Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

paaatrycjaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez paaatrycjaaa

  1. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Pyszna,pyszna tylko jakaś taka mocno "herbaciana":D tzn taka mocnaaa
  2. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Tak jak pisałam,zawsze gotowali rodzice. Mój tata świetnie gotuje;) Ja to robiłam tylko wtedy gdy ich nie było,ale zawsze spaghetii albo ryż z kurczakiem w sosie słodko-kwaśnym;P no a teraz to muszę sobie sama coś gotować jak chcę coś zjeść,bo jem coś innego niż rodzice i brat a też nie dziwie im się,że nie chce im się gotować dwóch obiadów. Jedynie weekend mama przejmuje steryy i mi gotuje. Wszystko fajnie by było gdybym codziennie mogła sobie przyrządzać jedzenie tak jak dziś,ale niestety mam tylko takie dwa dni w tygodniu. W inne dni uczelnia od rana do 16;/
  3. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    A ja mam malinowo-jeżynowo-truskawkową;)
  4. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Ja już jestem:) Byłam na spacerkuu.... Ja niestety też nie wiem ile kcal ma chlebek razowy... Idę sobie zrobić też herbatki i wracam:)
  5. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Zrobiłam sobie kolacje;sałatkę; 75gr serka wiejskiego lekkiego, malutki pomidorek,kawałek ogórka,kawałek papryki,1 duża rzodkiewka,kawałeczek cebulki.... zjadłam i pomyślałam; znowu robię to samo;/ Ale żeby nie skończyło się na słowach jem jeszcze jogurt! Nie chcę codziennie mówić; jutro zjem więcej a potem tego nie robić.
  6. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Adorinko zrób to co nam zawsze radzisz....smakowa pyszniutka herbatka+muzyczka+świeczki i pomyśl sobie,że jesteś bardzo wartościową osobą! Głoowa do góry;*
  7. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Nick..................Wzrost....Start...Cel....Ubyło.... Waga obecna...Wiek Zdesperowana......168cm.....68kg...54kg...8kg.........60 .30kg.......25 Paaatrycjaaa.......170cm.....70kg...------...19kg........51 kg..........19 Mówisz-masz kochana:)
  8. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    No właśnie też się dziś zastanawiałam gdzie nam zaginęła Dorotka...mam nadzieję,że po prostu dobrze się gdzieś bawi i nic się nie stało.
  9. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Też lubię tą piosenkę bardzo:)No i nie wątpię,że nie przytyłaś od tego kawała ananasa;) Ja też nigdy sama nie robiłam zupy:) zobaczymy co mi z tego dziś wyjdzie:P W ogóle teraz sama sobie przygotowuje jedzenie,a wcześniej nigdy tego nie robiłam,zawsze ktoś to robił za mnie. Jabłuszko zjedzone,pyyyszne;) Polałam je jogurtem z cynamonem ,bo ta czekolada jakoś mnie nie przekonała:P Jeśli zupa będzie zjadliwa to niewątpliwe ją zjem:P Muszę kiedyś spróbować owsianki np. z mlekiem,albo z wodą...sama nie wiem jakiej heh:P Ostatni raz jadłam owsiankę jak mi babcia ugotowała jak miałam chyba z 10 lat,czyli trochę dawno:) U mnie w lodówce wyjątkowo pełnoo i są jabłuszka i grejpfruty żółte i czerwone;) tylko jog.naturalnego nie było ale już kupiłam:) i brakuje jeszcze rzodkiewek,bo zjadłam ostatnią na śniadanie;P Ale to dokupię potem jak będę wychodziła gdzieś na spacerek:) Mama z przyzwyczajenia chyba już nakupiła mi serków wiejskich lekkich 3% i tych jogobelli light owocowych i mleka 0%tł.
  10. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Ewelinko ja zjem dziś a Ty jutro więc się wyrówna;P za to Ty masz dziś pyszne eskalopki w/g przepisu krewetki,ktorych Ci zazdroszcze;D Jak zjem jabłuszko i posprzątam to biorę sie za gotowanie zupki:) aaa...i nie kupiłam jogurtu naturalnego light etc. tylko normalny jogo:) Miłego dnia w pracy:)
  11. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Jestem i ja:) dziś miałam tylko ćw z angielskiego i wróciłam już do domku:) a w piekarniku...jabłuszko sie piecze;)
  12. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Chcę to zupę zrobić tak tylko dla siebie na jeden dzień więc po co więcej ryżu skoro będzie gęsta przez starte warzywa?No i lubię taką zupę więc nie chodzi o kwestie kaloryczne. Ale ugotuję ją z piersią z kurczaka żeby było też mięsko w tym. A jeśli piszę,że jest lepiej to na prawdę jest i nie piszę tego teraz dziewczyny dlatego żebyście się martwiły,pytały co zjadłam etc. Jak już będę tak na prawdę z siebie dumna to wtedy sama wam napiszę ok? Kończę wodę z cytrynką i idę się kąpać. Miłego dnia dziewczyny;*
  13. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Właśnie sobie pomyślałam,że mam ochotę na jakąś zupkę. Chyba sobie jutro zrobię, np. krupnik. Wezmę pół kostki rosołowej,mała marchewkę,małą pietruszkę,kawałeczek selera (zetrę je na tartce na grubych oczkach) i dodam jakieś 2-3 łyżki ryżu i pogotuję to jakieś 15-20 minut tak żeby się ryż ugotował hmmm:) Myślisz Lonly,że będzie ok?:) Nie jestem mistrzem kuchni...zawsze moje gotowanie ograniczało się do: spaghetii albo kurczaka w sosie słodko-kwaśnym z ryżem:P
  14. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    W Polskim Lidlu też widziałam tą serię produktów,ale dawno tam nie byłam. Przejdę się jakoś niedługo chyba i poszukam co tam nowego jest:) Próbowałam kiedyś ten serek do smarowania 0,2% tł i jeszcze taki serek granulowany. No to muszę wypróbować to jabłuszko i pokusić innych zapachem przy okazji:) A jak wyszła rybka?:)
  15. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    OJj chyba sobie zabukuję bilet i wpadnę do Ciebie na te jabłuszka jutro:P Mogłabyś mi w ogóle gotować heh:) Opcja bita śmietana odpada,ale jogurt już bardziej:) tyle,że mam w domku same jogobelle light truskawkowe,więc nie najlepsze połączenie chyba...ale jak będę miała sobie zrobić to kupię j. naturalny:) hm..a może by to jeszcze cynamonem posypać?:) Bo jeśli chodzi o ananaska,to ja nie lubię;P
  16. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Na prawdę nigdy nie jadłam. Sugerujesz,że dużo straciłam?:)
  17. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    OJj...też bym się skusiła na takie coś! :) Właśnie czytałam i miałam zapytać czy chcesz to jabłko upiec w skórce i z tym środkiem czy wyciąć środek? obrać ze skórki? A co do lodów...też słyszałam,że to najlepszy deser poza owocami na diecie;)
  18. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Lonly faktycznie wszystko brzmi pysznie:) a te jabłka to hmm...suszone? swieze?:) w polsce chyba nie ma czegos takiego?
  19. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Adorinko jestem,jestem...za bardzo się do was przyzwyczaiłam żeby nie odwiedzać tego miejsca. Nikt jeszcze nie zrobił się krówką od kilku krówek:)
  20. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    No tak przecież u Ciebie jest godzinkę wcześniej już u mnie:) Ja dziś też jadłam rybkę. Dziękuję,że pytasz. Jest lepiej,na prawdę jest lepiej. Staram się to wszystko jakoś pozbierać,poukładać i normalnie funkcjonować,bo wiem,że sama siebie krzywdzę. Wczoraj się zważyłam i było niecałe 51 kg więc myśląc,że utrzymuję wagę myliłam się... Obmyślam sobie co jutro zjeść. Wypiłam właśnie ziołową herbatkę taką na trawienie,bo mam z nim trochę problemy i słucham sobie muzyczki, może też chcesz posłuchać? Jak tak to wklejam link: http://pl.youtube.com/watch?v=Kh00MdjXjCQ Jakoś tak spodobała mi się ta pioseneczka. A powiedz mi jak u Ciebie? jak się czujesz psychicznie i fizycznie? jak mija dzień? Ogólnie napisz wszystko co chcesz,możesz napisać;)
  21. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Lonly smacznej kolacyjki;*
  22. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Czytam Was ciągle dziewczyny tylko nic nie piszę... Walczę z samą sobą od wczoraj, chyba jest lepiej,ale ciężko to powiedzieć po dwóch dniach....Jedno wiem-nie poddam się!:( Miłego dnia;*
  23. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Ciasteczko pomyśl,czy na pewno te 4kg sprawią,że będziesz szczęśliwsza. Ja myślałam,że jak schudnę to będę a teraz wiem,że problem leży gdzieś indziej. Głowa do góry słońce;*
  24. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Coś faktycznie ostatnio humory tutaj nam nie dopisują... No cóż...oby to jak najszybciej minęło.
  25. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Przecież ja się nie burmuszę, nie mogę mieć pretensji o to,że ktoś chce dla mnie dobrze. Mogę mieć pretensje jedynie do siebie. Może faktycznie przyzwyczaiłam się do tego,że ciągle ktoś się martwi czy coś zjadłam, może przez to czuję się w jakimś stopniu usprawiedliwiona. Może sama wkręcam sobie,że więcej jedzenia już nie zmieszczę. Znowu nie spałam pół nocy i wiem,że chociażbym jeszcze schudła 5 kg to i tak nie będę z siebie zadowolona, przecież nigdy nie będę ideałem. Zawsze coś mi będzie nie pasowało w sobie. Nie można mieć wszystkiego. A przede wszystkim to nie sprawi,że będę szczęśliwszym człowiekiem. Przecież jest tylu ludzi,którzy nie są zadowoleni ze swojego wyglądu a mimo to są szczęśliwi, kochają i czują się kochani. Nie wiem może problem leży w tym,że oczekuję jakiegoś zainteresowania moją osobą, może to dlatego,że żyję w związku na odległość i w pewnym sensie czuję się samotnie... i może stąd ta potrzeba tego żeby ktoś się o mnie troszczył,dbał...Jedno wiem na pewno...albo coś z tym zrobię teraz albo nigdy,bo pewnie z czasem będzie co raz trudniej.
×