Animonda

Wiesz pytam, bo doxycyklinę i metronidazol to się bierze przy zakażeniach, kiedyś podawano profilaktycznie przed operacjami. A w Waszym przypadku? Tak, czy tak to koniecznie bierzcie coś na osłonę Trilac itp. oraz coś na wątrobę np. Hepatil. Bo doxycyklina rozwala wątrobę :(

Koteczek, wracając to Twojego synka, to może on ma źle dobrane wziewy? Kurcze, no nie wiem. Alveo jest super, a Ribomunyl jeszcze lepszy. Chodzisz z nim do pneumologa?

zmorka, przepraszam ale przez jaki czas macie z mężem brać te antybiotyki? Do dzisiaj, też myslałam że jestem z tym sama. Meżowi nie chcę w kółko gadać o ciaży- bo sobie pomyśli że coś ze mną nie tak :) a z resztą, facet to facet - nie zrozumie wszystkiego. A rozmowa z kimś naprawdę pomaga, jakoś tak mi się inaczej patrzy na to wszystko. Chyba ten młody jęczmień zacznę jeść garściami :)

Zmorka, te dziewczyny potrafią cuda, ja jestem tu dzisiaj pierwszy dzień a już mam inne nastawienie :) Głowa do góry, innym się udało to i nam się uda :)

Wrócił mój ślubny :) Ide odgrzewac obiad , ale jeszcze wrócę

Powinno być tak: no to w porządku. Prawdę mówiąc po takim arsenale jaki już dostał, to powinien być zdrowy jak "ryba". Wine pewnie ponosi astma, która przy byle jakim zawianiu skutkuje pewnie chorzeniami górnych dróg oddechowych, tak? A Alveo ile czasu przyjmował? Słyszałam bardzo dużo opinii na tem tego preparatu. Ja stawiam na kidabion ale trzeba go długo stosować

no to w porządku. Prawdę mówiąc po takim arsenale jaki już dostał, to powinien być zdrowy jak "ryba". Wine pewnie ponosi astma, która przy bule jakim zawianu skutkuje pewnie chorzeniami górnych dróg oddechowych, tak? A Alveo ile czasu przyjmował? Słyszałam bardzo dużo opinii na tem tego preparatu. Ja stawiam na kidabion ale trzeba go długo stosować.

;) Poradzę, tylko obawiam się że dziewczyny wykopią mnie z tego wątku, bo zmieniam jego główne zastosowanie :)

Prawda, z tymi pojemnikami też różnie bywa. Najlpepiej jest kupować sterylny, taki zafoliowany. Bo zwykły należy wyparzyć.

Koteczek, witam, właśnie zaakceptowałam zaproszenie. Widzę, że Was wszedzie pełno. I tu i na nk :) Prezencik, to może Ty też bedziesz na mnie pluła, żeby mnie zarazić tym wirusem zaciazonym? Przyjmę nawet te bakterie :)

Ja bym spróbowała. Można ją brać w ciaży - więc bez obaw. Najlepiej to by było, gdybyś po 7 dniach brania tej żurawiny zrobiła prywatnie badanie w przychodni. Takie podstawowe na obecnośc bakterii. Koszt około 10 zł.I wtedy juz powinna byc poprawa. Mam jeszcze jedno takie mało dyskretne pytanie, ale istotne przy bakteriach. Czy przed nasiusianiem do pojemniczka podmyłaś się dokładnie? Wiem, że lekarze o tym nie informują a ma to znaczący wpływ na wynik badania. Sorka za pytanie nie musisz odpowiadać.

Na zapiekankę zapraszam, bo strasznie dużżo jej wyszło ;)

Ptysie takie do zupy, to są takie małe kuleczki, dla mnie to takie okrągłe, wypieczone grzaneczki - chyba tak to umiem wytłumaczyć. Prezencik, napiszę to tu, bo moze innym też się przyda. A więc, nie jest źle. pH moczu prawidłowe, kolor itp. też. Co do tych leukocytów, to masz tylko trochę podniesiony poziom bo norma to 5-6 w polu widzenia a ty masz 6-8. One głównie są dlatego, że pojawiły sie liczne bakterie. Teraz tak, jeśli chodzi o bakterie. Możesz albo zastosować przez kilka dni kurację z żurzwiny i wit. c, albo furagine. Pytanie polega na tym, kiedy masz powtórzyć badanie? Żurawina w obrębie układu moczowego zabija bakterie w bardzo krótkim czasie. Trzeba tylko jej sporo przymować. Zarówno w kapsułkach, jak i w postaci herbatki zurawinowej lub soku. Są też jogurty, ale nie oszukujmy się tam żurawiny prawie nie ma. Bardzo dobry jest preparat o nazwie Urinal - tam dodatkowo jest składnik pozwalajacy szybko i skutecznie działac. Do tej zurawiny, mozesz jeszcze stosować wit. C, albo w tabletkach albo pić herbatę z dzikiej róży. Witamina C zakwasza mocz a bakterie tego strasznie nie lubią. Taką kurację mozesz stosowac przez 7 dni i powtórzyc badania. Wydaje mi się, że Furagina to ostatecznośc. Ja bym spróbowała z tą żurawiną. Powiem Ci ze ja często miałam rózne infekcje układu moczowego i po miesiacu kuracji żurawiną nigdy więcej nie wróciło.

aaa... kulki miały być ptysiowe...

Prezencik, zjem obiad i zaraz Ci odpiszę. Głowa do góry, nie jsetem specjalistką od badań ale nie jset tak źle. Obiad: I danie :krem z groszku z kulkami ptsiowymi II danie: zapiekanka z makaraonu i zapiekanym łososiem z pomidorami Sama zjem, a co !

Dobra, to czekam. Ja straciłam dwie godziny, żeby zrobić dobry obiadek, a mój mąż dzwoni i mówi:"Przepraszam, ale nie czekaj na mnie z obiadem, bo ja dzisiaj później wrócę..." Załamka, to po co ja straciłam pół dnia??? ;(

Prezencik to przepisz. Zaraz tu przeprowadzimy analizę...

Ale ja nie lubię się wymądzrac :) Prześlij mi wszystko, ja popatrzę i moze coś wymyslę. A jak nie ja to zapytam mame - to większy profesjonał niz ja.

Prezencik, a co z Twoim moczem nie tak? Masz za dużo bakterii czy coś innego? Co do tej Furaginy, to faktycznie nie jest zalecana w ciąży, ani przy karmieniu. Ale zawsze rozważa się, co staważa większe ryzyko. Czy nie leczone miejsciwe zapalenie, czy ryzyko działania furaginy na płód? Musisz brać pod uwagę, że nie wyleczony stan zapalny może przenieść się na inne narządy :( Najlepiej by było, gdybyś napisała co konkretnie stwaierdził lekarz, bo może są jakieś inne metody leczenia. Dobra, koniec moich wywodów.

Ja wróciłam a tu nikogo nie ma :(

Wybierz sobie którą chcesz i pluj. Ja wracam za godzinkę, bo muszę iśc po zakupy i ugotować obiad dla mojego męża.

Plisss wybierz moją... :) Właśnie zaakceptowałam zaproszenie i czekam na resztę ;)

Chyba mi się udało http://nasza-klasa.pl/profile/2058018

Ja też nie wiedziałam jak :) Wysłałam Ci na e-maila wiadomość. Inaczej nie umiałam.

Baderka, w jaki sposób mam przkazac zdjęcie? Chcę żebyś pluła ile wlezie ;)