qkartka
Zarejestrowani-
Zawartość
30 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez qkartka
-
Zolza u mnie najgorsze ze tez brak i motywacji i checi i wogole!!! Taka dolujaca ta systuacja, ze nie potrafie wagi utrzymac, ze tak co w dol to w gore, no teraz wychodzi zeby w dol jednak podązyć ale jakos nie mam sil i wogole ciezko... ech jak ja dzis marudze, jak przytruwam... Ajenka no wlasnie a dzis? co tak cicho siedzisz??? cwiczysz powdojnie tj. za wczoraj czy jak;)
-
Zolza nie, nie, nie bedzie tak, wygladac nie bede dobrze, to juz wiem - z odstajacym brzuchem nie da rady...:( - no widze obie entuzjazm mamy... i widze tez obie ogarniamy sie tak ze ... ech:(
-
Edzia no jak chciałas w poludnie /no prawie/ otwierac:P Ja nie lubie herbaty - no moze w zime jak zimno to jeszcze, a takich juz zielona, czy jakas lecznnicza to bleeee Taki mikstura moze wyjsc bdb! A ja nie mam koncepcji na diete, na jedzenie, nic co sobie postanowie to ostatnio mi nei wychodzi... Mam nadzieje ze wkoncu moze zakupy postawią mnei do pionu, no zeby tylko nie przybily bardziej - bo tez tez mozliwe...
-
Ida tak sie ciesze e wrocilas:D spoko napiszesz jak znajdziejsz czas - bedziemy cierpliwie czekac;) Ja wczoraj tez spapralam wieczor: cukier cukier cukier, cukrem poganial no coz dzis zaczynam od nowa - na tygodniu bedzie latwiej - tak mysle:O Musze sie ogarnac wkoncu bo za 2 tyg /juz neicale!/ mam to wesele, a jeszcze jakiej kreacji poszukac musze, tak planuje w srode za czyms polazic, nei ta moja falbaniasta sukienka to przezytek stulecia, nawet nie mysle jej zakladac, mam tylko dylemat gdzie tej sukienki czy co innego szukac? do galerii? w jakich sklepach? na miescie - matko lata tam nie bylam, nawet nie pamietam gdzie sa jakie sklepy z tym i czy wgole sa?:O Ajenka jej z rabarbarem!!! mniaaam!!! nawet nie pisz, uwielbiam!!!! ja wczoraj wypieklam kolejne - bo ten moj sernik na zimno znikł juz po poludniu - tym razem murzynek z porzeczkami - fajnie pasuje taki kwaskowy smak do tego:)
-
10
-
8
-
7
-
6
-
5
-
4
-
2
-
1
-
Zolza buty - no qurcze zwracam! za szerokie maja te paski jak na mnie i noga sie wysuwa do przodu - w sumie to chyba jednak na foto wygladają lepiej - kolor tez nie taki czerwony, taki bardziej pomarancz czy co:O Szkoda tylko bo nie mam darmowego zwrotu:( Waga? - a wiesz ze w sumie to nie wiem - moze troche widze jednak roznicy, ale nie jakas wielka, wogole to musze wymienic baterie w wadze dzis pokazala raz za razem 54,9 i 53,3 - ale wydaje mi sie ze jednak bylam szczuplejsza - z m-c temu, moze 3 kg to nie, ale 1,5 kg to przybralo mi sie. No nic walcze dalej, ale jakos tak topornie mi to idzie...
-
Zolza tak samo czulam sie dokladnie tydzien temu, obys soboty nie miala takiej jak ja! ja sie boje takich stanow - niechcenia - bo u mnie nie zwiastuja nic dobrego. A syn roweru nie ma? cobyscie razem gdzie se pojedzili? wiesz moj - pamietam taki maly byl i my na rowerach gorskich z przerzutkami a on mial taki zwykly, maly dzieciecy i tak pedalowal z calych sil, ze wcale nie musielismy sie jakos ograniczac - a na dodatek upieral sie zeby nosic plecak z piciem i jedzeniem, wiec nie dosc ze taki prpec nisko kolo nas gdzies krazyl to jeszcze i calą wałowke nosił:) Tak mu zostało - w szkole najszybszy w biegach w plywaniu, nie oszczedzal sie nawet na trenigach w klubie gdzie np na poczatku robili okrazenia, to wiadomo jak takie tylko bieganie to kazdy zciemniał jak mogł - ale nie moj syn:D Przy nim to zawsze ciezko bylo nadązyc - a teraz to tymbardziej nie dotrzymałabym mu kroku, dobrze ze juz nie wymaga takiej opieki:P
-
Ajnka ale tylko kolega? czy cos wiecej jak kolega;) cos taka tajemnicza?:D
-
Edzia no 8 zeta to juz zmienia postac rzeczy - tak to spoko wynagrodzenie, a ja nie wiem czy nie wolalabym wlasnie w budce gdzies na miescie: bo tak kameralnie, swojsko:P no ale przy upalach to faktycznie galeria lepsza, ja kiedys stałam na Inglocie w galerii, ale jakos nie mam dobrych wspomnien, no ale to wysepka była i nei bylas odizolowana tzn z kazdej strony ktos mogl podejsc i ... wlasnie: ukrasc kosmetyki /te probki/, Nie mialam takeij granicy prywatnosci - wiecie jak wysepki wygladają zwlaszcza te otwarte dookola - no wiec nie bardzo... Drugi minus - ze praktycznie w miesiacu to tylko mialam 2 niedziele wolna a tak to czlowiek wiecznie w pracy ---- no ale dobrze ze masz fajne dziewczyny, to z kim sie pracuje to jest b wazne! Ja uwielbiam lody z automatu!!! galkowe - nie ze nie lubie ale jak wybor to wiadomo jeden:) Pewnie jadlabym i jadla i jadla... A glakowe to orzechowe, bakaliowe, kawowe - no takie smaki - znaczy sie najslodsze jakie moga byc:D A ja nie wychowalam sie na lalkach barbie - nie wiem w tedy u nas takich nie bylo, byly takie zwykle - mam taką jedna w swoim wieku:) zrobie foto to Wam pokazę:) Ja np tez nie czytam tych kolorowych gazet, nie interesuja mnei aktorzy, celebryci - nie ogladam ich w TV, lubie wlasnie programy o zwyklych ludziach - nie powiem ogladam Historie wielkiej wagi, extremalne odchudzanie itd itp - tam nie ma pieknych szczuplych - wiec nie porownuje sie do nikogo, nie mam jakiegos wzoru ze o tak chce wygladac - no a w sobie widze tylko problemy, o juz boczek, o juz brzuch gdzies, łydki olbrzymie /wszyscy sie nimi zachwycają a ja po prostu jakbym mogła to bym je wyciela!/, to to, to tamto, no nie wiem ile musialabym jeszcze zrzucic aby byc zadowoloną tak do konca - no i skad takie wyobrazenie? Co dziwne podobaja mi sie wlasnie osoby takie mające to cos w sobie, mam/znam pare dziewczyn/kobiet ktore uwazam za b b b ladne no i nie wszystkie sa szczuple - po prostu przyciagają swoja uroda/tym czyms wzrok:) Teraz tak szukam w myslach przykladu z ludzi znanych - ale chyba nie mam takiej osoby, a moze jeszcze cos mi sie przypomni;) Ajenko gdyby zumba byla codzinnie to nie ma opcji - tanczylabym a nie biegala:) Ale jest tylko 2 x w tygodniu - i mam nadzieje ze tak zostanie, bo frekwencja mierniutka:( Ale wczoraj odpuscilam - siedzialam z corcia do poznego wieczora na dworku, no siedzialam = tak fajnei sie bawila z innymi dziecmi, ze moglam spokojnie posiedziec i pogadac z kolezankami, bylo cieplo, nie wialo - dzis chyba nigdzie nie wyjdziemy bo leje i zimno i wogole do bani! Wiec kolacje jadlam dopiero o 22 - matko!!! - zrobilam omleta z pieczarkami a do niego 2 pomidory - malinowe pyszne, jem takie same nawet bez soli coby nie popsuc ich smaku:) A na obiad - kurczak, i jeszcze jogurt z otrebami i truskawkami /szkoda ze sie koncza:(/ Z podjadania to kromka, lizak /po laluni/, pare flipsów, 2 ryzowe wafle, slonecznik - wiec nie najgorzej myslę:) Edzia - ZNAJOMY to nie, nie rodzina;) - to kolega:D tak Ajenka kiedys napisała:D Ajenko a sporo dalej od Ciebie mieszka? Idus dlugo jeszcze sie wczasujesz? jak dietka? twarda jestes?;) biegasz brzegiem morza? o jak ja bym sobie tak pobiegala... Pinezko zasypalo Cie sniegiem w tych gorach czy jak:P
-
cwicz cwicz:) a z bratem masz dobry kontakt? kojarze ze chyba i bratowa super? ja dzis na silke - w sumie to nie lubie tego swojego treningu - na orbi i potem ten interwal na biezni, troche nudno, nie to co Zumba, jak ja uwielbiam tanczyc /do tej pory o tym nie wiedzialam/, czy nawet step - jakos tak fajnie sie spedza czas cwiczac, a te biegi i to na silce to takie - raz ze monotonne, dwa to spory jednak wysilek - no biegam wiadomo czemu, z kolei w teren wieczorem nie wybiore sie, troche za duzo pijakow o tej porze itd itp na tym moim terenie biegowym
-
Ajenka to super! a pochodzilas tzn jak dalas rade - sama? salatka warzywna to w sumie tez bym zjadla - ale nie jem majonezu, wyjatek robie czasem, czasem w swieta, ale w te swieta nie jadlam akurat:) Ja zjadlabym - sama nie wiem? cos cieplego - jakies leczo czy cos w tym stylu, ooo takie z kabaczka, moze zrobie kiedy? Dzis u mnie bedzie kurczak duszony z ziemniakami i krupnik - to dla rodziny, ja - w sumie to moze i tez tego kurczaka zjem, duszony w zaroodpornym bez tłuszczu tylko w przyprawach - tak dokladnie to tylko posolony i curry posypany:)
-
Ajenka z rodzina to czasem roznie bywa - jest rodzenstwo a zyja ze soba jak... Ja jako dziecko bardzo przezyłam pojawienie sie rodzenstwa - bylam 10 lat jedynaczka - tak w skrócie: bylo ciezko;) Obecnie nie wyobrazam sobie jakbym nie miala siostr:)
-
no Ajenka tos pospala:)
-
za kg? to pewnie borowka amerykanska - u nas to te nasze jagody tj z lasu:) to tylko na litry sprzedają - tzn na garnuszki pol-litrowe:) w ub roku to nie pamietam ale chyba z 7 zeta za pol litra bylo? cos kole tego
-
i otwieram i zamykam... ech:( bez lodow dalam rade, ale kroma chleba i 2 ryzowe wpadły - no nie bylo szans na opanowanie sie , w sumie nie najgorzej, ale to nie jest to co powinno byc - niestety:( Ajenka no tak planowac mozna - tak jest chyba z kazdym aspektem planowania - jak to mowila moja babcia: co czlowiek uradzi tego do skutku nie doprowadzi - o babcia to miala sporo takich madrych powiedzonek, szkoda ze nie wszytkie pamietam, ale to byly slowa na wage zlota - zyciowe i prawdziwe a z humorem:) Ja tez planowalam troje, sie udalo jakos na szczescie:P Ajenka a masz co w Bytomiu do zalatwienia ze tak pytasz o miasta? Ja po tym fryzjerze to tak srednio zadowolona jestem, no ale nie pamietam kiedy ostatnio zadowolona z fryzury bylam, moze z 15 lat temu? - jak wlosy lepsze byly i moglam kolor zrobic i dluzsze miec - teraz to lipa bo ciemne - oszczedzam je i nie farubuje i nie rozjasniam - no i krotkie, za cienkie za liche na jakas fajniejsza dluzsza fryzurke - no i tak to bede teraz smucic o wlosach... Moja starsza corka ma za to piekne i dlugasne, pofarbowala sobie koncowki na rozowo - no musialam sie zgodzic bo bym chyba osiwiala od jej gadania. Teraz znowu chce rzesy sobie zrobic! Lalunia tez ma fajne, takie jasne i krecone - od urdzenia nie scinalam jej z dlugosci, jedynie grzywke - szkoda mi bo takie piekne, choc juz bardzo ciezkie w muciu i czesaniu. Ajenka i jak zadowolona z zakupu? dobre?
-
zalezy co to jest niedaleko:) miechow to blizej Krakowa, a gdzie jeszcze jedrzejów a gdzie Kielce:) Mam dwie: starsza 15 lat i 3 lata lalunia Ale ten co ja wtedy kupilam to jakies grosze chyba niecale 10 zeta byl z promocji, wiec nie jakis markowy i ze drogi:) no to chyba nie zapelnimy bo spadam do fryzjera, napisze po, troche sie boje bo pierwszy raz tam ide, na osiedle, mlode takei kobitki boje sie ze nie maja dsw ale nie bede nigdzie szukac, czekac miesiacami i przeplacac;)
-
Ajenka czyta czyta - tylko dla mnie gosc to niekoniecznie kolega;) bardziej pomyslalam o kims z rodziny, tymbardziej ze pisalas ze mialas weselników:) U mnie tez dzis spoko /ze samopoczucie sie znaczy/ - ide do fryzjera, buty kupilam = nie moze byc inaczej:D Ajenka to co zapelniamy stronkę?:P
-
i koncze i otwieram... dobrze - bedziecie mialy co czytac:) Wczoraj wyszlo wszystko ok, po pracy = jedna wielka gotnitwa, na szybko obiad /z corcia uwieszoną na nodze/, szczeciem gulasz byl tylko makaron musialam ugotowac i salatke z pomidorow zrobic, a ja na obiad - tez szybciorem, na szczecie ten placek otrebowy da sie w 5 min zrobic - a do niego salatka z pomidora z jogurtem, do placka dalam te otreby pszenne i zytnie /mysle ze owsiane dalyby jeszcze lepszy smak - musze dokupic/, 2 jajka i koperek, troche soli i wyszedl super! b smaczny! Potem zaliczylam plac zabaw i udalo sie w trakcie male zakupy w warzywniaku zrobic, potem na biega /mialam niecale 10 min na wyszykowanie sie na silke/ na fitness /dziewczyny na szczescie juz ustawily mi step na moim miejscu/ a po mialam na tyle sil zeby jeszcze mala przebiezke 5 km zrobic, dokladnie to 5,3km w 30 min zrobilam:), prysznic****edziorem do domu coby i maz wyrobil sie z silką. Babci nie wykapalam, wujka nie bylo w domu po poludniu /no bo tak to darowalbym sobie te bieznie/ a ja sama nie dam rady z babcia - przelozylismy kapiel na dzis lub jutro /sie dogadamy:)/ Kolacji mialam nie jesc, tzn plan taki coby juz po tej 18 czy 19ej nic do geby nie wsadzac, ale... no nie udalo sie, wiec o 21 byla kolacja: twarozek z koperkiem i ogorkiem, jogurt naturalny z pomidorem, a i jeszcze wafel ryzowy wpadl i kromka z pomidorem /toi jak synowi szykowalam/, no to troche mi sie pojadlo, moze nie jakosciowo ale ilosciowo to wyszlo tego troche;) W sumie ok 1200kcal BWT: 85/108/39 Dzis podejrzewam bedzie podobnie, przynajmniej te glowne posilki to beda takie same, no ale ja jzu tak mam jak sie udam na cos to potrafie dzien w dzien to samo, jak ten sernik to jadlam ile 2 miesiace? chyba cos kolo tego, podobnie z omletem na obiad, jak kiedys Ida napisala ze zrobila sobioe na obiad, to tak mi smak podlecial ze przez miesiac na obiad jadlam omlety:P Nie wiem czemu tak jest:O, ale tak jest:) - wiec teraz czas placków owsianych i pomidorów:D Edzia a w jakich godzinach bedziesz pracowac? na zmiany? bedziesz sama na zmianie czy bedzie Was wiecej? Ajenka to jak masz to cwiczysz z tymi hantelkami? Wiesz dobrze ze widzisz jednak postep, choc zdaje sobie sprawe jak moze dolowac sytuacja ze cwiczysz 2 x dziennie a wszystko tak wolno idzie... Caly czas zastanawiam sie czemu tak jest ze po kilku dniach opadasz z sil - moze musisz zrobic przerwe w jakis dzien? moze organizm przeciazony? hmmm no nie wiem? jesli moglabym to naprawde oddalabym Ci troche mojej sily. Pomodle sie za Ciebie. Pinezka a Ty teraz jestes na urlopie, czy dopiero sie wybierasz? Ida trafila w pogode i dobrze! Ja mam urlop dopiero w sierpniu ale siedze w domu, Pinezko pewnie tez masz racje: bo jednak sporo pracuje, mam jeszcze zalegly urlop zresztą, a jesli jzu wezme cos wolnego to tylko dlatego ze musze cos zalatwic w urzedzie lub co czesciej: jaką wizytę u lekarza z dziecmi /ja sama to po lekarzach nie laze, rok temu bylam na bad pracowniczych wszystko wyniki wyszly super. ale moze powtorze teraz morfologie? choc w sumie to po co? czuje sie - fizycznie - rewelacyjnie, psychicznie to roznie bywa;), choc tak szczerze to juz dawno nie zaliczylam takiego dolka jak ostatnio, dobrze ze juz czuje sie normalnie - zachodze w głowe jak tak praktycznie z dnia na dzien mozna czuc sie tak skrajnie... mozna. kupilam kolejne buty;) http://imageshack.com/i/po8Potuqj