niuniaaaaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez niuniaaaaa
-
taa pochlastał by sie a później zastanawiał ilu facetom w kiblu lodzika robiła...
-
Jacy oni?? Hmm... macie jakąś zbiorową paranoję chyba ...:D:D
-
ej no powiedzcie - chętnie się przyłączę :P
-
:D:D:D:D
-
tak Asia już dziękujemy :D:D
-
taaa jasne ... :D
-
jak nazwać takie zachowanie?? Hmm... może buractwo pospolite :D:D:D
-
"Większość paktujących w Polsce lekarzy ginekologów to mężczyźni. Według danych Okręgowych Izb Lekarskich na 10 ginekologów tylko trzy to kobiety."
-
http://www.nowygabinet.nazwa.pl/ginekologia/index.php?option=com_content&task=view&id=79&Itemid=1 - na 10 ginekologów 3 to kobiety - więc jednak jest ich mniej ...:O
-
"niunia, w poprzednich dyskusjach w dziale Zdrowie... tez-popieprzony juz dawno sie określił jako przeciwnik profilaktyki zdrowotnej. jego zdaniem nalezy chodzic do lekarza jak się jest CHORYm. a nie jak się chce chorobie zapobiec. sam też nie chodzi do lekarzy, a badania kontrolne do pracy ma załatwiane po znajomości. wiec wiesz..." - wiesz nie śledziłam uważnie całego tego topiku i nie znam dobrze wszystkich poglądów popieprzonego (heh , mógłby zmienić ten nick;) ) - moim zdaniem profilaktyka jest b. ważna - wolę regularnie (wg. zaleceń lekarzy) co jakiś czas iść na badania i ew. niszczyć jakies podstępne choróbsko w zarodku niż ją hodować a później płakać i leżeć w szpitalu z jej bardziej zaawansowanym stadium trudniejszym i droższym do wyleczenia - taka jest moja opinia dot. profilaktyki :)
-
"głupotą jest NIE wykonanie badania, które może uratować życie." -on nigdzie nie napisał , że kobiety powinny zaprzestać wykonywania tych badań a ty odniosłas się do niego tak jakby pisał cośprzeciwko nam kobietom - on zwyczajnie ubolewa nad tym (i nie jest w tym odosobniony) , że w Polsce jest jak jest, że jesteśmy zwyczajnie zacofani i , że kobiety nie mają często szansy skorzystać z badań o wiele dokładniejszych niż np. taka mammografia , że ginekologią głównie zajmują się faceci i że ogólnie rzecz biorąc polska sł€żba zdrowia pozostawia wiele do życzenia jeszcze...
-
wiem... ehh,że też wy tacy zboczeni musicie być :P
-
też popieprzony : zdajesz sobie jednak sprawę z tego , że dopóki w Polsce ginekologią w Polsce głównie zajmowac będą się faceci to takich sytuacji nie unikniemy ani my kobitki (:O) ani wy - \"zbrukani \"partnerzy tych kobitek :D:D Jest niestety w tym fachu stanowczo za mało kobiet aby mogły zająć się wszystkimi pacjentkami...myślę , że większość pacjentek dla własnego komfortu psychicznego wolałaby chodzić do kobiet ginów(zwłaszcza po przeczytaniu tego jak to badanie ze strony faceta wygląda :O ) , ale nie ma takiej mozliwości - gdyby kompletnie olały facetów w tej specjalności to musiałyby czekać na wizytę chyba z pół roku jak nie więcej - ten problem jest praktycznie nie do rozwiązania w 100% - może kiedyś to się zmieni i faceci będą w tym zawodzie odsetkiem...
-
heh... no ok ... :D:D dobrze , że w sytuacji podbramkowej zdrowy rozsądek zwycięża z osobistymi obiekcjami - jeszcze nie jest z tobą tak źle ;) pozdro
-
hmm... wychodzi na to ,że się zgadzamy w najważniejszych kwestiach :D:D czasami tylko odnosze wrażenie (odnosiłam?) , że wszystko co piszesz wynika z czystej bezinteresownej niechęci do kobiet...możliwe , że się pomyliłam - powiedz (napisz) mi tylko jedną rzecz( nie czytam cię regularnie) : gdyby twojej kobiecie , którą rzekomo kochasz przydarzyło się coś co wymaga nagłej interwencji (ginekologicznej recz jasna ;) ) i musiałbyś z nią pojechac na pogotowie a na dyżurze oczywiście facet gin ( tak niestety zwykle bywa..ehh Polska) to zabroniłbyś jej (jemu) wykonać badanie??
-
chcesz zbić wszystkich dyskutujących z tropu swoim wysublimowanym językiem - to jest tylko otoczka , która nie ma nic wspólnego z logiką - sprawia tylko takie wrażenie ;) twoje argumenty nie są mocne tylko ładnie ubrane :D:D a to nie ma przecież żadnego znaczenia ...
-
"Rozumiem, ze sie starasz i doceniam to , aczkolwiek postaraj sie bardziej" - nie pochlebiaj sobie ;)
-
"przepraszam Cie bardzo ale to nie ja twierdze, ze kobiety sa niedelikatne, mniej fachowe " - i ja też tak nie twierdzę - twierdzę (i bardzo nad tym ubolewam) , że jest ich mniej i to dużo mniej niż facetów tej specjalności i czasami zdarza się taka sytuacja , że nie mam wyboru i musze isć do faceta gina, a jak ląduję na pogotowiu z powodu np.krwotoku to nie mam ani siły ani możliwości wyboru lekarza- zbada mnie ten z dyżuru i niestey zwykle jest to facet :O "To ze twierdzisz , ze nie ma sensu ze mna dyskutowac wynika z tego , ze nie masz argumentow logicznych, bo jak wytlumaczysz to , ze kobiety sa mniej fachowe od facetow i jednoczesnie sa tak samo bystre jak faceci." - nie uważam , że sż mniej fachowe - jest ich zwyczajnie dużo mniej a tym samym prawdopodobieństwo trafienia na fachową doświadczoną i do tego kobietę jest również mniejsze - im starszy lekarz tym bardziej doświadczony - proste "I ja nie zabraniam babkom chodzenia do ginekologa i bzykania sie z kim popadnie. zabraniam tego kobiecie z ktora jestem. co robila przede mna i po mnie kompletnie mnie nie interesuje." - wiesz tylko ci się wydaje , że jej zabraniasz ;) ona to robi bo cię pewnie troszkę kocha, ale jak przestanie to zobaczysz co twoje zabranianie ma dla niej za znaczenie :D:D "I to nie ja sobie umieszczam w stopce : ""Kobieta zawsze woli jednego, stałego mężczyznę. Oczywiście nie musi to być stale ten sam facet " - troszkę poczucia humoru...;) traktuj ją z przymróżeniem oka - nie wszystko w życiu musi być takie śmiertelnie poważne
-
"skoro upieraja sie, ze beda chodzic do faceta, a nie kobiety zatem lubia jak obmacuje je facet, gdyby nie lubily wolalyby zeby obmacywala je kobieta" heh - szkoda słów - wiesz , nie zawsze możemy sobie "woleć" czasami nie ma wyboru, ale co ty o tym możesz wiedzieć?? :D:D Jak widac nic do ciebie nie trafia- jesteś zślepiony swoją teorią jedyna i właściwą i nie dopuszczasz do siebie żadnych innych argumentów, jak można z kimś takim prowadzić jakąkolwiek dyskusje . Usilnie chcesz dowieś , że kobiety z czystego qrestwa chodzą do ginów facetów i ciągle domagasz się prawdziwych kontrargumentów a jak takie dostajesz to ich oczywiście za takie nie uznajesz ...:D:D:D Taki trochę oszołom z ciebie -podejrzewam , że ta niechęć do kobiet i do ginekologów facetów ma jakieś drugie dno... zdradzisz nam jakie?? :D:D:D
-
Kazdy facet - wiesz ja bardzo ubolewam nad tym , że kobiet ginów jest mniej(ogólnie to jest to dla mnie badanie hmm.. nie dość ,że nieprzyjemnie to się okropnie krępuję a przed facetem to już w ogóle) - u mojej lekarki sa zawsze kolejki a do facetów ida pacjentki , których ona nie jest już w stanie przyjąć - czyli popyt na kobiety tej specjalności jest jednak duży, czytałam kiedyś że np. w Niemczech ginekologami są w 80% kobiety - i tak powinno być , ale w Polsce tak nie jest i siłą rzeczy skoro facetów jest dużo więcej, dłużej leczą to sa też bardziej doświadczeni no i oczywiście bardziej dostępni dla kobiet - często zwyczajnie nie ma wyjścia i trzeba do faceta iść i koniec - wy trochę tego nie rozumiecie bo was tego typu choroby nie dotyczą, ew. chodzicie do dermatologa-wenerologa , ale nikt wam iczego nigdzie nie wkłada, nie boli to was a badania kobiet często takie bolesne bywają, czasami nawet po badaniu występuje krwawienie no i ten "samolot" masakra... już sam ten fakt jest dołujący a do tego jak jest podejrzenie np. nowotworu, jakaś wypalanka w planach(brrr :( )albo zakażenia które moga powodować bezpłodność to brak wsparcia i zrozumienia ze strony faceta i jakieś jeszcze bezczelne uwagi są dla mnie wystarczającym powodem aby go kopnąć w dupę raz na zawsze
-
ehh...
-
ehh... przeszedłeś do obozu wroga :O :P
-
heh - z twoim "tic-tac'kiem" to już niestety cała bieda :D
-
taa... Izuchna atrakcyjna :D:D:D:D
-
"w 70 pasztetów jest niuniaaaaa nieco spasiona z rozciągniętym żołądkiem: oops kogoś zabolało... :D:D:D mam boskie ciało - możesz zazdrościć ;) :D:D