Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anaconda_a

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Widzę, że tylko elita ma prawo do nowego forum. cóz.. dwa razy wysyłałam maila dzień po dniu, ale zero odzewu.Przykre. W każdym bądź razie życze wszystkim kobietom na tym wątku pomyślnego i bezbolesnego rozwiązania. Było milo poczytać na bierząco.
  2. przepraszam. Zapomniałam o najważniejszym. Gratuluje serdecznie świeżo upieczonym mamusiom:)
  3. cześć dziewczyny.Na maila wysłałam wiadomość. mail prawie jak nick.Daaaaawno nie pisałam jestem na 6maja sn. Będzie syn.Więcej pozniej na pryw. forum. o ile mnie jeszcze chcecie:) pozdrawiam :)
  4. dzięki Carmen, wiesz... jak się wpada raz na rok to trzeba(wypada) się wysilić.....:) z tym wysypem na dłoniach chyba cos w tym jest ze taka uroda niektorych ciezarnych..tylko ze przy Madzi nie mialam takich rewelacji, jak rowniez tych ustnych..generalnie to przy córce moglabym do konca pracowac, z lenistwa wtedy pszlam sobie na l4..no a tu przed samiuskim zajsciem w ciaze, zrezygnowalam na rzecz Magdy z pracy bo wiecej byla u opiekunki jak ze mna i tata.i to coranne wczesne zrywanie.... wracajac do wątku to nie wyobrazalabym sobie teraz w 2 ciazy pracowac chyba ze ktos by mnie prochami ciezkimi faszerowal..pierwsza ciaza i druga to drastyczna roznica.2o wiele gorzej znosze. haha... choć smaki powiem wam ze podobne jak w pierwszej..conajmniej dziwne:)od wielu rzeczy mnie ciagle odrzuca..a np przez caly 3 miesiac jak wyliczyl moj wciągnęłam ok 75kg mandarynek i klementynek słodkie kwasne wszystko jedno min 2 kg dziennie.. na szczescie ostatnio przeszlo....wczesniej rolmopsy z nutella, ogorki z masłem orzechowym...nie no generalnie smiac sie chce... teraz mam etap na zielona sałate w zestawie z pomidorami i fetą lub mozarella plus ocec balsamiczny...moj sie juz nawet nie odzywa jak widzi co jem...ogolnie wchodzi mi caly czas kwasne..kiszona kapusta mniam....a i dziennie procz moich witamin dla ciezarowki uwielbiam zagryzac 2-3tabletki musujące z witaminą c...
  5. dzięki Carmen, wiesz... jak się wpada raz na rok to trzeba(wypada) się wysilić.....:) z tym wysypem na dłoniach chyba cos w tym jest ze taka uroda niektorych ciezarnych..tylko ze przy Madzi nie mialam takich rewelacji, jak rowniez tych ustnych..generalnie to przy córce moglabym do konca pracowac, z lenistwa wtedy pszlam sobie na l4..no a tu przed samiuskim zajsciem w ciaze, zrezygnowalam na rzecz Magdy z pracy bo wiecej byla u opiekunki jak ze mna i tata.i to coranne wczesne zrywanie.... wracajac do wątku to nie wyobrazalabym sobie teraz w 2 ciazy pracowac chyba ze ktos by mnie prochami ciezkimi faszerowal..pierwsza ciaza i druga to drastyczna roznica.2o wiele gorzej znosze. haha... choć smaki powiem wam ze podobne jak w pierwszej..conajmniej dziwne:)od wielu rzeczy mnie ciagle odrzuca..a np przez caly 3 miesiac jak wyliczyl moj wciągnęłam ok 75kg mandarynek i klementynek słodkie kwasne wszystko jedno min 2 kg dziennie.. na szczescie ostatnio przeszlo....wczesniej rolmopsy z nutella, ogorki z masłem orzechowym...nie no generalnie smiac sie chce... teraz mam etap na zielona sałate w zestawie z pomidorami i fetą lub mozarella plus ocec balsamiczny...moj sie juz nawet nie odzywa jak widzi co jem...ogolnie wchodzi mi caly czas kwasne..kiszona kapusta mniam....a i dziennie procz moich witamin dla ciezarowki uwielbiam zagryzac 2-3tabletki musujące z witaminą c...
  6. Cześć dziewczyny.dziękuję za miłe słowa.nadrobiłam ostatnie kilka stron:) ..piszę drugi raz bo pierwszy post mi wcięło...aż żal... dwa razy dłuższy..no ale mniej moich wypociń do przejżenia:) czy wy też macie jakieś kłopoty z dyscypliną waszych pociech? czy wsze dzieciaczki tez maja dzien, dni o zmniejszonym apetycie lub prawie zerowym? MAGDALENA to terrorystka,byl czas ze potrafila 3-4 wrzeszczec jak bylo nie po jej mysli.. ze jedyną osobą ktora ona respektowala byl niewiadomo dlaczego moj tata to Madzia wylądowała na przełomie wiosny i lata na poltorej miesiaca w pl u rodzicow gdzie zajmowali sie na przemian nią z ex tesciami...uwierzcie odebralam 'nie moje' dziecko,...po powrocie troche manifestowala ale ze postepowalam za rada taty, odpuscila w wiekszosci. jednak powoli powrocilo troche chimerek..eh dzieci. Magda na razie jest w domu, ze mną nie posłałam jeszcze do żadnego przedszkola. po nowym roku chcę ją wysłać do 'grupy zabaw' w wolnym tłumaczeniu na 3 godz 2x w tygodniu.moze troche sie 'odchami' bo jak na razie to taka wybacznie za tekst 'stara maleńka'.... Drzemki. cóż jeśli jedziemy minimum 1,5 godz autem tak 100% mam pewnosc ze sie zdrzemnie. czasem ale sporadycznie padnie popoludniu,czego nie lubie bo wieczorem jest jazda... kąpie się o 19 plus kolacja, wychodzi ze ok 20 jest w łożku.i teraz zalezy od dnia i humoru czy zaspi w 15 min czy w 2 godzi. z tym roznie bywa ale srednio od 21 a wstajemy... najwczesniej 8.30 najpozniej o 10tej:) a co sobie bede żałować...:) niedlogo nie bede sie wysypiac:)korzystam poki moge. zdrowie. dopisuje jej konskie.czasem coś 'smarknie' ale to prawie niezauwazalne.od urodzenia byla tylko raz porzadnie chora na jakis wirus jak miala 1,5roku całe 2 dni. nic tylko chwalic Boga za to. słownictwo i ogarnianie się wokół siebie, uwazam na dobry poziom. Zosia samosia, sama zje, sama sie ubierze (plus moje małe poprawki). wierszykami i piosenkami mnie dobija:) ciągle wszędzie i naokrągło...a jak już jedziemy autem.. koniec... (choć przyznam że niezły z niej kompan, jak jeżdzymy w tą czy w tamtą z CH do PL i PL do CH. a jakby nie bylo prowadzee bite 11-12h). a tak apropo, czy któraś z Was mieszka w niemieckojezycznym kraju? czasem przyda sie jakas podpowiedz.wylapałam tylko UK. Madzi jakis czas temu jakby wrocila ciemieniucha..zaden szampon nie pomaga... wyczesaniem nie pomaga nic, oliwka nic. ciagle twardo przylega. jedyne co to paznokciem niezle idzie ale to znow mała placze. czym to cos zniszczyc? a teraz o dwupaku czyli o mnie i brzdącu w brzuchu. 27.11 mam drugą tutaj wizyte. na pierwszej bylam potwierdzic u mojego byłego gina. miesiac na poczatku listopada bylam pierwszy raz u obcokrajowca-gina...mein GOTT.co za stress..ale było wesoło:)szczegolnie jak się pol godziny patrzylo na witke pląsającą w prawo i lewo po czym na koniec zdenerwowana ciągłym gnieceniem obrucila sie d....pupą i już:) na dzień dzisiejszy jest 16tydzień i 4 dni.w 13 tygodniu mialam badania prenatalne, dzieciak zdał spiewająco:) czuję się duzo gorzej niz przy córce. z fajerwerkami pozegnalam 1 trymestr ciagłej apatii braku sił i ogolnego rozeźlenia się. za to od 4 dni zdychałam na ból w lewej stronie brzucha. ani stać ani siedzieć, o chodzeniu nie myśleć leżeć tylko w okreslonej jednej jedynej pozycji..szał ciał.. dziś dużo lepiej to też firanki poprane, kuchnia wyszorowana w kazdej szafeczne łazienka tez,odkurzać piescił każdy kąt, z praniem do pralni z 2 pietra do piwnicy sie z 10 razy nabiegłam jak nie pralka to suszarka.. i tak teraz lezy tona suchego wygniecionego prania na wieelkim kocu w sypialni i czeka na moje spojzenie jutrzejsze bo dzis padłam z sił.. przegielam. mam od ok 2-3tygodni problem z dłońmi... najpierw mialam kilka hm nazwijmy to plackow z sucha skorą jakby po bąblach i zaczely mi się robić maleńkie brodawki-kurzajki?plasko-delikatnie wypukle przezroczyste , wszystko poprzedzone strasznym swędzeniem. do tej pory swędzimiedzy palcami tez się na palcach pojawilo po kilka.ilosc sie zwieksza co jakis czas. co to i czym to paskudztwo zlinczowac.czy moge uzyc skurek cytryny moczonych w occie?nie zaszkodzi mi? to chyba tak zebym sie za ładnie nie czula po napadzie wszelkiej masci aftach zajadach i 'zimnie'na ustach w 1 trymestrze...pierwszy raz w zyciu widzialam takie cyrki na swoich wlasnych ustach...obłęd:) ciągle czekam na płeć...we wtorek ide z moim na wizyte i mam nadzieje wreszcie dowiedziec się jak mowić ona czy on bo ono to mi juz nie w smak... choc wszystkie wrozby, przepowiednie,odczucia i przeczucia a takze opinie rodzin są zdania ze to będzie syn... cóz ja tam piać nie będę,.,,wybaczcie..bo z córką bynajmniej wiem co i jak z synkiem..matko pewne kwestie czarna masa ze mnie...to po prostu przerazenie...poza tym stworzylam juz corke i jak na dziewczyne to wielki rozbojnik... to co bedzie jak sie drugi syn okaże? rozniosą mnie :) syn będzie Daniel awaryjnie corka Dominika...imie wybrał M, ja nie mam nic do gadania,...jego dzieci(DOROSŁE juz jak cos ale to na inny post) tez tylko na D.takie małe zboczenie jego chyba...heeh..tradycja jest ze u niego w rodzinie mezczyzna wybiera to ok.. ale jak mi kiedys wytrzelił ni z gruszki ni pietruszki ze corke to by jednak chętnie nazwal CHIARA (nie na D o dziwo) to szybka awantura i juz spokoj..wrr będą wołać jak do.. .... ....Kira...co to to nie....az tak tolerancyjna nie jestem.wrrr dobra to tyle bo chyba i tak przegiełam z długością,... a i ja jeszcze poprosze o namiary na tego bloga o ile mozna tez chetnie cos wrzuce . mail anaconda_a (at) o2. pl pozdrawiam wszystkie Forumowiczki.
  7. witam wszystkie Forumowiczki:) od kilku dni znów zaglądam na forum Mam. Nadrobiłam po części zaległości na czerwcówkach...troszkę jestem onieśnielona bo widzę, że większość z Was ciągle utrzymuje kontakt i to na róznych płaszczyznach. Jak się można domyślić, bynajmniej poniekąd, powodem mojego powrotnego meldunku jest cóż CIĄŻA, taaak już pół roku walczyłam z moim, że chcę, że gotowa etc...ale jak się małpa nie zameldowała to...zwątpiłam..przerażenie.powrot do wspomnień z pierwszego razu. Dodam, że wiem o ciąży od tygodnia. Przez ostatnie 3 lata odkąd Magda przyszła na świat w moim życiu nastąpiło wiele drastycznych zawirowań i zmian. Na dzień dzisiejszy rachunek przedstawia się następująco;gdy Madzia miała 7 miesięcy odeszłam od męża (agresja,alkohol)i niedługo potem wyjazd za granicę,tam poznałam obecnego partnera z ktorym od dwóch lat z groszem tworzymy związek, w międzyczasie Madzia została półsierotą bo ex znudziło się zycie doczesne kiedy to juz nie mogl wiecej kredytow naciagnac na alkohol i ciezsze rzeczy. Magda to skóra zdjęta z ex, co nie przeszkadzalo mojemu obecnemu partnerowi pokochać ją chyba bardziej niż mnie;-) No i tak... żyję sobie w pięknym kraju znanym pobieżnie z doskonałych serow i niezawodnych zegarkow...w Szwajcarii. Dobrze mi (nam)tu i nie zamierzam wracać. nie wiem czy nie za dużo, nie za malo jak na 'dzien dobry wieczor'... Cieszę się, że znow tu zawitałam... pozdrawiam wszystkiem Mamusie i Dzieciaczki
  8. nick........przed ciążą/wzrost...teraz....chce...forma...ciąża +?kg Sztorm..........53/158.........59,5....... 54.......fitnessx2.tydz.+22kg Anaconda_a...90/173.......85.......70.........basen1xtydz, bezsłodyczy nemezis2682...54/???..........50........54.. ......nerwy carmen37.......58/163.........59........54........spacer y+dieta..+21kg Dunia77..........64/170..........66.......64 min....duchowe wspieranie odchudzających się aktywnie joolaa............70/???..........79......70min...fitnes s ,basen,ćwiczenia Fasolkowa m....55/162.....58.......54/55.....spacery+przemyślenia a, stres+15kg ewcisko.........81/169.........81........71......wyciągn ięta kaseta z ćwiczeniami Gonia.............65/169........65,5.......60........nic ........+10kg Biała_czekoladka...65/162.....61........53...fitness 2x w tyg. dużo wody, spacerów i karmienie piersią ..+22kg tuncia...........82/173........82,5.......75..........st res ..........25kg mama E..........68/170.........78........63......ćwiczę i dietuje w myślach.. z 25kg ganetka.........70/155.........59........55......wielkie chęci i słaba wola AniaP.............60/169.........60........57.....szalej ące hormony.+18kg wiki3010........58/156.........71........58......szlaban na słodycze i plany żeby ćwiczyć (na razie tylko plany + 23kg jagoda369....86/176..........94........80.......francusk a dieta proteinowa +22kg AtillaMama....?/170.............66.......?........ograni czam słodycze,pływam raz w tygodniu lilianka09......61/169........58.......58........karmien ie piersią lusia.79.......55/168........59,5......55.......jakas za slaba motywacja moze na wiosne rower, moze wczesniej basen +15kg
  9. Pimach...............Antoni....10.05.....2850/54........ 2//11..........// Fasolkowa mama...Kinga......21.05....3350/54........4//24...8100//71 lilianka09.........Malwinka..21.05....3600/56.........5//7.. .7150//72 Carmen37........ Witold......23.05...3500/55.......4//28.....8000 // 67 Mum2be.............Tymus......23.05.....2860/52......... 1//28........// Monik85............Natalka....24.05.....3300/55.......4 /12 .....6130 /65 Dunia77............Jaś.........24.05....3465/51...... ...4/0 ....9000/70 czarunia............Wiktoria...29.05.....3250/52........ .1//22........// Apsika...............Michałek....01.06....3380/56....... ..1//20........// Klunia................Julia.........03.06....2789/...... ......1//18.......// Biała_czekoladka..Kubuś.......08.06....3140/53....4//10. .7150//69 Kasza22.............Marianne...08.06....2900/.........4/ /15...6380/62 Anaconda_a........Magda.......11.06....4100/59.........5/15.....///8500 tuncia.............Mateusz.....11.06...2980/51........3/ .......8000/68 Zakochana mama..Kornelia.....11.06...3250/57..........1//10.......// AniaP.................Martusia...13.06....3310/50......5//11 . . ..8520//? Ewcisko.............Wiktoria...13.06....3270/57..... .4//16....7200//66 Shila2.................Filipek......14.06....4240/58.... ...4/24..9490/70 Marteeeczka.......Malaika.....15.06....3800/57.......... ..6300/66 takietam............Antosia.....15.06...3090/51.......4/ /13......7940/68 jolaa.................Kubuś........15.06....3850/58..... ...4//12..7850/72 annnnnnna.........Michał........16.06....3360/??......3/ 07......6700/60 Gonia................Emilia........16.06....3040/50..... .5//1...6900// gonzallo.............Jaś...........17.06....3550/55..... ...1//4........// MantraElle..........Alex..........17.06....3370/51...... ..3.....6450//65 Mama E...........Alexandra...19.06....3526/53.......4//15... 7500//67 myszka79...........Maja.........21.06....3212/51.......3 /16...6600//61 kasiulaaa25.........Julia.........22.06....3450/57...... ..0//29........// jagoda369......Bartek........23.06....3600/58........0// 28..8300/68 nemezis2682......Milena......24.06.....3300/54........ 3//06....5800/64 Sztorm..............Jaś..........25.06.....3550/56...... 4/2 .. ..7300/66 ediaaa ..............Kinga.......26.06.....3090/55........0//25.... ....// gaanetka.........Benjamin...27.06.....3500/51.....4/14.. .....7290//65 wiki3010...........Dominik.....01.07.....3740/59.......3 //0....5970// lusia.79.............Ewa.........01.07.....3650/56...... 3/15 ...6750//64 kolorowymotylek..Julia........08.07.....3458/54......... /...........//... attillaMama.......Wiktoria ........ ......3250/ ............./.....6000//63
  10. Joolaa - każde dziecko inne i chyba tego trzeba się bedzie trzymac:) również miłego.:) A więc Dunia i Fasolkowa Mamo domyslam się, że jukiedys cos opisywalyscie w tym temacie,ale nie wiem gdzie szukac wiec prosze w wolnej chwili napiszcie co i jak z kubkami treningowymi:) Mam jeszcze pytanie do dziewczyn ktore siedzą za granicą, ja z angielskiego jestem noga a muszę napisać kilka zdań do urzędu podatkowego w Holandii. Coś w tym stylu : Ja, imię nazwisko legitymujący się paszportem....... oświadczam, że nie planuję w ciągu następnych kilku lat wyjeżdzać do Holandii w celach zarobkowych. W związku z powyższym proszę o niewysyłanie do biura rozliczającego podatki z Holandii mieszczącego się w adres pisma zobowiązującego do rozliczania podatku. Coś w tym stylu, jesli cos zmienicie to proszę o polską interpretację. Z góry dziękuję.
  11. aaaa... i moja wczoraj zaczęła dupkę na brzuszku w górę pchać i pełza nak dżdżownica...przezabawny widok.... odrazu mi lepiej, bo już się martwiłam...a jak się jej poda rączki z leżącego to siądzie, jak je przytrzymam i delikatnie pociągnę to odrazu na proste nogi sama się wypycha i staje pionowo jaks truna:):):):) Tylko gdzie te ząbki:):) A kiedy wprowadzicie niekapek treningowy, czy tez butle z uchwytami?:)
  12. no ładnie : odważna, rozbrajająca, ekscentryczna....matko mówcie odrazu, że nienormalna!!!!!(śmiech) To nie jest tak, że wiecznie w nią coś pcham i naokrągło;) czasem po prostu dostaje cos "dorosłego" jakiś czas temu mamlałam lizaka a ona tak mi się przyglądała, że w końcu jej dałam "polizać" Szkoda, że nie widziałyście tych pięciozłotówek zamiast oczu:) naciągnęła się na niego jak wąż na ofiarę:) A wczoraj mała dostala 3obrane i rozpestkowane winogrona:) A wieczorem wsysalam perniki czekoladowe to zdrapala troche czekolady i mala miała rogal od ucha do ucha jak jej zapodałam:) (nawiasem mówiąc zaklinałam się od poczatku ciąży, że moje dziecko nie bedzie znało co to złodycze do roku...ale chyba z tego nici) Ja mam tyle fajnie, że mala nie ma kolek już od dawna a nawet jak miała to raz dziennie co kilka dni pod wieczór przy mleku. Ja mam teraz taki fotelik z czerwonym kolorkiem odkad mała skonczyla 4mce: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=813025864
  13. tuncia dzęki:) ty też niczego sobie:):):):):(Smiech):):):) heh zawstyczaja mnie takie teksty, zresztą to zwykle uprzejmosci, ja tam sie ładna nie czuje ani atrakcyjna;/ shila a czym ty sie przejmujesz?od wczoraj wiesz, że dzieci maja swoj indywidualny tok rozwoju? uszy do góry:) annnnnna - na początku tak z zupkami jest, a takie otwieranie buzi i widok ala' wymiotny to norma:):) nie zrażaj sie, konsekwencja, moja na poczatku potrafila pluc parskac i wylewac z siebie pierwsza polowe sloiczka a reszte wsuwala i na odwrot. Ja tam sie nie piescilam- miala zjesc to zjadła;] ty panujesz nad dzieckiem nie ono nad Tobą a krzywdy jej nie zrobisz:) Ja nie wiem co kupić mojej na święta, od szwagra dostanie krzeselko drewniane z mozliwoscia zrobienia stolika z krzesłem, na Mikołaja chyba kupie jakas lale szmacianą i kila drobiazgów a pod choinkę jakas ukladanke czy cos grajacego na przyciski..heh nie ma pojęcia. Ja tam żadnych pchaczy i chodzików nie funduję malej niech sie sama normalnie nauczy. Gratuluje ząbków..nie wiem czy zazdroscic czy nie:) ale slyszalam ze czym pozniej tym lepiej:) Podziwiam te ktore mają nianie, ja sie tego boje, nawet jesli to by byla moja najlepsza kolezanka to serio bym sie stresowala;/ Nie ma to jak miec tesciowa(dobrą rzecz jasna) na wczesniejszej emeryturze:) Fasolkowa - nie rozkleja się, bo ja też zaraz zacznę:) Taaak.. czas leci nieublaganie... maluchy maja juz prawie pół roku!!! Matko... fakt mówi się, że człowiek widzi że się starzeje po dzieciach:)heh ja bym tak chciala, zeby Madzia jeden dzien znów bya takim noworodkiem ahh... zaraz sie porycze:):) Byłam wczoraj u ginekologa... nadrzerka pełną gębą..nawet specjalną kamerę przyblizyl i na ekranie moglam ujzeć moje "cudo";] No i oczywiscie farmakologia juz na nic... wiec zostaje zamrozenie za jedyne 200zł! wrr... wiec dopiero po nowym roku sie zabiore za to. Ja wczoraj znów zaszalalam będąc jeszcze w euforii po ostatniej parówce wiedenskiej ... wpakowalam w Madzię pół jogurtu z kawałkami truskawek Danona zimnego z lodówki... a mała wpierd... aż się jej uszy trzęsły...teściowa za głowę się chwytała i marudzila ale ja twardo z mała pół na pół jogurcik:) Niech się chartuje. Mam tez pytanie, chociaz pewnie to kwestia indywidualna ale troche sie martwie. Madzia normalnie jadała tak: 7.00 - 180-210ml mleko Bebiko2 10.00 - kaszka mleczno-ryzowa owocowa 13.00 - obiadek 130ml + 100ml herbatki 16.00 - 160-180 mleko 19.00 - 160-180 mleko 22.00 - ok.180ml mleko Oczywiscie czasem sie przeciąga w rozne strony +- 0,5h. lub jak spi to je później. A od kilku dni o 16 i 19 jada duzo mniej a o 22 prawie wcale. Wczoraj popoludniu jadla normalnie a o 22 wypia.... cale 10ml(dziesięć!) Zaczynam się martwic.. chociaz moze to sygnal ze mam jej karmienie z 19 przeciagnac np. na ok. 20 z hakiem a potem do rana spokoj? bo wiem ze przespi. A.. i jedna kwestia, nie trzymcie sie usilnie zasad pediatrow, Wy jestescie matkami, znacie swoje pociechy i tyle. Te schematy żywieniowe mnie wkur... moja urodzla sie wielka i od 3 mca z hakiem dostaje sloiczki bo poprostu mleko to za malo tresciowe jedzienie. Raz wdalam sie w dyskusje z pediatrą i dalam sobie spokoj pokiwalam glowa a w myslach swoje sobie pomyslalam. Traktuja wszystkich schematowo a to nie jest normalne. Co do glutenu wiec tez sie trzymcie tabel, z biszkopty flipsy niektore maja gluten, ja pakuje w mala i nic jej nie ma, dostala truskawek w jogurcie i ani kolek ani wysypki. Ale to tak moje skromne zdanie:):)
  14. Ewcisko, nieczego nie stosowałam, na całe szczęście samo się straciło nawet nie wiem kiedy. Carmen37 tak Madzia to wykapany ojciec...niestety...bo ja zawsze cholera chcialam miec moja mala podobizne a tu dupa...oczy ma niebieskie ale chyba po listonoszu bo ja mam ciemny braz a małżowina ma jasny braz tudzież piwne. Nie moge sie doczekac az jej sciemnieja i mam nadzieje ze chociaz oczy po mnie odziedziczy:) Kurde Wasze szkraby juz pełzają i zaczynaja raczkowac a moja to ma w pupie...ani rusz:( jestem załamana. A od dwóch dni opada jej glowka jak lezy na brzuchu a tak wdzięcznie się podnosila na dłoniach ostatnio... kurde jestem zaniepokojona... Ja we wtorek ide na wizyte u gina, bo nadzerke pora wyleczyc. Ostatni raz bylam u ginekologa 3,5mca temu...zobaczymy co powie. A jak ząbkowanie u Waszych milusińskich? Moja sie od dawna ślini ale nic nie ma na razie, aczkolwiek dostaje juz co kilka dni obiadki z grudkami, ucze ja jest niekoniecznie zmiksowane pokarmy -roznie z tym bywa ale zazwyczaj pierwsze pol sloika marudzi a drugie pol zjada ze smakiem albo odwrotnie. A wczoraj dostała 1/4 parówki wiedeńskiej, taba kiełbaska cienka drobiowa.!!!I to nie, ze ja zmiksowałam tylko strzykałam palcem na małe kawałeczki i do dziobka- wpier... az sie jej uszy trzęsły.. Tylko to nie taka parówka jaka sie kupi za 5zł za kg;] odradzam wszelkie zwykle parowki naprawde tam nie ma nic zdrowego nawet jak reklamuja ze to dla najmlodszych.Guzik prawda do parówek wchodza same najgorsze ściepy i chemia. Mała ma od 3 dni pierwszy od urodzenia katarek i kurde panikuje. Wasze dzieciaczki są cudowne- poogladalam fotki....rozpływam sie takie pięknosci- WSZYSTKIE bez wyjątku:) Dunia77 zasuwaj d dermatologa i to jak najszybciej- absolutnie nie chce cie straszyc ale to moze miec podloze rozwijajacego sie czyraka. Carmen37 - no ty nie żartuj żeś ty w ciąży bo padne....:)idz do lekarza i czekamy na wiesci..:) Ja się zmienilam po buzi? no nie wiem... chyba tyle ze juz nie jestem spuchnieta jak balon, maluję się i nie wyskakuje mi co rusz cos na gębie. Poza tym -róznic brak.
  15. Dunia77 dzięki za namiary własnie nadrabiam z fotkami takze zapraszam do ogladania
×