Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Małgorzata...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Małgorzata...

  1. Beatko, przykre, to co piszesz, ale wiesz, niektórzy to tacy niedomyślni już są. Jak im nie powiesz wyraźnie, to nie ma na co liczyć. Trzeba mu było powiedzieć, że chcesz coś z grilla, bo kolacji jeszcze nie jadłaś, a nie mogłaś z nimi posiedzieć przez małą i ma Ci przynieść coś do zjedzenia. Niektórych trzeba całe życie wychowywać, ale na to już nic nie poradzisz...
  2. Beatko, to super, że mała przespała noc. Muszę zapamiętać ten sposób z bluzką, bo może się jeszcze przydać. W środę wyjeżdżam na 2-3 dni do rodzinki na wieś i nie wiem, jak to będzie ze spaniem i z jedzeniem. Agatko, właśnie chyba przez niekapek są te problemy :( tak mi się przynajmniej wydaje. Mam taki ustnik treningowy (jeszcze nie jest to niekapek, a już nie jest to smoczek) i odkąd go używam, to wydaje mi się, że Julek woli kubek, niż cycusia. Wczoraj i dziś dostaje wodę z butelki (smoczek z najmniejszą dziurką), jak się tylko zaczyna domagać i już dziś jest lepiej. Wczoraj musiałam ściągać mleko, żeby mi cycków nie rozsadziło, a dziś Julek już lepiej ssie. Mam nadzieję, że to ten kubek jest przyczyną problemów, a nie co innego. Wszystko wyjdzie z czasem. Kasiula, to by nawet pasowało, bo około 8-go miesiąca dziecko dostaje coraz więcej jedzenia łyżeczką i uczy się pić z niekapka, więc po co się męczyć przy cycusiu. ...ale nie ze mną te numery, bo inaczej nutramigen :p Odciągam mleczko, jak trzeba i daję najmniejszym smoczkiem, żeby nie było za łatwo :p Kasiu, już na początku stawałam na głowie, żeby laktację rozkręcić, to teraz też się nie poddam. U nas skutkuje dodatkowe nocne karmienie + ciepłe kompresy i potem mam więcej pokarmu :) Wczoraj, jak ściągałam mleczko, to właśnie walczyłam ze zgrubieniami i zatkanymi kanalikami. Czasem przytykają mi się kanaliki i wtedy trudniej się Julkowi ssie, więc to też może być jedna z przyczyn moich problemów. Dziś już jest O.K. Mamiśka, Twój brzdąc rozwija się zupełnie prawidłowo, zębów ma o wiele więcej, niż wynosi średnia w tym wieku, a znajomej każ się wypchać sianem, bo niedouczona jakaś! :D Witamy w naszym gronie - pisz z nami, jak masz ochotę Ten kciuk, to nic złego, ale jakbyś miała trafić na rehabilitację z dzieckiem, to polecam, bo warto. Mój Julek bardzo ładnie i równomiernie się rozwija dzięki ćwiczeniom na rehabilitacji i co najważniejsze - lubi tam jeździć :) Mieliśmy nadmierne napięcie mięśniowe i asymetrię ułożeniową. To było w niewielkim stopniu i pewnie samo by się wyrównało, ale można w taki prosty sposób dziecku pomóc - paroma ćwiczeniami. Bierz skierowanie do neurologa, jak chcą dać, na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc :) Idę budzić smyka, bo potem nie będzie chciał spać.
  3. Karolinko, to wcale nie jest śmieszne. To cudownie, że wreszcie Natan zaczął gadać! :) Jak mi mój Julek zaczyna gadać po kilku dniach \"milczenia\", to też mi od razu jakoś milej na duszy :) Beatko, przyzwyczaiłaś małą, że w nocy jesteś obok, więc to normalne, że nie chce spać sama. Jeśli chcesz, żeby spała sama, to czeka Cię kilka ciężkich dni, ale potem nie zmieniaj jej znów tego na spanie z Tobą, bo mała zbzikuje. Możecie jeszcze kupić szersze łóżko - na trzech. :p Popatrz, a ja mialam dziś odwrotny problem. Mąż wstał koło 7 i pakował się do wyjazdu, więc poszłam do Julka do pokoju i chciałam jeszcze pospać, bo tam leży sobie materac.Młody, jak się przebudził i mnie zobaczył, to na zabawę mu się zebrało, bo mama jest do karmienia, do wychodzenia na spacer, do przewijania i do zabawy, ale nigdy do spania :p ...no i sobie nie pospałam :p :D Agatko, a mój właśnie nie chce cyca nawet przed drzemką w dzień, co mnie coraz bardziej martwi :( Julek coraz rzadziej daje się namówić na cycusia :( Cycki mi czasem pękają, a on nie i nie, nawet jak jest gorąco, więc ściągam i daję mu butelką. Z butelki ładnie ciągnie :( Staram się nie dawać mu butelki, ale o wodę to on się wręcz awanturuje, więc jak jest ciepło, to muszę mu dać pić. Dziewczyny, poradźcie mi coś, bo to już kilkanaście dni trwa :( Kajtoch, spróbuj Vanishem, ale jakoś... żółto to wszystko widzę :p ;)
  4. Cieszę się, że zabawki się podobają. Julek, jakby umiał, to by biegał za tymi turlającymi się zabawkami. :D Kasiula, to przynajmniej trochę z małą w domku pobędziesz. Współczuje zaniku laktacji Mnie już jest smutno, jak Julek nie chce ssać (na śpiocha go dokarmiam), a co dopiero by było, jakbym nie mogła go więcej karmić... No, ale prędze, czy później trzeba każde dziecko od cycka odstawić ;) Po takiej biegunce podaj może Amelce jakieś probiotyki, żeby odbudować florę bakteryjną jelit, może Enterol i Dicoflor, albo Bio Gaia. Zapytaj o to lekarza najlepiej. Beata, ja nie wiem, jak to nazwać... toż to zwykłe złodziejstwo jest! Jak można nie dać tego, co się pracownikowi należy jak przysłowiowemu \"psu zupa\"! Ja też miałam kiedyś takiego szefa i pozwałam go do sądu, ale z pracą się rozstałam. Powiedziałam, że nie chcę takiej pracy, za którą nie płacą i nie podpisałam kolejnej umowy, a potem i tak do sądu musiałam iść, ale dostałam co moje i to z odsetkami. :) Agniesza, Tak, udało mi się dostać skierowanie do alergologa. Zaraz poszukam jakiegoś i zarejestruję Julka. :) Karolinko, ale to Twój mąż będzie się tłumaczył ze sprzedaży chodzika, jakby co, a nie ty. Więc nie ma się czym przejmować ;) Kaczucha, mój też marudny, ale to przez zęby i przez wczorajsze szczepienie. Ja staram się nie nosić, bo mi mojego kręgosłupa szkoda, ale czasem wytrzymać się nie da :o U mnie skutkuje smarowanie dziąseł, dawanie pić i turlanie się po podłodze razem z Julkiem. Biorę go też czasem do kuchni i sadzam w krzesełku do karmienia, jak sam w pokoju nie chce zostać... Dziś Julek znów strasznie wydziwiał przy zasypianiu. Znów mnie prawie 2 godziny przetrzymał. Nie spał od 8.40 do 12.50. Nie chciał ssać piersi, tylko ryk :( Nie mogłam go na rękach uspokoić, bo się wyrywał, więc puściłam go na podłogę na taki cienki materac i połozyłam się koło niego z gołymi cyckami. Turlał się tak ponad godzinę z miśkami i poduszkami, zanim raczył sobie przypomnieć o cycusiach. Popił trochę z piersi i znów kręcenie się i turlanie odchodziło i tak po kilka razy z tym ssaniem robił. Ziewał co trochę, ale był jak nakręcony. W końcu po którymś krótkim przyssaniu się oczy zaczęły mu się zamykać, ale nadal trochę się kręcił. Wsadziłam go do łóżeczka, przykryłam kołderką, włączyłam muzyczkę i momentalnie ułożył się do snu. Mam nadzieję, że pośpi ze 2-2,5 godziny, bo inaczej padnie mi przed wieczorem, a wieczorem znów nie pozwoli się położyć do snu... :( Martwię się trochę, bo Julek coraz mniej ssie pierś. Tak, jakby szkoda mu było czasu na tulenie się i ssanie cysia :( Boję się, że mi pokarm zacznie zanikać, albo zastoje się porobią, a potem tylko nutramigen nam zostanie. Obiadków też ostatnio nie chce jeść, tylko wodę by pił. Ja nie wiem, jeść nie chce, spać w dzień nie chce, a przecież samą wodą żyć się nie da :( No nic, chyba muszę jakoś przeczekać ten spadek apetytu i mieć nadzieję, że to chwilowe.
  5. Nick.......im.dziecka ...term.por.. waga.ur.. waga....cm...wiek Elmirka85......Aleks.......19.10.....2380.....7500.. ..71.....7m Kasika1........Karolinka...22.10....3300......7700.. ...72.....6m i 2t green_gable...Mikołaj....29.10.....4010...ok7400.... ......3m i 2t mother..........Kacper....30.10.....3700.....8300... 71.....6 m Kasiula82........Amelka....30.10.....3200.... 7600...........7m1t Daffodile.......Lilianka.....30.10....3950......8690.... ?....4,5m KarolinkaLinka..Natan.... 1.11......3400.....9400.....?.....7m karuczek......Antosia......1.11......3270....7220.....68 ......4m2t happymama.....Zuzia.......3.11......3285....9000....74 .....7,5 m Ann 31...........Alicja.......6.11......3250....7600... ?...... .7m. agniesza26.....Olafek......9.11......3710.... 8200....78/79...6,5m bonizz...........Piotruś.....9.11......3350.....7700 ...69.......3m 3t elwira elwira...Weronika...9.11......3300....6700...67......6mc 3 tyg MarzenaMol.....Arturek....10.11.....4060...7000....65?.. ...5 m karola678.....Franciszek..11.11.....3300.... 7900....67.....5.5m-ca mysza1980.....Zosia........12.11...............5400 ..........2m i 2t agnesa1983...Kubuś.........12.11.....3410... 7600.....76.....5m 4d edika9..........Nikola.......13.11.............. 3900.......... 2m i 24d Beata1987.....Zuzia........14.11.....3200.....8350. ..70.....7m1t kaaczuuchaa..Damianek...15.11.....2950.....7300....76. ...6m i 4d magmall.........Zuzanka....16.11.....3960.... 6600.... 69....6m Marta1983.....Robiercik...16.11.....3270.....8100....... ...7m Gargamelka....Antoś........18.11.....3750.....7300...64, 5. ... 5m MajkaMB1......Miłosz.......18.11.....2730.. +-7500 ...72/74... 7m, Jokasta........Jeremi.......19.11.....3300.....6600..... 4 m, 2 t **ewelka**......Wiktoria....21.11.....4650.....8300...86 ....7m maminka.1......Lenka.......21.11.....3400.....7300....70 .....6,5m **Vanilka**......Hubert.......24.11.....3760.....xxxx... xxxx....4m9d pingusia_22....Marika......27.11.....2570......6600...ok 72... 6m kajtoch.........Blanka.......27.11.....3700.....10,2kg.. .. .76......7m lorinka..........Zuzia........28.11.....3600......6410.. . .........2m27d Małgorzata....Julek........ 28.11..... 4550..... 8560... ok.77... 7,5m Anabelkaaa....Jaś............02.12.... 3700... ..7500... 69.......5m4d mała_agatka...Franek....... 3.12......3340.... 8600.....75 ......6,5 mies dunia26.........Kubuś.........4.12.....3.700.... 6.200......66.....3mies. Maja_21........Wiktorek....7.12....3870..... 8000 ............ 6mies2tyg Zapomniałam wiek poprawić :p
  6. My już po szczepieniu. Julek trochę bardziej marudny, niż rano, ale da się wytrzymać. Pełza po podłodze i bawi się nowymi zabawkami, które dostał od babci :) Zabawki są kupione w Biedronce za 7,99zł/szt. Mojej mamie tak się spodobały, że kupiła 3 na raz, ale każdą inną. Dwa walce z obrotowymi duperelkami w środku i jedną przezroczystą kulę również z jakimiś duperelkami w środku. Mówię Wam, Julek oszalał na ich punkcie od razu :D Zabawki się turlają po podłodze, a Julek zasuwa za nimi :D Jak macie blisko jakąś Biedronkę, to polecam! Moim zdaniem są REWELACYJNE za niewielkie pieniądze! :)
  7. Andzia, u mojego Julka są zmiany właściwie tylko na buzi. Czasem troszkę na szyi i na dekolcie, ale to bardzo rzadko. Teraz też jest tylko na buzi i tak leciusieńko, że nie jestem pewna, czy to królik, czy coś innego go uczuliło, bo wczoraj zjadłam 3 oliwki i odrobinę smażonego mięsa z różnymi przyprawami od męża. Na wszelki wypadek zrobię przerwę z tym królikiem. Jeśli chodzi o szczepienia, to tylko pierwsze szczepienie (jak miał 6 tyg.) było bez zmian skórnych. Reszta szczepień była robiona przy mniejszych lub większych zmianach na buzi, ale na szczęście wszystko skończyło się O.K. Dzięki za ostrzeżenie - zapytam o to i będę się bacznie przyglądała Julkowi. U Julka zmiany cofają się w ciągu 2-3 dni, a po 5 nie ma już prawie śladu. To \"prawie\", to nam niestety cały czas towarzyszy, więc może też go jeszcze coś uczula, o czym nie mam pojęcia, ale nie ma ostrzejszych objawów, więc ciężko mi to coś namierzyć. Znikam na spacer. Może nie zmoknę :o
  8. Aga, mój Julek też wyglądał czasem jeszcze gorzej. Mam nadzieję, że wyrośnie z tego. Na razie ma tylko drobne krostki na buzi czasem i nie zawsze wiem od czego. Idę, bo się brzdąc obudził po 2-ch godzinach spania :D
  9. ...eee tam, od razu nie ma... Na naszej skrzynce -> kontakty -> wejść w mój kontakt -> w \"notatkach\" wkleiłam link do NK (wcześniej był w drugiej zakładce w tych kontzktach, więc faktycznie można było nie znaleźć) ...tylko nie wiem, czy się da otworzyć, jak się zalogujecie na NK :p Na wszelki wypadek wpisałam też nazwisko tak, jak mam wpisane na NK - takie rozstrzelone, żeby trudniej było znaleźć ;) Dunia, fajnie to wymyśliłaś - teściówce na pewno będzie miło. Wczoraj byłam na zakupach w Auchan i były takie śliczne pajacyki za 12 zł/szt. Znów nakupiłam dziecku ciuchów na zapas i wydałam 2,5 stówy :p U mnie dzisiaj też paskudnie, a zaczęłam myć okna... chyba dokończę kiedy indziej to mycie. Niestety, po króliczku Julek znów się drapie jak szalony, więc na razie robię przerwę, bo nie chcę, żeby znów sobie buźkę całą rozdrapał. Jutro będę u pediatry na szczepieniu, to pogadam o tych alergiach. Może wreszcie dostanę skierowanie do alergologa.
  10. Dunia, ja też mam podobnie, jak Agatka z tą nieszczęsną dietą, na szczęście nie aż tak drastycznie, bo Julek prawie nie koncertuje z powodu bólu brzuszka. Sorry, ale gadasz tak, jak moja mama, dopóki się nie przekonała na własne oczy i nie zobaczyła buzi Julka rozdrapanej do krwi, biegunek i zatwardzeń niby bez powodu. To zdjęcie jeszcze jest w miarę O.K., a bywało znacznie gorzej... http://www.voila.pl/164/is1jr/index.php?get=1&f=1 Nie obraź się na mnie, ale po prostu chyba nie wiesz jak to jest. Czasem trzeba z dietą przesadzać i dmuchać na zimne, bo efekty zlekceważonej alergii mogą być o wiele gorsze, niż tylko rozdrapana buzia lub nieprzespane noce. U niektórych nic się nie dzieje, a u innych alergia za alergią - każdy jest inny. Ja też bardzo powoli rozszerzam dietę sobie i Julkowi. Dopiero przetestowałam słoiczki po 4-tym miesiącu. Jak podałam pierwszy słoiczek po 5-tym miesiącu - indyka z kukurydzą i ziemniaczkiem z Hippa, to znów musiałam zrobić kilkudniową przerwę w nowościach, żeby buzia Julkowi się wygoiła, bo jak mam niby zaobserwować zmiany po kolejnych nowościach, jak on cały wysypany i rozdrapany na buzi... Ja nie mogę jeść mleka i jego przetworów, rzodkiewki, sałaty, zielonego groszku, truskawek, poziomek i chyba selera, bo Julka od razu wysypuje. Niestety, mleko, masło lub groszek są w większości słoiczków, więc muszę gotować sama. Zaczęły się już warzywa u mnie na działeczce i dostałam ostatnio królika, więc Julek dostał zupkę i na razie jest O.K. :) Zobaczymy, co będzie po drugim, trzecim i dalszych dniach. Chleb pieczemy sami, więc nie mam niespodzianek po pieczywie. :) ********************* Wpisałam namiar na mój profil na Naszej Klasie w dane kontaktowe na naszej skrzynce pocztowej. Jak któraś chce, to zapraszam. Dużo zdjęć nie wrzucam, ale zawsze coś :) Udało mi się znaleźć Agatkę - Agata, wysłałam Ci zaproszenie na NK :)
  11. Kaczucha, co do spania przez maluchy w dzień, to ja już od jakiegoś czasu nie trzymam w łóżeczku dłużej, niż paręnaście minut, jak ryczy i ryczy. Jak po pół godzinie od wsadzenia do łóżeczka nie zasypia, tylko zaczyna ryczeć, to go wyciągam i bawię się z nim, żeby wymęczyć. Po następnej pół godzinie daję znów cysia i kładę ponownie i zazwyczaj zasypia. Niestety, czasem zdarza mu się przerwa w spaniu w dzień ok. 5 godzin - jak cyborg jakiś - ze 3 razy go tak kładę, a on nie chce spać... Nie rozumiem tego i też uważam, że czasem trochę za mało mi mój sypia, ale nie mam serca trzymać go w łóżeczku, aż się wyryczy i padnie wyczerpany płaczem. Już parę razy mu tak zrobiłam i wcale dobrze nie spał i był taki smutny, że więcej nie mam sumienia mu tak robić. Trudno, niech śpi, ile da radę. Co do biegunki, to Julek też miał biegunkę przy pierwszych ząbkach. Teraz już bez biegunek się obywa, a ma już 5 ząbków. Ząbkowanie często powoduje spadek odporności malucha i objawy przeziębieniowe + biegunki. Agnieszko, jak spadnie smok na ziemię, to opłukuję, a jak na podłogę, to nie opłukuję, bo Julek i tak sporo czasu na podłodze spędza i czasem ją liże :D Agatko, a może czosnek możesz zjeść? Może na majonezie samym sos zrobisz sobie, albo opieczony chleb chociaż posmarujesz ząbkiem czosnku (po chrupiącym chlebie jak po tarce tym ząbkiem). Ja uwielbiam czosnek i na szczęście Julkowi nie przeszkadza cycuś doprawiony czosnkiem i mu nie szkodzi. :) Julek też dużo pije w czasie tych upałów, ale ja mu daję wodę lub rozcieńczone soki. Czasem jest taki płaczliwy, że jak nic nie skutkuje, to o picie mu chodzi. Raz mi nawet awanturę zrobił w wannie, jak mu nie pozwoliłam chłeptać wody z wanny, więc teraz zawsze przed kąpielą daję mu pić. Magmall, w sobotę wieczorem Julek też miał podwyższoną temperaturę lekko od tego upału, mimo, że pił jak smok przez cały dzień. Dałam pić, wykąpałam i temperatura wróciła do normy. Może u was też tak było? W sobotę byliśmy na działeczce i posiedzieliśmy na kocyku. Julek koniecznie chciał się do trawy dorwać i jej nażreć :D Dałam mu duży liść szczypiorku i normalnie szok - smakowało mu! :D Mielił i mielił tego liścia w buzi, aż zostały takie kulki, które wypluwał. Wczoraj byliśmy po królika u mojej koleżanki 70 km od Wrocka i dziecko też dostało szczypiorek, bo chciało kwiatki jej zjeść :D Nic mu nie było po tych szczypiorkowych eksperymentach, tylko troszkę luźniejsza kupka :) ...a śmierdział tym szczypiorkiem do wieczora :D
  12. Dunia, to nie zazdroszczę Ci tej sytuacji z furaginem. Chyba bym osiwiała do reszty z nerwów: dawać ten furagin, czy nie dawać. Koniecznie musisz się jakoś skontaktować z lekarką prowadzącą. Trzymam kciuki. Kaczucha, to Twój skrzat ma aż cztery drzemki??? Mój ma tylko dwie, a czasem tylko jedną w ciągu dnia. Łącznie sypia mniej niż 2 godziny w dzień i około 11 w nocy. Może Twój faktycznie nie jest aż taki zmęczony i stąd te ryki? Agniesza, jak tak czytam to co piszesz o alergiach Twojego skrzata, to dochodzę do wniosku, że ja też muszę wyrwać skierowanie do alergologa. U nas buzia dalej jest w małych krostkach i Julek nadal drapie się i rozdrapuje buzię, a nie mam sumienia trzymać go w rękawiczkach przy tych upałach. Cały czas nie mogę wygoić mu tej buzi do końca :( No i poddałaś mi pomysł - muszę kupić parasol na balkon, to może będę częściej na balkonie siedziała, bo mam od południowej strony. Ja mam najbliższy basen 1,5 km ode mnie, ale nie chodzę, bo zawsze jakiegoś grzyba złapię :( Prędzej w jeziorze się wykąpię, niż na basenie. Julek też na razie nie raczkuje, ale cały czas próbuje i dzielnie walczy z grawitacją :D Nie siada też, ale jeszcze ma czas :) Tak samo jak Wasze maluchy - ani chwili nie posiedzi i nie poleży spokojnie! Widać tak ma być :D Mąż już wrócił, a tu obiadu nie ma, bo niedawno wróciłam z rehabilitacji z Julkiem, ale powiedział, że nie jest głodny z powodu tego upału :D Mam super wyrozumiałego męża. Teraz bawi się z Julkiem, więc idę pobawić się z nimi :)
  13. Anabelka, wreszcie się odezwałaś. To dobrze, że wszystko O.K. u Was. Beatko, po to właśnie tu jesteśmy - żeby się wspierać nawzajem, jak coś jest nie tak, albo nastrój którejś wysiada lub cierpliwości brak. Dla Ciebie Julek przechodzi samego siebie. Niby jest grzeczny, ale spać w ciągu dnia nie chce. Robi przerwy po 5-6 godzin, a jak zasypia po południu, to muszę go po pół godziny wybudzać, żeby wieczorem zasnąć zechciał. Zastanawiam się, czy nie zacząć go przypadkiem o 7 rano wybudzać...
  14. Happy, mój mi też tak ząbkuje. Dopiero po dwójkach górnych idą mu jedynki górne. Też się nad tym zastanawiałam, ale nic nie wymyśliłam i nic nie znalazłam na ten temat. ...a u nas nadal marudnie i dalej w domku pozamykani siedzimy, bo skwar na dworze. W nocy masakra - całą noc burze były i pioruny waliły, więc spać nie mogłam. Na dodatek o 7.30 ktoś kosiarę (strasznie głośną) uruchomił mi pod oknem, więc nawet rano nie dospałam jak zwykle do 8-8.30. Zdrzemnęłam się za to z Julkiem przed południem. Wreszcie Julek zaczyna pełzać :) Tyle czasu za pełzanie się zabierał, że myślałam, że już zostanie tylko turlanie. Dodatkowo wczoraj oderwał wreszcie brzuch od podłogi, bo był w samym pampersie i się przykleił i nie mógł się przesuwać :D Chyba muszę go tak częściej wypuszczać w samym pampersie, albo i bez :D
  15. Mother, biedna jesteś z tymi remontami. Ja bym nerwowo nie wytrzymała chyba, bo to syf, hałas i w ogóle. Agatko, faktycznie, mogłoby być tak zwyczajnie ciepło, a nie listopadowa szaruga przeplatana z tropikami. :p My siedzimy pozamykani w mieszkanku, bo na dworze jest cieplej, niż w domu. Wszystkie okna zamknęłam i żaluzje zasłoniłam, więc się kisimy. Pootwieram dopiero wieczorem. Może dopiero pod wieczór wyjdę z Julkiem na spacer.
  16. Agatko, te 1200m za 30 tys., o których Beata pisała, to może być działka budowlana bez uzbrojenia, gdzie uzbrojenie może być trudne i kosztowne, może też być rolna z przeznaczeniem poz zabudowę zagrodową, czyli siedliskowa. Sama rolna to kosztuje 12-15 tys. za hektar, no chyba że jakoś ekstra położona, to wtedy drożej. Beatko, jeśli macie zamiar ziemię kupować, to teraz jest najlepszy okres, bo wszędzie kryzysem straszą i ceny nieco spadły. Jeśli dostaniecie kredyt, to brać! U nas też dziś duchota. Wczoraj pojechałam z małym na działkę, ale marudził i płakał, więc nic nie zrobiłam i wróciliśmy do domu. Zebrałam tylko trochę zielonego groszku i cukinie :) W domu też spać nie chciał, cyca nie chciał, tylko marudził i wył. Jak tylko wczoraj wróciliśmy, to taka burza się rozpętała, że potem cieszyłam się, że musieliśmy wracać do domku. :) ...a dziś śpi jak zabity - już prawie 2,5 godziny :)
  17. Beatko, dziewczyny mają rację - ten twój lekarz to jakiś dziwny jest! Zmień jak najszybciej! Niby lekarzowi powinno się ufać, ale ja mam na swoim przykładzie nauczkę. Mi lekarka mówiła, że zielone kupy mogą być przy karmieniu piersią. Ja się zamartwiałam, że mleka mam za mało, jak Julek miał około miesiąca bo słabo przybierał na wadze, a potem okazało się, że biegunce końca nie było i jest skaza białkowa :( Drugi przykład: mówiłam lekarce, że mały za mało śpi jako noworodek i nie może się biedaczek wyciszyć i pręży się mocno, a ta mi na to, że niektóre dzieci tak mają. Przeczytałam artykuł w gazecie o nadmiernym napięciu mięśniowym i jak poszłam do drugiej lekarki z tym samym, to od razu dostaliśmy skierowanie do neurologa, a potem na rehabilitację. Teraz, jak mi się coś nie podoba, to będę chodzić tak długo, aż któraś zareaguje odpowiednio. Ja mam trzech pediatrów w przychodni, więc zawsze dostanę to, o co mi chodzi. Agatko, bardzo dobrze zrobiłaś. Niech się obrażają, skoro lubią :p ...a paszli won z takimi poradami :p
  18. Elmirko, ósemki bolą tylko jak rosną albo jak się zepsują. Mnie wyrosła tylko jedna ósemka, reszta nie wiem na co czeka... Ja mam tą ósemkę już kilkanaście lat i nawet była już raz plombowana i nikt mi nie mówił, że trzeba rwać. Dentystka powiedziała, że jeśli będzie boleć po zaplombowaniu, to lepiej rwać, bo nie da rady leczyć kanałowo z powodu zakręconych korzeni. Zanim zaczęła ją plombować, to kazała najpierw prześwietlenie zrobić. Póki co, posmaruj sobie Dentinoxem - żelem na bolesne ząbkowanie i weź jakiś paracetamol. Jeśli chodzi o migdały, to one inaczej bolą. Nie można wtedy przełykać i nie puchnie pół gęby. Zapalenie migdałków, to chyba zwykła angina. ...a kto ma lato, ten ma, więc niech się cieszy :(
  19. Beata, ja czasem kupuję w ciucholandzie, ale większość rzeczy dostałam dla Julka. Trochę nowych ostatnio dokupiłam, bo już wyrósł z tych darowanych. Dzisiaj akurat brat był, to zapakowałam 2 ogromne niebieskie wory od śmieci ciuchów dla jego sąsiadki, bo w ciąży jest. Wreszcie odzyskałam miejsce w szafie ;) Na allegro używanych ciuchów nie kupuję, bo ja muszę najpierw obejrzeć, zanim kupię, a poza tym dochodzą koszty przesyłki.
  20. Marta, Twój synek, to chyba najprędzej z naszych skrzatów będzie biegał, hehehe :D
  21. Agatko, nie pomyliłaś słoików, to właśnie indyk z ziemniakami i kukurydzą był. Mimo wszystko zasiałaś u mnie wątpliwości, bo Julkowi dość często wyłażą na buzi krosty, więc muszę też tą kukurydzę poobserwować na wszelki wypadek. Co do królika, to ja nie mam skąd wziąć, więc zostają mi słoiczki. Może w markecie będzie mrożony, to bym kupiła, bo ponoć królikom nie można dać byle czego do jedzenia, więc mięsko powinno być O.K. Mam już swoje marchewki i zaraz będzie cukinia, to bym mu ugotowała trochę, po porcjowała i zamroziła. Miałabym na trochę dłużej :) U nas też paskudnie, burze, deszcze i ogólna zgnilizna :( ...a mieliśmy pojechać sobie do lasu właśnie... może jutro będzie lepiej.
  22. Agatko, nie sądzę, żeby to była kukurydza, bo już od dawna Julek dostaje chrupki kukurydziane, a ja jem płatki kukurydziane i popcorn. Co do królika, to w tym słoiczku jest cebula i coś tam jeszcze i z tego powodu bałam się podać jako pierwszy. No nic, zrobimy przerwę w mięsku i spróbujemy kurczaka z BoboVity lub królika z Hippa. Ewelka, ja też bym wolała, żeby dziecko postępy robiło, bo bym się na śmierć zamartwiła. Dunia, mój też nie siada, ani nie raczkuje, ani nawet porządnie nie pełza, tylko się turla z upodobaniem po całym pokoju po panelach, bo ja dywanów nie mam, a kocyk tylko na środku leży. Nic się nie przejmuj tym gadaniem. Każde dziecko ma swoje tempo rozwoju. Dziś Julek już trochę lepiej jadł, ale jeszcze nie za bardzo. Za to widać już górną jedynkę - to już 5-ty ząbek! :D
  23. Co do kupek, to Julek też robi różnokolorowe, ale zielone to tylko po szpinaku. Ja też daję Julkowi Dicoflor30 (co drugi dzień na wszelki wypadek), bo on alergik jest. Robi mi 1-2 kupki dziennie, ale ja mu nie podaję prawie wcale kaszek ryżowych, bo jak w nocy ściągam mleczko, to potem w dzień mnie piersi bolą i zastoje się robią, a mlecznych podać mu nie mogę. Zaczęłam mu dawać obiadki mięsne - na razie tylko indyk z warzywami z Hippa. Nie dość, że go jeść nie chciał, to jeszcze go wysypało. :( No, ale nic to... wracamy na razie do papek warzywnych dla dzieci 4-ro miesięcznych :( Widać na mięsko jeszcze było za wcześnie, mimo, że on ma już prawie 7 miesięcy... Niestety, teraz Julek prawie nic mi jeść nie chce :( Daję mu tylko 80 ml sinlaku i 60 ml owocu na śniadanie, a potem tylko pół małego słoiczka obiadku, a i tego nie chce zjeść. Do tego oczywiście cycuś w nieograniczonej ilości i 60-80 ml soczku. Czasem mi już nerwy puszczają przy karmieniu, jak mi zaczyna pluć jedzeniem... :( Już nie wiem, co mam robić :( ...ale marudzę... może jak się pogoda poprawi, to może i mój nastrój też, bo od paru dni to na spacerze nie byliśmy, bo leje i leje :(
  24. Andzia, u nas też jest AZS i Julek też śpi na boczku - raz jednym, a raz drugim i ma przytulony policzek do podusi (takiej płaskiej). Też już mieliśmy skorupę na policzkach i do tego rozdrapywaną do krwi. Oprócz objawów skórnych Julek miał długotrwałe biegunki, które dodatkowo go osłabiały. Pomogło odstawienie przeze mnie mleka i jego przetworów (ja też karmię piersią) oraz \"Krem Specjalny Emolium\" i krem Nanobase, maść cholesterolowa z wit. A+E, a do tego jeszcze Fenistil i rękawiczki na noc, żeby się nie drapał. Możesz kupić \"Krem Barierowy Emolium\", jeśli jesteś pewna, że to jest uczulenie kontaktowe, bo jeśli pokarmowe, to trzeba wyeliminować alergen z diety dziecka lub Twojej. U nas co jakiś czas jest nawrót, bo jak rozszerzam dietę, to co chwilę coś innego Julka uczula. My nie możemy jeść (oprócz mleka i jego przetworów) truskawek, poziomek, rzodkiewki, sałaty i zielonego groszku. Niestety, wszystko wychodzi nam metodą prób i błędów, innej metody nie ma :( Ja też już dostałam sterydy dla Julka, ale po jednorazowym, szybkim wycofaniu się objawów AZS wszystko wróciło i wcale lepiej nie było. Więcej sterydów nie zdecydowałam się zastosować, bo szkoda dziecka. Udało mi się znaleźć przyczynę na szczęście :) Karolinko, jak zwykle na oparzenia polecam sok z aloesu - takiego rosnącego na parapecie w prawie każdym domu. Smaruj co chwilę, nawet co 5 minut albo zrób sobie okład, to do wieczora już powinno być O.K. :) Co do spacerówek, to ja mam trzykołowy Urban Detour z Mothercare. Jest świetnie wyważony i dobrze się prowadzi, ale nie ma amortyzacji. Kupiłam używany za 250 zł. Marzył mi się Jane Slalom, ale jest dość drogi :) Jak już wcześniej pisałam, dostałam od teściówki kasę na krzesełko do karmienia. Dziś przyszło i było pierwsze karmienie w krzesełku. Julek był zachwycony nowym gratem w kuchni i tym, że tak wysoko siedzi :D Zdecydowałam się na tańszy odpowiednik chicco polly: http://www.allegro.pl/item658847713_avangarde_nowe_krzeselko_do_karmienia_w_wa.html U nas niestety cały dzień burze i leje :( Dobrze, że pioruny nie walą zbyt głośno. Nigdzie nie da się wyjść :( Idę jakiś obiad wyczarować...
  25. Agatko, trzymam kciuki, żeby to były zęby, a nie co innego. Mother, życzę szybkiego powrotu do wyremontowanego domku :) Skończyłam śpiworek dla Julka, podszykowałam obiad, wyciągnęłam pranie z pralki, ale nie chce mi się wieszać, bo zimno ;) i mam chwilę czasu, bo młody jeszcze śpi. :) Na początku lipca zobaczę się z moimi dawno nie widzianymi psiapsiólakmi i już się nie mogę doczekać :D Moje baby organizują spływ z ogniskiem, jak co roku, ale my w tym roku dołączymy tylko na wczesny kawałek ogniska :) To będzie pierwsze ognisko Julka :D
×