qkartka
Zarejestrowani-
Zawartość
30 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez qkartka
-
Zolza jak dla mnie to MARUDZ, MARUDZ I MARUDZ kochana ile wlezie:) - wnioskuje - o matko widze że ostatnio za psychologa watkowego tutaj robię;) - ze juz jest lepiej skoro wlazlaś i skrobnelas cos:D masz racje czasem to po prostu potrzeba machnac na wszytsko reką, wziąć gleboki oddech i ... zaczac od nowa:P --- wiesz przeciez ze zaczniesz:):):) Zolza dieta idealna od jutra a juz bedzie lepiej, oby sie wszystko ukladalo po Twojej mysli, no moze chociaz część:) Edzia to tylko miec nadzieje ze nie bedzie az tak źle, moze jakos ujdzie ? - oby!!!! ooo bo tez zapominam zapytac - Ajenka a jak brwi wyszly? zadowolona?
-
jestem i moge spokojnie dokonczyc - ale hmm co to chcialam wczoraj napisac:O aaaaa Marzenka - kontrola wagi musi byc, nie ma to tamto, jak nie ciagnie Cie zeby wlezc na wage to nie jest to dobry zwiastun - no bo gdybys miala swiadomosc ze chudniesz czy nawet nie przybierasz to z checia bys na nia walzila - a jak nie chcesz wejsc = sie boisz ze moze byc jednak plus wiec lepiej nie wchodzic i zyc w nieswiadomosci i nie miec stresa - no tak to dziala - a skad ja to znam?;) - wiec tak: kontrola wagi /moze nie nie co dzien ale co 2, 3 dni konieczna/. Jetstem okropna, wiem! ale sama na sobie po prostu to przerabialam i dalej przerabiam... No w kazdym badz razie ja teraz waze sie codziennie - i np wczoraj 53,5 dzis 53,8 - ale dostalam @ Wczoraj 1500kcal BWT: 96/211/27 + fitness + bieznia Wczoraj poszlam na nowe zajecia z fitnessu: ale taka lipa jak dla mnie ze musialam jeszcze po tej godzinie pojsc na bieznie: 20 min interwal + 10 min stala predkosc wg biezni spalilam ok 300kcal, przebieglam 5,23km - wg apki Google Fit troche mniej bo 4,6km i 196 kcal , wg Endomondo 239kcal ale nie pokazl dystansu niestety - nie wiem czemu? Pinezka ja uwielbiam takie dane, ale nieraz faktycznie mozna sie w tym wszytkim pogubic No w kazdym badz razie przey takim 1,5 godz. treningu wyszlo mi ok 10 tys kroków - czyli taka norma dla zwyklego czlowieka. Wniosek jeden, no mam prace siedzacą, pracuje dlugo, poruszam sie autem - tak aby wszystko ogranac w minimalnym czasie, wiec gdyby nie moje codzienne wyjscia na silke, fitness czy biegi to - przynajmnei na tygodniu - byloby ze mna zle, moja apka wyliczyla ze na te moja mala aktywnosc /bez cwiczen i biegania ok 4 tys krokow/ na moja wage i wiek - moje zapotrzebowanie na kalorie to UWAGA!!! 1300kcal!!! i wiecie co? tak jest! doliczajac te 200-300kcal z tego co spale na biegach itp to sie zgadza bo ja przy 1500 kcal ktore jem to po prostu zachowuje wage. Ajenko poprzednio w linku dalam jakies klaplki z allegro - tanie za 30zeta ale mysle ze badziew to bedzie, nie bede ryzykowac - kupie te z big stara sandaly i jeszcze takie https://www.eobuwie.com.pl/espadryle-quazi-f846-srebrny.html Ja kupuje na eobuwie to ja mi nie beda pasowac to i zwrot mam gratis wiec nic nie ryzykuje, moze ktores mi spasują? No to imprezka tuz tuz - widze ze juz troche wyluzowalas, i dobrze! ja mysle ze tak jak pisze Pinezka - to najwazniejszy dzien dla mlodych i tylko to sie liczy i goscie tez powinni zrobic wszystko aby po prostu cieszyc sie razem z nimi:) zaraz fotne moje sniadanko tj to co zabralam do pracy - ma styknac do 17ej:) - ok 220kcal, malo bo blonnika juz nie mam http://ifotos.pl/zobacz/201706230_qppxrae.jpg
-
ok - wrocilas:) sie ogarniaj i jak bedziesz miala chwile to napisz jak dietka. Oboz fajna sprawa, moj jak chodzil do klubu i do szkoly sportowej tez jezdzil, no ale nie mieli tam lekko, rygor, treningi, sparingi - ale i tak chlopcy zadowoleni byli bardzo i radochy tyle mieli. Szkoda ze ze wzgl na to serce nie moze kontynuować tego, ale i tak sie ciesze bo mimo wszystko moze praktycznie bez ograniczen cwiczyc i sie ruszac, no jak na niego patrze to raczej malo chwil jak siedzi, wiecznie w ruchu:), taki szczuply /az sie dziwie na to jedzenie/ i taki czarny jak murzyn /bo non stop na dworze/ A ja wczoraj 1300kcal BWT: 109/161/22 - licze juz w nowe apce - fajnie bo ma mozliwosc skanowania kodu kreskowego produktu - wiec nie trza dlugo szukac.
-
Idus dzieki za mile slowa:) - no bawilam sie nieźle:), wiesz normalnie stara baba nie mialaby jak pozjezdzac sobie ze zjezdzalni, a tak to przy okazji;) na trampolinie nie mam zdj bo sie rozmazaly - tak zem szalała:P ale tu to sie super skakalo, ta byla taka w ziemi i nie wiem co to za siatke dali ale normalnie taki wypor ze szok:D Blonnik no w sumie z dwu powodow, raz ze sie geba pomieli przez troche, zanim zjadlam te 40g co na zdj. to minelo chyba z 10min;) - bralam po kilka takich granulek, no a glowny powod to... hmmm ze sie do kibelka ladnie po tym biega po prostu;) Jeszcze jak to zjem razem z ogorkami i marchewka, czesto tez z salata to ... Jogurt no wiem, wiem na etykiecie i aromat i substancje slodzace... Sernik ogarniam w pare minut, fakt ze sie piecze przez 1,5 godz. ale wart tego grzania w upały;) Bardzo smaczny wychodzi, doszlam ze musze dodac mleka czy wody nawet aby po zmiksowaniu ten ser był taki gesto-smietanowy - wtedy nie jest po upieczeniu taki gumowaty i twardy. Zapraszam wiec na serniczek:D no i na sztucznego konika - szybko sie spali te kalorie:) Wiesz teraz przy tej opasce dochodze do wniosku, ze na tygodniu to ze mna masakra jakas, dotad uwazalam ze tak wiecej niz srednio aktywna jestem, ale nawet biorac pod uwage te moje codzienne biegi czy silke, czy fitness to ogolna liczba kroków to takie minimum prawie - ledwo 10 tys wyrabiam, dzis bedzie to samo: nie mam nawet 2 tys, wiec chyba i dreptanie na zumbie zasadniczo nic nie zmieni... Oooo truskawki - uwielbiam, tez jem sporo:)
-
hmmm i koncze i zaczynam - no dobra daruje Wam;) Edzia a to moj serniczek - bo pamietam ze chcialas fotke takiego gotowego - to moj wczorajszy wypiek, tym razem tradycyjnie tj w blaszce nie w zaroodpornym, tak sie prezentuje dzis, sporo bialka wiec przed i po treningu ratuje moje mieśnie:P http://s5.ifotos.pl/img/1jpg_aqqnaxe.jpg A moje sniadanko I i IIgie takie, wyjasniam od razu: to w torebeczce to blonnik granex jablkowy granulowany - duzo blonnika /az 38%/ i w sumie jak na ten produkt malo kcal 292 w 100g http://s2.ifotos.pl/img/2jpg_aqqnanr.jpg A ten jogurt wynalazlam niedaweno Jogurt Jogobella Light tu suszona sliwka ale tez b smaczne jest pieczone jabłko - i tez zaskoczona bylam bo jak na smakowy jogurt jest malo kaloryczny 63kcal/100g no i wegli nie jest za duzo bo 8g. Nie to co naturalny co prawda ten ma 4g wegli i prawie 9g bialka /to Jogurt typu greckiego - Piątnica ktory ostatnio króluje w mojej lodowce/ i tylko 51kcal - no ale... jest slodki;) Ja wczoraj 1400kcal BWT: 101/178/23 + fitness na ktorym spalilam przeszlo 500kcal wg wskazan mojej apki - ale szczerze wątpię aby tyle... Ajenka o to weselicho tuz tuz, na pewno rozerwiesz sie trochę, no na zdj. czekam - a ja wysle Wam moje z tego weekendu
-
to przyjeżdżaj do mnie, wyjdziemy na jaki fajny plac zabaw, czy nawet ten sztuczny kon /juz daruje Ci prawdziwego kucyka/ to będziesz miała urozmaicenie:P to w tej apce tez masz licznik kalorii? ja w sobote mialam ok 16tys - gdzie w sumie w domu siedzielismy bo lalo, wialo i nei dalo rady wyjsc, wiec tyle co rano pobiegalam w piatek ok 12 tys krokow - ale opaske odebralam dopiero po pracy wiec tyle co na silke polazlam i po domu polazilam U mnie sob i nd to rekordowe dni pod tym wzgledem, w pracy siedze glownie - hmmm a mialam wrazenie ze sie ruszam czesciej:O
-
Idus Nie no glodowke porzucilam juz w sobote w sumie, w niedziele glodowalam przekaszając truskawki, lody i wafle ryzowe i chleb i wedline i placek:P Wczoraj wyszlo przeszlo 23 tys kroków Apke pod swoja mam Mi Fit ale odpalam Endomondo tez do stref tetna - tylko poki co troche zle zrobilam i nie zarejestrowalo mi tego tetna podczas interwału:( ale juz wiem jak to sprawdzę w srode:) Nie wiem co tu wybrac do jedzenia - co proponujesz, chcialabym zeby latwo bylo znalezc gotowe produkty - qurcze juz w tabele-kalorii.pl mam swoje ulubione wpisane to latwo jest liczyc, ale nie ma tego pod aplikacje A co Ty masz do liczenia kcal? A ile kroków u Ciebie wczoraj? a dzis to dopiero 2 tys w pracy - nadrobie po przyjsciu do domu a raczej po wyjsciu na plac zabaw Wczoraj fajnie wybawilam sie z lalunia i zjezdzalam ze zjezdzalni i wyskakalam sie na trampolinie no mialam przy neij ruchu - zwlaszcza jak siadla na kucyka i musialam biec przy nim zeby ja podtrzymywac:) A dzis zajecia ze stepu - tak dla relaksu chyba bo ta nowa kobita bez sensu to prowadzi... jutro zumba, w srode ten swoj szalenczy trening na silce no orbi i bieznia ale daja popalic, w czw. pojde na nowe zajecia /hmmm chyba nie tylko ja mam takie zdanie o tej kobitce - sa nowe zajecia z nowa laska, no zobaczymy, przretestuję ja, mam nadzieje ze zrobi sztangi i hantle bo mi brakuje jednak tego wzmacniania/ no i w pt - zumba, sob-teren, nd - zobacze, moze dam se oddechu No tak wyglada moj tydz. jesli chodzi o ruch:) Dobrze by bylo w czwartki z tymi zajeciami bo jednak odczuwam takie bieganie i bieganie - ilez mozna:P Teraz ten tydz. to caly praktycznie na biegach spedzilam bo sroda i pt. i sob. i nd. Czuje posladki - nei wiem chyba tylek za bardzo spinalam przy sprintach:P albo to moze po trampolinie:O
-
4
-
3
-
2
-
1
-
Ajenka my widze znow tylko we dwie na placu boju:) no moj jeszcze dziala, ale juz tak zaczynam szalec z nowymi apkami i kombinatorstwem pod te opaske ze oby nie trza bylo i z moim biec do punktu;) a te buty wyczaiłas jakie? kiedy to wesele masz teraz w czerwcu jeszcze? No ja dostalam zaproszenie do kolegi - pod koniec lipca - oj sie zacznie szukanie kreacji i wogole - sama dobrze wiesz:P
-
Ajenka no z nowego Samsunga, bo w nim mam net - w starym to nie bylo mozliwosci wiesz co to za tel. - tylko do dzwonienia:) Ten kupilam moze nie pod katem dostepu do netu, no bo musialam zawsze kompa odpalac no i byc w domu - co bardziej o te opaske jednak mi chodzilo:) Wczoraj zaliczylam i terning na silce - 30 min orbi, 30 min bieznia /w tym 10 min interwal - w samo poludnie /mialam czas dopiero jak jak lalunia poszla spac w poludnie/ wiec wyszlam cala mokra - prysznic z wlosami wlacznie musowo:) - no potem 3 godziny lazilam z malą po rynku, po parku, to tu to tam: wyszlo ze 4,9km samym tym popoludniowym spacerem zrobilam:) a to jeszcze nie bylo tyle lazenia co zwykle, bo na miasto samochodem podjechalam, a nie wozkiem jak to zwykle;) No i tak to zlecial weekend, szybko - bardzo szybko:( w sensie ze szkoda ze sie skonczyl a nie ze biegania i ruchu tyle no i wogole:P A jak u Was??? no a te buty? jakie? bo fakt link sie nie otwiera:( czasem wpisuja sie dodatkowe spacje i dlatego nie wyswietla sie A ja kupilam taki top hhttps://lb0.dstatic.pl/images/30103487/I520x520.jpg Fajny tylko ze mial wew stanik i niestety byl za duzy i odstawal wiec wycielam go nozyczkami;) a na allegro udalo mi sie za niecale 5 zeta wylicytowac taki z adidasa - to nie ja:) to zdj z aukcji: https://9.allegroimg.com/original/03e79d/7d7af2024cc79f997fa0c0bd0909 Ale jeszcze nie przyszedl do mnie No i tyle z nowych zakupów
-
Pinezko jak ja bym chciala to śmo wykorzenic... tylko ze u mnie nie ma normalego jedzenia tylko wlasnie to: śmo:P dziabanie i dziobanie i nijak nie moge normalnych posilkow jesc, walcze z tym od lat, ale co to za walka... ja wogole jej nie podejmuje - taka jest prawda - wiec cala ta moja dieta to takie fale, jak dziobania za wiele to mniej dziobe, jak mniej juz dziobe to wtedy zaczynam wiecej No oczywiste ze w dni kiedy siedze w domu i jedzenie ogolnie dostpne to bede dziobac 3 4 x wiecej niz w zwykly dzien. Wczoraj mialam nawet ambitny plan pobiegac wieczorem, no nic z tego nie wyszlo, nie mialam sil na nic, ledwo czolgalam sie od lawki do lawki na placu zabaw... Dzis odbije na silowni i jutro w terenie = w sumie to dla mnie jest odpoczynek, takie gotowanie, sprzatanie i siedzenie ogolnie w domu to bardzo mnie meczy;) Oby pogoda dopisala to byloby super bo moglabym z lalunia gdzies fajnie spedzic czas - ale zapowiadają desz:( no ale mysle pozytywnie:) tzn staram sie, bo jeszcze gdzies "ciezko" sie czuje psychicznie. Dzis odbieram swoja opaskę - no to sie zacznie kontrola:) Ida kupilam jednak tansza, ale ma pulsometr co mnie cieszy:) Edzia no widze po tych wycieczkach masz super humorek - zazdroszcze - pozytywnie rzecz jasna:) Jedzonko - super ze masz taki plan raportowania, moze cos sie zciagnie od Ciebie;) A z ciekawosci to jak sobie policzysz to ile teraz kcal mają twoje posilki? he he ja jak zwykle bez liczb nie da rady:P bede Cie o to molestowac - policz, bo ciekawa jestem przy jakim zwiekszeniu kcal waga nie bedzie rosnąc. U mnie jutro plus na wadze murowany. Ale bede sie starac zeby znowu nie wrocic do tych 57kg Ajenkaaaaa wlasnie bo ja chyba nie wypoiwedzialam sie o tej torebce poprzednio - wiec tak: a jaki kolor ten granat chcesz? torebka nie w moim stylu, ja wogole nic do reki - bo i tak mi wszystko spada upada i wogole, musze jaki pasek sznurek cokolwiek zeby uwiesic na sobie;) ale moim zd. jak na te kasę, to te torebki wygladają na duzo drozsze - no przynajmniej na zdj:) - eleganckie i będą Ci pasować do tej sukienki na pewno:) Edzia zdj superrrrr!!!!!!!!!
-
jak lazisz normalnie to miesnie pracuja, bo nie ma innego wyjscia, nawet od biurka do kibla to juz musisz isc przynajmniej kilka razy dziennie;), a jak nie chodzisz to miesnie nie pracują tak jak normalnie, ile czasu dziennie jestes w stanie wykonywac cwiczenia np na nogi - i czy to rekompensuje normalne chodzenie? wiec jestes oslabiona samym tym faktem Ajenko a nie mozesz zmienic tego buraka na jakiegos lepszego? bardziej komunikatywnego lekarza? czy to po prostu lekarz prowadzacy i nei ma szans na zmiane?
-
7
-
6
-
5
-
4
-
2
-
1
-
Ajenko wiesz to chyba taka norma takiego lenistwa, sa dni kiedy ja po prostu tez nie mam sil do niczego, jak tylko moge - niewiele takich chwil, jedynie w sob lub nd kiedy nei pracuje i jak np mała spi w dzien to zamiast cos zrobic dla siebie itd to walne sie na wersalke i leze bez sensu nic nie robiac - hmm tzn zazwyczaj jem cos typu lody czy inny badziew...:( A tak w zwykle dni to gonitwa, coby i ugotowac dla rodziny i ogarnąc mieszkanie, i zakupy zrobic, to jakies pranie - no zazwyczaj wstawiam 2 pralki codziennie, no i z małą wyjsc na spacer czy plac zabaw, a i na silownie zdazyc a maz tez chodzi wiec jakos musimy ustawiac grafik opieki i obowiazków... wiec tak na prawde to nie mam chwili coby po prostu siąśc na pare minut, czy wlaczyc tv czy jaką ksiązke w lape wziąć. Ale jest plus takiego zycia w gonitwie, nie mysli sie po prostu o rzeczach negatywnych jesli takie sa /no a kto ich nie ma?/ bo po prostu nei ma na to czasu
-
950kcal BWT: 72/128/11 + powtorka treningu z srody z mała zmianą, wczoraj juz inerwal robilam na 16 km/h, ale na biezni tylko 5,2km w 30 min ok 300kcal, orbi bez zmian tj 30 min 7,5km 265 kcal spalone. Orbi naprawde super robi rece i ramiona, chyba zwlaszcza ramiona:) - bo gdyby nie ten fakt, to pewnie cala godzinę wolalabym na biezni spedzic:) Wczoraj biegalo mi sie super, puls po ostatnim interwale 166, czyli tyle samo /a nawet mniej o 1/ niz po predkosci 15km/h Mysle ze to przez fakt ze przez te 2 dni bilanse ok 1 tys kcal, a na mnie juz wiecie jak to dziala: lepszego dopalacza niz mniej jesc nie ma:P No w kazdym badz razie trener personalny w klubie - gdy wychodzilam stwierdzil ze nieźle biegam;) zażartowałam ze ja wiecznie w biegu to ta bieznia w sumie nie robi mi wiekszej róznicy:P Wczoraj zamykalam klub /wylazlam o 22/, nie zdazylam nawet porządnie sie wytrzec po prysznicu;) ale ciezko sie wyrobic jak mam gotowanie, pranie, wczoraj jeszcze pralke czyscilam + 2 godziny na placu zabaw itd itd zycie;) Na jedzenie i czau braklo, bo po pracy szybko nastawiłam mloda kapustę+marchew+seler+cebula+natka /akurat takie warzywa byly w domu/ i jeszcze w zamrazalniku jakis kawalek piersi z kurczaka to tez dodadala - wyszlo suuuuper! no i tez fakt ze biegac po jedzeniu to nie dam rady, nawet po 2, 3 godz przerwie, wiec dlatego bilans wyszedl maly:) Lista: 2 jogurty nat,. moj sernik, blonnik, 2 podeszwy, truskawki, marchew, ogorki malosolne, ta kapusta /nawet z dokladką/, i galka lodów z rodzynkami:( no jakbym mogla sobie darowac;) no jakos nie potrafie ogranac sie w tym temacie lodowym! ale dobrze ze tylko 60g:) Aaaaaa najwazniejsze!!!!! MASKRA te produkty 0 kcal!!!! swinstwo takie ze nawet powachac tego nie idzie, co za smak!!! slodkie, masakrycznie slone i pikatne!!! fuj! wywalilam wszystko, nic sie nie dalo zjesc normalnie, nie wiem co ta laska na tym blogu wypisala za recenzje? no w kazdym badz razie poszlo wszystko od razu w smieci! Ida no mialas racje piszac ze tego nie da sie jesc - ale to b b b delikatnie napisalas, ja bym to tez b delikatnie okresliła: chyba g. smaczniejsze by bylo!:P Ajenko o to dobrze ze macie to z glowy! - brwi no powiem Ci ze jak masz kogo kto by mogl zrobic to ROB!!! naprawdę niby tylko brwi ale zmiana jest diametralna:) zupelnie inaczej sie wyglada, ale musi byc dobra kosmetyczka zeby odpowiedni kształt zrobic, moja to taka starsza juz kobitka, ale robi po prostu genialnie!!! Pinezka super: i dieta i cwiczenia - no da sie ? da:) -tzn ze masz spadek w sob gwarantowany a utrzymanie wagi na pewno:D Ja nie wiem, u mnie ta waga to jakos szaleje, wczoraj 53,3 a dzis juz 53,7 co przeciez porcje prawie glodowe i tyle biegow... ciekawe co jutro pokaze?:O w kazdym badz razie od 3 tyg to generalnie stoi w miejscu, myslalam ze zmieniajac treningi cos sie ruszy, ale nie, wiec jednak dieta to podstawa, bezkarnie slodyczy nie mozna jesc, nawet jesli zaoszczedzi sie na innym jedzeniu - doszlam do takiego wniosku, a do tej pory bylam prawie pewna ze to suma kcal ma decydujace znaczenie, nie jakosc - Ida znow miala racje...
-
Edzia wyjechala, Marzenka wyjezdza, Idus zaganiana bidulka, Ajenka cwiczy, Zolza jeździ /rowerem chyba i oby:)/, hmmm a co robi Pinezka???:O
-
o Nutti:) fajnie ze czasem wpadasz, ja caly czas jednak licze na to ze sie ograniesz, juz z jedną robota wkoncu zostaniesz to i bedziesz czesciej tu zagladac, zdj wysle - spoko:) 950kcal BWT: 92/111/11 + 30 min orbi (7,5km i 265kcal) + 35 min bieznia (6km i 340 kcal) Malo zjadlam ale to efekt tego szoku po-wagowego (jogurt x 2, blonnik, marchew, twarozek, sernik, 4 podeszwy i pare chrupek kukurydzianych) Ida o to moj metabolizm w porwnaniu do Twojego widze masakra - ja tak licze ze juz powyzej 1600-1700kcal dziennie waga moglaby u mnie niestety rosnąc, se sama na to zapracowalam niestety:( Edzia chyba w drodze, no to super wypoczynku! A te zerowki dzis odbiore z Inpostu to jutro napisze jak to smakuje i wogole A ja wczoraj zrobilam henne z regulacją, no super ta moja kosmetyczka, pieknie jej wychodzi - to efekt: http://ifotos.pl/zobacz/201706071_aqwsepa.jpg Ajenka no jak wiele zalezy od czlowieka, mam nadzieje ze juz odebraliscie te dokumenty Pinezka? a wiesz - bo pomecze Cie jeszcze tym sernikiem - wczoraj wypieklam kolejny, no pieke bo zawsze mam cos a'la slodkiego pod reką to lepiej takiego sernika dzobnąc niz np jagodziankę co to wczoraj kusila /maz kupuje i niestety bedzie kupowal a i dziecka lubią, a ze to nie najgorsze bo z dobrej piekarni to nie walcze o to ze kupuje praktycznie codziennie, no ale chipsy itp zwalczylam, o i niekt sie nie odwazy kupowac, jesli juz maz kupi /do piwka dla siebie/ to tak kamufluje zeby dzieci nie widzialy, bo inaczej byloby gadania, gderania - no i takie tam:P/, no dobra bo watek zgubilam, wiec wypieklam z 780g sera bialego chudego w kostce, +4 jajka i 45g odzywki bialkowej, no i slodzikow troche - wiec calosc wazyla przed 1065g /1185 kcal/, a po upieczeniu tylko 600g!!! co sie dzieje? ale pieklam w blaszce nie w zaroodpornym - myslisz ze przez to? no czemu tak tego mi ubywa? no bo tym samym juz ma prawie 200kcal w 100g, to bardzo duzo!!! czy moze ze malo jajek? powiem tak ze jak mam zjesc 100g tego sernika i 100g sera bialego to wiecej do jedzenia samego sera... tyle ze bialka wiecej bo ta odzywka w serniku jest - tak samej to nie przelknę, no nie wiem jak moj maz to wypija:O aaaa on to i ten olej lniany codziennie je i te chia itd itd ja jesli jem cokolwiek to tylko dla przyjemnosci, ze dla zdrowia itd itp nie to nie zjem jak mi nie smakuje Edzia zapomninam napisac - w Rossmanie jest fajna waga kuchenna za 22 zeta w promocji Bardzo ladnie sie prezentuje i ma spoko funkcje:)