qkartka
Zarejestrowani-
Zawartość
30 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez qkartka
-
Ida byłam - kupilam wkoncu /a rozmyslalam nad Twoim i Marzenki wyborem/ Maybelline Mascara Colossal Go Extreme to ten: http://www.perfumy-perfumeria.pl/product-pol-46903-Maybelline-Mascara-Colossal-Go-Extreme-Volum-9-5ml-W-Tusz-do-rzes-Leather-Black.html?gclid=CKLJuLmG1c8CFaXPcgodmx8Kjw Babka mowila na co bedzie teraz ale nie pamietam, puscilam kole uszu te informacje:O nic innego z kosmetykow mi nie trza, juz na buty tyle kasy poszlo - ciagle sie zastanawiam czy zostawic czy zwrocic i ktore... eee to jak piwko bylo to juz doszłas do siebie:P
-
no dałam rade:) - czli przy nowej stronie tak z 10 razy odblokowania i rusza
-
6
-
5
-
4
-
2
-
1
-
poprzymierzałam swoje koszulki sportowe - szczesciem nie pokurczyly sie w praniu;)
-
no smaczne, samczne Marzenko:) ja dzis w domu - mala wczoraj wymiotowała, chyba jednak rota bo w zlobie w pt. juz mi pani mowila ze czesc dzieci chorych na rota no i sie zaczelo...:( chyba karnet na fitness kupie nie dzis... Nutti wiem ze frajda najwaniejsza - moj wujek ma te pasje - ale jakby tak przy okazji co na patelke wrzucil ...:D Szarotka tak tak wszystkie sie cieszą ze jestes!!!!:):):) Ja wczoraj tak jak w planie ale + wafel ryzowy, + 2 czastki czekolady gorzkiej, + omlet z 2 jaj, a ser biały poszedl na 2 x - raz z tym miodem, a potem jako ze po tym jeszcze bardziej zglodnialam, to kolejna porcja polana jogurtem i posypana cukrem:P to zem zapodala na noc!!!! buty przyszly ale niewygodne chyba zwroce - poki co siedze w nich i rozmyslam...
-
Marzenka daj spokój, jeszcze zwieje nam na kolejny tydzień:P dobrze, ze wszyscy sie znaleźli:):):) Slyszałam ze na weekend zapowiadaja slonce - no to i humory i zapał do odchudu /uwielbiam to określenie Idy/ bedzie większy:D No ja zapal taki mam, ze wczoraj ruszyłam trochę mychą po kompie, znalazłam ofertę swojego klubu, nawet napisałam do nich i ... moze jutro rusze /tym razem/ dupsko i kupie karnet:) Wszystko zalezy co na to maz... no troche obowiazkow spadnie na niego, pewnie bedzie sie bał: bo zna zycie tzn moj bulimiczy stosunek do silowni/biezni/i fitnesu wiec pewnie obawia sie ze oby sie to nie skonczylo tak jak poprzednio - laziłam 7 dni w tyg. po 2, 3 godz. praktycznie nie bylo mnie w domu... Sama zresztą boje sie siebie. No ale poki co karnetu nie mam, jedynie plany wiec skupiam sie na jedzeniu - sniadanie wiadomo: 2 wafle ryzowe do kawy, potem jablko, potem jog. naturalny, no i wpadla 1 krowka /to jedna z tych dwu piątkowych co zostawiałm/, a w domu mam kaszę jaglaną z jablkami, na kolacje bialy ser i zeby nie było - to bedzie z miodem:P plan taki, a co wpadnie poza? sie okaze jutro Ciekawe co w tym Rossmanie bedzie fajnego, no musze jechac skoro jak napisała zolza ze dzis ostatni dzien
-
uffffff - jesteś!!!!!!!!!! to znaczy sie: kapiele były? - łał!!! to te Wasze sobotnie zajecia - jak to sie one nazywają?:O - a niech sie zwią jak chcą - no w kazdym badź razie niech się schowają, jak tu wyscig z falami w pażdzierniku uskuteczniacie Super że JESTEŚ!!!!!
-
i sie przycielo:( Marzenka i jakie plany na dzis - jaką zupke serwujesz? no a jak koleżanka od biegania? wyrabia swoj założony plan wagowy;) Nutti brakuje Twoich śniadanek:( Szarotka ja mam nadzieje ze wydobrzałas i jak sie tylko obrobisz to wkoncu cos skrobniesz:)
-
Ida sie malowałas nim? - jest OK? ja nie wiem który wybrac? a ile mam czasu z tą promocją - tzn do kiedy ona? ja zazwyczaj kupowałam Maybelline, The Colossal Volum' Express ale ostatnio nie kupowałam tzn chyba nawet od 2 lat - he he siostry mi sponsorowały fajne tusze - kata chyba juz nie pamietają:P no generalnie sporo fajnych rzeczy od nich mam, nie sa skąpe o nie, nie:D wprost przeciwnie:D co do ptasiego - to tez zrywasz zebami poszczególne ścianki czekolady a potem zjadasz samo białe;)
-
Ida po pierwsze - zdrowka!!!! niech te chorobska sie z dala od Ciebie trzymają:) - do dzieci to ja jestem taki 12-letni kat:P oj nie ma to tamto, he he takim samym katem 12 letnim bylam do swoich mlodszych siostr - ale jak np jem ciasteczka to najpierw odrywam wafelka, potem wylizuje krem, odrywam, wylizuje i tak warstwami, no i wczoraj poszlismy w odwiedziny do mojej babci, kupilismy po drodze ciasteczka - to tak zeby lalunia tam wytrwala w spokoju - dobra siedzimy, lalunia - zajada /ja twarda niczym corcia Marzenki/, a potem mąż do mnie z wyrzutem,ze to jak tak ucze dzieci - no bo lalunia najpierw odgryza warstwę dżemiku z ciasteczka a potem dopiero zjada samo ciastko - no i ze okropnie przy tym obryzaniu sie nakruszyło - no fakt, ciężko sie to odgryza:), eee no ja to mam wprawę to bym juz takiego bałaganu po sobie nie zostawila...:P
-
o Marzenka taki wzor masz w domu i ... :D no to twardzielka z tej Twojej corci, coś czuje ze zakochana:):):) Ja przez weekend to nawet nie wiem co jadlam:O tzn nic konkretnego, nic - po prostu jakis ser bialy, jog. naturalne, wafle ryzowe, cos skubłam placka /ale dietetyczny biszkopt z jablkiem/ robilam w pt ale ze poszedl przez sobote to i w nd tez pieklam od rana
-
54,6 - uffff wkoncu przekroczyłam jedną granicę, teraz kolejna - oj bedzie ciezko, bedzie... dobra czytam - mam nadzieje ze zdaze i jeszcze co napisze
-
Marzenka waz sie i tyle - wpisze wagę sobotnią, a potem się martw żeby w kolejną sobote wiecej nie było:P w Pepco powiadasz... no ja metek nie ucięłam, zawsze mogę oddać... no ale przynajmniej rozerwiesz sie przy gościach :D Ida to zes sie zalatwiła - chociaz tyle ze masz mozliwosc polezenia:)
-
no i jak moj plan wczorajszy??? - ano tak ze mialo byc zgodnie z planem, a tu wpadam do chałupy robic te owsiankę planową a tu... platków owsianych nie ma!!! no wiec juz zaczeły sie schody, ale nie, myslę Wszystkie takie zdyscyplinowane a ja tak w cały swiat, to nie, jakoś dać radę muszę - zjadłam biały ser z miodem, podjadając tylko garść słonecznika /no ale to samo zdrowie/, trochę ziemniaka /czy nie przesoliłam /, kawałek wątróbki /czy tez oby dobra - no dobra była/ i na tym skonczyłam - dla mnie sukces, bo był i świeżuchny chleb i bułeczki i slodkei bułki i pizzerinka i i i... Potem jako ze nie padało postanowiłam wybrać się z laleczką do galerii - w pn. wypatrzyłam fajny sweter http://s1.reserved.com/media/catalog/product/cache/image/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/P/D/PD276-90M-001.jpg, ale wydawał sie za drogi wiec nie kupilam, no ale... wiec wózek, mała i idziemy - matko zeszlo przeszlo 2 godz. bo musialm do innej galerii biec - wracałyśmy juz po 19ej i to biegiem:) Wiec kolacja - te zaplanowane omlety /+ nieplanowany kawalek żółtego sera - no jaki dobry tu ze sklepu na osiedlu:)/ - jadłam ok 20ej Ale na tym zakończyłam - wiec jestem zadowolona bo w sumie wyszło tego mało - tez ciekawa jestem jutrzejszej wagi - choc ja sie ważę codziennie - no ale w sobotę (do wtorku) to zawsze mnie przybywa - hmm ...
-
Marzenka ze surowe = przed pieczeniem to kminię;) ale ze to surowe kruche? czy biszkopt? Marzenka to widze chyba tylko my we dwie jemy po 16ej - reszta widzę zmobilizowana i to jak!:D No ja to chyba najpóźniej koncze jedzenie - Ty przynajmniej o 18ej, a ja o 20 prawie:o Nutti ja mam nadzieje ze wszystko sie dobrze zakończy i przestaniesz sie wkoncu stresowac pracą, wiesz ja chyba z 7 lat temu tez miałam taką syfiastą pracę, ze normalnie jak przychodziła niedziela po południu to ja tak juz przezywałam poniedziałek w pracy ze robilo mi sie niedobrze - ostatecznie jak nie przedłużono mi tam umowy - /praca tak bdb platna ze sama nie byłam w stanie zrezygnować/ - to był to jeden z najszczęśliwszych dni w moim zyciu:) Zołza pewnie ze tak - zimówki juz kupuj!!!
-
a Szarotka to chyba od diety z sił calkiem opadła i nawet nic tu nie klepnie;) gdzie jestes?????? a ja zjadlam 2 krówki - he he dostałam od kolegi 4, ale 2 zostawilam na jutro teraz w planie tylko obiad przed 17-ą /owsianka z jabłkiem/ i kolacja o 18ej /omlet z pomidorem i papryką/ plan planem a okaże się co z tego wyszło:P
-
Ida to jak Ty od 16ej juz nic jesz to ja nie wiem ja Wy to robicie??? ja to do 17ej praktycznie nic - jabłko, jog nat i troche flipśów do kawki - ale w drugą strone to bym tak nie dała rady nie jesc Ja wczoraj tez bez owsianki - jak juz zaczęłam podjadac, to ostatecznie na kawalku kalafiora skonczyłam - tego bez smaku - bo poprzednio to smierdzacy jakiś był?:O
-
ale ja dalej bede drazyc temat:P -jakie surowe? ze kruche? czy jak?
-
Marzenka ale włoskimi:D
-
Ida lubie czytac, ale nie mam czasu, jak mam wybór to ide spać (w tym tygodniu juz np o 20:30), ostatnio czytałam na wakacjach 4 lata temu - ale ja to nic kobiecego, uwielbiam MacLean-a i wszystko w ten deseń: thriller, horrory, sensacyjne zwłaszcza takie psychologiczne Moja starsza corka widze podziela moje zainteresowania - z tym ze ona czyta:):):) - co 2, 3-ci dzien widzę inną ksiązkę na biurku - zielona mila mignęła mi w tym tyg. Głupio sie przyznać ale nie mam jakiegoś szczególnego hobby, ale mi to nie przeszkadza:P - nie no są rzeczy które potrafię i lubię robić - ale to raczej wykorzystuję w pracy:) A jak dieta wczoraj - wnioskuję ze Tobie poszło wszystko z planem
-
Iduś działasz na mnie inspirująco - wlasnie zaplanowałam dzisiejsze jedzenie - wiadomo zupa - została z wczoraj /oby nie skisła:P/, a potem ... owsianka:D - no mi akurat wegle wieczorem nie za bardzo sluzą, zwlaszcza bez ruchu, ale lepsze takie niz inne/ Ja owsianke to robie tak ze biore platki owsiane do tego otręby /pszenne i owsiane mam akurat/ kroje jabłko, podlewam lekko wodą i wszystko duszę, podprawiam cynamonem - wychodzi bdb No jakbym tak trzymała sie tego planu to byloby super... moze sie uda?... Nie szkoda Ci ciuchów? ja bym wolała bez gara jednak...:P matko chyba prędzej dolaczylabym do Zolzy z glodowkami niz cos sprzedała, no chyba ze nie chodze w tym wlasnie Marzenka pisz co i jak!