Animonda

Czołem w nowym roku!!! Wszystkim życzę pogodnego, miłego i zdrowego roku :)

Cześć, przepraszam, że Was zaniedbuję. Nie mam kiedy wejść na kaffe i cokolwiek napisać. Czasami uda mi się przeczytać ostatnią stronę i to nie do końca. Larysko, fajnie że już jesteś :) My tzn. Kacperek jest na antybiotyku od zeszłej środy. Dzisiaj idziemy na kontolę i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Okazało się, że antybiotyk, który podali mu w szpitalu wyjałowił mu organizm i dostal w buzi pleśniawek. Najpierw jedna, potem druga aż w końcu całą buzię, usta i prawdopodobnie cały przewód pokarmowy :( Malutki był bardzo marudny, płakał prawie non-stop i był bardzo niespokojny. W zeszłym tygodniu w srodę bylismy u lekarza i wtedy dostał antybiotyk. We czwartek była poprawa a w piatek znowu wszystko powróciło. Wieczorem wezwaliśmy do domu pediatrę, jak się okazało poprzednia oani doktor zleciła zbyt małe dawki. I tak od piątku co 4 h muszę podawać Małemu antybiotyk strzykawką. Ale najważniejsze, że już jest poprawa. Udało nam się załatwić tygodniowy wyjazd :) Więc jeśli dzisiaj pediatra wyrazi zgodę to w niedzielę wyruszamy :) Już nie mogę się doczekac ;) A z mniej przyjemnych rzeczy to Wam napiszę, że wczoraj dostałam @ :( Już dzisiaj od rana jestem po ketonalu, bo tak boli. Mam nadzieję że ten pierwszy okres nie jest jakoś bardzo długi i męczący, co? Akurat na same święta! Nie wiem, czy uda mi się jeszcze do Was zajrzeć, dlatego juz teraz składam Wam najlepsze życzenia, zdrowych, spokojnych, rodzinnych i śnieżnych Świąt. A w sylwestra udanej szampańskiej zabawy :)

Cześć, u nas czarna rozpacz. Oprócz tych cholernych kolek Kacprowi zrobiły się pleśniawki! :( Wyobrażacie sobie co to jest za ryk, jak oprócz brzuszka boli jeszcze wszystko w buzi!? Koszmar... Niestety za mało przybiera na wadze, do tego ma uczulenie, robi śluzowate kupki i lekarz zienił nam mleko na Bebilon Pepti bo myśli że to nietolerancja laktozy :( A że ja ją posiadałam to Mały też może mieć. A z ciekawych rzeczy jeszcze Wam napiszę, że wczoraj moja "mądra" sunia wpadła do przerębla w oczku :) Poszła koty ganiać i wpadła. Na szczęście M był obok i ją natychmiast wyciągnął, a ja od wczoraj do niej mówię "ty mój morsie" :) Larysa, fajnie że już wróciłaś :) Ja na święta prawie nic sama nie szykuję, bo cale święta spędzimy u moich rodziców i wszystko będziemy z mamą razem szykować u nich. A i jeszcze chciałam się pochwalić że nie mam prezentów :( Może w weekend uda mi się coś kupić. To chyba tyle, miłego dnia.

Czesc, u nas kolki!!! :( Zalamka, mlody placze non-stop. Nie pomaga espumisan, woda koperkowa, herbatka koperkowa, masaz brzuszka, ukladanie na brzuszku... nic :( Bes, wesełych swiat.

Prezencik, ale fajnie że Twój Skarb taki zdolny :) Ja czekam na pierwszy świadomy usmiech :)

Hello :) A mój pierworodny dzisiaj kończy 4 tygodnie :) Ale zleciało.... mi się wydaje że to dopiero tydzień ;) Klempa, niesiesz nawet zrobienie dwóch wiader z dupy jak tylko zobaczysz tego małego szkraba :) Ja oszalałam na jego punkcie :) i mój M tak samo! Prezencik, ale Ci dobrze. Ja pewnie śniadanie zjem dopiero na spacerze jak wpadnę do piekarni. Ale nie cierpię z tego powodu jakoś mocno.

Cześć :) Nie wiem co się stało, ale moje dziecię śpi :) Klempa, ja też myślałam że można zrobić taki MYK z bateriami, ale muszę Cię rozczarować ;) Poczytam sobie co pisałyście o szczepieniach, bo my się właśnie zastanawiamy nad tymi szczepieniami.

Pouczona przez doswiadczone mamy - dam dziecku spać :) A teraz zmiatam na karmienie. Jak mi się uda, to jeszcze dzisiaj zajrzę.

Cześć lachony :) Ja na szczęscie mam tylko firanki na dole ;) Na górze jeszcze nie dorobiliśmy się karniszy :D Bardzo mi się podobaja takie piękne i fikuśne upięcia firan, bo u mnie to tak tradycyjnie... :( Mój syn dziś od rana marudzi jak stara baba! Nie wiem co mu dolega, ale jak się zmęczy to mu przejdzie, nie? ;) I muszę Wam powiedzieć, ze on w dzien przesypia 2-3 godziny za to od godziny 20.30-7 rano spi jak kamień i muszę o wybudzać na jedzenie. Położna mi powiedziała, żeby nie budzic dziecka jak śpi i jeśli w ciągu doby je 8-9 razy. Ale mi się wydaje, że on jeszcze za mały na takie doświadczenia. A w ciągu doby on jada 10 razy :)

Cześć Laski, korzystam z okazji ze M jest w domu. Niestety jesteśmy na bebilonie i dokarmiamy moim pokarmem. Młody stracił na wadze będąc na samym cycu :( Ale wazne, że chociaż troszkę tego cyca possie. Na szczęście bebilon mu smakuje. Mam pytanie do dziewczyn po cesarce. Od wczoraj boli mnie po prawej stronie tak na wysokości szycia i mam wrażenie że tam jest jakieś zgrubienie - taka twarda kulka. Czy Wy też tak miałyście? Boli mnie jak wstaję, siadam, leżę na prawym boku, ale to nie ma nic wspólnego z szwem. I nie wiem czy nie musze się przejechać do szpitala z tym? Papierowe, cuuuudowne zdjęcia!!!

Hello, tak tymczasowo jesteśmy na cycu. Tak jak Wam napisałam 24/24h! Nie daję nic innego, bo mam na ponoć na maxa rozbudzić laktację. Jednak nawału jak nie było tak nie ma, Kacper się raczej nie najada bo w przerwach 5 minutowych nadal płacze. Jutro mamy wizytę kontrolną u pediatry, powiedziała na ostatniej wizycie że zobaczymy czy przybierze na wadze. Jeśli tak - to zostajemy na cycu a jeśli nie- dokarmiamy butelką :( W domu pierdolnik jak cholera, myślałam że w nocy posprzątam, ale całą noc Mały mnie ssał! Dobrze, że M wróci wcześniej z pracy to zrobi porządki i coś na obiad przygotuje. Papierowe, może uda mi się go oderwać od cycka i pójdziemy na specer do Lidla ;) więc jeśli gdzieś mi się uda kupić to dam znać. Koleżanka mi powiedział, że nie warto kupować na allegro, bo w zeszłym roku kupiła i było połowe wagi z opakowania! No nic, spadam. Pozdrawiam Was.

Cześć, Papierowe u mnie nie ma nigdzie tych pisaków z lukrem :( Proszę poszukaj u siebie, jak uda Ci się kupić to się z Tobą rozlizliczę. Sorka że do Was nie wpadam ale nie mam kiedy. Moje dziecko wisi na cycku 24h/24h a ja padam na twarz.

Hej, poprawiam tabelkę :) ale nie zmieniam tygodni, tylko wagę mego syna, bo ktoś ją nieco zawyżył :) STARACZKI NICK...............WIEK......DATA@..........TE ST.......CYKL Nina29............30...........?....................?... ..........? malutka_86........23..........?....................?.... .........1 Kamila650.........21.......... ZACIĄŻONE NICK...............TC........WIEK........TERMIN PORODU...PŁEĆ/IMIĘ sarcia31...............38.........31........ 08.12.2009 .................. kasia3..................38.........25.........08.12.2009 .....Kacper liiduchna...............34.........26.........15.01.2010 .. ..Maciej..... Papierowe.............26.........26.........28.02.2010. . ....Hania... bratka_................25..........27.........04.03.2010 . ...Synek....... Klempa..................20..........26.........31.03.201 0 ....Synek....... ROZPAKOWANE: NICK.........WIEK.........DATA PORODU........IMIĘ/WAGA nina29..........29............22.01.2009.........Dawid ek 3,300.........cc Carlain.........24............27.01.2009.........Amelk a3,150............sn Mandziaa.......22...........27.02.2009.........Kubuś /2500.............sn Młoda żonka...24.........09.03.2009...........Piotruś/2800........ ....sn AMT..............21..........10.03.2009.. ......Franek/3800.............sn Pisanka13......34........24.03.2009...........Amelka/3 085 ............sn Lady_panthera..26........1.04.2009.........Noemi/3600.. .............sn Urquinaona.......30.........7.04.2009........Staś/3550.. ...............sn Prezencik........26.........20.04.2009........Antoś/3200 ...............sn dsangia...........31.......20.04.2009......Karolinka/ 3500..............sn Larysa...........27...........30.04.2009.......Igor/ 3300... .............sn Baderka.........32.........1.05.2009...........Natalka/3 700............sn bes...............28.........1.05.2009...........Bartuś/ 4250.............sn gosiaczek25....27........19.05.2009 .........Maja/3270................cc Paula_28.........28.........19.05.2009........Gabrysia/3 760... .. .... sn jutrzenka83.....26.........06.06.2009 ..........Gabrysia/2230.........cc siniorita..........24.........04.08.2009 . .........Mateusz/3780............sn koteczek19833..26........05.08.2009............Maja/4100 ............cc Animonda.........25........13.11.2009...........Kacper/3590...........cc

Cześć laski :) Znalazłam chwilkę żeby do Was napisać. Życie po narodzinach dziecka, zmienia się o 180 stopni! Kiedyś 4 rano - dla mnie to był środek nocy ;) a teraz.... wczesny ranek :) I jeszcze raz Wam radzę wysypiajcie się ile się da! My jesteśmy na butelce, bo nie mam pokarmu, więc mamy dłuższe przerwy między karmieniami ale to i tak jest kosmos. W domu trzeba zrobić wszystko, nawet więcej bo doszły nowe ubranka do prania i prasowania, zająć się dzieckiem i jescze chwilę odpocząć. Mówie Wam kosmos :) A chodzi się jak w amoku! No, czekam teraz na Wasze dwie kreseczki i porody ciężarówek ;) Buziaki

Prezencik, napisałam na poprzedniej stronie, że bardzo dziękuję za płytę. Dzisiaj doszła :)

Papierowe zgadzam się :) %0

Prezencik, bardzo dziękuję za płytę. Właśnie listonosz był. Jeszcze raz dziękuję Zleciłam mamie poszukiwanie lukru w tubkach :D Natychmiast po zakupie wyślę, tylko poproszę adres na maila. Idę dziecie karmić.

Lady, podejmuję się wysłania! Tylko kochana jak byś zanalazła to cudo (jak to wygląda) i wysłała mi linka. Ja na pieczeniu i dekoracji nie znams ię wcale, więc nie mam pojęcia jak to wygląda :( a tak będę wiedziała czego szukać.

Klempa, to było super :D Mam pytanie, w szpitalu powiedzieli mi że mam Malego ukladać na brzuszku, ale na ile czasu? Kurde no nie wiem i już! Tylko nie śmiać się ze mnie ;)

Lady, dzięki :) U nas w szpitalu normalnie przy kapieli moczła pielegniarka pępek a potem tylko przecierała chusteczkami Leko - niestety na spirytusie :( Ale na moje cięcie REWELACJA!!!

Cześć, ja tylko na chwilkę. Dzisiaj jedziemy do doradcy laktacyjnego, zobaczymy co powie. Wczoraj była u nas położna środowiskowa i przed samą wizytą Małemu wyskoczyła pokrzywka na brzuchu :( Kąpaliśmy się wczoraj w krochmalu, dzisiaj już lepiej to wygląda. Prawdopodbnie to uczulenie od proszku do prania, ja jem tylko gotowane i wszystko mdłe :( więc niczym go nie poczęstowałam. Papierowe dzięki tej arnice mam już całkowicie zagojoną ranę na brzuchu, nawet położna była w szoku! Więc Tobie też się przyda po cięciu. Muszę poczekać tydzień i isć do lekarza, bo mam prawdopodobnie krwiaka na macicy. Mój mąż to wymacał ;) i położna potwierdziła. Poczekać mam tydzień jak sam się nie wchłonie to mam się zgłosić do ginekologa. Podobno mam się tym nie martwić,bo to normalne. No i mam już 9 kg mniej :) jeszcze 4 i mam wagę sprzed ciązy :) I nich spada dalej, bo już przed ciążą miałam tych kilogramów za dużo. Koteczek, trzymam bardzo mocno kciuki! Majeczka da radę! Miłego dnia.

Koteczek, współczuje Ci bardzo. Jejku, teraz to już sama wiem co to znaczy martwić się o dziecko. Najważniejsze że jest w szpitalu, w dou nie dasz rady zapewnić jej takiego podawania leków i opieki lekarskiej. Urq, odciągam pokarm 30-40 minut, może faktycznie spróbuję częściej. Piję herbatekę mlekopędną tą zwykłą herbapolu i jeszcze hippa.Niestety przez te moje brodawki Maluch nie ma szans cokolwiek pociągnąć. Spróbuje się umowić do doradcy laktacyjnego na ten tydzień. Może to mi coś pomoże. Zastanawiam się jeszcze czy fakt, ze przed ciążą przyjmowałam leki na obniżenie prolaktyny może mieć jakieś znaczenie? Normalnie głupieję. Niby wiem, że lepiej podawać mleko modyfikowane niż dziecko ma być głodne, ale .....

Czołem :) Piszę z samego rana, bo moje dziecie śpi. Mąż poszedł dziś po urlopie pierwszy raz do pracy i ja w związku z tym zamierzam dziś odpocząć :) Nie mam się czym chwalić, Kaperek dostaje Bebilon :( Mojego pokarmu zciąganego przez cały dzień nie starczało mu nawet na jeden raz. W sobotę udało mi się pobić rekord i odciągnęłam 20 ml a Maluszek je 50-80 ml. Jest mi z tego powodu bardzo źle, czuje się jak zła matka, bo nie mogę mu dać tego co najlepsze. Myślałam że jak nadejdzie nawał to cos się ruszy, a tu nawet nawału nie było, a odciągam pokarm co trzy godziny w dzień i dwa razy w nocy.I z tego powodu jest mi źle, bardzo źle. Generalnie Kacper jest grzeczny, w ciągu dnia troszkę pośpi, troszkę czuwa,troszkę popłacze ale najgorsze są wieczory po kąpieli. Wtedy przez trzy godziny płacze z 2-minutowymi przerwami. Chyba nie lubi się kąpać :( Mam nadzieję że polubi i ta rozpacz minie. Od dzisiaj urlop ma moja mama, powiedziała że przyjedzie mi chociaż obiad ugotować. Kochana jest :) No idę coś przekąsić.

Papierowe, to chyba jedyna zaleta cesarki, że dzieciątko nie jest zmęczone :)

A i to było 40 tygodni + 3 dni.