Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

paaatrycjaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez paaatrycjaaa

  1. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Jabłuszko pójdzie Ci na zdrowie;)) DObrej nocy:*
  2. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Wiem.... Tylko zastanawiam się czy problem polega na tym,że tak mi się skurczył żołądek i nie domaga się jedzenia,czy problem leży w psychice.... Najważniejsze chyba jest to,że zdaję sobie z tego sprawę,że mam problem z odżywianiem, tylko jeszcze nie wiem jak sobie z tym poradzić,ale dam radę!!:)
  3. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Hiehie wielka w sensie?:) Duuużaaa?:D Fajnie,fajnie,bo takie pozytywne nastawienie pomaga w diecie;)
  4. Uda się,uda;) Będę trzymać kciuki!!:)
  5. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Krewetka ma racje;) nie pierszy i nie ostatni raz jeszcze zgrzeszysz kochana;) wszystko podobno jest dla ludzi:) Wstawialam juz tutaj kiedys zdjecia przed i w trakcie ale moze jakies sobie zrobie zeby pokazac jak teraz wygladam...ale jesli wy tez to zrobicie dziewczynki:P A jak ogolnie wam mija piatkowe popoludnie? Ja siedze przy zielonej malinowej herbatce, calkiem dobra a nigdy nie lubilam zielonej:) Zimno przestrasznie i siedze jak taka pierdola pod kocykiem:P
  6. Właściwie to jest 54 kg... ale \"apetyt rosnie w miare jedzenia\" ;] Dziś przeczytałam gdzieś w necie,że podobno przed okresem waży się od 2kg wiecej, wiecie cos na ten temat?:>
  7. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Wystarczyło dużo silnej woli i samozaparcia i ooo jakos szybko nawet mi to zleciało i bez wiekszych meczarni:) Co prawda w pewnym momencie to z odchudzania sie zrobilo sie nic niejedzenie... ale jakos powoli chyba z tego wychodze;) Zreszta w momentach gdy nic nie jadlam waga stala w miejscu;] Właściwie jak wiekszosc tutaj dziewczyn nie stosowalam zadnej konkretnej diety, wyrzucilam frytki,hamburgery,pizee etc, slodycze, pieczywo,ryz,ziemniaki,makarony.... (teraz wiem,ze ciemne pieczywo,ryz i makaron tez jest potrzebny w diecie,ale czlowiek uczy sie na bledach) Dużo chudego mieska (piersci z kurczaka),chudych rybek no i przede wszystkim wody i warzyw!!:) Do tego troche cwiczen i dalo rade:)) Zreszta we wczesniejszych wpisach masz opisany jadlospis Lonly i wiele ciekawych postow Krewetki,ktora dzieli sie z nami poradami swojej Dietetyczki:) Jadłospis Lonly i Krewetki jest duzo bardziej zdrowy i sensowny niz moj bo dziewczyny maja troche wiecej pojecia o odchudzaniu:) Ale pamietaj wszystko jest mozliwe jesli sie tylko tego chce;))
  8. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Oo ile nowych dziewczyn:) Co prawda naszym \"szefem\" jest tutaj Lonly,ale myślę,że się nie pogniewa jak powitam was w naszym gronie...wiec WITAJCIE:) U nas dla każdego się miejsce znajdzie:)) Mam nadzieję,że będzie wam tutaj z nami miło i przyjemnie no i przede wszystkim,że będzie temu towarzyszył spadek wagi:) Razem łatwiej!!:)
  9. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Wiem Krewetko,wiem,ale to już chyba silniejsze ode mnie;/ boję się,że jak zacznę jeść to przytyje znowu a nie chce tego bardzo:( chociaz z drugiej strony teraz wiem szczuplejsza wcale nie oznacza szczesliwsza;/ Niestety łatwo popaść w skrajności w skrajność...
  10. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Hmm.Witaj! z utrzymaniem wagi jest chyba trudniej niż ze straceniem jej... Ja też teraz ważę 54 kg,ale chyba chcę jeszcze ze 2 schudnąć... Sama mam tak,że boję się zacząć normalniej jeść,bo od razu myślę,że od tego utyję...ale z tego co wiem to należy stopniowo wprowadzać więcej kcal,no ale nie należy też wracać do dawnych nawyków. Jakby nie patrzeć dieta to jednak zmiana na całe życie,bo nie ma sensu sie odchudzac a potem wracac do wczesniejszych przyzwyczajeń bo to oznacza powrot kilogramow ;]
  11. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Witajcie dziewczynki;* Ale jestem zła..pojechałam na uczelnie a okazało się,ze dzis zajęcia odwołane;/ Widzę,że u wszystkich jakieś nienajlepsze nastroje,ale musimy sie jakos wspierac i damy rade razem!! Ja też ostatnio się troche pogubiłam i nie wiem dokąd to wszystko zmierza.... Ta dieta troche zryla mi juz psychike... Wiecie,ze czasem mam tak,ze jak widze jak ludzie jedza np. frytki to wyobrazam sobie jak najpierw te frytki smaza sie w tym tluustym oleju a potem jak ten tluszcz sie u czlowieka rozlewa po brzuchu,biodrach blee...;//
  12. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    A dziękuję za gratulacje zarówno odnośnie egzaminu jak i utraty wagi:) Noo jakoś tak ooo to poszło w sumie nawet nie wiem kiedy:) Wiecie dziewczyny strasznie dziś mi się przykro i smutno zrobiło...bo rozmawiałam z moją mamą- Cieszyła się bardzo,że zdałam to prawko i że ma nadzieje,że na studiach będzie mi dobrze szło itp...a potem ze złami w oczach powiedziała: Dziecko,ale zacznij wreszcie jeść, z dnia na dzień jest Cię co raz mnie i ciągle mówisz,że nie jesteś głodna. Wiem,że się bardzo martwi i dlatego mi smutno;(
  13. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    OJjj dziewczynki dziękuję za trzymanie kciucków:) Przydałyy się- zdałam;)) :D Teraz to mam przedobry humorek:) I jestem już grzeczna z jedzonkiem, jadąc na egzamin powiedziałam sobie \"jak zdam to zacznę normalnie jeść\" NO i mam nadzieję,że dotrzymam słowa;)) Zjadłam dziś na śniadanko 2 wasy (jedna z twarozkiem, druga z poledwica z indyka) do tego kawalek pomidorka i ogorka. Potem była kawka z mleczkiem 0% i słodzikiem A na obiad zjadłam trochę zupki pomidorowej mamusi;p Więc są już postępy :)) ale mój brzuch to odczuwa, czuję się takaa pełna! A jeszcze dziewczyny wyciągają mnie gdzieś na piwko, no bo oblać trzeba;p Ojj my to jesteśmy bidoczki, niektóre dziewczyny mogą jeść,jeść i jeszcze raz jeść a są chude jak patyki...i jeszcze marudzą z tego powodu hiehie;P
  14. paaatrycjaaa

    Cała prawda...

    Dzień dobry:) Chciałam się tylko przywitać i życzyć Wam miłego dnia;) Ja mam teraz straszny stres....o 12 mam egzamin na prawko;(((
  15. MI zostały jeszcze jakieś 2-3 kg i mam nadzieję,że na tym się skończyy:) Początkowy plan pełnego szczęścia miał być 60 kg no,ale...apetyt rośnie w miarę jedzeniaa;]
×