że to jest śmieszne, dlatego postanowili z kolegami otworzyć coś swojego. Co prawda pracują na tym od 2 lat, ale w kwietniu dostaną licencję, a w czerwcu otwieraja. Dobrze, ze mamy swój lokal, to odpadnie opłacanie wynajmu. Ale biurokracja jest w Polsce zajeb...., na byle papierek czeka się 3-4 miesięcy. Klempa, ja juz sie powoli szykuje na podobny nastrój jak Twój. A wtedy cierpi na tym moja szefowa, bo robie jej wszystko na złość ;) i mam z tego dziką satysfakcję :)

Witaj Prezencik, aż tak mocno to nie trzymaj, bo szkoda Twoich sił, które musisz oszczędzać na....poród :)

Tak chirurg-ortopeda, chce zrobic jeszcze specjalizację z rehabilitacji, bo otwierają własnie gabinet usprawniajacy pacjentów z endoprotezami i osteoporozą. Koteczek, z samej pensji szpitalnej nie da się wyżyć. Mój mąz pracujacy na 1,5 etatu zarabia na rekę 1700 zł! Więc dorabia w prywatnej klinice, w ośrodku rehabilitacyjnym i na nocnej pomocy doraźnej.

Koteczek, dobrze że Mama zabrała ja na troche do siebie. Teraz ona musi sie oszczędzać, ktos musi mieć na nią oko, żeby się nie przemęczała i prowadziła zdrowy i powolny tryb życia. Dobrze, że u Was była taka mozliwość.

Urq... też tak może być. Ja staram sie już nie brać dyzurów nocnych, pracuje teraz na zmiany czyli albo 8-15 albo 14-21. Niestety mój mąz nie może sobie ta no pozwolic, przynajmniej teraz. W czerwcu otwieraja z dwoma kolegami prywatną mini-klinike i wtedy dyżurów już nie będzie miał, bo zwalnia sie ze szpitala. Ale obawiam się że na początku całe dnie będzie spędzał w pracy. Kurcze wiecie, że lekarzom w Polsce wcale nie jest tak kolorowo. Złaszcza jak ktoś jest chirurgiem - ortopedą.

No widzisz Koteczek, czyli nie wszystko musisz dokupować? Szkoda mi Twojej siostry, starsznie sie dziewczyna nacierpi.

Boże Dziewczyny, Wy jesteście wspaniałe, kochane i aż słów brak. Jak przeczytałam, co napisałyście to, az mi sie łezka zakręciła. Tak na codzień stram się nie myśleć ciągle o dziecku, może bliżej owulacji częściej myslę o staraniach i o zamianach meża dyżurów, żeby nie miał wtedy nocek. Później kolejna nadzieja załącza mi się przed terminem @ i jak do tej pory, następowało rozczarowanie. Ale nie nakręcam sie tak, jak wczesniej, nie liczę codziennie który to dzień cyklu, tylko na poczatku obliczam kiedy kolejna @. Ale chyba w następnym miesiącu nawet tego nie policzę :) a móże by się udało? Hmmm...to chyba też nie pomoże. Za pare minut na tvn ma być program o słuchaniu muzyki przez kobiety cieżarne.

Urq... to moje marzenie wieksze niz wyjazd w góry :)

Tez bym chciała pojechac gdzieś na kilka dni, ale niestety, nikt mi nie da urlopu :( Może na weekend wyjedziemy do znajomych. Ale za góry, to bym życie oddała.

Obojętnie jaki. Moze być trilac, biotyk (tańszy), linex forte, lacidofil wszystko jedno. P.S. Nie męczysz mnie :) Wy mi pomagacie jak dostane kolejną @ to ja mogę Wam pomóc w inny sposób.

W aptekach te lampy są strasznie drogie, ja kupiłam w centrum handlowym, w sklepie z takimi pierułkami-upominkami, wczoraj widziałam w lidl'u, są w praktikerze na dziale oświetlenie, leroy merlin, castoramie. Kup sobie taką malutką i tanią. Są też takie w formie lampki podłązane do sieci, ale są droższe i wcale nie lepsze. Te na podgrzewacze (świeczuszki) są fajniejsze.

Kapusta tez jest rewelacyjna, właśnie mi sie przypomniało. Moja psiapsiólka całą ciażę i pózniej dopóki karmiła to robiła okłady z kapusty. Spróbować nigdy nie zaszkodzi.

To faktycznie grosza sprawa, ale będzie dobrze, nie martw sie. A dokąd jedzisz do senatorium?

A co do lacibios femina, to proponuję jeszcze jakiś do tego probiotyk, chroniący jelita. Bo pieczarka moze się równie dobrze zrobic w gardle albo gdzie indziej. Więc lepiej kup sobie jeszcze cos i bierz godzinę po antybiotyku.

Flixonase, to dla mnie już ostatecznośc. Więc póki nie musisz to lepiej nie. Kup sobie taką lampę solną, koszt około 20-30 zł, zapalaj sobie w niej świeczuszkę (taki malutki wkład) i wdychaj sobie wieczorem. Uwalniają sie cząsteczki jodu, a na katar też dobrze robi. Swoją drogę pseudo Gluciara - calkiem, całkiem ;)

Koteczek spróbuj robić lekko ciepłe okłady z rumianku. Anna, odzywaj się częściej, ja też czekam na termin spodziewanej @ choć chętnie bym sie jej nie doczekała - masło maślane.