qkartka
Zarejestrowani-
Zawartość
30 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez qkartka
-
2
-
1
-
ajenka?
-
ooo prosze:)a gdzie na narty znowu? fajnie masz:) Ida jak schudne to i tak zostaje przy tym jedzeniu co teraz, jakos sie juz pogodzilam z tym faktem... Teraz warzyw malo, prawie wcale, ja sobie odbijam to dopiero w sezonie, zwlaszcza latem, takie sezonowe, a i kalafiora i brokuly uwielbiam, ale jakos na mnie wzdymajaco dzialaja wiec sie nimi nie moge najadac tak jak bym chciała, ale pomidory i papryka to ida w tony, malo kcal to sie nie wstzrymuję:) No i czekam tez na truskawki:) No a teraz to moze faktycznei jakie na patelnie zapodam sobie... Truskawki - ech ale mam smaka na nie:D
-
Ajenka tu jesteśmy: http://f.kafeteria.pl/temat/f12/czesc-7-babec zek-odchudzanie-i-nie-tylko-p_6700560
-
mnie tez gardlo pobolewa, wczoraj w domu nic nie bylo to sie wodą z solą ratowałam, to chyba wirus bo corka z synem tez sie za te wode zlapali, dzis do apteki po jakie tabl trza isc bo ta woda z solą to masakra jakas... Ja wczoraj tak jak zakladalam: omlet + gotowana szynka, potem bialy ser, no ale i rodzynek, daktyli i płatków śniadaniowych miche /kopiatą/ se nalozylam - no uzupełniłam brakujące kcal zeby nei bylo ze tak na glodzie jestem:P Marzenka z tymi obiadami to tak jakos samo przyszlo, chyba jak zaczelam mieszkac juz sama, tak powoli eliminowałam to smazone, to to, to tamto az przestałam wogole, tzn moze nie wogole, bo czasem cos z obiadu wezmę, wczoraj do omletu kawał miecha - gotowalam krupnik na miesie od szynki, b. smaczne ale ja sie miesem nei najdam niestety, dlatego sie od razu za szperanie po szafkach zabrałam i te platki nieszczęsne znalazlam... no mąż kupił, ja takich z cukrem i w polewie czekoladowej to bym nawet do polki z nimi nie podeszła!, no ale jak już kupił i jak były to ... kusiły!!! Dzis nie wiem czy dam rade na Zumbie poskakac z tym bolacym gardlem, wiec musze sie juz z tymi slodyczami piolnowac, nie spale = nie jem Taka powinna byc zasada:) Co u reszty???? Ajenka znalazlas nas??? dziewczyny a macie do niej @, moze napisac bo nie wiem czy ta 6 cz. sie otworzyla:(
-
nie wiem - tzn rano to standard do pracy biore zawsze to samo, juz zjadlam 3 wafle ryzowe do kawy, potem jablko, teraz został tylko twarozek... ale spoko starczy do 17ej, sie zajme pracą to nie mysle o jedzeniu, w domu to nie wiem, nie bedzie zadnych rewelacji, bo i nic takiego rewelacyjnego nie mam, a po sklepach nie bede lazic bo i nie mam kiedy - tzn dla rodziny obiad jest (krupnik i makaron z gulaszem/ ja tego nie tykam, nie moja bajka, wiec do wyboru mam ser albo omlet i pewnie to drugie zrobie, a ser na kolację - bo po pracy musze b szybko coby na finess zdazyc, a i lalunie, dom i reszte ogranąć przed, wiec moze dzis sie uda nie podjadac glupot za wiele;)
-
a to tu jestescie a ja pisze juz nowy bo mnie na tej 6 trafilo no to wkleje co tam napisala:) mam nadzieje ze tutaj nie bedzie sie juz tak blokowacusmiech.gif oby! ciekawa jetsem jak tam u Was po weekendzie - u mnie tak srednio, do tego jeszcze @ dostalam - hmm juz wiem czemu wczoraj rzuciłam sie na batona orzechowegooczko.gif zaliczylam bieznie i orbi = 14km - taki juz moj standard - pozatym bez wiekszych rewelacji, siedzialam w domu, no wczoraj udalo sie babcie wykąpac, co jest nie lada wyczynem Ida wrocilas???
-
4
-
2
-
1
-
2
-
1
-
8
-
6
-
5
-
4
-
3
-
4
-
3
-
2
-
1
-
zalozylam Część 7. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa http://f.kafeteria.pl/temat/f12/czesc-7-babki-40-plus-minus-realizacja-celow-trwa-p_6701215
-
Marzenka widze ze chyba obie przepychamy
-
2