Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

qkartka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    30
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez qkartka

  1. qkartka

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    dobra biore sie za odblok. - padlo na mnie
  2. qkartka

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Ida dzieki, ja wyczytalam jakie one zdrowe i wogle ze jesc je trza - a z przepisow to chyba takie pieczone zrobię - kroisz w slupki, solisz, doprawiasz rozmarynem, cytryną, troszki oliwą, na blaszkę a i do tego polozyc czosnek to przejdą zapachem i do piekarnika na 20-30min
  3. qkartka

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Piatek - masakra i porazka, Marzenka ja w piatek tez zaliczylam okropny kompuls, tez myslalam ze to jzu za mną, a jednak nie... no moj chyba byl o wiele gorszy niz Twoj bo ja na wage nie odwazylam sie stanąć - ja jem po prosrtu wszystko i dlugo az do momentu az czuje ze jest mi niedobrze, nie wazne co jem, bo to nie o smaki chodzi, o samo jedzenie i przyjemności, chyba - bo tak sie wlasnie nad tym zastanawiałam - tylko: - o to uczucie: max sytosci i to takiej,ze chce sie zwymiotowac..., tak o to uczucie - bo ja wiecznie glodna nienajedzona, wiec dla mnie to takie - hmm nie wiem jak to nazwac - ale to takie... pożądane uczucie - szlenstwo! Tak cos czulam ze mnie dopadnie - w czwartek zjadlam czekolade i paluszki co do mnie w takiej ilosci niepodobne, no to w pitaek nei moglo sie inaczej skonczyc... dobra ograrnelam sie sobota - nie jadlam za wiele - nie to ze mi niedobrze bylo, czy zgaga, czy cos innego, ja nie mam z tym zadnych problemow, moze czulam sie ciezej ale żołądkowo to zadnych dolegliowsci - po prostu musialam odbic ten kompusl bo ile tys kcal poszlo to nawet nie mysle - rano bialy ser, potem wiadomo sprzatanie, gotowanie, babcia, dom, dziecka, silka - musowo, alez mialam sil na biegi, pewnie to efekt sporego zapasu wegli - 12km z 10km/h nie zeszlam, puls po tez niezly 145 /sama mierzylam/ wiec cos spalilam - wg wskazan to przeszlo 600kcal. Dzien zakonczylam 2 kiwi i szklanka soku marchwiowego. Tak co mnie na owocowo neciło, nie wiedziec czemu... Niedziela juz moze nie glodowka jak w sob ale spoko: pare wafli ryzowych z jog. nat. i cukrem, na obiad indyk gotowany i kap. kiszona, potem 2 kiwi, bialy ser. Silka musowo - myslalam ze bedzie ciezej niz w sob. wkoncu jedzenia malo, a i bieganie dzien po dniu wyczerpujace, ale spoko 12,6kg i mogalm jeszcze - ale odpuscialam, coby wymowki do jedzenia nie bylo. Ten tydzien zobacze co przyniesie. Ale widze ze to o czym pisze Ida to tak jest - wystarczy ze zzblize sie do 56 to wtedy od razu biore sie w garsc, jak jest 54 to juz luzik, wypieki i potem taki jeden moj placek potrafi wszystko zmienic, bo wiekszosc jedzenia to sie okazuje - slodycze!!! A gdzie Zolza??? Ajenka to cos szybko ta reh.minęła, czemu tak szybko? Idus a jakiego psiaka bys chciała? Marzenka tzrymam kciuki - i zapytam o ten jarmuz - takei masz liscie czy suszony czy jak? mi 2 lata temu w wakacje szef dal z dzialki i omalo moja swinka po tym nie zdechla, nie wiem dlaczego? czy za duzo zjadla, czy co on ma w sobie ze moze nie wolno go dawac swinkom? Aaaa to jeszcze o bataty dopytam - Ida one sie nadają do II dania np do miesa? czy nie bo sa za slodkie???
  4. qkartka

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Marzenka super Ci idzie!!! jak dasz rade przez weekend to dopiero bedzie no ja wczoraj jakby nie policzyc pol czekolady z orzechami, paczki paluszków, 2 delicji to byłoby OK jakos jeszcze nie moge załapac diety, dobrze ze chodze na fitness i bieznie to jedynie mnie ratuje ze jakos się w miare dobrze czuje i gacie zapinam w pasie;) Marzenka powinnam z Ciebie wziać przykład:) Ajenka a co w tym linku bo mi nie wyswietla go?
  5. qkartka

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Ida tak po prostu:) ale moze lepiej, ze nie mam celu czy okazji, bo zauwazylam ze wtedy wlasnie: jak sie tak staram - to zupelnie w inna strone idzie:) Chcialabym wkoncu osiagnac ten cel 53 i te wage w miare trzymac, tak niewiele brakuje te 2, 3kg, ale tak opornie idzie:( Mam w planach jakies fajne zakupy, jak juz osiagne ten cel - ale w takim tempie to na te promocje sie nie zalapie:O a tak mi ta koszula biala z naszywkami lazi po glowie...
  6. qkartka

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    no cos z ta plodnoscia na naszym topiku marnie:( u mnie wczoraj w miare OK, na obiad omlet, potem gonitwa: babcia fitness dom, ale w tym pedzie w miedzyczasie wpadly i 2 ptasie melczka i 2 kawalki czekolady, no ale to do przyjecia jeszcze:P, a na kolacje jog nat. niestety w wersji slodkiej tj. z platkami kukur. i z cukrem. A jak reszta?
  7. qkartka

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Ajenka??? chyba z sil opadla po tym lekkim pieczywku;) hmmm ja tez opadam - glodna jestem masakra
  8. qkartka

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    he he to sie ubawi jak to przeczyta:D ale tak, ja tez jestem ZA:) - niech plodzi:):):)
  9. qkartka

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    ano widzisz Ida nie poradzilam sobie z tym glodem - duzo za duzo!!! o spadku moge zapomniec, aby tylko nie przybylo mnie wiecej sie trza wkoncu jakos ogranac! zimno zimnem, ale bez przesady, to tylko wymowka dla mnie i tyle! Dzis zaplanuje jakis obiad, moze rybka? moze omlet? to jeszcze pomysle, a potem wrzucam 6-ty bieg coby i babcie ogarnac, mam dla mniej dzis koleteta mielonego /z miesa od szynki/, ziemniaczki i buraczki - to wczoraj na drugie wkoncu zrobilam dla domownikow; szybko ją umyje /ale na łożku, bo transport do i z wanny jest dla niej bardzo meczacy i niebezpieczny/, potem chce jeszcze zdazyc na fitness, a i zupkę jakąś na jutro tez musze zrobic, wiec czasu na to mam niewiele, o 20:30 usypiajac lalunie sama zasypiam, wiec na wszystko tylko 3 godz. --- no a tym samym powinno braknąć czasu na jedzenie:P z ta plodnoascia to tez nie lapie:O ze spada z wiekiem to wiem, sama uważam ze moja lalunia to cud:D, ale Marzenka o innej chyba myslala... o tej pisarkiej=??? :) a co do wieku to ja nie mysle o tym za wiele:P no ale jakbym tak pomyslala, to jednak wole te 30-dziesci... no to nie moze lepiej ze nie mysle:P
  10. qkartka

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    powoli sie robie glodna... ech wyzwanie coby w miare zjesc, a takie zimno to mam ochote jedynie na cos slodkiego:(, no chrupiącym chlebkiem tez bym nie pogardzila;) - a w planach - omlet:)
  11. qkartka

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Ajenka dzieki:D no u mnie moze corka to moze faktycznie jeszcze jeszcze przekonac by sie dala - ale maz i syn, po prostu nie zjedzą, potem to tylko lezy i wywalam, a oni i tak sie sposilkują jaką kromką wiec glodni nie bedą. Dobrze ze lubia ryby, losos czy nawet tunczyk - to tak na szybko sobie zjedza, no i zawsze to ryba:) Moj maz to ciezki przypadek, jak kupil sobie warzywa na patelnie, to musialam mu wyjesc z nich cukinie bo nie tknie, jakby byla fasola to byloby to samo - no i praktycznie zostaly ziemniaki, marchew i ta wstretna przyprawa do nich, brrr:( no to takie warzywa jada tylko:)
  12. qkartka

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    a bo czytam tu o jarmużach, batatach i innych co nawet nie wiem jak wygladają, a ja to raczej nei wydziwiam, ja wiem ze mielone to nie zawsze zwykle mielone, pewnie Ty zrobisz takie ze az milo poczytac, o smakowaniu nie wspomnę, a ja to bulka rozmoczona do tego i dawaj na paletnie:) Maz i corka co to sie stoluja w domu to tylko takie jedzenie, najlepiej to by rosol jedli caly tydzien i kotlety schabowe, a najlepiej takie a -la schabowe tzn z piersi z kurczaka. No ja to nie jem obiadow takich co gotuje, wiec to co lubia to robię, a moze i lepiej bo tak to juz wiem co i jak - latwizna;) Zapiekanka jedyna co mi teraz przychodzi do glowy to z ryzu i jablek:D hmmm na slodko, na slodko - ciagnie mnie widze masakra:P
  13. qkartka

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Ajenka ja tez próbuje ograniczyc weglow. ale wogole mi to nie wychodzi, a Ty masz jaki patent na to?
  14. qkartka

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    no wreszcie:) to piszcie:D
  15. qkartka

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    ciekawe ile w tej stopce mozna wpisac:)
  16. qkartka

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    ech chyba dam se spokoj, trza sie szykowac skoro mam sie wyrobic ze wszystkim, a jeszcze na finess planuje
×