Impersona

Kasiu- mam Ci przekazac ze jestes kochana...i spytac czy jestes strzelcem...bo moj misiek jest strzelcem i mowi ze strezlce sa super:D

Kasiu- heheh padlam- miedzy twoimi prawymi dlonmi...w prawym rogu lusterka od podspodu wisial moj wlos ,,pamietaj ze prezent wisi na wlosku\"- pociagnelam za wlos, do ktorego byla przyczepiona karteczka z wskazowka: ,,pamietaj , ze jedna z cech pomagajacych w ewolucji byl instynkt. Moze czas na uzycie wlasnego? A moze czas na powtorke z teorii ewolucji?\" no wiec poszlam do naszej biblioteczki, bo mam tam ksiazke Darwina...no i miedzy kartkami rozdzialu o instynkcie byla nastepna kartka: ,,prezent pojawi sie 6 grudnia w lozku , pod Twoja glowka...a moze juz tam jest\'\' hihi no i dostalam!!!! Super komplet bielizny...majtki i stanik:) no i misiek zaliczyl kolokwium jako jeden z 6 osob wiec przyszedl z szampanem( co prawda sam go musi wypic, bo mi nie wolno) ale szykuje sie przytulanie przyspieszone o 5 dni:D hurrraaaa!!!

Kasiu- heheh padlam- miedzy twoimi prawymi dlonmi...w prawym rogu lusterka od podspodu wisial moj wlos ,,pamietaj ze prezent wisi na wlosku\"- pociagnelam za wlos, do ktorego byla przyczepiona karteczka z wskazowka: ,,pamietaj , ze jedna z cech pomagajacych w ewolucji byl instynkt. Moze czas na uzycie wlasnego? A moze czas na powtorke z teorii ewolucji?\" no wiec poszlam do naszej biblioteczki, bo mam tam ksiazke Darwina...no i miedzy kartkami rozdzialu o instynkcie byla nastepna kartka: ,,prezent pojawi sie 6 grudnia w lozku , pod Twoja glowka...a moze juz tam jest\'\' hihi no i dostalam!!!! Super komplet bielizny...majtki i stanik:) no i misiek zaliczyl kolokwium jako jeden z 6 osob wiec przyszedl z szampanem( co prawda sam go musi wypic, bo mi nie wolno) ale szykuje sie przytulanie przyspieszone o 5 dni:D hurrraaaa!!!

Kasia- wlasnie nie moge znalezc tych dwoch par... mi sie nagle niedobrze zrobilo..to chyba przez sok, ostatnio jest mi blee po wypiciu soku Zaraz przyjdzie moj maz wiec pewnie znikne na kilka godzin sprzed komputera, bo ostatnio sie na mnie ,,smiertelnie\" obrazil, ze wole komputer niz jego, a wczoraj wrecz wzial mnie na rece i polozyl na lozko, twierdzac ze oprocz siedzenia musze lezec na boku...

Mysza- znalazlam tylko jedna pare rekawiczek- a w domu mamy jeszce 3 pary, ktorych nie moge znalezc. Ja naprawde zmienie chyba nicka na żarloczna Impersone:) Nazwy pampuchow wedlug naszych forumowiczek: -pampuchy -kluski na parze -parzaki -parowańce -buchty :D

Agusia- jak mozna nie lubic pazackow:P Nie martw sie..moja siostra ma 30 lat i jest na 3 roku:) i to na stypendium leci...jakos po szkole stwierdzila, ze chce byc kura domowa i nie ma ochoty juz sie uczyc...a uczyc sie warto:D coz za filozofowanie Bugsy- czytalam gdzies ze w ciazy czesto wystepuje wstret do miesa, nie wiem, bo ja od zawsze mam do niego wstret...moze sprobuj zjesc jakas delikatna rybe..tylko taka delikatna zeby nie smierdzialo...ja np jadlam sole, bo nie smierdzi i ma biale miesko i nie brzydzila mnie

hehe..Kasia..fakt...jak na nasze nieduze mieszkanie to ja naprawde nie mam pojecia gdzie on to schowal:D Jestem pelna podziwu ze pampuchy maja tyle nazw: narazie mamy tak: pampuchy, kluski na parze, parowance i parzaki:)

hehe..Kasia..fakt...jak na nasze nieduze mieszkanie to ja naprawde nie mam pojecia gdzie on to schowal:D Jestem pelna podziwu ze pampuchy maja tyle nazw: narazie mamy tak: pampuchy, kluski na parze, parowance i parzaki:)

Kasia!!! Jestes genialna!!! No to szukam teraz rekawiczek:P

Fantastka: witamy na forum!!!! Kurcze..ale maly buszuje...Kasiu..ok dostaniesz poczta kurierska cala miche:D Ale bez sosu ok? zeby sie paczka nie zalala;P

Fantastka: witamy na forum!!!! Kurcze..ale maly buszuje...Kasiu..ok dostaniesz poczta kurierska cala miche:D Ale bez sosu ok? zeby sie paczka nie zalala;P

Kasiu..tak pampuchy robi sie na drozdzach jak to powiedziala mysza i troche jest z tym roboty...u mnie oczywiscie przyrzadza je moj maz (ja jestem beztalencie kulinarne jak juz kiedys wspominalam)... Mysza wiesz...ja wlasnie zazdroszcze mojej tesciowej...ona ze swoja paczka ze szkoly trzyma sie do dzis mimo tylu lat..i to naprawde bardzo bardzo bardzo sie trzymaja, mimo ze niektorzy powyjezdzali..np jej przyjaciolka mieszka na stale w Grecji , ale czesto przyjezdza w odwiedziny...i mimo ze sie rozpierzchli po roznych miastach, to jak tylko maja okazje to sie spotykaja...razem chowali dzieciaki itd...tez bym tak chciala:)

LONKA- eeej...nie wolno tak...bo synek to odczuje..naprawde:) Moj maz tez bardzo chcial coreczke- miala byc Hania...no i cala rodzina byla pewna ze jest Hania, chociaz ja od poczatku mowilam, ze ja wiem ze to chlopiec, ze ja to czuje i kropka...ale wszyscy sie upierali ze to Hania...na usg jak wyszlo ze syn, to mojemu Miskowi szczena opadla i kilka dni chodzil zawiedziony, ale teraz to juz tylko Kubus i Kubus i wymysla co beda razem robic (szukac skarbow z wykrywaczem-moj maz to uwielbia). za to do mojej siostry zupelnie nie dociera ze to Kubus nie Hania i ciagle powtarza...a moze jednak...a moze usg sie myli..ja tak chcialam siostrzenice (sama ma 2 synow) itd...az mi czasem przykro sie robi

Mysza...moze jest tak zaabsorbowana dzieckiem...chociaz prawdziwa przyjaciolka by nie odpisala tak chamsko chyba... ja wiem ze latwo powiedziec- olej ja, bo to przykre... ja w liceum przyjaznilam sie 3 lata z jedna dziewczyna tak naprawde bardzo i niby bylysmy bardzo zzyte...az pod koniec 3 klasy zostala modelka i jej sie we lbie przewrocilo...no i zaczeli sie faceci w mercedesach, bmwicach itd... nagle nie miala na nic czasu, bo przeciez dzis ma spotkanie z tym, a jutro z tym itd...nawet w szkole lazila ciagle z takimi 3 blacharami, tlumaczac mi, ze ja nie pale a one wychodza na fajke, a pozatym ja nie chodze na imprezy...no to ja olalam chociaz bylo mi przykro...a ona ostatnio do mnie zadzwonila, ze slyszala ze mamy mieszkanie we wroclawiu swoje, a ona studiuje zaocznie tu i nie ma gdzie spac i czy ja nie przenocuje...tylko ona wroci w srodku nocy, bo jeszcze po wykladach na impreze idzie...powiedzialam ze na glowe upadla..moze niezbyt ladnie, ale poprostu myslalam ze padne

Kasia- pyzy sa bardziej tluste...pampuchy sa takie milutkie jak pupa niemowlaka:P

Kasia- pyzy sa bardziej tluste...pampuchy sa takie milutkie jak pupa niemowlaka:P

taaak pampuchy to kluski na parze...ale to takie pampuchy sa...takie pampusne:D wygladaja prawie tak jak wygladac beda moje policzki jak bede dalej tak jadla:P Mysza...ale ty mloda jestes i to akuratny czas na dziecko... moja ,,kolezanka\" ma 37 lat i dopiero rok temu poczula instynkt maciezynski...ale to tak jej odbilo ze szok...zreszta przez to sie do siebie nie odzywamy, bo ona jest nauczycielka, a moja mama bardzo jej ufa i dawala jej czesto na zabawy klasowe mojego malego braciszka i dopiero po jakims czasie maly mi powiedzial w tajemnicy ze ona kaze przy ludziach mowic mu mamusiu...no i zrobilam afere...a jeszcze wtedy do siebie sie odzywalysmy, chociaz byly to raczej przytyczki...a kiedy dowiedziala sie ze jestem w ciazy to calkiem zamilkla...

Sylwia...wagary przed matura!!! Nie ladnie! chyba ze pierwsza lekcja to wf:P

hehehee nieeee...bylam siusiu:P Pampuchy..jejku..nie wiem jak to inaczej nazwac...oo takie kluski na parze...takie wielkosci bulki jak kluska slaska tylko bez nadzienia i to mozna jesc np ze smietana albo sosem albo owocami albo czyms...strasznie lubie...

hihi...Sylwia...pachniec mydlem a smakowac mydlem to roznica...wiem bo jak bylam mala to zjadlam kawalek...najgorsze byly potem babelki przy kazdym odbiciu sie:P fuuuuj!!!

hihi...Sylwia...pachniec mydlem a smakowac mydlem to roznica...wiem bo jak bylam mala to zjadlam kawalek...najgorsze byly potem babelki przy kazdym odbiciu sie:P fuuuuj!!!

Dziś na obiad mam pampuchy...:) Ale ja chce GOLABKI!!! Kasiu- hehe pomysl ma fajny, ale ja za tymi wskazowkami tyle laze po domu, ze az maly zaczyna bardziej kopac, a mi przeciez lazic nie wolno:P Co do staranek...to ja po miesiacu celibatu za 5 dni moge wreszcie sie poprzytulac z moim misiem...wiem ze to glupie, ale juz mi tego taaaaak brakuje ze szok

I przede wszystkim- KOLEJNA PANIENKA!!! ojjj...nasi chlopcy beda mieli w czym wybierac:D

:P Sylwia...hehe chyba na poczatku ciazy jednak bys dziubala jak ptaszek...chociaz kto wie...kazda ma inaczej:) Ale ja np oprocz snikersow nie moglam nic w siebie wcisnac:D Nooo i snikersy tez smierdzialy mydlem!!!:)

czesc Mysza:D- jedna z moich ulubionych forumowiczek:D Sylwia...ty o wiek a ja o zarlocznosc:P