Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Małgorzata...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Małgorzata...

  1. Cześć laski :) Mother, ten Twój P, to ma nerwy... \"jeszcze czas, weź nospę, prysznic i mnie nie denereuj\" Już wyobrażam sobie Jego minę, ja Ci wody odeszły :D Mój, to by już dawno panikował. Pewnie to ja mu powiem, żeby się uspokoił i mnie nie denerwował ;) :D Maja_21, te kłucia (ja je odczuwam w pochwie), to właśnie skracająca się szyjka. Mam dokładnie tak samo już drugi lub trzeci tydzień. Dziś myślałam, że nie dojdę do auta pod sklepem... i tylko widziałam w wyobraźni, jak mi wody odchodzą w tym sklepie :D Ja mam termin na 10-go, więc podobnie, jak Anabelka. Agatko, jak to \"mother też nic porodu nie zapowiadało\"? A te skurcze od wtorku, to co to było? ;) Co do żywotności maluchów, to mój kilka dni temu ustawił się na kilka godzin w poprzek albo na drugim boku... sama już nie wiem, bo wszystko inaczej czułam... ale już z powrotem jest tam, gdzie wcześniej i główką w dół... Wyjątkowe chyba te nasze brzdące... z ADHD ;) (tfu, tfu, żeby nie wykrakać sobie :p ) Vanilka, jak masz się martwić, to leć na izbę przyjęć, od razu będziesz wiedziała, czy coś się dzieje, czy nie. U mnie mały też dupkę na mojej wątrobie posadził i na dodatek kopie w żołądek, więc też mam górę brzucha twardą, a na dodatek obolełe żebra ;) Czasem też twardnieje mi cały brzuch, ale to tylko na chwilę, a potem przechodzi. Anabelko, aleś dała z tą książką telefoniczną :D:D:D o mało się nie posikałam ze śmiechu :D Zuzanko, widzisz? Trzeba było nie chwalić za wcześnie ;) Zuzanko, a może ona za krótko jada i się nie najada przy tym cycu i dlatego się budzi tak szybko? (zamiast jeść, to trzyma w buzi jak smoczek do spania) Pielęgniarka od noworodków radziła na szkole rodzenia, żeby pomęczyć malucha przez 20 min, żeby jadł a nie spał przy cycku. Trzeba smyrać po policzku, jak zaczyna podsypiać i nie przełyka, tylko smoczka sobie z cycka robi. Jak tak przez 20 min będzie jadła uczciwie, to powinna spokojnie te 3 godziny wytrzymać potem. Marta i Milla mają rację. Jeszcze za wcześnie na przerywanie nocnego karmienia. Teraz maluch ma szybko rosnąć i sił nabierać.
  2. OCZEKUJĄCE MAMUSIE NICK............Miasto..........TC......TERMIN....WAGA.. .... .IMIĘ Joasiella........................ 38......01.11...... 56+8...... Córka? Patuniaa........Anglia......... 40......01.11...... 60+20..... Julia karola678.......Gdańsk........ 39......01.11................... Franuś agniesza26..... Lublin......... 40......04.11...... 53+28 .... Olafek **ewelka**......Poznań........ 40.....05.11......... +17 ...... ??? Green_Gable...Szczecin...... 39......06.11...... 65+dużo... Mikołaj MałaMi80....... Warszawa.... 40......06.11.................... Bartuś Ann31...........Tarnów........ 38......08.11....... dużo...... Alicja agnesa1983.... Poznań........ 40......09.11....... 57+17..... Kubuś elwira elwira...Rzeszów...... 39.....10.11....... 65+12..... Córka Małgorzata..... Wrocław...... 40.....10.11....... 64+11..... Juliusz-Tomasz Jokasta......... Gdynia........ 39......11.11...... 58+15..... Jeremi-Tadeusz C.internautka.. Poznań........ 36.....11.11....... 56+12..... Chłopczyk Marta1983...... Warszawa..... 39.....13.11??..... 65+17..... Robercik **Vanilka**...... Szczecin...... 39.....13.11....... 50+25..... Hubercik fajnaaj.......... Białogard..... 36.....14.11......... +15..... Natalka? MarzenaMol..... Wisła......... 36..... 14.11......... +15..... Arturek mysza1980...... Warszawa.... 38......15.11...... 59+13..... Zosia Beata1987....... Śląskie....... 39......16.11...... 62 +18..... Zuzia pingusia_22..... Mielec........ 37......16.11...... 44+10,5... Marika? magmall......... Warszawa.... 37......16.11...... 62 +11.... Zuzia bonizz........... Opatów....... 38......16.11...... 66 +14.... Synek Yella............. Mielec......... 37......18.11...... 66+11..... Córcia Malvina74....... Strzyżów...... 37..... 19.11...... mało...... Amelcia lorinka.......... Anglia.......... 38......19.11...... 55+13..... Zuzia dunia26......... Kraśnik/Lublin. 37......20.11...... dużo...... Kubuś kaaczuuchaa... Lublin........ 37(36?...20.(24?)11....... ...... Damian kajtoch......... Kraków........ 38.......20.11...... 53+24..... Córka anabelkaaa.... Garwolin....... 38....... 21.11..... 48+19..... Syneczek mała_agatka... Łódź............ 37.......25.11..... 65-5+13... Franek elus............. Międzyrzecz... 33.......20.11..... 55+9,5.... Adaś maminka1...... Łódź............ 36.......27.11..... 53+11...... ?? Zaczatowana... Warszawa..... 37.......27.11...... 49+10..... Adaś? Maja_21......... Kielce.......... 36.......29.11..... 64 +12.... Wiktorek MajkaMB1....... Rzeszów....... 36.......29.11.................. Rafałek mucha........... Warszawa..... 32.......30.11........buu...... Córka MAMUSIE I DZIECI ....NICK.........MIASTO......DATA..TC...PORÓD..WAGA. .DŁ....IMIĘ 01.Marsjanka...Śląskie...... 19.09...35...SN... 2390g.... 51..... Tomuś 02.Aneta30.....Kraków..... 16.10...36...SN... 3060g.... 53..... Adaś 03.Balbin.......Warszawa...17.10...36...CC... 1824g.... 44..... Kubuś 04.Milla.........Warszawa...17.10...38...SN... 3440g.... 57..... Maciuś 05.Kasika1......Rzeszów.... 22.10...39...CC... 3300g.... 50.... Karolinka 06.Daffodile...Wojkowice..30.10...40...SN... 3950g.... 55.... Lilianna 07.Kasiula82....Cieszyn...... 30.10...39...SN... 3200g.... 52.... Amelka 08.mother......Warszawa... 30.10...39...SN... 3700g.... 57.... Kacperek 09.Zuzanna_................... 31.10...40...SN... 3350g.... 53.... Kornelia 10.Karuczek....Warszawa... 01.11...39...SN... 3270g.... 52.... Tosia 11.KarolinkaLinka...Śląsk.... 01.11...38...SN... 3400g.... 55.... Natanek 12.happymama....Irlandia... 03.11...40...SN... 3280g.... ??.... Zuzia
  3. Cześć laski Zuzanko, serdeczne gratulacje Mała jest śliczna... i od razu warkoczyki można jej zaplatać ;) Karolinko, trzymam kciuki nadal za Was Anabelko, kup sobie czopki glicerynowe w aptece. Do przyjemności to nie należy, ale pomaga. Otręby i suszone owoce też są O.K., ale natychmiastowego efektu nie spodziewaj się po nich. Pytanie wcale nie było głupie, tylko zupełnie życiowe ;) Elwirko, ciekawe, która pierwsza z nas pojedzie na porodówkę ;) ...to już tylko 7 dni... jutro 40-ty tydzień zaczynamy Ja mam tylko pojedyncze i słabe skurcze jak na razie i kłucia w szyjce, a mały to się do góry pcha, zamiast w dół :p Beatko, jeśli mała słabo się rusza, to możesz na izbę przyjęć skoczyć. Zrobią KTG i od razu będziesz wiedziała, co i jak. Lepiej wyjść na panikarę, niż coś istotnego przeoczyć ;) Agniesza dobrze gada. Przed porodem ruchy mogą osłabnąć, ale lepiej to sprawdzić w razie wątpliwości. Magdulka, dzięki za ciepłe słowa :) Happymama, serdeczne gratulacje ************* A ja dla odmiany jestem niezwykle spokojna. Żadnych obaw co do porodu, ani co do opieki nad maleństwem :) Wiem, że będzie bolało, ale oswoiłam się już z tą myślą i ćwiczę oddechy oraz techniki relaksacyjne, które pozwalają zapanować nad emocjami i złagodzić ból. Skoro mnichom tybetańskim się to udaje, to mnie też :p Jeśli chodzi o maluszka, to mam mamę \"pod ręką\" i mi pomoże. Mąż też jest przeszkolony, bo na szkołę rodzenia ze mną chodził, więc wykąpać i przewinąć maluszka będzie miał kto :p :D Co do lęków przed porodowych, to niby czasem mi się coś śni, ale jak mi się coś śni denerwującego, to jest to związane z moją pracą... :p Dziewczyny, nie panikujcie zawczasu. Tyle dzieci rodzi się zdrowych, to trzeba myśleć pozytywnie, że i nasze będą zdrowe Dziś była u mnie bratowa mojej bratowej (fajnie to brzmi :D). Wpadła z mężem (bratem mojej bratowej ;) ) i dwiema córeczkami na kawkę i ciacho. Przy okazji przywiozła mi wanienkę po swoich maluchach. Teraz mam już wszystko - tzn. mogę rodzić :)
  4. Cześć dziewczynki :) GARTULACJE dla Karuczka, Karolinki i Mother Karolinko, trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze z Natankiem U mnie O.K. Nadal nie rodzę i się opitalam, dopóki mogę ;) Śniadanie dostaję do łóżka, obiadek tylko częściowo robię... znaczy się próbuję, czy dobry i ewentualnie doprawiam. Mały wczoraj miał dzień leniwca i nawet troszkę się zaczęłam martwić, ale wsio O.K. Dziś wierzga jak zwykle :) Zaobserwowałam też coś dziwnego... brzuch, zamiast mi się obniżać, to do góry podłazi... obudziłam się dzisiaj z obolałymi żebrami, żołądkiem i wątróbką... dziwne zwyczaje ma ten mój Julek... chyba koniecznie górą będzie chciał wyłazić :p Co do zgagi, to ja piję wapno rozpuszczalne na wieczór i zazwyczaj wystarcza. :) Trzymajcie się
  5. Słonica nosi ciążę 22 miesiące :p ;)
  6. Kasia1911, pytałaś na listopadówkach o ból spojenia łonowego... Ból spojenia łonowego oznacza, że zaczął działać hormon relaksyna i rozluźniają się więzadła między kośćmi miednicy. Jeżeli wiesz, jak wygląda miednica, to dokładniej to jest kilka kości ściśle połączonych tkanką chrzestną - to te więzadła właśnie. Jeśli rozluźnienie więzadeł następuje dość gwałtownie, to pojawia się ból. Zazwyczaj jest to do kilku tygodni przed porodem i bywa to cholernie bolesne. (mnie to dopadło dużo za wcześnie, bo około24-25 tygodnia i aż chodzić nie mogłam :p ) Rozluźnienie więzadeł ma na celu pomóc w porodzie, żeby zwiększył się otwór, przez który musi przejść dziecko. Tak wczesne rozluźnienie więzadeł nie oznacza przedwczesnego porodu. Najlepiej zapytaj lekarza o "rozejście spojenia łonowego", opisz mu wszystkie objawy i zapytaj, czy to Ciebie dotyczy i czy nie jest przypadkiem wskazaniem do CC. Nie martw się na zapas, bo jakieś ewentualne powikłania dla matki zdarzają się niezmiernie rzadko z powodu rozejścia spojenia łonowego
  7. Hej laski :) Daff, gdzieś Ty tą swoją Lilę zmieściła? :D Gratuluję Kasia1911, ból spojenia łonowego oznacza, że zaczął działać hormon relaksyna i rozluźniają się więzadła między kośćmi miednicy. Jeżeli wiesz, jak wygląda miednica, to dokładniej to jest kilka kości ściśle połączonych tkanką chrzestną - to te więzadła właśnie. Jeśli rozluźnienie więzadeł następuje dość gwałtownie, to pojawia się ból. Zazwyczaj jest to do kilku tygodni przed porodem i bywa to cholernie bolesne. Mnie to dopadło dużo za wcześnie, bo około24-25 tygodnia :( Rozluźnienie więzadeł ma na celu pomóc w porodzie, żeby zwiększył się otwór, przez który musi przejść dziecko. Tak wczesne rozluźnienie więzadeł nie oznacza przedwczesnego porodu. Najlepiej zapytaj lekarza o \"rozejście spojenia łonowego\", opisz mu objawy i zapytaj, czy to Ciebie dotyczy i czy nie jest przypadkiem wskazaniem do CC. Elwirko, czy na ten Twój bark, to pan doktor nie zalecił Ci brania dodatkowo chociaż apapu? Apap ma działanie przeciw zapalne, przeciw bólowe i przeciw gorączkowe. Lepsze to niż nic... Agatko, gratuluję udanej obrony Teraz czas na kolejny etap - czas na przyjście malucha Zaczatowana, trzymam kciuki za to mieszkanko dla Was. Co do mieszkań, to jak oglądam prawie codziennie wiadomości gospodarcze, to wszyscy spodziewają się spadku cen w przeciągu najbliższego roku. Może warto by było spróbować coś kupić na rynku wtórnym na kredyt, zamiast takie wielkie pieniądze pchać komuś do kieszeni... zawsze to było by Wasze za 20 czy 30 lat... Może uda się Wam wstrzelić w ten spadek cen. W urzędzie gminy też warto by było złożyć wniosek o przyznanie mieszkania, skoro teraz jesteście małżeństwem z dziećmi, to może coś się uda szybciej i taniej, niż kupowane mieszkanie. Kasiula82, gratulacje dla kolejnej mamusi Trzymam kciuki za Karolinkę Dunia, zarządaj rekompensaty za takie długie czekanie! Możesz też spróbować wyciągnąć od nich kasę w całości, bo nie wywiązali się z umowy - w końcu 14 dni minęło już dawno. Interweniuj też w Allegro. Happy, sto lat Co do terminów, to sądzę, że najpewniejszy jest ten, który wychodzi z pierwszego USG, ale w sumie przecież dzieci rozwijają się w różnym tempie... Moja mama urodziła mojego brata 2 tyg. przed terminem, a mnie 2 tyg. po terminie. Nigdy nic nie wiadomo ;) MajkaMB1, weź Ty sobie tą deskę niziutko ustaw i lepiej przy niej posiedź ;) Nogi Cię nie będą bolały... i kręgosłup oszczędzisz... U mnie wsio O.K. Czasem pojedyncze skurcze i dość silne kłucia szyjki. Trochę więcej śluzu się pojawiło też, ale jeszcze nie zamierzam rodzić :p
  8. Agatko, nic na to nie poradzę, że w czasie pełni dzieją się różne cuda... porody też się zagęszczają ;)
  9. ...no, a jak się przyjrzałam naszej tabelce, to tylko 1 poród był daleko po pełni... 18.09 - pełnia -> Marsjanka urodziła następnego dnia 16.10 - pełnia -> 16-go urodziła Aneta30, a następnego dnia urodziły Balbin i Milla ...tylko Kasika1 nie wstrzeliła się :p Wniosek z tego taki, że sporo z nas rozpakuje się koło 13.11 ;) (i będziemy miały wtedy tłok na porodówkach :p )
  10. No, laski - najbliższa pełnia jest 13.11.2008, więc wtedy należy się spodziewać wzmożonego ruchu na porodówkach ;)
  11. Cześć laski :) Anetko, gratulacje dla kolejnej mamusi Agatko, ta obrona to chyba już jutro? Trzymam kciuki zatem Ja chciałabym, aby mały spał od początku osobno, ale w tym samym pokoju. Dopiero po 3-4 miesiącach wyeksmituję go do osobnego pokoiku. Zobaczymy, jak mi to wyjdzie ;) Co do podkładów poporodowych, to ja nie zamierzam chodzić z gołym tyłkiem i ligniną między nogami. Leżeć mogę z gołym tyłkiem na ligninie. :p Pogodę mam paskudną, nastrój też średni, ale może się za coś wezmę. To na razie. Zajrzę potem jeszcze.
  12. Zuzanko, jak zaczynałam pisać odpowiedź w osobnym okienku, to zanim skończyłam czytać, to ponad godzina upłynęła :D (i te skurcze mi zdążyły przejść w międzyczasie :D )
  13. Anabelko, dzięki za pocieszenie. :) No, ja słyszałam, że nawet 200g na tydzień dziecko przybiera i dlatego troszkę się przestraszyłam... ale dziś po południu zaczęły mi się skurcze - na razie w odstępach godzinnych, ale przeszły. Agniesza, jeszcze nie słyszałam, żeby ciężarna nie dostała zasiłku rehabilitacyjnego... szczególnie pod koniec ciąży ;) Co do babci, to strasznie mi przykro... to jest okropna choroba. Jesteś wyjątkowo dzielna Aguś, Ty się ludzkim gadaniem nie przejmuj, ludzie już tak mają, że... mierzą wszystkich własną miarką... Wy tu laski o jedzeniu piszecie, a mnie się nie chce jeść... na samą myśl o jedzeniu mnie mdli ;) Jem z rozsądku i na szczęście mnie nie mdli po jedzeniu. Dziś zjadłam 1 kanapeczkę, 1 jabłko, 3-4 kostki czekolady i trochę popcornu... i nie mam ochoty na obiad, więc poczekam na rodzinkę i może wtedy coś zjem. Co do mężów, to mój jest wyjątkowo kochany... to on mi robi śniadanie, jak zechcę wstać razem z nim, zawsze jak wychodzi do pracy, to przychodzi mnie pocałować na dowidzenia, plecki mi też rozmasowuje, i.t.d... a ja w ciąży i tak jeszcze na niego narzekam czasem, ale to wina hormonów. Jesteśmy razem dopiero 3 lata i chyba mam wyjątkowe szczęście, albo się wyjątkowo dobraliśmy :) :) :) Maju, stara, to jestem ja w tym gronie :p ;) Między mną, a moim mężem jest 3 lata różnicy i to on jest młodszy, wię różnie to z tym dojrzewaniem u mężczyzn bywa ;) Pingusia, no wreszcie jesteś! Za każdym razem, jak patrzyłam na tabelkę, to się zastanawiała, co się z Tobą dzieje :) Kasika, jaka ona jest słodka... :) ********************* Mnie mój gin nie kazał juz przychodzić... w ogóle jest małomówny, a byłam ostatnio u niego 14.10., więc też jestem lekko zdziwiona. Dzisiaj polazłam jednak ponad planowo, bo mam bardzo bolesne kłucia odczuwalne w pochwie, ale był jakiś inny. Zdziwił się, że nie pojechałam na izbę przyjęć... Tylko, że z czym miałam dzisiaj rano pojechać? Żadnych bóli brzucha, żadnych skurczy i żadnych innych niepokojących objawów poza tym okropnym kłuciem. :( To kłucie przypomina mi uczucie, jak schodziły mi kamyczki z nerek, więc tak naprawdę zależało mi, żeby mi dał skierowanie na badanie moczu - tym bardziej, że miałam ostatnio krew i bakterie w moczu. Dostałam skierowanie, jutro oddam siuśki do analizy. Gin zbadał mnie, rozwarcia niet, szyjka miękka i krótka, więc powiedział mi, żebym w razie czego jechała już na izbę, bo on nawet ktg w gabinecie nie ma. Zobaczymy, czy zdążę jutro oddać siuśki do analizy :D
  14. Cześć laski :) Poczytałam Was, ale nic mi się pisać nie chce... Pogoda paskudna, więc chce mi się spać - idę się położyć...
  15. Agatko, właśnie tego się boję, że i mój maluch będzie dość duży jak dotrwam do terminu, a jak jeszcze ewentualnie gin się pomylił o parę dkg, to mogę mieć problem z porodem SN :( Boję się, bo moje spojenie łonowe rozłaziło się za wcześnie, ale mam nadzieję, że będzie O.K. Dzięki Bogu mam dość szeroką miednicę. :)
  16. Agatko, mnie też ostro kłuje szyjka, jak mały wariuje. Dziewczynki, powiedzcie mi, jakszybko dziecko rośnie w brzuszku? Skoro mój brzdąc miał jakieś 2900g 2 tyg. temu, to ile teraz może mieć? Boję się, że jak dotrwam do terminu, to mały będzie miał ponad 4 kilo...
  17. Majka, podałam powyżej link - tam masz cały opis i fotkę.
  18. Oj, sorry. Ten płyn do lewatywy nazywa się Rectanal (nalepkę złośliwcy w aptece nakleili na końcówkę nazwy :p ) http://www.fabrykazdrowia.pl/info/rectanal_plyn_doodbytniczy_150_ml-10226.html
  19. Karola, ten preparat to jest wlew - 150 ml.
  20. NICK............Miasto..........TC......TERMIN....WAG A........ IMIĘ Daffodile.......Wojkowice.....40.......29.10.....56+14.. .. ..Lilianna Joasiella..........................38........01.11... .56+ 8.........Córka? Patuniaa........Anglia..........39........01.11.....60+20... ....Julia Zuzanna_........................38........01.11...... ...Niespodzianka karola678........Gdańsk......39..........01.11.......... .FRANUŚ mother.........Warszawa......39.......04.11.....62+15... . Kacperek agniesza26.....Lublin..........39.......04.11.....53+28. .... . .Olafek **ewelka**......Poznań.........39.......05.11........+17 . ......Nadia? Kasiula82.......Cieszyn........39.......06.11.....54 +12......Amelka happymama....Irlandia........39.......06.11......65+13 ........Zuzia Green_Gable...Szczecin.......39.......06.11.....65+dużo. ... Mikołaj MałaMi80......Warszawa......38.......06.11.............. . . ....Bartuś Ann31..........Tarnów..........38 ......08.11.....duuużo.........Alicja karuczek.......Warszawa.....38.......08.11......+12 .......córeczka agnesa1983....Poznań.........39.......09.11.....57+17 ........Kubuś Aneta30........Kraków.........36.......09.11.....53+17.. .......Synek elwira elwira...Rzeszów.......39.....10.11......65+12.........córka Małgorzata....Wrocław........39......10.11.....64+11... Juliusz-Tomasz Jokasta.........Gdynia.........37......11.11......58+15. Jeremi-Tadeusz C.internautka..Poznań.......36......11.11......56+12 .....chłopczyk Marta1983.....Warszawa.....39......13.11??....65+17 ....Robercik **Vanilka**......Szczecin......38.......13.11.....50+25. .... .Hubercik fajnaaj..........Białogard......36......14.11.........+1 5.....Natalka? MarzenaMol....Wisła...........36...... 14.11.........+15.....Arturek mysza1980.....Warszawa.....37.......15.11......59+13. ... .. Zosia KarolinkaLinka..Gliwice.......37.......15.11......50+10. .......Natan Beata1987.......Śląskie.......37.......16.11.......62 +18 ....Zuzia pingusia_22.....Mielec........35.......16.11...... 44+8,5....Marika? magmall..........Warszawa....37.......16.11.......62 +11......Zuzia bonizz...........Opatów.......38.......16.11......66 +14.......Synek Yella.............Mielec..........34.......18.11.......6 6+10 .......Córcia lorinka...........Anglia..........37.......19.11...... .55+13......Zuzia dunia26.........Kraśnik/Lublin.36......20.11.....dużooo ......Kubuś kaaczuuchaa...Lublin........37 (36?)....20.(24?)11..............Damian kajtoch.........Kraków..........37.....20.11......53+20 ........Córka anabelkaaa.....Garwolin........37......21.11..... 48+17,5 .....syneczek mała_agatka....Łódź............35......25.11......65-5 +13...Franek elus..............Międzyrzecz...33......20.11......55+ 9,5........Adaś maminka1.......Łódź............34......27.11..... 53+9,5........Córka Zaczatowana...Warszawa.....36......27.11.....49+10.... ..Syn-Adaś? Maja_21.........Kielce..........35......29.11.....64+ 12 ..Wiktorek MajkaMB1.......Rzeszów.......35.......29.11............. ..synek Rafałek mucha...........Warszawa.....32......30.11.....bu.... ..........córka NICK......MIASTO....Data porodu-TC..poród....waga..długość..imię 01.Marsjanka...Śląskie...19.09....35....SN.....2390g ....51....TOMUŚ 02.Balbin......Warszawa..17.10...36....CC....1824g.....4 4....KUBUŚ 03.Milla........Warszawa..17.10...38...sn(?)...3500g.... .57....MACIUś 04.Kasika1...Rzeszów.....22.10...39...........3300g.... .50..KAROLINKA
  21. Ja wpisuję zaczęte tygodnie :) NICK............Miasto..........TC......TERMIN....WAG A........ IMIĘ Daffodile.......Wojkowice.....40.......29.10.....56+14.. .. ..Lilianna Joasiella..........................38........01.11... .56+ 8.........Córka? Patuniaa........Anglia..........39........01.11.....60+20... ....Julia Zuzanna_........................38........01.11...... ...Niespodzianka karola678........Gdańsk......39..........01.11.......... .FRANUŚ mother.........Warszawa......39.......04.11.....62+15... . Kacperek agniesza26.....Lublin..........39.......04.11.....53+28. .... . .Olafek **ewelka**......Poznań.........39.......05.11........+17 . ......Nadia? Kasiula82.......Cieszyn........39.......06.11.....54 +12......Amelka happymama....Irlandia........39.......06.11......65+13 ........Zuzia Green_Gable...Szczecin.......39.......06.11.....65+dużo. ... Mikołaj MałaMi80......Warszawa......38.......06.11.............. . . ....Bartuś Ann31..........Tarnów..........38 ......08.11.....duuużo.........Alicja karuczek.......Warszawa.....38.......08.11......+12 .......córeczka agnesa1983....Poznań.........39.......09.11.....57+17 ........Kubuś Aneta30........Kraków.........36.......09.11.....53+17.. .......Synek elwira elwira...Rzeszów.......39.....10.11......65+12.........córka Małgorzata....Wrocław........39......10.11.....64+11... Juliusz-Tomasz Jokasta.........Gdynia.........37......11.11......58+15. Jeremi-Tadeusz C.internautka..Poznań.......36......11.11......56+12 .....chłopczyk Marta1983.....Warszawa.....37......13.11??....65+14 ....Robercik **Vanilka**......Szczecin......38.......13.11.....50+25. .... .Hubercik fajnaaj..........Białogard......36......14.11.........+1 5.....Natalka? MarzenaMol....Wisła...........36...... 14.11.........+15.....Arturek mysza1980.....Warszawa.....37.......15.11......59+13. ... .. Zosia KarolinkaLinka..Gliwice.......37.......15.11......50+10. .......Natan Beata1987.......Śląskie.......37.......16.11.......62 +18 ....Zuzia pingusia_22.....Mielec........35.......16.11...... 44+8,5....Marika? magmall..........Warszawa....37.......16.11.......62 +11......Zuzia bonizz...........Opatów.......38.......16.11......66 +14.......Synek Yella.............Mielec..........34.......18.11.......6 6+10 .......Córcia lorinka...........Anglia..........37.......19.11...... .55+13......Zuzia dunia26.........Kraśnik/Lublin.36......20.11.....dużooo ......Kubuś kaaczuuchaa...Lublin........37 (36?)....20.(24?)11..............Damian kajtoch.........Kraków..........37.....20.11......53+20 ........Córka anabelkaaa.....Garwolin........37......21.11..... 48+17,5 .....syneczek mała_agatka....Łódź............35......25.11......65-5 +13...Franek elus..............Międzyrzecz...33......20.11......55+ 9,5........Adaś maminka1.......Łódź............34......27.11..... 53+9,5........Córka Zaczatowana...Warszawa.....36......27.11.....49+10.... ..Syn-Adaś? Maja_21.........Kielce..........35......29.11.....64+ 12 ..Wiktorek MajkaMB1.......Rzeszów.......35.......29.11............. ..synek Rafałek mucha...........Warszawa.....32......30.11.....bu.... ..........córka NICK......MIASTO....Data porodu-TC..poród....waga..długość..imię 01.Marsjanka...Śląskie...19.09....35....SN.....2390g ....51....TOMUŚ 02.Balbin......Warszawa..17.10...36....CC....1824g.....4 4....KUBUŚ 03.Milla........Warszawa..17.10...38...sn(?)...3500g.... .57....MACIUś 04.Kasika1...Rzeszów.....22.10...39...........3300g.... .50..KAROLINKA
  22. Marta, to zdjęcie, gdzie ktoś trzyma w rękach zdjęcie ślubne w ozdobnej ramce - jest cudne... takie artystyczne. Gdybym nie wiedziała, że to Twoje ślubne zdjęcie jest, to pomyślałabym, że to jakaś staruszka ogląda własne zdjęcie ślubne i z czułością wspomina czasy swojej młodości... ;) (tylko te bloki w tle burzą takie skojarzenia ;) ) Piękne te fotki... :) Obiecuję, że moje wyślę niebawem :) Dziewczyny, ja Was bardzo proszę... nie patrzcie na to, że to nie Wy zakładałyście tą skrzynkę. Ona jest nasza wspólna, każda z nas ma mieć do niej dostęp, bo przecież po to ona jest. Razem podejmowałyśmy decyzję o likwidacji garnka i założeniu tej skrzynki... więc jak któraś zgłasza się, że jeszcze nie dostała namiarów, to wyślijcie jej. Bardzo Was o to proszę
  23. Majka, jak to skąd? Z apteki - koszt 6 zeta z haczykiem. Preparat nazywa się Rectann.
  24. Hej kuleczki! :) Zuzanko, na wieczór możesz napić się melisy przed snem, ale tak naprawdę, to najważniejsze, żebyś sobie powtarzała, że wszystko będzie dobrze. Ja też mam czasem takie nieprzyjemne sny, że budzę się zdenerwowana, ale mnie to się śni dla odmiany moja znienawidzona praca :p Pamiętaj, że najważniejsze jest Twoje nastawienie. Ćwicz oddechy, czytaj na temat porodu i szukaj informacji, jak możesz sama sobie pomóc. Są ćwiczenia, które mogą pomóc. Pamiętaj też, że Twoje złe samopoczucie jest odbierane przez maluszka. Pomyśl raczej o tym, jakie słodkie jest takie maleństwo. :) Trzymaj się, każdą z nas czeka poród Vanilka, takie zamieszanie z tym garnkiem było, że wybacz Pierwsze maile z nowymi namiarami ja rozsyłałam bezpośrednio z interii, bo akurat mnie się udało dostać na interię, bo jakieś korki w necie były. Potem to już dziewczyny rozsyłały sobie nawzajem. A co do znikających wpisów tutaj, to też ktoś sobie robi niemiłe żarty... Majka, to Ci pozazdrościć tylko, że na razie niewiele Ci dolega :) Ja miałam zamiar pracować jak najdłużej, ale się nie dało... :( Poza tym, im bliżej porodu, tym więcej drobiazgów doskwiera i każdej troszkę coś innego. Jeszcze 2 tyg. temu też nie miałam połowy nawet tych objawów, co teraz ;) Dunia, z tym goleniem, to wcale nie muszę sobie wyobrażać... ;) :D Co do spalania kilogramów ciążowych, to zauważyłam, że już nie tyję - będzie mniej do spalania :) Łóżeczka jeszcze wcale nie mam dla maluszka, ale mój będzie spał w gondolce od wózka tuż przy naszym łóżku. Potem (za jakieś 4-5 m-cy) dostanie swoje łóżeczko i swój pokój. Na razie chcę mieć brzdąca pod ręką... a właściwie pod cyckiem ;) Lewatywę, jak się uda, to zrobię sobie sama w domu, a jak nie, to poproszę w szpitalu o zrobienie. Anabelko, to prawda, że znieczulenie może spowolnić poród, ale wcale tak nie musi być. To wszystko zależy od tego, jaką kobieta ma wiedzę, motywację i jak współpracuje w czasie porodu. Zdarza się czasem, że kobiety nie czując bóli partych nie czują też potrzeby parcia i są po prostu leniwe... Ważna jest wiedza i świadomość rodzącej - zarówno ze znieczuleniem, jak i bez niego. Takie informacje dostałam od położnej na szkole rodzenia. Ja chcę spróbować SN i bez znieczulenia, a jak mi to wyjdzie, to się wszystko okaże... ;) Mother, tłok na porodówkach, to raczej od faz księżyca zależy ;) Z teściami, to ja mam święty spokój, bo mam ich baaardzo daleko :) i może przez to nawet lubię moją teściową :) ...jejku... nie nadążam za Wami... już półtorej godziny tu siedzę i nie zdążyłam wszystkiego przeczytać :p
  25. he he :D Czyli moje rady dla Karoli już nieaktualne ;)
×