Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Linka 58

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Linka 58

  1. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    ,znalazło się,haha,to co w piątek zginęło!!!! Cały porfelik,tyle że bez pieniążków,ale było ich niewiele i nie takie ważne pieniądze tylko dokumenty,leki,itd. Znalazł pan profesor na Akademii Ekonomicznej zaraz w piątek feralny i oddał dopiero dzisiaj.Niestety trzeba zrobić nową kartę bankową i odwiesić dowód osobisty i można żyć dalej. Żeby było ciekawiej wczoraj zakupiłyśmy nowy śliczny porfelik:D,no cóż przyda się:D Nie dziwicie się,że mam dziś szampański humor,co? Byłam na jodze i jak pani odprężając nas po tym całym wyginaniu powiedziała,cytuję:czujesz,że jesteś promykiem słońca drgającym na falach oceanu,to rzeczywiście tak się poczułam:D:D Tak samo czuję się czytająć bajkę Advanced!Nie mogę się doczekać wieczoru,kiedy to nasza poetka werandowa wklei ciąg dalszy Ja też lubię sobie zerknąć na zakończenie Ofka,ale tutaj nie mam szans.To też ma swój urok:D Viguniu,napisz jak się czujesz? Twoja choinka była bardzo słodka i jeszcze orzechowojabłkowa Yolando,obiecałaś napisać coś o sobie:D Szymonkowspaniała opowieść o \"tragicznym\" wieczorze wigilijnym.Biedna mama-nastolatka.Hmmm,ten groch:D to jako okład czy doustnie:D:D dla wszystkich.
  2. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    ,jak póżno dzisiaj,jak póżno i jeszcze w wisielczym humorze. Witaj nowiutka Jolando,hm,miło,miło poznać,zapraszamy i czekamy na Twoje opowieści. Aurinkojak dobrze,że weszłas,uspokoiłaś serce. Advanced,nie było dalszego ciągu dzisiaj.........nie było radości. Szymonkochyba musimy porozmawiać poważnie,może na osobności?Mój meil myslinka @o2.pl ,w moim sercu od początku masz miejsce,nie mam problemu z kochaniem ludzi,raczej z odkochiwaniem się :D A teraz powiem skąd humor mój wisielczy. Okradziono moją córkę,złodziej wyjął porfel,było tam tylko ok. 50 zł,ale także niestety bilet trzymiesięczny,karta bankowa,dowód osobisty,legitymacja sudencka itd.A tyle razy prosiłam,aby te wszystkie dokumenty nosiła oddzielnie.Mogło to się stać na uczelni lub w pobliżu,ale nadzieja na odnalezienie jest bardzo niewielka no i bieda,bo wszystko trzeba będzie wyrabiać na nowo. Jestem więc smutna i ponura. Chyba zaszyję się w łóżku z książką,tym razem bez kota:D Dobranoc,kochane
  3. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    kochane,choć na chwilę wpadam Zasłuchałam się ciągiem dalszym:DAdvanced,bardzo zdolna,mądra dziewczyna!Zresztą same widzicie! Marianno,nie tylko w biurze cały dzień świeci się światło,na emeryturze też:D Ewo,brzydki Nałęczów?Wprawdzie nigdy tam nie byłam,ale to musi być piękne miejsce.....hmmm,uzdrowiskowe. A ja cały dzień prawie spędziłam z moją miłą koleżanką. Jeszcze kilka miesięcy temu biegłam do niej w każdy czwartek Za Parawan,na długie Polek rozmowy przy herbacie lub piwie.Teraz już nie ma Parawanu.Strasznie brakuje mi klimatu tej kawiarni,nastroju,ciepła bijącego od żelaznego piecyka w chłodne dni a najbardziej naszych miłych spotkań.Dzisiaj odbiłyśmy sobie to troszkę. Martwię się o kręgosłup Vigi,w czasie urlopu miała wreszcie iść do lekarza,mam nadzieję,że w gips jej nie włożył. Jestem zmęczona,idę spać razem z kotem:DDobranoc
  4. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    Byłyście już na tej leśnej polanie,dziewczęta? Ja już tam jestem,ledwie przybyłam mokra i zziębnięta przed komputer. Advanced,jak miło być ciekawą co dalej!!!
  5. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    Ależ pada mokrym śniegiem,ależ zacina Witam wszystkie Jak tu wyjść z domu w taką pogodę,kiedy kot w szybkim stylu zwiał do domu,wyciągnęła się jak długa na ciepłym kaloryferze na podłożonym ręczniku i udaje że jej nie ma. Miło jest chyba być kotem A teraz do dzieła! Witam miłą Teletubisię,jest taka miła i kochana,że wykrzesała zaraz pełno dobra i fajnych emocji.I od razu trafiłaś w setno!Myślę,że będziesz nas odwiedzać,a jak \"wsiąkniesz\",to może zostaniesz?.... hm,trudno traktować poważnie kogoś o nicku hm,wpadającego na jedno zdanie i żądanie:D Jak już zaglądasz co chwilę to popisz trochę,nie musisz przecież mieć żadnego daru tylko ochotę:D Hej Marianno,biedny ten Twój komputer taki zdechnięty.One tak mają,ten przy którym w tej chwili siedzę to nasz trzeci komputer,dwa leżą zdechnięte.A myślałam,że ten pierwszy będę miała na zawsze! Ewo,u mnie też był święty Mikołaj wieczorową porą:D,przyniósł mi śliczną srebrzyścieteflonową blaszkę do pieczenia,jako że mam nowy piekarnik,a jeszcze wnim nic nie piekłam!To chyba aluzja jakaś czy co?:D Gdzie jest Aurinko,właśnie Cię wołam,słyszysz? Advanced,kochana,fajna ta Twoja opowieść pocztowa! Mam trochę podobną z teściową mojej córki:D Ta pani zawiadamia mnie listownie - to nic,że ma telefon! -kiedy i w jakim celu do mnie przybędzie.Robi to w ostatniej chwili,pisze bardzo niewyrażnie i nie daje kodu.Na kopercie są dopiski typu - przyjdę jutro przed południem w takim to a takim celu,a także pouczenia dla poczty:DStrasznie długo idą listy od niej,prawdopodobnie każdy z nich wędruje najpierw na biurko naczelnika:D! Jeśli Cię to pocieszy Advanced to poczta w Anglii też jest beznadziejna.Wysłałam pakiecik na urodziny córeczki na 3 grudnia,tak na tydzień przed urodzinami,aby na pewno trafił na czas.Otrzymała go dopiero wczoraj,czyli mimo że priorytet to szedł ok 10 dni,a nie jak obiecuje poczta 4 dni.Szkoda! ,kocham wszystkie
  6. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    dziewczyny,przepraszam,nie wstąpiłam wczoraj na werandę,ale wcale nie miałam lenia:DLenia proszę zostawić w spokoju,niech sobie leży odłogiem! Jak wiecie dziś przychodzi do grzecznych ludzi Święty Mikołaj:D Musiałam się postarać prezentowo.Ukazała się właśnie nowa książeczka Pani Małgorzaty Musierowicz o tutule \"Żaba\".Zakupiłam zaraz dla córeczki na Mikołaja,ale przecież od razu weszłam w zaczarowny świat książek Pani Małgosi i wsiąkłam właściwie do rana.Strasznie lubię je czytać szczególnie po raz pierwszy,ale lubię też robić to po raz drugi,trzeci,czwarty,czyli zawsze wtedy,kiedy jest mi ciężko na sercu i muszę się jakoś wzmocnić. Zaczęłam już w autobusie i od razu wyhaczyła mnie pani w moim wieku,zaczęłyśmy rozmowę,okazało się,że ona ma podobne odczucia,też z utęsknieniem wypatruje nowego tomiku.Zwierzyła mi się,że czyta jej 90 letnia mama,czyta ona,jej córki,które tak jak moje wyrosły i wychowały się na książkach Musierowicz,czyta już także jej 9 letnia wnuczka! 4 pokolenia,wyobrażacie to sobie? Wyobrażam sobie radość mojej córki,kiedy znajdzie tę książeczkę dz\\isiaj w bucie:D:D Polecam tę lekturę pani hm...............zamiast natarczywości:D Ewo,Marianno,nie było Was wczoraj rankiem,może dzisiaj się uda? czki dla wszystkich
  7. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    Z drugiej zaś strony,jeśli dostałaś poważną pracę to musisz być i mądra i odpowiedzialna.I to wszystko nie zawsze ma wiele wspólnego z wiekiem
  8. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    ,no teraz ja! Jak się cieszę,że są moje Advanced i Aurinko Jak się cieszę z Szymonki Jak miło piszą Ewa,Marianna i trochę mało OfkaMasz Dunajec za ścianą,to napisz choć troszkę jak on sobie płynie:D:DTrochę popadało,to pewnie ostro! Ja w tym roku byłam w Krynicy.Już sam dojazd zapierał dech,Krynica słodka z tym jej delikatnym klimatem,strasznie mi tam było dobrze! Wybraliśmy się na wycieczkę do Piwnicznej doliną Popradu.Przedtem padały obfite deszcze,więc Poprad był wzburzony i wylany szeroko,niezapomniany widok,wielka, mętna, burożółta,rwąca rzeka podchodząca prawie do szosy.Aby dostać się do Słowacji trzeba było przejść Poprad mostem na linach.To było dziwne uczucie,pod spodem rwąca woda,most lekko kołyszący się od naszych kroków i od płynącej rzeki i piękno gór wokół,mmmm,nie da się zapomnieć! Advancedmoja słodka koteczka chyba nie jest taką morderczynią.Z kawkami to jest tak,że cały czerwiec,kiedy wychowują młode nie pozwalają kotce wyjść dalej niż na taras.Niech tylko wyjdzie dalej,zaraz zaczyna się okropny skrzek, dwie bardzo grożnie wyglądające kawki rzucją się wprost na nią tak,że niejednokrotnie przychodzi z zakrwawionym uchem.Widać,że kotka ma ochotę z nimi poharcować,ale niestety one są bardziej chyba zdeterminowane,bronią małych. Czyli ten prezent,który dostałam od Imitacji to raczej już nieżywa kawka,z żywą nie miałaby żadnych szans:D Szymonko,nie słuchaj,Advanced jest zdolna,tylko skromna niezwykle,ale jak się oswoi.....to może uchyli na chwilę firany:D Szymonko,piękna jest Twoja opowieść o Lisku.Twój widok z okna stał się na moment naszym widokiem z okna,masz wielki dar,zauważyłam to już przedtem,wspaniale przekazujesz rzeczywistość Aurinkoobraz Twojej kuchni z trzema psami,dzieckiem mającym się kąpać i Wami ociekającymi potem, zupełnie jak namalowany! Poproszę o więcej takich obrazków ślicznych:D Pozdrawiam wszystkie
  9. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    Viguniu,tylko mi nie mów,że nie trafisz jutro do kawiarenki internetowej,tylko mi nie mów
  10. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    Vigusia weszła zaszalona
  11. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    ,no wreszcie,wreszcie dorwałam się do naszej Werandy Advancednic dobrego,nic ciekawego,czyli normalka. Kochasz dzieciaki w każdej postaci?Kochasz fasolki i potworki na 4 łapkach?Przede mną siedzi taki wrzeszczący potworek,budzi mnie niezmiennie o 5 rano,aby wypuścić go na spacer,to jest obłęd:D Teraz leży grzecznie na stole obok klawiatury i patrzy zielonymi oczami i pozwala się gładzić.Ona teraz właściwie zrobiła się moja,odkąd jej ukochana pańcinka wpada tylko do domu jak po ogień:D Już domyślacie się o kim mówię?Tak,ten potworek to nasza kotka Imitacja:DBardzo ulubiony domownik. Pogromczyni kawek:D Któregoś dnia,latem,jakieś straszne miauczenie słyszę przed drzwiami na taras,a było już ciemno.Otwieram,a tu kotka z dzikim wzrokiem wnosi do domu nieżywą kawkę,kładzie na dywan i miauczy przerażliwie. Muszę przyznać,że się przestraszyłam,jak zobaczyłam coś takiego dużego,czarnego leżącego na dywanie,tym bardziej,że byłam sama w domu. Dzwonię do córki i mówię jej o tym,a ona:Imitacja zadbała o Twoje jedzonko,mamusiu,zapolowała dla ciebie,wyściskaj ją za to!:D:D Masz babo placek!!!!! Aurinko i jeszcze dla Twojej córeczki i jej córeczki! Aż słychać ten gwar,który zapanował teraz w Twoim pięknym i obszernym domu,a psy chyba stają na głowie:D Proszę o nienieobecności:DBardzo proszę Ewo,świetne te \"brzuszki łososia\",z pięknych nazw sklepowych niedawno znalazłam \"nogi kurczęce\",doskonałe:D Słodko tak trzymać synka maleńkiego na kolanach,uhmm,ja nie miałam okazji,ale czekam i czekam na wnusia lub wnuczeńkę. Mariannomasz kontrol?:D,czy lecisz na kontrol tak szybko,że aż zafurkotało:D Viga,Szymonka,Ofka,Forever,czy mi się zdaje,czy Was nie widziałam dzisiaj? czki dla Was.
  12. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    Strasznie zmarzłam,szybko do ciepła,do ciepłej werandy Advanced,witaj,co zrobić,aby tę,TĘ bajkę jednak dzisiaj usłyszeć?Dać pisarce wielkiego buziaczka,wyściskać ją i ....ja nie wytrzymam do jutra Advanced,wiesz,jaka jestem ciekawska na Twoją twórczość,no po prostu nie mogę!!!!!!!!! Kochanie,Marianna jest szczęsliwie zakochana w chłopcu o sympatycznej bardzo ksywce:D.Widzę,jak pomalutku dojrzewa w niej decyzja bycia na zawsze razem+maluszek:D:D Marianno,jesteś absolutnie nietuzikowa Gdzie Ewa,bardzo dzisiaj zapracowana zapewne. Viga,nie złość się na wazeliniarza,złość młodości szkodzi:DA Ty widzę ponad poziomy wylatujesz:D Irokez?Walnięty? Nie ma Aurinko ani Szymonki,ale przecież dzień się jeszcze nie skończył
  13. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    magiczna Werando Jest dużo prawdy w tym co pisze Viga. Wprawdzie nie w wigilię,ale wiosną,kedy kolejny raz moja jabłonka nie zakwitła,wzięłam do ręki dwie:D piły ręczne i nastawiłam się na ścinanie. Zobaczył to sąsiad i zaczął mnie przekonywać,że tak od razu nie ścina się drzew,żebym dała jabłonce jeszcze jedną szansę na zakwitnięcie i zaowocowanie,a tak w ogóle to pewnie jak mnie zobaczył pod tą jabłonią to zwątpił w moje możliwości ścinające:D.Na końcu coś takiego powiedział,że już dosyć to drzewo postraszyłam,że w przyszłym roku na pewno zakwitnie. Zadziwiające,ale tak się właśnie stało i do dziś jabłoń ta,duża i dostojna rodzi pyszne czerwone jabłuszka,chociaż jest nadal nieprzewidywalna,raz rodzi mnóstwo jabłek,a czasem wcale. Tylko,że teraz stosuję wobec niej perswazję słowną:D Advancedmy też się cieszymy,że tutaj trafiłaś,tak dobrze być z Tobą Ofkaaaaaaaaaaaa,widok na Tatry i na Gorce,czy Ty nie masz czasem za dobrze:D To tak jakby spełnione marzenie! Mam takie,ale jeszcze niespełnione,ale kto wie,kto wie? Walnięta w oko,o matko,ale nick,może nie tylko poczytasz,ale także coś opowiesz? Szymonkopiękne Twoje święta w 1977 roku i jakie brzemienne w skutkach:D A nasza Marianna miała wtedy 3 miesiące,czyli jest w wieku Twojej córki,a jaka to dojrzała i mądra kobietadla Marianny! Forever,a Ty z jakiej części Polski jesteś?A z tymi majtkami to naprawdę?:DDobra,lecę zakupić dwie nowe pary:D Magiczna Kobieto dojrzała Aurinkoczekamy! Dobrze Was mieć
  14. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    Chociaż na jedną chwileczkę,choć tylko powiedzieć dobranoc Pani dała nam w kość na jodze,była bardzo okrutna:D A w tym czasie kiedy oddychałam:D,rozciągałam i wytrzymywałam:D snieg przysypał równiutko moje miasto. Ośnieżone choinki inwalidki i jeszcze kwitnąca róża śpią pod białą pierzynką puchową. Dobranocdobranoc.
  15. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    Ofka,otworzyłam mapę,zlokalizowałam dokładnie Dunajec.To Ty masz Pieniny na wyciągnięcie ręki,ależ się dziewczyno możesz napatrzeć:D Z mojego miasta 10 godzin jazdy lekko licząc,to jest niesprawiedliwe:D:D
  16. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    Coś mi się wydaje,że moje wpisy są podobne do expose naszego nowego premiera!Dla każdego coś miłego:D:D
  17. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    ,no nie,po raz trzeci zaczynam i w tym samym momencie mnie wyrzuca,coś się dzieje,czy jestem gapa dzisiaj:D Strasznie się cieszę,że któregoś dnia weszłam tutaj!Ale się Was czytaaaaa! Viga,skorzystam z Twoich porad wigilijnych,teraz wiem ile błędów robiłam w latach poprzednich:D Również,jeśli chodzi o facetów - nie wyciągałam żdziegełka i myślałam,że mi samo do rąk wpadnie!! Jesteście wreszcie Marianno i Ewo,tęskniłyśmy za Wami Ewo,nastolatko z kucykiemJasne,że teraz święta nie mają momentu zdobywania,pozostał właściwie tylko nastrój,nawet maku się nie trze,chociaż mam makutrę,ale raczej jako rekwizyt:D. Święta są dla mnie oczekiwaniem tak naprawdę,to tak jak z tym staraniem :D Jak już się stają,to jest dobrze,spokojnie i miło leniwie. Nie myśl,że ja jakoś specjanie sprzątam czy przetwarzam niesłychane ilości jadła!Przecież się odchudzam i pinluję,więc staram się w ogóle nie ulegać manii objadania.Wytwarzam za to rzeczy specjalne!To nic,że są to niby prozaiczne uszka z kapustą i grzybami do postnego barszczyku,ale robię to tylko raz w roku! Aurinko,cudna \"Opowieść Wigilijna\" o pani Jadzi,panu Władku i pączkach od Bliklego w tle.Piękna,rozczulająca historia i bardzo Aurinkowa.... Lilly z jedynkąco tak w przelocie? Czekamy na Szymonkę.Advanced,Forever? Pozdrawiam
  18. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    Jeszcze zajrzałam,a tu świąteczne nastroje,w sam raz na zasypany śniegiem świat,bo wreszcie i u mnie biało. Viga,aż sie uśmiechnęła do nas Twoja działeczka pagórkowata.Wasze \"Wichrowe Wzgórze\" pojawiło się jak namalowane.I ptasi koncert słychać było w oddali... Chyba muszę to zobaczyć!!! Rozumiem,że opłakiwałaś stracone modrzewie. Za moim domkiem mam malutki ogródek i aby odgrodzić się trochę od ulicy posadziłam 4 świerczki.Dopóki były malutkie nic się nie działo,ale jak urosły...W noc przedwigilijną ktoś wyciął sobie choinkę.I już,a ja całą wigilię popłakiwałam,bo to było takie podłe i bezlitosne i nijak mające się do choćby tylko świątecznej dobroci.Następnego roku poszła druga,a ja już nie wytrzymałam i pozostałym poodcinałam wierzchołki,ale nadal rosną,chociaż są inwalidkami. Aurinko,zawsze marzyłam o takim domku dla lalek.Moi rodzice byli jednak mniej utalentowani niż Twoi,ale pamiętam błękitnego drewnianego konika na kółkach a czarną grzywą.Zrobił to jakiś domorosły artysta,do dziś pamiętam zapach farby,którą był konik pomalowany i miękkość grzywy. Ofka,miło jest nad wodą w upalny dzień,jeżdziłam często w tym roku trochę sie popluskać:D Ale zazdroszczę Ci tego Dunajca!
  19. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    ,witajcie Advanced,już na miejscu,z którego trudno wyjechać,a już przebiega myślą na drugi koniec Polski pomarzyć o Pieninach Ofki:D Wrażliwy łakomczuszku na drugiego człowieka,na poznawanie.Chętnie będę Twoim przewodnikiem zwierzaku leśny:D Ofka,możesz przecież być naszym półprzewodnikiem:D po Pieninach.Nie każdej z nas uda się tam znależć,a już na pewno nie zaraz,nie już.Możemy spojrzeć Twoimi oczami na Wąwóz Homole czy Sobczański! Aurinkoniesłychane!Posadziłaś las!!!To musi być straszna radość - mieć swój las!!A,niech tam się Józiek wścieka i tak jest to niespotykana frajda patrzeć jak to wszystko rośnie! Dobrze,że masz go na oku,myślę o lasku i o Józku:D Viga,postarałaś się i już nie jesteś pomarańczowa:D Ty teraz śpisz sobie słodziutko,a my snujemy:D Być w innym kraju...czuje się Twoją tęsknotę i nostalgię,pamiętaj jednak,że jakąś cząstką jesteśmy z TobąI będziemy pomagać ile starczy sił na tę tęsknotę i na tę nostalgię:D Bądz dobrej myśli i szybko zdrowiej! czki dla wszystkich
  20. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    Dobry wieczór, sobota,czas rodzinny,oddech od komputera,zakupy,wizyty Viga na posterunku,bardzo się martwię o Twoje zdrowie,słyszę,że jest po troszku lepiej?Na tyle ile możesz wypoczywaj Vigusiu,ON,czyli pan kręgosłup tego potrzebuje:D W Poznaniu prawie święta.Przed bardzo dużym sklepem oprócz żółtych i różowych chryzantemek w pięknych bukietach, stanęła strojna choinka ogromnej wielkości.Na stoiskach pełno świecidełek choinkowych,światła, drobnych prezencików i pudeł na prezenty. Można zaszaleć,toteż zaszalałam,ale bardzo ostrożnie,chociaż,może nie aż tak bardzo:D:D Czy Wam tak samo udziela się ten nastrój przedświąteczny,ja najlepiej go lubię:D
  21. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    Choć na chwilę wpadłam przed snem........ Masz rację Szymonko,Kobieta dojrzała jest ok,też się czuję zaopiekowana Advanced,już to nadrabiamy,nie zauważyłaś,to niezwykle romantyczny topik,wiadomo,skoro założyła go rozważna i romantyczna Szymonko,straszna sprawa z wróblami,czy jest ich jakaś ogromna ilość?Wydawałoby się,że wróbel to taki skromny,maleńki ptaszek,a tu plony zjada sąsiadowi,straszna sprawa wróblowa:D Forever Biedna Viga,jeśli koleżanka nie pomoże uciskaniem - mam nadzieję,że pomoże,to pewnie będzie musiał zobaczyć to lekarz?Z kręgosłupem nie ma żartów,uszkadza się bardzo łatwo,a przychodzi do siebie bardzo długo, potrzebny mu będzie czas. Wiem jaka jesteś teraz biedna,będziesz musiała się nieco oszczędzać,jeśli ćwiczenia to coś naprawdę spokojnego. Trzymaj się jakoślecz pisz,może coś doradzimy! Dobranoc.............dobranoc
  22. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    w słoneczny acz jędrny:D:D poranek! Nieco mi się zaspało na Wasze pierwsze wejścia,ale już jestem i się zaczytuję. Auriko zaczęła opowieści o filmach............... Jak już pisałam lubię klimat w Alasce,Siedlisko - trochę tak sobie wyobrażam miejsce na ziemi Twoje Aurinko. No to ja sobie strzelę - lubię \"Anglielskiego Pacjenta\".Może to jest szmira,może to jest romans,ale jakiż uroczy w szczegółach.Oglądamy to sobie z córką,oglądamy i nagle....płaczemy dokładnie w tym samym momencie,płaczemy i smiejemy się z siebie,że tak nas wzięło! foreverprzybywaj w to cieplutko:D,czekamy na Twoją przyjazń Ewo,Advanced,lubię Waszych facetów,aby kochać i być w związku szczęśliwym nie trzeba chyba potwierdzenia z urzędu. Ewa szczęśliwa bez a Advanced z........i to jest najważniejsze Mariannozapracowana,wspaniale,że ma dla Ciebie urok zwyczajny szelest śniegu,przecież on wcale nie jest taki zwyczajny:D i Ty to umiesz zobaczyć! U mnie sniegu nawet na lekarstwo. Ludwisiunie doczytałaś?Przecież to jest \"ocieplona\"weranda,ocieplona naszymi opowieściami:D Ewo...szczytowanie hmmmm:D bardzo lubię:D Kocykowanie nad jeziorkiem odpada,słońce jest gorące a ziemia twarda:D to już wolę się zmęczyć do cna! Advancedmłoda,szczęśliwa mężatko,och,to miałam wreszcie okazję poznać tę historię o miłości:D:D Szerokiej drogi ! czki dla wszystkich!
  23. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    Uuuuummmmm,dziewczyny,pozazdrościć Ja nie mam swojego Misia ani Żabolka,ot po prostu nie miałam czasu,aby ich mieć.Tak jakoś mi się życie ułożyło.Nie mogę narzekać przecież,mam dwie niezwykłe córeczki już dorosłe przyjaciółki,mam pełno znajomych i przyjaciół,ale teraz,kiedy już jestem wolna marzy mi się czasami ktoś naprawdę do serca. I teraz mam Was Oj,Werando..........cicho serce!
  24. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    Aurinko,popatrz,razem pisałyśmy....
  25. Linka 58

    Pogaduszki na werandzie

    Werando!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Witaj Ewa,tak wcześnie wpadłaś?Ja też się postarałam wcześniej wstać,aby tu zajrzeć. Góry,jak pięknie opisałaś Ewo swoje odczucia. Moje są podobne,na szlaku przestaję myśleć o tym co zostawiłam za sobą,dystansuję się,aż w końcu łapię się na tym,że celem samym w sobie staję się dobre ustawienie stopy,aby zrobić jeszcze jeden krok i jeszcze jeden itd. Jest to też moja obrona przed starością:D Wprawdzie już nie dla mnie wysokie Tatry,polubiłam górki Kotliny Kłodzkiej,jadę tam nawet kilka razy do roku. Oczywiście jestem tam wśród przyjaciół,inaczej to nie miałoby sensu. Ewo,pozdrowienia dla Misia,tak skromniutko o nim wspominasz,ale czuje się,że łaczy Was DUŻA MIŁOŚĆ,to naprawdę wielkie szczęście. I nie przepraszaj za rozmarzanie,po to jest weranda! Nie wiem jak to się szybko stało,ale jak wchodzę tutaj staję się też jakaś bardzo wzruszona Dzięki Wam za to. Viga przeleciała jak huragan i.........poleciała świętować Wielkie Amerykańskie Święto.Będzie indyk pieczony:D:D Ścieżką jodi:D:Dchodzę od ponad pół roku:D,ale do poznania Boskich Tajemnic jeszcze mi daleko.I właśnie bardzo dobrze.Nie takie ważne jest,aby je poznać,o wiele ważniejsze,aby je poznawać... Odnoszę wrażenie,że bardzo miła - no dobra - ma złe zamiary,mimo kwiatków,bratków? Znajdujesz przyjemność w skłócaniu,zastanów się. Czekam na Mariannę,Szymonkę i oczywiście Aurinko. Mam nadzieję,że to nie będzie jeden wpis dziennie:D:D Trzymajcie się
×