Linka 58
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Linka 58
-
Witajcie kochane Jakie śliczne posty czytam dziś z samego rana:D Szumi puszcza,ogromna weranda jak z bajki,zapach kawy parzonej w szklance i ciasta Mirusi... To magia..............Z leśnych ostępów dobiega rżenie koni i szczęk mieczy z pradawnych czasów,bo paroksyzm przyszedł na ojczyznę...... Widzę Aleks,że lubisz Sienkiewicza:D Ja też go uwielbiam!Nie zliczę ile razy przeczytałam Trylogię,najchętniej Potop oczywiście:D W liceum trafił nam się dar Boży,nauczyciel i fantastyczny facet.Jak on potrafił mówić o Potopie,ile w tym było miłości do literatury i zapału. Nie wydaje mi się,żeby ktokolwiek z tamtego rocznika nie pokochał Sienkiewicza! Jego lekcje to był TEATR i to wcale nie jednego aktora! Zawdzięczam Mu owo otwarcie się na świat. Z niedużej szkoły przenosił nas w mgnieniu oka do warszawskich galerii,do wielkich światowych bibliotek i.....w czasy średniowieczne Ignacego Krasickiego. Z Kurpiami i z okolicami Myszyńca związana jest moja rodzinna historia,ale o tym innym razem! Przepraszam Cię Borowinko,ale widzę,że pewne rzeczy ,do których powracasz z pewnym uporem muszę Ci przybliżyć. Weranda jest otwarta dla wszystkich,którzy ją TWORZĄ! Tworzą atmosferę serdeczną i fajną,tworzą miejsce,gdzie dobrze jest wejść jak smutno i żle,ale także podzielić się swoimi radościami i szczęściem. Chyba rozumiesz to,że delikatnie mówiąc dziwaczne wpisy pomarańczowe i nie tylko pomarańczowe nie sprzyjają temu tworzeniu. A tak nawiasem mówiąc,to niekoniecznie musi tu być wesoło:D Pozdrawiam serdecznie
-
Znowu tu jestem przywołana przez Aurinko I Szymonka się pokazała,fajnie! W porannym poście nie wspomniałam o Ewiku Bardzo interesujące są Twoje reportaże z Manhattanu:DZdjęcia? Czyli będzie jeszcze fotoreportaż!Coś zupełnie fajnego! Cały dzień wspieram energią,hm,hm, nauczyłam się tego ostatnio,naszą Aleks i czekam,czekam niecierpliwie na jej wejście. Z tym nauczaniem to nie jest do końca tak,Aurinko Są wykłady cotygodniowe na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. Języki,historia sztuki,malarstwo,pływanie,taniec:D i wiele innych,między innymi sekcja aktorska:D Od roku zapuszczam się,aby pójść tam chociaż raz i zobaczyć jak to wygląda,bo mam pewne przeczucia,haha,że to by mi się spodobało. Kiedyś,bardzo dawno temu stawałam na deskach zupełnie amatorskiego teatrzyku i teraz może spróbowałabym to powtórzyć?:D:D:D Te uśmieszki to podśmiewanie się z siebie:D Kochane,cieszę się,że jesteście i jeszcze,że mogę tu być Linka.
-
Witajcie Jestem nieprzytomna po nieprzespanej nocy przeciwbólowej,ale mam nadzieję,że może,może,teraz,uf,będzie pomalutku lepiej. Cieszę się ze spokoju na werandzie,cieszę się z werandy wyczyszczonej! dla ModerN:D wyobrażcie sobie,że dzisiaj mimo woli sięgnęłam do naszych początków! No i nie zawstydziłam się:D Między innymi weszłam na cudownie ciepłe i kochane posty Advanced To nie jest tak,że można cokolwiek zapomnieć.Jest tak jakby czas się zatrzymał na Twoim ostatnim wpisie Wilczku Czekam na Idalię i Edwigę Idaliomasz talent,wspaniale urządzasz wnętrza.Wydaje mi się,że zniknął Twój post z nowym wystrojem werandy. Więc może tak jeszcze raz? Nowe pole dla wyobrażni? Bardzo proszę Wiedziałam,wiedziałam,że Twój nick jest ze Słowackiego! Chodziłam przecież do szkoły w tych czasach,kiedy Mickiewicza i Słowackiego należało przeczytać w całości:D Edvigoobiecałaś podzielić się z nami swoimi zwariowanymi pomysłami i marzeniami.I wspomnieniami zapewne? Czekamy!
-
Stello,ot i spotałyśmy się razem w jednym czasie i wirtualnej przestrzeni..... Lubię Cię na Werandzie.Wtedy,gdy był duży zamęt i odeszłaś na chwilę:D podświadomie czekałam na Ciebie i wiesz,że cieszy mnie każde Twoje wejście. Tak bym chciała,aby cały świat był zdrowy!Aby w ogóle chorób nie było,ani wojny,ani głodu. Marzy mi się taka aparatura,która uzdrawia człowieka,coś takiego niesamowitego. A tymczasem............zaczęłam akupunkturę,czyli powrót do mądrej przeszłości:D Teraz już
-
Uf,dzięki moderN Strasznie mi się podoba to obiecanie: w wolnym czasie moderatorki wyszyszczą temat:D Niech czyszczą i to ostro,nawet jeśli wyrzucą czegoś za wiele,nic to,w spokojnym czasie my to nadrobimy:D Chcemy tu pobywać,zapraszamy wszystkie,dla których nie jesteśmy solą w oku:D Aurinko tak się cieszę,że Cię widzę.Nic nie straciłaś:D,podczas Twojej nieobecności nic się nie działo godnego uwagi:D Aleks,a wiesz,że znam trochę wierszy Pani Ewy? Myślę,że wiem,gdzie jest to miejsce w którym ona pisze:D Tylko tak dawno tam nie byłam...... Pozdrawiam Was serdecznie
-
Witajcie Edvigo,miałam nadzieję na Twój częsty pobyt na werandzie:D Cieszę się,że pomogłyśmy Ci wytrzymać chorobę. Przyznam się,że mnie też dużo pomogła Weranda w wypłakiwaniu nieszczęścia. Mam nadzieję,że już jesteś zdrowsza,skoro piszesz o chorobie w czasie przeszłym Cóż,życie,ono przeważnie jest trochę nudne i często z tych nudów.....wiadomo co się dzieje na naszej werandzie:D Aleks blokuj drzwi:D,ale nigdy nie blokuj serca. Przecież z zablokowanym sercem nie da się żyć! Widać to jest w sfrustrowanych wpisach. Jasne,że te wpisy są śmieszne,ale nikogo nie biją po głowie:D Po głowie biją nieszczęścia,choroby,o i to jeszcze jak bardzo. Wszystkim Wam więc życzę zdrowia,sobie też przy okazji:D
-
Ja już wyraziłam się jasno: wszystkie! pomarńczowe posty będą kasowane. To w ramach ,haha,naprawy atmosfery na werandzie,niestety pies i kot pilnują:D Nie podoba się,nie wchodzić i nie marudzić,bo to już nudne się robi. Dzięki Borowinko za pełną tacę winogron:D Choć muszę Ci się przyznać,że u nas z wirtualną konsumpcją to kiepsko,raczej preferujemy coś dla ducha. No,ja na przykład dodatkowo się odchudzam:D:D A dla ducha dziś malutko na werandzie.Pewnie dlatego,że nie było jeszcze Aurinko Kocham czytać jej posty,zawsze robi mi się wtedy miło na u. Pozdrawiam wszystkie
-
Dobry wieczór,ja tylko na chwileczkę Weszłam,aby przywitać nowe miłe panie Edwigęco za mocny nick:D Jeśli od dwóch tygodni śledzisz werandę,to dzięki,napatrzyłaś się przecież na mnóstwo skasowanego zresztą pomarańczowego złośliwego koloru. Chyba że tak jak my przymykałaś na niego oko:D? Zapraszam na werandę,wpadaj ze swoimi opowieściami Witam również Megę,cieszę się już na Twoją obecność! Czy Borowinka jeszcze leży?:D Czy Aleks czuje się lepiej? Czy Aurinko już wróciła? A gdzie jest Wiosna,która była?:D A Mania? Dobranoc teraz
-
Dobry wieczór już nie pomarańczowa Werando Ktoś ćwiczył pisanie na klawiaturze,ale miałam tego dosyć. Przecież można kupić sobie maszynę do pisania:D Kochane Proponuję w takich sytuacjach przeczekanie:D No i teraz mamy monolog Aleks:D Ale wiemy dobrze o co chodzi i tylko to się liczy! Oj,stoi ta nasza śliczna weranda komuś kością w oku:D A przecież każdy może mieć taką,p[rzy dobrych chęciach:D Oj,przepraszam,ale taką to chyba nie. Pozdrawiam wieczornietrzymajmy się
-
Aleks trzymam kciuki,wracaj szybko!
-
Witam Nigdy nie jest tak jak było................ I niby nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki......... Wszystko płynie:D,ale mimo wszystko trudno nie oglądać się za siebie. Ja staram się oglądać za siebie - trochę. Pamiętliwość - to straszne obciążenie dla człowieka,a na dodatek potrafi być ona przekrętna:D Przebaczenie - do imentu,do końca,do dna,to jakby prawie niemożliwe. A może weranda jest właśnie po to,aby się stało. Wchodzi się i dostaje........rozmarzenie:D?Oddalenie troski:D?Wszystko razem:D?
-
Już noc ciemna na werandzie,ale można jeszcze posiedzieć przy świecach oranżowych............ Wspominamy przyjaciółki z lat szkolnych? Moja najlepsza przyjaciółka z lat szkolnych miała na imię Urszula.A ksywkę Ursus:D! Ciężkie to były czasy i jakie mama zdobyła buty w takich się chodziło! Urszula,wysoka,niezwykle szczupła nosiła solidne buty "na traktorach",stąd ta ksywka. Przyjażń nasza nie przetrwała jednak rozłąki,każda z nas rozpoczęła pracę w innym mieście i nasze drogi się rozeszły. Ale proszę,wróciła we wspomnieniu werandowym i tak mi się miękko koło serca zrobiło. Dzisiaj z mojego okna widać było dziwny pojazd poruszający się po niebie...Nigdy przedtem nie widziałam takiego.... Miał wygląd dużego grubego cygara.Gdy zapadł zmierzch błyskał światłami zielonym i czerwonym.A może to było UFO? A może tylko sterowiec? Dobranoc werando
-
Aleks,bu ,ja też jestem EWA!!!!!!!!!!!!!
-
STELLO!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin!!!!!!!!!!!!!!! Samej najpiękniejszej muzyki Ci życzę!!
-
Witajcie O jak bardzo się mylisz pomarańczo! Wcale nie umiem pięknie pisać,ale...jak czytam posty Aurinko,a teraz i Aleks udziela mi się nastrój chwili i też potrafię sięgnąć do klawiatury!haha ależ to zabrzmiało,miało być sięgnąć po pióro,w ostatnim momencie poczułam,że się zapędziłam:D Samo poczytywanie jest tylko odbiorem emocji Pisywanie jest w jakimś sensie tworzeniem ich i o to chyba właśnie \"się rozchodzi\"!:D Dlatego zachęcam niepiszące,to jest szansa na współuczestniczenie w werandzie także,a może właśnie przede wszystkim. Jeszcze chciałam coś dorzucić do mojego widoku z okna... Z pierwszego piętra przecież nie widać moich nowiutkich rudych płotów:D,moich pięciu choinek:D i malutkiego oczka wodnego z równie maleńkim wodospadem! Oczko jest otoczone zielenią i mnóstwem roślin otrzymanych i dokupionych:D A w oczku?Pływały 3 złote rybki,wesołe i szczęśliwe,do czasu. Moja słodka Imitacja tak długo siedziała skupiona nad oczkiem,wpatrzona w to coś poruszjącego się zwinnie,że upolowała jedną z nich.Zostało tylko kilka złotych łusek po rybce. Widocznie jednak za bardzo jej to nie smakowało,bo więcej rybek nie zaczepia,zwyczajnie przestały one ją interesować. Na zimę rybki pójdą do głębszego stawku u mojej koleżanki,są już duże,mam nadzieję,że jakoś dadzą sobie tam radę. O Poznaniu i rzekomym skąpstwie poznaniaków napiszę pewnie jeszcze kiedyś!! Pozdrawiam wszystkie mocno
-
Dobry wieczór Otwieram moje ciemne okno na rząd kasztanowców rosnących po drugiej stronie ulicy.A za nimi zaraz zaczyna się lotnisko,międzynarodowe,hm,hm. Samoloty lądują przed moimi oknami,a startują w kierunku zachodnim.Oprócz Rayanaira,nasza ulubiona linia!Ten startuje i ląduje z zachodu,dlatego prawie go nie słychać.:D Poznań ma piękny,choć już pewnie za mały port lotniczy,ściany wyłożone szarym połyskliwym marmurem,ruchome schody,raptem na jedno piętro i oszklona winda. Dobrze pomyślałaś z tymi oknami na świat,Aleks Dobranoc już,dobranoc
-
Hej,Aurinko Lecę zwiedzać podziemia Zamku,może jakieś duchy nawiedzające tam spotkam:D:D? Pa
-
Weranda to jednak Weranda,nawet jeśli się człowiek trochę boi,to nie da się nie wejść!:D Stello przeczytałaś cały topik,zaprzyjażniłaś się z nim,a tu proszę awantura arabska:D Ale przecież po burzy zawsze jest pogoda,taki porządek znany rzeczy! Myślę,że jeszcze nie raz spotkamy się na Werandzie z przyjemnością,bo o to chodzi i wbrew! Stello Ty wiesz,że są gorsze i lepsze dni,trafiłaś na te gorsze,ale ja wierzę w lepsze dni na Werandzie!:D Aurinko i Szymonko wracajcie!Przestraszyłyście się trochę zawieruchy?To jednak my wszystkie tworzymy klimaty,zupełnie inaczej niż w prognozie pogody:D! Viguniu proszę raz jeszcze,nie zwracaj uwagi na docinki pomarańczowe,przecież najważniejsze chyba jest to,że masz naszą przyjażń i nasz miłe Tobą zasłuchanie. Kocham Was
-
Przecież,coś mi się wydaje,że jesteś na EMERYTURZE!!!!!!!!!!!!! Zawsze wiedziałam,że wtedy jest najwięcej pracy,szczególnie jak ktoś ją lubi:D:D:D
-
Calia jak zwykle wprowadziła sprawę na właściwe tory! Szkoda,że tylko nas czyta:D:D:D
-
Viguś fajna jesteś:D:D:D Alekscieszę się,że jesteś:D:D:D Może póżniej wpadnę,dziś mam strasznie zajęty dzień
-
Aleks,niemalże razem pisałyśmy,od razu widać,że myślałam o Tobie:D Przyznaję się bez bicia,że konfitura truskawkowa umknęła mi nieco,a przecież to najlepsza konfitura na świecie!!! Już,już zabieram się za nią,w sam raz pasuje do budyniu waniliowego,który nagotowałam na gardło:D A przepisik sałatkowy zanotowałam,cz\\uję,że to będzie rewelka!!!!! Pa
-
Och Aurinko nie tylko Ty jesteś żabką ugotowną na miękko:D Dajemy się gotować widać obie i właściwie często na własne życzenie,a może z dobroci serca,z naiwności,z braku wyobrażni? W przejściu nad tym do porządku w miarę dziennego pomagają mi moje córki Słyszę wtedy:To ty jeszcze o tym pamiętasz?mamusiu? Mimo najszczerszych chęci trudno jest nieraz wyrzucić z pamięci poczucie krzywdy i żalu. Ale najważniejsze jest zdrowie i zaraz bardzo proszę mi je tu doceniać:D Viguuuuuuuuś:D,staram się i tylko staram,aby ludziom ze mną nie było bardzo żle,to zwyczajna rzecz.Ale lubię Cię bardzo,najbardziej za dzielność!!!! Mi jej naprawdę brakuje,niestety. Aleks jak udało się przyjęcie?Strasznie smakowita musi być ta Twoja sałatka,lubię melon:D Dobranoc kochane
-
Witaj Aleks poranna roso:D Witaj Vigo z opowieściami:D Witaj Gracjo z wierszami:D Witaj Aurinko z bocianami i puszczą Wiosno mirabelkowa czekamy na zdjęcia Szymonko warszawska:D I NERO wielki psie,serce otwieram dla Ciebie i wcale ani wcale nie wpuszczam na werandę Imitacji:D.Chociaż ona właściwie jest już tutaj zadomowiona,więc myślę,że się jednak powoli zaprzyjażnicie jak to pies z kotem:D Jednak pies jest niezbędny na werandzie,a jeszcze taki ze złotym sercem.....to już w ogóle Aleks świetny pomysł! Mądrze poruszasz sprawy życiowe,nie ma mowy o jakimś tam wyśmiewaniu,wspaniale się Ciebie czyta Jestem jeszcze jednak chora,przez pół nocy kaszlałam,bu. Pozdrawiam serdecznie
-
Mam dżemik renkoldowy?W słoiczkach bardzo pięknie wygląda,jest przyjemnie słodki,ma piękny bursztynowy kolor.Dostałam od koleżanki tak z 10 kg tych śliweczek i zrobiłam dżemik po raz pierwszy życiu!Wnoszę na werandę i zapraszam do wyjadania z gorzką herbatą,pycha!