Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mmałgosia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mmałgosia

  1. Klaudia dostała Klacid. To jej pierwszy antybiotyk, oprócz tego mnóstwo syropów. Dobrze, że nie marudzi jak jej daję. Najgorzej jest z antybiotykiem, bo pewnie nie jest dobry. No i chyba z zakupów nici :( Może jutro, ehhh...
  2. Ania* - pisz pisz! jakbyś mogła sprawdzić później nazwę firmy, byłabym wdzięczna. Z tego co piszesz, to musi być fajny! Ja oglądałam firmy Cobe (chyba) liczy 1,2,3 i mówi a,b,c, poza tym wydaje jakieś dźwięki i świecisię tam jakoś, cena podobna do Twojego, ale lipa! Klaudia dostaje ciuszki po kuzynkach, ale ja jej i tak kupuję, bo tamte coraz gorsze dostajemy. A ostatnio tak wyrosła, że wszystko robi się za małe. Katie - gdybym ja pracowała, to też byłabym daleko w tyle z porządkami. Tak przynajmniej do czegoś się przydam ;)
  3. Hejeczka! MAnia jedna na posterunku.. Cieszę się, że te wyniki lepsze!!! Właściwie nie skończyłam poprzedniego postu ;) A dzisiaj już straciłam wenę, więc kończąc temat tylko Wam napiszę, że przez pół roku nie mogę gryźć. Cierpiałam pierwsze dwa dni, ale już się pożegnałam z chrupiącymi kotlecikami, a nawet ogóreczkiem i papryczką ;) Największa próba przede mną - święta! Ale Wam mówię, straciłam już kilka cm w talii - inaczej bym tego nie dokonała ;) Z Klaudią byłam dzisiaj u lekarza. Zapalenie gardła :( Antybiotyk i jesteśmy uziemnione do piątku! Podeślijcie jakieś zabawy z maluszkami, bo nie mam pojęcia, co będziemy robić :( Tyle czasu w domu, no kto by wytrzymał!!! Lubicie zupy-kremy? Znalazłam ostatnio przepis, wypróbowałam i nam smakują. Składniki: 1 kg cukinii albo dynii 1 cebula 1 l bulionu 2 serki topione przyprawy cebulę i cukinie/dynię pokroić w 1cm-kostkę. do garnka wrzucić cebulę, po chwili cukinię/dynię i dusić. Jak już są miękkie po ostudzeniu zmiksować, zalać bulionem, zagotować. Dodać serki, przyprawy i ...SMACZNEGO! Łatwe i smaczne (i dobre jak ktoś nie może gryźć ;) ) A co robicie w Sylwestra? My mamy imprezę. Mieliśmy gdzieś iść, ale Klaudia nigdy nie została u kogoś na noc i nie chciałabym robić tego teraz. Zresztą Wam się przyznam, że nie wiem jak ja bym zniosła tą rozłąkę, chyba bym cały czas o niej myślała i miała nerwa! Ucałujcie dzieciaczki! Miłego tygodnia przedświątecznego!!!
  4. Hejeczka! Czadunia - myślałam, że chcesz zostać Panią Prezydent ;) A Ty już inną robotę złapałaś! Katie - Tobie w tyłek - mi w brzucho! Jak stoję, to nie, ale wstyd usiąść, bo taka oponka mi się robi :( Elf - teraz wyskakujesz z pączkami, jak ja się za odchudzanie biorę... w końcu ;) Dziewczynki pewnie były zadowolone z takiego pichcenia! Kiedyś pisałaś, że robisz im atrakcje i jedziecie do centrum handlowego - u nas to samo ;) Klaudia uwielbia!!! A jak się cieszy, jak widzi, że jedziemy w kierunku jakiegoś! Ja na tym też korzystam, bo mam wyjście \"na miasto\" a przy okazji można zwęszyć jakieś przeceny, promocje ;) Kathrin - a co u Was, Ciężaróweczko M. Ania - Kubuś uroczy! I co, wybierasz sie do Katie? Ja jestem wciąż przed zabiegiem, planuję na początku grudnia. Za to miałam wyrwany ząb! Nie będę pisała, żeby straszyć te z Was, które tego jeszcze nie miały! Powiem, że to był mój debiut -niezbyt udany- ale też ze względu na moją wrodzoną histerię, ale!!! Nie zemdlałam ;) Martwi mnie trochę to, że od poniedziałku wciąż jestem spuchnięta i zrobił mi się siniak! na policzku, oczywiście! Wiecie, jak wyglądam, jakby \"zupa była za słona\" Nie wiem, jak to wpłynie na reputację P ;) Przez to wszystko nie jadłam dwa dni i jak pisałam powyżej Katie, trochę brzucha straciłam (no, ale tylko trochę, bo pani doktor kazała mi się żywić lodami!!!) Na szczęście od wczoraj mogę gadać i jeść :) Jutro idę do szkoły, tralalala... Z tej okazji byłam u fryzjera ;) przykryć siwiznę i poprawić grzywkę - czy Wam pisałam, że mam grzywkę??? Nie wiem, jak wstanę, żeby dojechać na drugi koniec miasta na 8! Odebrałam swój indeks, przejrzałam...porażka, wcale ze mnie nie była pilna studentka, mam nadzieję, że chociaż na koniec się poprawię! Klaudia wymyśla co dzień nowe rzeczy i to od tego chyba tak osiwiałam! Nie wiem, czy Wasze dzieci też tak przerabiają upadki, bo ja to normalnie załamka, nie ma dnia, żeby z czegoś nie spadła. Jest tak nieostrożna! Schodzi już sama z naszego 2 piętra, co prawda zajmuje to nam chyba z pół godziny, bo tyle się przy tym nagada i wypytuje o wszystko ze 100 razy. Jak się pyta o sąsiadów, to przystaje, żeby posłuchać! Także moje opowieści są coraz krótsze ;) Nie karmię już tydzień idwa dni! Klaudia nadal ma problem z zasypianiem i budzi się w nocy! Zaczynam wątpić, czy to kiedyś przejdzie?! Czasem jej się przypomni cycuś, ale odrazu ją zagaduję i jest ok! Mam trochę problemu z piersiami (oczywiście w tym tygodniu nie było ani gina ani położnej w mojej przychodni) zadzwoniłam do poradni laktacyjnej i tam miła pani powiedziałą, co mam robić. Mam nadzieję, ze wszystko zakończy się dobrze. Już kiedyś o tym pisałyście (o odstawianiu i piersiach) ale chyba nie starczy mi cierpliwości, żeby odszukać ten wątek. Już kończę, bo lecę na \"Sztos\" ;) Miłego weekendu, Cioteczki! Buziaczki dla Dzieci
  5. Witam! Dziewczyny, tak żadko udaje mi się zaglądnąć, że nigdy nie doczytam, co u Was słcychać :( Teraz mój Skarb zasnął i siadłam chwilkę na kawkę ;) Mam problemy ze szczęką :( Czeka mnie zabieg. Latałam, szukałam lekarzy, gdzie lepiej i taniej... W końcu wybrałam środkową opcję, ale tam czuję się najbezpieczniej i zęby (jeśli mi jakieś zostaną) w ścianę, płacić trzeba i koniec kropka! Już Was nie będę tym zanudzać... Klaudia powtarza coraz więcej wyrazów. \"Mama\" leci w kółko, ostatnio było \"titi\" i w końcu nie odkryliśmy o co chodzi! Na nocnik siada, ale nie w wiadomym celu... tylko żeby sobie posiedzieć, odpocząć... Jak zrobi COŚ śmierdzącego do pampersa, to jest taka zła, jak to odkryję i ucieka ode mnie ;) Od piersi nie udało mi się jej odstawić. Teraz, przez ten zabieg chyba będę musiała, ale w ogóle sobie tego nie wyobrażam! Przez ten pierwszy śnieg, musiałam Klaudii kupić kozaki! Porażka, po pierwsze nie dostałam takich kozaków, jak my nosiłyśmy jak byłyśmy małe (tzn. były za 220 zł!) po drugie jest taki wybór, że przez pół godziny się zastanawiałam które wziąść ;) Teraz jestem na etapie szukania kombinezonu i może coś znajdę na allegro, bo wsklepach poniżej 100zł nie widzę :( Aaa... i jeszcze jedno, a propos zakupów. Nie moge dostać kapci! Są tylko ortopedyczne, których Klaudia odmawia założenia, albo z takim głupim zapięciem, a wsztstkie \"normalne\" za małe albo za duże! Aż mnie cholera bierze, bo jeszcze niedawno nie było małych rozmiarów i też nic nie mogłam kupić, bo wszystkie buty były za duże! A teraz doczytam ,co u Was słychać ;) Miłego dnia!!!
  6. Spóźnione STO LAT !!! kATIE - Tobie zawsze pociechy z Kosmy i męża, zadowolenia z pracy i płacy ;) oraz SUPER domku, żeby Wam się dobrze mieszkało MARYSIU - Tobie życzymy, dużo fajnej zabawy, pociechy z siostrzyczki i żebyś rosła rodzicom duża i zdrowa Klaudia z mamą.
  7. Hej Dziewczynki! Klaudia ogląda teraz zdjęcia, więc mam chwilę spokoju.... Elf - a czym robicie dziurki w kasztanach? Bo my mamy pełno kasztanów i zołędzi, ale nie wiem czy Klaudia nie jest za mała na ludziki??? Tak jak Małgosia ;) Kathrin - dzieła super! A brayan... coraz przystojniejszy :) Tak piszecie o plazmach, nowych pralkach, odkurzaczach... a mi się marzy wypasiona lodówka, samorozmrażająca i z ... telewizorem ;) Wtedy może by mnie tak nie odrzucało od kuchni! A w ogóle, to nowe mieszkanie by się przydało. Klaudii idzie ząbek - chyba ostatni - nie chce pokazać, taka tajemnicza się zrobiła ;) Cały czas trzyma palce w buzi i strasznie zapluta chodzi... dama ;) Miłego dnia!
  8. Aj, jak te Wasze Dzióbki rozrabiają :) Klaudia przy tej smętnej pogodzie zaczęła mi spać w dzień i mam chwilkę dla siebie :) Chociaż pewnie powinnam sprzątać, ale... Bardzo mi się przydadzą Wasze kciuki ;) Najpierw muszę jeszcze wykombinować kaskę na czesne i później jazda :) Czadunia - jak dół? Mam nadzieję, że już ok!!! Kathrin - super, że masz nowy sprzęt, bo znowu będziesz mogła tworzyć swoje małe dzieła :) Miłego popołudnia!
  9. Witam! Nie, nie, do nas jeszcze bocian nie przyleciał ;) Ale mam nadzieje, że już wkrótce... ;) Kathrin - pisz jak się czujesz! i wiesz, nie przesiaduj już tak długo przed komputerem ;) Katie - Kosma jak zwykle... boski!!! Acha, mam dla Was jeszcze jedną wiadomość: otóż jestem studentką :D Co prawda, mam jeden przedmiot jeszcze do zaliczenia z 4 roku, no ale myślę, że sobie poradzę ;) Pozdrawiam i caluje wszystkie Dzieciaczki ( Kathrin - i Twój brzusio :) )
  10. Witajcie Dziewczyny! Zniknęłam, ale przeżyłam istny koszmar! Nie będę się teraz rozpisywać, bo i tak już wszystko wróciło do normy, ale przez to wszystko nawet nie miałam kiedy do Was zaglądnąć :( Klaudia rośnie jak na drożdżach! Bidusia trochę chorowała i niestety dalej się ciągnie za nią kaszel i katar, ale powoli zdrowieje. Choróbsko nie przeszkodziło jej w figlach i rozrabianiu ;) Mam zaległości, co u Was słychać - mam nadzieję że uda mi się to wszystko nadrobić i że wszystko u Was ok!!! Dziękuję za wszystkie maile! Pozdrawiam Was gorąco w ten zimny ranek! Teraz lecimy z Klaudią do kuzynów na porcję zabawy, popołudniu tu wpadnę!
  11. U nas po sprzątaniu (na dizsiaj). Pozostał co prawda drobny ;) haos, ale to przez walające się zabawki, których na chwilę obecną nie jestem w stanie ogarnąć! Wracając do studiów - cofają na niższy rok, ale wiadomo, że chodzi tylko o zaliczenie egzaminów i nie trwa to tyle czasu (Ocho, tylko nie wiem, jak wygląda strona finansowa). Tyle, ze jesli będę musiała zdawać jeszcze raz takie popaprane przedmioty jak statystyka, to chyba podziękuję ;)
  12. Witam! Katie - tak strasznie boli mnie krzyż, ze nie moge podnosić Klaudii ani się schylać (potem nie moge się wyprostować). Dlatego nie mogę z nią wychodzić, bo mieszkamy na 2 piętrze, a po schodach ona sama jeszcze nie zejdzie. No, ale wczoraj postanowiłam wyjść... między innymi po silniejsze tabletki, bo smarowanko i apap nie pomaga! Zacisnęłam zęby, wzięłam Klaudię i wyszłyśmy na dwór. Poszłyśmy do apteki (plan był taki, że na miejscu wezmę tabletkę i będę miała siły, zeby później wyciągnąc Klaudię z wózka i wnieść ją po schodach) i w połowie drogi przypomniałam sobie, że mój portfel leży w domu na stole... Myślałam, ze się popłaczę! Jak zwykle pomogli mi niezawodni rodzice i resztę dnia spędziłam u nich wylegując się ;) Szkoła... czekam wciąż na decyzję, już nie wiem kogo! Miałam wiedzieć w połowie lipca, później pod koniec, a teraz po 11 września (hmmm, cóż za magiczna data). Ale plany zostają, bo to już ostatni rok, żeby mnie przyjęli. Z drugiej strony, jak sobie pomyślę, jaką mogą mi dowalić różnicę programową i po raz drugi zdawać te same egzaminy, to mi się odechciewa (jeju, czy jest takie słowo??) Katie -życzę Ci miłego rujnowania szefa ;) Ale to musi być przyjemne... Co do zachowania Kosmy, to jeszcze trzeba się trochę pomęczyć, bo z tego, co widzę po Klaudii, to takie zachowanie znika i wraca. Mam tylko nadzieję, że nie trwa to długo!!! Klaudia się nie rzuca, ale wali głową :( Miłego piątku Dziewczynki! Buziaki dla Dzieci
  13. Ania - witaj :) :) :) Super, że wróciłaś! Szukasz pracy, a co zrobisz z Kubusiem? Pytam, bo wczoraj oglądałam program o przedszkolach, że do niektórych trzeba zapisywać dzieci już rok wcześniej. A ja myślę, że we wrześniu przyszłego roku nasze dzieci będą już mogły chodzić do przedszkola? Swietnie, że Kubuś zdrowy, podrywa laski (pewnie ku rozpaczy mamy ;) ). Pisz o jego wyczynach! Elf - przyłączam sie do GRATULACJI!!! Ja wciąż się rozglądam, więc wiem jak trudno znaleźć coś fajnego i co nie zrujnuje Cię finansowo! Ale się musicie cieszyć :D Niech szybko budują ten dom - tylko rzetelnie!!! Katie - nie mogę z Twojego męża... zapomniał! Wierzę, że jest Ci ciężko z rozstawaniem się z Kosmą :( Mam nadzieję, że niedługo mu przejdzie I dziękuję za zdjęcia! Widać, że nieźle się bawiliście :) A u mnie bez zmian... krzyż boli, Klaudia obudziła się dzisiaj o 5 rano! A teraz tańczy w kółeczko i co chwila podlatuje do telewizora i kogoś tam całuje :) Macie rację, jak na nią patrzę, to znikają wszelkie smutki ;) Miłego dnia !
  14. No właśnie mnie dobija, że ja o wszystko muszę prosić! A jeśli chodzi o zrobienie czegoś przy Klaudii, to prawie zawsze to zrobi, ale z taką miną, że już mi sie nie chce później o nic prosić. W innych wypadkach, po prostu słyszę \"nie chce mi się\". Gdybym miała możliwość wyprowadziłabym się! W dodatku przez cały tydzień będzie późno wracał do domu i znowu wszystko na mojej głowie... ech, co za życie! Ale już Was nie zanudzam, bo nie o tym jest temat ;) Ten weekend spędziłyśmy z Klaudią u moich rodziców. Pewnego razu, moja mama była w łazience, a Klaudia jej szukała. Mówię do niej, żeby zapukała w drzwi i krzyczała \"Baba\", a ona wali w drzwi i woła \"kto to, kto to\" - myślałam, że umrę ze śmiechu :D
  15. Witam! Widzę, że nerwy puszczają wszystkim oprócz Kathrin, która się cieszy z zaciętego paluszka ;) Super się czyta o postępach Waszych dzieci, o tym jak psocą też :D Klaudia wczoraj skończyła 1,5 roku :) Też momentami nie jest mi lekko i podniosę głos, a później mam takie wyrzuty sumienia, że sobie nie wyobrażacie :( U nas śmietnik stał się \"przechowalnią\" - Klaudia tam coś co chwilę wrzuca i wyciąga - normalnie już nie nadążam, co się tam dzieje! Normą jest wyrzucanie jedzenia, jak już nie chce... Po nauce chodzenia przyszła nauka mówienia, no ale jeszcze nie gada tak jak Kosma! Za to po swojemu trajkoce w kółko i do tego śpiewa piosenki w swoim języku :) Ubaw mam cały czas. Dzisiaj na przyklad obudziło mnie jakieś ciągnięcie za włosy, otwieram oko, a tu moja córcia siedzi nade mną ze szczotką i czesze mamunię :) My już wróciliśmy z urlopu, ale cały czas nie mogę się pozbierać! Teraz też piszę ostatkiem sił, mam nadzieję, że coś z tego zrozumiecie ;) Bardzo dziękuję za zdjęcia! Przeglądnę jeszcze Wasze stronki z bobasów i smyków, czy coś dodałyście. Tymczasem ściskam Was mocno i całuję naszą wesołą gromadkę
  16. Witam Ja na chwilke, dam Wam tylko znak, że żyjemy i mamy się nieźle :) Katie - dla Ciebie! Mam nadzieję, że już doły minęły! Całuję Was i Dzieciaczki!
  17. Witam! Po raz ostatni przed wyjazdem! Dzisiaj zaczynam pakowanie i uwirzcie, nie wiem od czego zacząć... pierwszy raz jedziemy z Klaudią, ale też i pierwszy raz samochodem z olbrzymim bagażnikiem, więc chyba nie będę się ograniczać ;) Do dzisiaj korzystałyśmy z uroków pogody i praktycznie nie bywamy w domu, ale dzisiaj trzeba sprzątnąć, spakować się, bo jutro jeszcze czekają nas zakupy i wizyta u rodziców, nie będę się z nimi widziała ponad 2 tygodnie, bo przed naszym powrotem oni wyjeżdżają, wim jak będą dziadkowie tęsknić za Klaudią, więc się jutro sobą nacieszą :) Klaudia chodzi, a właściwie biega jak nakręcona i nic nie może jej powstrzymać. Rozbite kolana i guzy przestałam już liczyć ;) Dziewczynki, pozdrawiam Was gorąco i całuję Wasze Skarby Mam nadzieję, że będę miała co czytać, jak wrócę ;)
  18. Cześć! Czyżbyście wszystkie były poza zasięgiem? Ja też teraz nie mam kiedy zaglądać, ale się zdarza ;) Teraz idziemy korzystać z pięknej pogody, żeby zdąrzyć jeszcze przed największym słońcem. Katie - dzięki za zdjęcia Pozdrawaim i przesyłam buziaczki Dzieciom!
  19. W sobotę byliśmy cały dzień na działce. P. kupił dla dzieci (kuzyni Klaudii też byłi) basen - ogromny, ale wszyscy się zmieścili - 4 sztuki ;) Klaudii najbardziej się podobało. Uwielbiam patrzeć, jak się bawi z innymi dziećmi. Jest wtedy taka \"wygadana\" i w centrum :) Mam nadzieję, że z wiekiem się nie zmieni, chodzi mi o to, że nie zdziczeje ( jedna z jej kuzynek wszystkich sie wstydzi i boi, a ma 3 lata). Trochę się bałam, że może się przeziębić, ale nic jej nie jest :) Czadunia - Wy też wypoczywajcie! Kiedy wyjeżdżacie? Klaudia też nie powtarza nowych słówek, a szkoda... Dzięki za radę z tym kremem, ja na pewno kupię, bo samodzielne chodzenie nie zawsze szczęśliwie się kończy. Mi ostatnio paniw aptece doradziła Rivel zamiast wody utlenionej - podobno tak nie szczypie. Do wody utlenionej Klaudia ma uraz po tym jak zaryła czolem w murek :( Może macie jeszcze jakieś takie perełki w zanadrzu - co mogłoby się przydać na wakacjach - na tą wieś, gdzie jedziemy naprawdę nie wiem, co zabrać.
  20. Witam! Mój dostęp do komputera znacznie się ukrócił, bo Klaudia nie daje mi usiąść. Korzystam póki zasnęła ;) Czadunia - dziękuję :) Współczuję tych zadrapan i gratulujemy włosków Qbusiowi!!! Katie - możesz podrzucić taką listę, bo ja jadę na drugi koniec Polski i nikt mi niczego nie dowiezie ;) Super, że dzisiaj ostatni dzień w pracy i od jutera urlopujesz - jak długo Cię nie będzie?
  21. Cześć Babeczki! Katie - z tym kredytem to żarty jakieś :( Ja Wam odradzam MBank, bo też się grubo przejechałam ostatnio! Kosma już taki mądry :) Jak tak czytam, to aż dziw bierze, że nasze dzieci nie są już takimi małymi niemowlaczkami ;) Klaudia też gada coraz więcej. Też wszystko na \"nie\" ale u niej jest to bardziej \"nie mogę \" i \"nie wiem\" ;) Szaleje za rowerami i jak tylko widzi jakiś to krzyczy \"łał\" Wczoraj też zainteresowała się samochodami i zauważyłam, że podobają jej się czerwone :D Spacery... to 10 m w godzinę! Wszystko przez zbieractwo. Najfajniejszą zdobyczą spaceru są kapsle, kamienie i szyszki służą do rzucania, a patykami kreśli jakieś tajemnicze znaki na piachu ;) Poza tym czasami ją coś napada, nagle staje i zaczyna tańczeć i śpiewać :) Normalnie mam taki ubaw, ze nie wytrzymuję :) Ztym śpiewaniem, ostatnio przeszła samą siebie: o 4 rano stanła P. nad głową i zaczęła te swoje trele i tańce :D Co za widok! Poza tym codziennie zaskakuje mnie czymś nowym i chyba nie starczyłoby mi miejsca na napisanie tego wszystkiego. Czadunia - przepis bardzo zachęcający :) Trzeba by wypróbować! Miłego dnia wszystkim
  22. hihi, Katie, a ja dopiero teraz zobaczyłam, że tyle napisałaś :D Coś mi się rzuciło na oczy ;) Jutro rano się odezwę! Papatki
  23. Witam! Elf - współczuję tej wykładziny! U nas też są panele, więc problemu nie ma chociaż z tym, ufff ;) Jak wychodzę z Klaudią na krótko, to też jej nie zakładam pampersa i jest ok! Ale wczoraj się przeliczyłam: wyszłyśmy przed dom, żeby powitać P. wracającego z pracy i moje dziecko zostawiło za sobą kałużę i mokrą plamę na ślicznej sukience ;) Ja Klaudii nie puszczam na golasa - zakładam majteczki i spodenki albo sukienkę. Czadunia - to się teraz masz z dwoma facecikami ;) To fajnie, że Qbuś ma taki apetyt, a ze chudzina... to pewnie po mamie ;) Słuchajcie, mam już dosyc zasypiania Klaudii, czy Wasze dzieci też mają takie problemy? Wczoraj 2 godz. się męczyłyśmy! Jak już myślałąm, że zasypia, to ona w ryk :( Nie wiedziałam, że jestem tak cierpliwa, chociaż miałam ochotę wczoraj wyjść z domu i nie wracać :( W dzień też nie chce spać i wtedy nic nie mogę zrobić, bo ona wszystko musi to co ja. Idę robić obiad, póki jest trochę chłodniej i można wysiedzieć w kuchni. A! postanowiłam, że w tym roku będę robiła przetwory - z owoców z działki mojej babci - dla Klaudii. To mój debiut, więc trzymajcie kciuki ;) Miłego dnia!
  24. No tak, połowy nie napisałam ;) Katie - też daję Klaudii wodę. Z jednej strony, bo zdrowiej, z drugiej, że jak moje dziecko nie rozleje picia, to wypluje, no a ja przez odzwyczajanie od pampersa już dość mam prania ;) Ale ona niestety nie pije za dużo. A co gotujecie w takie upały? Mam dzisiaj zupę szczawiową, ale szczerze mówiąc nie mam sił odkręcać gazu, bo ukrop od razu w domu niesamowity! Z nowości (cociaż się trochę już pogubiłam, co pisałam a co nie) - Klaudii chodzenie idzie coraz lepiej! Co prawda ma zdarte czoło, bo dom stał za blisko, al e jestem bardzo dumna z postępów mojej córci :) Wczoraj była u fryzjera i ma perfekcyjną fryzurę! P. mówi, że wygląda jak chłopak, ale on się nie zna ;) Acha, o alergii (odpukać) zapominamy, nawet już od kilku dni kąpię Klaudię w zwykłym płynie do kąpieli ( do tej pory wszystko z Oilatum) i nic się nie dzieje :)
  25. Witam! Katie - czytałam jakiś o Danonkach i niestety daję Klaudii dalej. Jakoś nie przekonują mnie opinie, że tego i tamtego nie dawać, bo niezdrowe... tylko co jest tak naprawdę zdrowe? Nie wiem, co oni tam wrzucają, ale Klaudii najbardziej smakują produkty Danona. Współczuję Ci, że musisz siedzieć w biurze w taką pogodę! Mieliście wczoraj burzę? No masakra!!! Dzisiaj też ma być, więc grzecznie siedzimy w domu i na nią czekamy ;) U nas zresztą dzisiaj będzie kiepsko ze spacerem, bo wyprałam wózek - w końcu! Byłyśmy na dworze już rano, żeby zdążyć przed południem, bo duszno strasznie! U mnie ostatnio kiepsko z pisaniem, bo co drugi dzień odwiedzam dentystkę, samochodu jeszcze nie mamy i taka wizyta to dla mnie cała wyprawa! Tak sie zastanawiałam, co mnie zawiało na drugi koniec miasta do dentysty i już wiem - teściowa mnie namówiła! Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, ale u mnie wszystko co złe to przez teściową ;) Elf - a to sobie jeździcie :) Czekam na Was niecierpliwie! Prześlę Ci nr tel. Najważniejsze, że z tego co zapowiadają, traficie na super pogodę :) Super super :)
×