qkartka

Edzia da sie, da... unosisz ramiona i barki bez odrywania części lędźwiowej, nogi muszą być ugięte - to tez odciąża kręgosłup, moze na poczatku rob tylko spięcia brzucha, bez odrywania łopatek od ziemi. i nie trzymaj rak na karku, bo będziesz ciagnęła głowe i słabe mięśnie pleców - warto tez je wzmocnic zobacz sobie tu http://veganworkout.org.pl/czy-brzuszki-niszcza-kregoslup/ pod rysunkiem zle/dobrze jest dokladnie wyjasnione jak mozna to robić nieprawidlowo - da sie? - da?:D Marzenka jak te jablka robisz? w piekarniku?

1150kcal BWT: 86/120/29 + fitness qurcze wegli nie pilnowalam Ja wczoraj sernik wysokob., salata, rzokiewka, twarozek, jog nat,., zupa nic czyli ugotowane i zblendowane warzywa na patelnie, ale te w wersji bez ziemniaków;) tj max 20kcal na 100g:P, makaron razowy + to czego nie powinnam tykac czyli: 2 wafle ryzowe, 2 galki lodów, kroma chleba i rodzynki - to dlatego W wysokie:( Edzia boli kregoslup bo nieprawidlowo wykonujesz cwiczenia na brzuch!!! Pinezka bo Zolza chyba wlasnie na tych zasadach jest tej 8 godzinnej - pamietam jak na poczatku pisala, Zolza chyba wtedy i glodowki 1dniowe robilas, nie? i dalej temat rzeka czyli sernik - tak moze masz racje to chyba jajka dają tę gumę;) i jeszcze ucieranie - hmmm to co blenderem mozna i to bedzie ucieranie:O czy raczej ze tak lyzką? czy jak? Marzenka - tylko tak dalej!!! Ajenka!!!??? Edzia ja na sn - 100g sernika wysokobialkowego, na II sn - twarozek Niestety zapomnialam zabrać salaty i rzodkiewek, no szkoda, teraz bym przegryzła:(

kochany jest!!! ja dochodze do wniosku ze im starsze dzieci tym mniej powodow do chwalenia sie...:( a ja wczoraj bylam w szoku, bo myslalam ze @ mi sie spóźnia, no zle wpisalam date ostatniej i nawet mialam dzis kupowac test ciażowy - a w szoku tym bardziej ze w sobotę weszlam do RTG z corcia z ta nogą, szczesciem zle obliczylam... Ajenka!!!! matko przez to weselicho to nam z topiku uciekasz:(

oooo Zolza to dieta idealna, nawet ten smalec tego nie zepsuje:) - no a ja te liste co podalam to jadlam na chyba wiecej niz 10 razy - sam sernik w podchodach na 4 razy... a ja o zwyklej kapuscie myslalam;) - a zwyklą możesz jesc - ja po niej wzdeta jakas jestem, wiec nie, nie jem - ale b b b lubie - szkoda, no ale... a ta co piszesz to zaraz poczytam a teraz szukam tego konjac - ale juz widze ze drogie to masakra za 100g 40zeta wychodzi, no ale poczekam co napisze w temacie Pinezka - a baklazana to ja w zyciu nie jadlam... moze najwyzszy czas!:P

Ida 10szt??? kapusty - lal - ja nigdy 1szt nie moge wykorzystac, - no mi hmmm nie sluzy, reszta tez nie bardzo, wiec jak juz glowe duza kupie to i tak nie jestem w stanie calej wykorzystac. Tak tak tak masz racje, na samej zupie to nie, przez caly dzien to ciekzo by bylo - ja zawsze wiesz: twarozek, ser bialy, jogurt nat - oj to musi byc, bez tego to ja nie funkcjonuję - no a ten sernik to naprawde super sie sprawdza, do pracy zabieram 100g, po pracy miast siegac po chlebek /zazwyczaj maz kupuje po pracy wiec jest jeszcze cieply/ czy jakies slodycze to od razu do lodowki serniczek i jest - ciezko skonczyc na 200g wtedy:) - szybko wiec wybiegam na plac zabaw, z niego na fitness - wiec to co zjadam tak naprawde to jest wieczor ok 20ej - ale szybko wtedy z kolei myje zęby i ide usypiac lalunie - zasypiam, budze sie rano --- no taki to patent na niejedzenie mam - po prostu - wszystko w biegu... Zolza no dobra niech beda 4 kromki - ale kiedy potem kolejny posilek? wiesz u mnie to zazwyczaj jedno po drugim;) - dlatego uciekam z domu:P

Zolza ale widzisz tobie kromka ze smalcem wystarczy i juz - ja na jednej chyba nie potrafiłabym skonczyc, jak nei jem to jakos trwam w diecie, aj tylko cos wezme to od razu np ze 3, 4 kromiory spokojnie bym zjadla... ano widzisz, siłe mam, co dziwne im mneij zjem tym mam wiecej energii, potrafie wiecej i mocniej ze tak powiem;) a jak tylko zjem, a jak juz cos wiecej to od razu klade sie na wersalke bo nie mam sil, na nic na zabwae z malą, no na nic zupelnie Pinezka - no policzylas sobie ile w 100g tego sernika masz BWT? widzisz ja to bialko daje tylko po to aby podniesc B, zminimalizowac W - smaku sernikowi to raczej nei daje - sernik opada - mi nawet w ostecznej rozgrywce wychodzi mniej niz polowa nawet! wiec to normalne bez tych dodatków co zwykle sie daje do serników - no ale co to za serek homo mialas ze tylko 3 g W??? prosze tu linka do niego - wiesz moj chudy bialy ser to w 100g ma 4,5 wegli - dobrze sprawdziłas? bo az mi sie nie chce wierzyć w takie homo:P Tak samo ta mąka sezamowa o ktorej pisałas ze sladowe ilosci wegli... jak spr. to 16-20g w 100g to raczej sladowa ilosc nei jest;) Ale masz racje orzechy to jest TO co mozna spokojnie dodawac, podniosą kaloryczność ale W bedzie dalej niskie:) Mąka konjac - gdzie kupujesz??? ooo to by tez było EXTRA!!!! jaka cena tego???, do czego stosujesz??? hehe no a ja uwielbiam kalafiora takiego samego z wody - mmmmniam:) wogole jem wszystko niepodoprawiane tak naprawde, wczoraj do tych warzym tylko sol, pieprz no i troche prowansalkiej mieszanki - no i juz mi przeszkadzalo, ja Wam powiem ze ja nawet takie same bez soli te wrzywa bym zjadla - nic w gardle by mi nie staneło:) I tak jak juz na ntym grillu skusilam sie na kielbaski - zjadlam 5szt:P - to pytaja sie czy chce ketchup czy musztarde - nie, no po co? zabiloby mi to smak kielbasy - czasem wlasnie nawet sol zabija mi smaki - potrafie zjesc ziemniaki gotowane bez soli i bardzo mi smakuja i wogole:) no to tak w kwestii smaków;)

1000kcal BWT: 106/69/25 + zumba i lista: salata, rzodkiewki, twarożek, moj sernik, jogurt nat., odzywka białkowa, warzywa na patenie i galka lodów - hmmm no zaczyna mi sie ta lista skracac ostatnio, zazwyczaj to pisalam menu w 3 linikach;) - to ten sernik chyba - tzn bardziej to pilnowanie ilosci weglowodanow, juz bym gryzla kawalek chleba, a to wafla ryzowego, rodzynki, ciasteczko /uwaga sa od niedzieli w szafce i SĄ:)/ ale licze: wegli tyle, nie nie no nie moge i to jest sposob na te przegryzy bez sensu, albo tez sezon na warzywa? bo pol glowki salaty, do tego ogorek, rzodkiewki delikatnie solę i dodaje troche jogurtu i juz mam cala miche - ja akurat najadam sie objetoscią - Ida i tak samo bylo z tymi zupami-kremami jak zjadlam prawie 0,5l. takiej zupy to naprawde poczulam ze mam cos w żołądku:) a w sumie to bylo tylko 60kcal, i np kawalkiem miecha w tych kaloriach to nie, nie poczulam i nie odnotowalam w glowie ze jadlam... Nie wiem jak to dziala - ale teraz np jem polowke glowki salaty, parktycznie 0 kcal a czuje ze jem i to odnotowalam i sie najadlam do 11ej styknie - zazwyczaj to do kawy 2 wafle ryzowe jadlam i chyba mniej sie nimi najadalam - co dziwne... - moze chodzi o samo mielenie gębą? - no nie wiem? Pinezka no ciekawa jestem jak Tobie ten sernik bedzie smakowal:) pisz jak tylko zrobisz! no bo na Marzenke nie mam co liczyc - na tej diecie warzywnej to chyba ani mysli o sernikach, odzywkach bialkowych i innych;) Co do salatek - ta z selerem i ananasem ja jem bez majonezu, calkei zjadliwe i smaczne, tyle ze do bez majonezu ja mieszam warstwy tzn odkladam z tej salatki dla siebie porcje - da sie, da bez majonezu:) z Kolei ta z tunczykiem mozesz sprobowac zrobic z czerwona fasalą + ogorek kisz + jajo + ja tez dodaje czosnek taki przez praske wyciscniety - bez majonezu to i reszta domowników zjada czasem, wiec to juz jest miodzio:) Edzia a skad ten sernik mialas ze tak zapytam:)

jesli chodzi o Gre to ja z kolei uwielbiam Tyriona Lannistera, karzel a jednak jako postac z tego serialu mnie zachwyca cietym jezykiem i inteligencją - no ten watek sledze z zapartym tchem, no i jak Ida za Sansą nie przepadam, mnie denerwuje ta jej bezsilnosc i takie poddawanie sie losowi - Aria jak najbardziej tylko troche tej jej watek przekombinowali chyba /pozbywanie sie tozsamosci itd/ - jak dla mnie;)

he he Marzenka Tobie spedzanie wiele czasu w kuchni nie grozi chyba - mecze, szachy, rowery, kolezanki, grille, muze, sparingi itd itd itd nie pozwolą - zeby nie wiem co:D u mnie teraz sie uspokoilo - starszaki same sobie dają rade, nie potzrebuja tez dopingu ze strony rodziców - wiec luzik - lalunia poki co jeszcze nie zaczęła kombinowac tak jak pozostali - wiec chwila oddechu jest:) W sob planuje zabrac ja do gospodarstwa agroturyst. - niech zobaczy zwierzatka, moze sie uda rowery wypożyczyć?

Marzenka jakie zakłady??? - juz na nie za późno - ja Ci tu dam zakłady:P chyba mozna te pieczarki - sam kalafior bedzie mdlawy tzn bez wyrazu - bardziej. A gołąbki...- szkoda mi czasu ale zrobilabym dla reszty - dla nich to te tradycyjne... tos mi zapodala temat tymi golabkami;) ale nie, nie dam rady, dzis zumba - o tej to nie przepuszcze, a z mała tzreba wyjsc, to ja wybieram opcje mniej pracochlonne:) dla siebie to mam ten sernik, moze warzywka na patelnie szybko ugotuje i zjem albo zupe mix albo takie same... Wiesz ja akurat to ser ser /biały/ i jogurt /nat/- to jest moje jedzenie, tzn ze moge:) i jem bez wyrzutów;) Edzia widze obstawila:) - i proszę jak:D Maaaarzeeeenkaaaa - sama widzisz:P

Ida fajnie ze wpadlas - no powiem ze ja tez z warzywniaka ostatnio czesto korzystam - codziennie glowka salaty i peczek rzodkiewek wcinam - salate pol glowki zabieram do pracy i po prostu jem takie liscie same;) No a ja z kolei podlapalam apetyt - tez - na ... lody!!! i moge je jesc i w nocy i w dzien - czasem odstraszy mnie etykieta ze ile to wegli ma - ale tylko czasem czasem... Sernik - he he no nikt nie tyka prócz mnie:P ale chyba w ramach robienia smaku - niesmakiem zrobie dla reszty takie prawdziwy na tym kruchym czekoladowym spodzie:) i sobie swoj coby mnie tamten nie korcil zbytnio:D Ajenko wiesz w sumie to chyba niech ten slub i wesele sie wkoncu odbedzie i skonczy to bedziesz miala spokojną glowę, a tak to widze tylko Cie to dreczy i psuje nastroj:( - a po wszystkim sama zobaczysz i napiszesz nam ze bylo spoko, fajnie i wogle bedziesz b b b zadowolona - ja tylko powtorze slowa Idy czy Marzenki - nie pamietam kto napisal - ze przeciez nie bedziesz wsrod obcych tylko rodziny - to nie ma co sie przejmowac:)

no moj po-grillowy sobotni bilans to 2050kcal BWT: 158/146/83 wczoraj 1450kcal BWT: 143/126/36 + 13.5 km na silowni Edzia no to wynik extra -2kg w tydzien to u mnie na glodzie chyba nigdy by tyle nie spadlo:( Udo wkoncu ruszy - spokojnie:) cwiczysz? ja wczoraj zrobilam 20min interwalu - wkoncu sie zmobilizowalam, tzn 30min na orbi, 10 min bieg w stalym tempie 10km/h, 20min interwal - i tak: na sprincie 16 km/h bieglam 40 sek. - potem trucht delikatny na 8 km/h ale juz tylko 1min i 20sek wystarczyły mi do calkowitego wyrownania oddechu - to mysle tak optymalne jak dla mnie wartosci, ale chyba powinnam podkrecic jednak predkosc tak do 18km/h??? ale balam sie ze spade z biezni... wtedy byloby juz idealny interwal - no i na koniec jeszcze 6 min. na 10km/h To tyle moich zmagan na biezni;) sernik wczoraj wypieklam - Marzenka co prawda nie dalam tej naszej odzywki ale meża wzięłam ale tez truskawkowa, dalam 100g tym razem - i - i - i no i nie pasi mi ten smak truskawki w serniku:( wiec moje wnioski takie: lepiej jaka waniliowa, a juz na pewno nie wiecj niz 50g jesli truskawkowa - wtedy nie bedzie ten smak wyczuwalny w serniku Aaaaa i jajek tez pozalowalam tzn specjalnie dalam mniej tzn 5szt miast 8szt - no i moje spostrzeżenia efektu: konsystencja bardziej twarda - ale to tez moze efekt tego ze wszytsko zblendowalam, nei bawilam sie w ubijanie bialek na pianę - no na dwoje babka wrozyla:P

nikt sie nie wazył?:O Marzenka tylko solidan firma! dla Ciebie ja dopiero wrocilam z izby przyjec... tak tak to ja qkartka nie Zloza;) lalunia wstala rano i.... nie staje na jedna noge! wczoraj wieczorem bylo ok, nic sie jej nie stalo, nie spadla itd itd w sumie to nic nie wiemy, pomimo RTG i USG - podejrzenie zapalenia st biodrowego - i do obserwacji - jak sie bedzie cos dziac lub dalej bedzie utykac to mamy sie zglosic do szpitala no i tak to ta sobota wyglada:( ja dzis rano godzinke wczesnie rano biegalam /nieswiadoma tego co sie okazalo pozniej/, zrobilam 3 okrazenia zalewu, nie wiem tak stawiam na 8km, a moze wiecej - musze poprosic syna zeby zmierzyl te trase, bo nie lubie tak w niewiedzy biegac i wogole robic czegokolwiek Waga delikatnie w dol -0,4kg --- 52,9kg:D a wczorajszy dzien 1250kcal BWT:116/105/33 + zumba oczywiscie /uuuwielbiam/ wegle sie wziely z loda ale galeczka mala tylko, kromy chleba i rodzynek - jakos nie udaje mi sie tak bardzo ciać tych wegli:( - i chyba nie bede tego robic na sile... A wczoraj na Zumbie zrobilam furore tzn rozebralam sie:P he he no nie calkiem ale bylo tak goraco a okna na poludnie wiec masakra na sali - wiec zalozylam jakis top i krotkie szorty - no i posypalo sie pytan sto - ile cwicze, jak dlugo, od kiedy i wogole co robie... no fajnie ze inni widza efekty moich zmagan na silowni i fitnesie, mysle ze to glownie fakt ze schudlam dal taki efekt, bo miesnie mialam zawsze /taki typ budowy/ ale nie bylo ich widac po prostu - wiec taka zadowolona w sumie bylam po tylu komplementach i wogole obroslam w piorka:P - dobrze zem nigdzie nie odleciala... ;) no dzis juz przy wyjsciu zobaczylam sto problemow jak zwykle - ze to ze tamto... no wiec przylecialam;) Marzenka no jaja do tego sera i odzywki - na 1kg sera mozesz dac i 6 i 8szt - wyjdzie, spoko --- kwestia czym doslodzisz, bo ten aspartam nie daje rady, chyba ze bialka dowalisz wiecej - ja teraz dalam tylko 50g - zeby czasem zbyt kaloryczny nie byl - ale spokojnie mozna dac wiecej - z tym ze to bialko co wzielam tzn meza to takie gorzkawe, slodkie wcale wiec z niego slodkosci nie bylo - jedynie bialko. Ida zostalas w tym teatrze czy jak:O a moze ??? bo cos slyszalam w radio o nocy muzeów - to chyba ta akcja nocna ze teatry muzea itp sa czynne - taki maratonik teratralny zrobilas sobie? he he ja jakbym chciala odbic sobie teatr czy kino to chyba przez rok siedzialabym tam;) Edzia Ajenka - a skad u Was taki humorek nie bardzo? sloneczko pieknie a tu co???? Pinezka udanej imprezki - coby Ci sie trafil supper deser - łał u mnie na tej komuniii byl taki kopiec - czekoladowo-malinowy-wisniowy - niebooo w gebie!!! nie jadlam nic takiego nigdy w zyciu - dobrze ze to degustacja byla bo kcal to mialo pewnie tysiace;) Zolza myslalam ze pierwsza sie tu pochwalisz wynikiem...

eeee Marzenka no jak to stare;) mlooode:D szkolniaki takie;) - no prawie:P a ja ok 300kcal - szklanka mleka - to do kawy jest i kawalek sernika w domu czeka kolejna porcja, co do tego to nie wiem... szczesciem 3 bit wykonczony, ale tez ciemno widze nadchodzacy weekend - no jak to w weekendy bywa... moze ten sernik mnie uratuje? dzis zumba to juz sie ciesze:) no dodalam jeszcze do tego co dzis zjem, czyli reszte sernika, omlet z 2 jaj, 2 jogurty - i juz mam 1000kcal + to co wpadnie w gebe to ciekawe ile da w sumie?

Marzenka wiesz ze ja mam identycznie - potrafie do wieczora na glowce salaty, jogurciku, bialym serze - potem sie zaczyna... no ja mam patent taki ze po prostu ide spac, zeby za duzo nie zjesc - szczesciem moge sobie pozwolic na to aby o 20:30 juz lezec spokojnie - wiec to co mi wpada: typu lody, 3-bit czy jakies ciastka, bulka to i tak ograniczone sa czasowo - jakbym tylko godzine dluzej posiedziala to do bilansu spokojnie z 700kcal doliczyc by trza bylo i to same cukry... no grill... fajna sparawa, ale dietowo to najczesciej porazka - dla mnie bynajmniej, tylko tyle dobrego ze raczej cukrów na grillu to nie jest za wiele:) Ja tez planuje - na dzialce - wiesz taka "dzialkowiec", bez wody i pradu - ale grilla da rade zrobic:) Tyle ze nie posiedze i nie pogadam bo atrakcji dla 2latki tam niewiele;) najlepiej sprawdza sie plac przed blokiem - dzieckow jest do zabawy - a to dla niej najwazniejsze, tak jak dla wszytskich dzieci zresztą - moje starszaki maja tez tu swoje towarzystwo, tzn syn najwiecej, bo on elastyczny taki od malego wiec z kazdej grupy kolegów ma, wszystkich zna i wogole nie ma problemu - jak nie ci to tamci;) corka to juz psiapsulke ma wybraną tzn dokladnie dwie - wiec jak one gdzies tam to ona nie ma co ze soba zrobic - tzn ma bo czyta namietnie:) no albo tel - to juz wiadmoma sprawa, z tym ze ja KAT jestem i nie ma lekko w temacie telefonow gier i facebookow:P Czyli generalnie weekend ciezki przed nami - Zolza weszla na dobre tory widzę, to mysle da rade. a my?:P a jak sobotnie wazenie widzicie? ja stawiam na utrzymanie wagi - no taka mam nadzieje:D

Zolza no mi tez ten patent z sernikiem sie podoba:) Marzenka, no ten ser zółty, powiem Ci ze ja jak zaczelam wazyc i ukroilam cos co nigdy bym nie nazwala plasterkiem. taki kawalatek po ukosie - i on wazy 20g!!!:O no to juz przestałam jesc żółty ser pasjami:) - szkoda mi tyle kalorii na niego, no w sensie jakbym zjadla ten kawalek co to zwykle jem. Wczoraj nie mialam czasu na jedzenie: rano: salata /pół głowki jem taką samą rano i drugą połowkę wieczorem z jogurtem juz wtedy mieszam/, rzodkiewka, jogurt nat., po pracy: gryz chleba, jogurt, 2 ciasteczka kokosowe /jakie dobre z piekarni na wagę/, no i ten 3-bit jeszcze jest wiec... a i kawalek mięsa duszonego. Wyszło z tego: 1100kcal BWT: 54/115/59 no nie tek chcialam:( - ale nie mialam nic bialkowego wiec sie tak zakonczyło, wegle mną rzadzą dalej Dlatego juz wieczorem wypiekalam swoj serniczek - zmodyfikowalam troche proporcje,4 kostki sera, 8 jaj i 50g odzywki bialkowej, no + slodzik - ja dodalam aspartan, ale o dziwo o ile normalnie po nim wszystko slodkie - tak ten sernik - wcale! czyżby pod wplywem temp. przestał byc slodki...??? no w kazdym bardz razie w 100g ma 150kcal BWT: 23/5/4 - proporcje suuuper! jak dla mnei bajka - znając siebie bede to wypiekac i jesc przez kolejne pol roku - he he tak bylo z omletami jak mi Ida smaka porobila;) Ida?????????????? no wlasnie???????????? Marzenka ja chyba jednak wole ten sernik niz te koktaile wysokobialkowe Rossm., z tamtych 3 co kupilam, wypilam te trusk. i czekol. - ostała mi sie jeszcze jedna ta truskawkowa:)

no ruch tu dzisiaj jak...;)

Pinezka oj spoko ciac wegle to ja mam z czego i pomimo ze glownie w moim menu codziennym ser bialy i jog nat. głownie, to reszta to juz same wegle - chleb /tak go uwielbiam ze jem nawet sam/, wafle ryzowe, lody... = no wszystko inne co zupelnie nie wiem sakd sie wzielo i dlaczego zjadlam: slodycze sie znaczy;)

nie no najsmaczniejszy to ten królewski z cukrem olejem rodzynkami, albo wiedenski z wiorkami kokosywymi, albo ten moj na czekoladowym spodzie kruchym:D Marzenka a pieklas kiedy w zaroodpornym? ja wlasnei teraz zrobilam - jelsi chodzi o wygode to suuuper - wlewasz - wyjmujesz, bez przywierania, bez smarowania blachy, bez papieru do pieczenia itd itd itd Ale ta gumowa konsystencja - nie wiem czy to nie przez to wlasnie - ale stawiam tez na bialko jajka - przy kolejnym wypieku /juz planuje w pt. coby weekned przezyc bez glupot wiekszych;)/ ubije je na piane i wymieszam, bo teraz to blendowalam wsjo razem

o to chyba Ida:) MarzenkaTAK o te chodzi - ja spr. kcal i BWT i tak te Rossmanowskie saszetki maja najmniej kcal i najmneij wegli - reszty z tych produktow smart food to bym nie tykala, dla mnie zbyt kaloryczne:P czyli mysle o tym: http://www.ros.net.pl/GalleryImages/product_photos/338_190/49595_230616_338_190_1263.png bo ten czekoladowy http://www.ros.net.pl/GalleryImages/product_photos/338_190/20235_199161_338_190.png to juz jakis posmak ma, musialam mleko dodawac tak jak Ty - nie? cala reszta koktajli tak jak ten i reszta tez http://www.ros.net.pl/GalleryImages/product_photos/360_350/28639_202470_360_350.png to popatrz ile maja wegli w porownaniu do tych dwu pierwszych tean ma juz 52g w 100g, a tamte tylko 11g czyli 4 x mniej A ja juz porcje serniczka wszamalam, podgryzlam troche salaty i rzodkiewek, no i tylko twarozek mi sie ostal do 16ej...

Zolza kochana, nie wiem i nawet nie probuje nic napisac: bo wiem ze dobre rady nic nie dadzą - po prostu ich nie ma:(, - jak sie to mowi: male dzieci maly klopot... dzieki za mile slowa, przyznam sie ze na tych zdj. srednio sie sobie podobam, wyczailam juz tysiac wad do poprawki - no cala ja, wiecznie sie siebie czepiajaca itd itp wczorajszy dzien: 1200kcal BWT: 128/68/36 + zumba planu sie mniej wiecej trzymam, bialko rzadzi:) gdyby nie podjadki to byloby jeszcze mnei wegli a tak to 1/3 z calosci doszła z paluszków /córka otworzyła pakę/ i makaronu /dojadlam po laluni/ no a wg planu: sernik wysoko-bialkowy, glowka sałaty, peczek rzodkiewki, 2 marchewki, twarozek, jogurt nat. z jagodami /jagody mialam z ub roku zamrozone/ Marzenka no ale, ale - mi glownie chodzi o zmniejszenie wegli do min. a budyn i inne dodatki tego nie zrobi;) piszesz ze Twoj jest tylko przez Ciebie zjadliwy - he he no to wez ten mój zrób - ciekawe czy go przelkniesz;) nie, no zrob taki maly coby za duzo nie nawywalacv w razie co, ale na prawde zrób - ZRÓB!!! to bialko - to z Rossmana sobie wez to truskawkowe, ja wzielam odzywke bialkową męza - no jej to nawet z mlekiem nie jestem w stanie przelknąć /waniliowy ze niby smak:O/ to tak jak Pinezka zauwazyla chodzi o slodycz ale tez o bialko zeby bylo go sporo - ja dodalam troche slodzika bo to bialko jednak malo slodkie, ale to Rossmanowskie wydaje sie slodsze wiec moze sie obejdzie bez dosladzania jakim g. typu slodzik Jajek sie nie boj wegli maja malo, a ze tluszczu nie dodajesz innego to tylko z nich tluszcz bedzie - powiem tak: mi smakuje i to bardzo, spokojnie moge miast wiedenskiego ten jesc, ale wiesz ze ja po latach eliminacji róznych produktów, jem tak malo smaczne potrawy ze to juz mi w krew weszlo - ale b ciekawa jestem Twojej opinii smaku tego sernika:D Wez pod uwage wartosci BWT ktore on ma, ktore wczoraj podalam - a podlicz sobie ten Twoj - bedzie różnica - ZASADNICZA:D sernik moj niezle zapycha tzn nie mam po nim jakis napadow szperania po szafkach i podjadania - moze to bialko tak dziala? albo po prostu jakos daje rade coby odbic sobie to weekendowe obzarstwo mimo wszystko Idaaaaa???????? Ajenka lal - 3 rozmiary!!! no ale nie dziwie sie - to co dzien podajesz to nie ma wyjscia chudnąc musisz:D bedziesz pieknie wygladac w tej sukience:)

1500 kcal BWT: 103/172/39 + fitness z tego 300kcal - lody bialka sporo mimo tego - zrobilam ten sernik wysokobialkowy smak - hmm no przypomina troche sernik:) zawsze to jakas namiastka senika - przepis prosty: bialy chudy ser - ja dalam 3 kostki czyli 780g, 6jajek, 60g odzywki bialkowej, mozna dodac rodzynki itp Wszystko blenduje, do zaroodpornego na godzine do piekarnika, 150-180st i gotowe Troche gumowy, ale przeliczyłam i 100g po upieczeniu 142kcal Bialko 22g!!!! Wegle i Tluszcze po ok 4g tylko Super Jak sie kto nie boi odzywek bialkowych to fajna sprawa. Caly sernik po upieczeniu wazyl 1200g - dziwne bo przed waga skladników 1300g:O, spokojnie 4 spore porcje wychodzą Wczoraj pochlonelam 310g, dzis do pracy zabrałam 200g - mam wyzerke jak nigdy:) Plan na ten tydz mam taki zeby po prostu skupic sie na ograniczeniu wegli, wiecej bialka, nie pilnowac az tak tego bilansu kalorycznego, do tego warzywa - zobaczymy jak to wyjdzie ... Najgorsze te lody, nie wiem czy uda sie je pokonac! bedzie mi ciezko. Ajenka o to sporo schudlas, jak sukienka 2 rozmiary mniejsza kupiona, i jest za duza - brawoooo!!!! bedziesz pieknie na tym slubie wygladac, przelij zdj tej kreacji koniecznie:) Zloza a Ty jaki plan? mi tez ten pn jakos bez sensu minąl, mialo nie byc slodyczy! a tu prosze lód za lodem:( Marzenka a co tu nie podajesz co i ile? widze jedynie ja i Ajenka wpisujemy rzetelnie wszystko:) Edzia no sama ciekawa jestem efektów tych interwałów u Ciebie, powiem tak - ja do nich b sceptycznie podchodze - a tu wszedzie szal na nie od kilku lat i zachwyty i ochy i achy - no ale poki nie sprawdze na sobie to sie przeciez nie przekonam - ale to ciężki trening...

Ajenka Ida chyba ma racje - przejmujesz sie bardzo - no ja jestem identyczna - nie lubie niczego czego nie znam, nie jestem pewna, przerazaja mnei nowe miejsca i ludzie - ot taki typ po prostu. Wiem co ja bym zrobila - kosciół to chyba latwo spr. czy ma podjazd dla wozków, nawet w necie moze znajdziesz zdj z zewn., jelsi nie to popros niech ktos sprawdzi na zywca. A lokal gdzie jest wesele - tez dopytaj, nawet chrzesniaka, czy kogos z rodziny co wie i widział: jak tam jest z wjazdem? czy to na pietrze moze - komunia ta co teraz bylam byla na VIIp., spoko winda spora, nawet 2 wozki tam sie zmiescily, ale z zewn. tylko schody np były - no to juz w Twojej sytuacji trzeba by bylo jhakos obmyslec plan, czy Tobie ktos pomoze i wozek osobno, czy znajdzie sie dwu chlopa coby podniesc Cie razem z wozkiem. Mysle ze musisz to wiedziec wczesniej po prostu. No i toalety tez wartaloby cos wiedziec, teraz na szczescie w wiekszosci sa przystosowane, ale w jakis starodawnych lokalach to moze byc klitka, ja tak mialam na swoim weselu - ze sie w sukini nie miescilam w kiblu taki byl waski, wiec po prostu przy otwartych drzwiach WC wlazilam a siostra pilnowala drzwi lazienki tylko... Zolza wiesz masz dobrze ze syn tak chetnie z Toba spaceruje i to takie dystanse:D moi to jeszcze by doplacili - zeby tylko ze mna gdzies spacerowac nie musieli... daje do myslenia - nie? no to wychodzi ze "super" mamą jestem:( Wiec Ty masz powod do radosci i do dumy - mysle:)

no chleb i sol szykujcie:D Nutti to ja zeby Cie zachecic cobys wpadala czesciej niz raz na 3 miechy to napisze tak: jak lubisz serniki to ja /moze dzis?/ bede testowac super serniczek: malo kcal, malo wegli, wysokobialkowy, w sumie nawet zdrowy, latwy /sie okaze/, smaczny /tez sie okaze/ - wiec przepis jak mi wyjdzie i bedzie zjadliwy - podam:D to zagladaj:D

taaaa... biegam po 60-90min, no a drozdzowki spokojnie nie zjem:P