Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mmałgosia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mmałgosia

  1. Gazetki nie poczytałam, bo Klaudia się obudziła, ale z tego co zauważyłam, to tam same ćwiczenia, więc chyba tylo dla Ani taka gazeta, bo reszta to już bardziej leniwsza ;) Klaudii podnóżek służy do trzymania nóżek, bo do pedałów jeszcze nie sięga. W dodatku ćwiczy sobie na nim stawanie :) Czadunia, a ten Twój rowerek ma super pasy, dziecko Ci nie spadnie! Dzisiaj mówię już Wam: do jutra! PA!
  2. Gazetki nie poczytałam, bo Klaudia się obudziła, ale z tego co zauważyłam, to tam same ćwiczenia, więc chyba tylo dla Ani taka gazeta, bo reszta to już bardziej leniwsza ;) Klaudii podnóżek służy do trzymania nóżek, bo do pedałów jeszcze nie sięga. W dodatku ćwiczy sobie na nim stawanie :) Czadunia, a ten Twój rowerek ma super pasy, dziecko Ci nie spadnie! Dzisiaj mówię już Wam: do jutra! PA!
  3. Ja na chwilę wychodzę, a tu Katie, jakgdyby nigdy nic, przeskakuje stronę! SMOCZEK - nas zczęście Klaudia nie używa i czeka mnie tylko odstawienie od piersi. Rowerek - http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=94091009 mamy mniej więcej taki. Nie doczytaam ja w tym, ale w naszym można odkręcić tą blokadę i ten podnóżek. Blokadę niedługo pożegnamy, bo Klaudia próbuje sama wychodzić i nieraz się zablokowała ;) A podnóżek wtedy, jak dziecko zaczyna sięgać do pedałów. Na pierwszy rowerek jest chyba ok. Ale jak szkrab zaczyna już jeździć na całego, to treba zmienić, bo jest mało skrętny. Kupiłam sobie Shapea, bo zainteresowała mnie książeczka \"schudnij bez liczenia kalorii - na zawsze szczupła\" i tytuł \"zlikwiduj boczki\". ELF - jest też \"Niech cię głowa nie boli\"! Więc robię kawkę i oddam się lekturze! (mam też pyszne orzechowe ciasteczka ;) )
  4. Czadunia - Ty to się masz z tym Qbusiem :) Dopiero teraz doczytałam o rzucaniu kamieniami! Zbój mały! Ale dobrze, że zaczął jeść, urwis :) Teraz u Ciebie i Katie masa spraw do załatwienia! Kati e - a Ty to masz dobrze, możesz puścić Kosmę na dwór, masz go cały czas na oku i on sam się bawi! Zuch chłopak! Ja ze względu, że karmię, niewiele leków mogę brac, ale na szczęście pomaga mi apap. Zresztą dostałam @ i to wszystko przez to! Dzisiaj obyło się bez leków, pomogła kawa i dopajam się teraz herbatką jaśminową. Po bólu zostały zawroty głowy, ale i to mam nadzieję ze minie. Klaudia zajmuje się sobą, odkryła, jak to fajnie jeździć po podłodze na brzuchu ;) Wczoraj napędziła mi stracha, bo spadła z łóżka! Zostawiłam ją na chwilę, bo musiałąm uprać bodziaka, bo wylała na siebie kakao. Coś ją zainteresowało na podłodze (siedziała obłożona zabawkami) i bidulka spadła. Całe szczescie, ze mamy niskie łóżko... Wczoraj P. kupował sobie buty, poszliśmy do Baty, a tam mają taki mały plac zabaw. Klaudia zaczepiała wszystkie dzieci i była najbardziej rozgadana, a ja najbardziej dumna, że mam takie wesołe i towarzyskie dziecko :D I co już zauważyłam wcześniej, że szczególną sympatią darzą ją chłopcy ;) Zabawiają ją, a ona tak się śmieje, że wszyscy się uśmiechają dookoła. Jedna matka mnie tylko wkurzyła, bo powiedziała na Klaudię \"chłopiec\". Ale na pierwszy rzut oka, jakaś głupia była ;) A teraz lecimy na dwór, na rowerek! Jest na nim koszyk i pójdziemy zrobić jakieś zakupy, żeby Klaudia miałą co wieźć do domu ;) Papa!
  5. Witam! Ale fajnie, że u Was ciepełko! U mnie nie dość, że pogoda brzydka, to mam okropną migrenę, zaraz sięgnę po tabletkę, bo nie jestem w stanie normalnie funkcjonować :( Klaudia dostała od babci taką maleńką palmę :) Też mam same obawy, bo, tak jak u Ani, będzie to nasza 1-sza wizyta od chrzcin w kościele! Kompletujemy też kosyczki, Klaudia będzie miała swój i ten zostawimy sobie, a nasz \"dorosły\" będzie dla biednych. Ech, pisanki i to wszystko... już nie mogę się doczekać :) My też przechodzimy okres przytulanek. Czasem jest to uciążliwe, bo nic nie mogę zrobić, ale jak sobie pomyśle, że wkrótce to minie, to Klaudia dostaje ode mnie podwójną porcję pieszczoszek :) Wczoraj byliśmy w centrum handlowym i wzięliśmy Klaudii taki samochodzik-wózek. Ale dziecko było zajarane ;) Mówię Wam, taka gościówa! Kręciła kierownicą albo stawała i krzyczała tam coś po swojemu. A jak stanęłam tym wózkiem za blisko półki, to oczywiście wszystko było w samochodziku i musiałam wyciągać, zeby przy kasie nie było wstydu, że się kradnie ;) Jak się lepiej poczuję, to zaglądnę do Was. Miłego dnia i udanych spacerów!
  6. Zaglądam w przerwie, bo dziecko mi zasnęło i mam więcej luzu, a tu takie puchy!!! Viola - to się pospieszyłas z tymi porządkami ;) Katie - co się dzieje w tym Waszym Toruniu! Teraz usłyszałam o jakimś karambolu! Ciągle Toruń, Toruń i Toruń...
  7. Klaudia wczoraj ze mną przesadzała kwiatka i teraz jak jej sie przypomni, to płacze i chce jeszcze raz! No zwariuję! Najgorsze, bo po tym przesadzaniu cała nadawała sie już tylko do wanny, ale przynajmniej radochy było, że hej :) Jeszcze buty: niestety muszę je kupować tylko z Klaudią, bo ma wysokie podbicie i nie wszystkie butki pasują :( Ostatnio widziałam super w CCC, miały te wszystkie bajery, które powinny być i nie były drogie, a przy tym bardzo mi się podobały, niestety, nóżka nie weszła nawet, jak mocno chciałam wcisnąć ;) Katie - zdjęcia dostałam, dziękuję! Kosma ma fajną tą beżową kurteczkę! Czadunia - znajdź roztropniejszą fryzjerkę, niech Ci zrobi rewolucję na głowie :) Przeprowadzacie się w maju? Jesteś pewna? :)
  8. Witam Dziewczynki! Melduję się na kawce! Tyle mam Wam do napisania, że nie wiem od czego zacząć, mam taki mętlik w głowie, pewnie przez wiosne ;) Aniu - nie wpadłam na pleśniawki! Myślałam, że robią się tylko w buzi, ale to może być możliwe, bo mój mały odkurzacz nie odpuści żadnemu okruszkowi, który znajdzie na podłodze. Koniecznie jutro muszę iść do lekarza, na szczęście ją to nie swędzi! Co wspólnego ma z tym karmienie piersią? Już się nie będę chwalić, bo w końcu zapeszę te swoje roślinki ;) A uwierzcie, że miałabym czym się pochwalić :) Buciki kupiłam Klaudii. Tylko to są takie sandałki i chodzi w nich w domu. Na spacer zakładam jej takie szmaciane, ale muszę jej kupić jeszcze jedne, bo jak jesteśmy długo na dworze, to ma chłodne stópki. Popieram Katie, ze powinno się kupować w takim specjalistycznym sklepie! Tylko tam jest niestety drogo, ale chyba warto! Jedynie będę unikać Bartka, bo tam ceny są już przesadzone! Kubek Aventu kupiam za 19 zł w hurtowni. Czadunia - życzę Ci dużo zdrówka niech Cię opuści już to choróbsko!!! Jeszcze nie wystawiłam nic, dopiero się zarejestrowałam, czekam na kod i założyłam konto w banku. Znalazłam takie, gdzie nie trzeba mieć regularnych wpłat, a w dodatku jest oprocentowane i nic nie biorą za prowadzenie konta. Ale odkładam rzeczy i zaraz się okaże, że nie będę miała w czym chodzić ;) Ciekawe tylko, czy ktoś kupi te szmatki! Już nie mogę się doczekać :) Buuu... ja też mam prasowanie :( Ale chyba mam ważniejsze rzeczy do zrobienia ;) Robie zupę z soczewicy, a to jest mój debiut i nie wiem odz czego się zabrać! Najpierw poszukam przepisu ;) Katie - dzisiaj też masz tyle pracy??? Kathrin - a czemu Twój mąż siedzi w domu jeszcze? Byliście na tym bazarku kupić coś dla Brayanka?
  9. Witam! Nie mam dzisiaj natchnienia do pisania... właściwie nic mi się nie chce! Pogodę mamy w kratkę: raz słońce, za chwilę pochmurno! Czadunia - pewnie już się dobrze czujesz, skoro wybrałaś się do fryzjera :) Do tego samego, co wysłałaś Qbusia :p mam nadzieję, że dostałąś na maila kartkę urodzinową? Katie - a co to u Was bójki z rana? Do dzielnicowego zadzwonie ;) nie doszły fotki :( Kathrin - napisz jak minął weekend! Gdzie zniknęłaś?
  10. Mama 27 - Gratulace dla Milenki A zdjęcie - nie mogę! Wygląda jak prawdziwy! Violka- to dobrze, że test wyszedł po Twojemu :) Życzenia najlepszego dla męża! No, i odpoczywaj po wczorajszej imprezce! Aniu - rybkę robię tak: kupuj ę filet, sprawiam, przyprawiam, kładę w folii aluminiowej, na każdy kawałek rybki kawałek masła, zawijam tą folię i do piekarnika na 180 st. na jakieś 30-40 min. Do rybki można włożyć jakieś warzywa, a ja proponuję dodatkowo kapary (kurczę, zapomniałam o nich ostatnio) i to wsio! Smacznego. Acha!!! Kupiłam te papierowe foremki na muffinki - przede mną nie lada zadanie - 100 sztuk ;) I jeszcze się pochwalę - wschodzą mi koperek i majeranek, tralalala :D A bazylia, normalnie, jak nowa :) W dodatku kwitnie nam kwiat, o którym myśleliśmy, że nie kwitnie, ale numer! Robię dokumentację, codziennie zdjęcie ;) Niestety, nie pamiętam jak się nazywa.
  11. Hellloł! To znowu ja - tak łatwo się mnie nie pozbędziecie :p Czadunia - Wy to macie fryzjera, pewnie drogi! A Qbuś nie do poznania w tej nowej fryzurce :D Kathrin - no szkoda! To się dopiero nazywa złośliwość rzeczy martwych! Wszystko na szczęście da się nadrobić, a wolny weekend w domowych pieleszach na pewno zaliczycie do udanych ;) Może Brayan doczeka się rodzeństwa... Ja smoka mam z głowy, bo Klaudia od 3-go miesiąca nie uznaje. Czasem się nim bawi, wkłada do buzi i przemawia, a jaką ma radochę, jak jej wypada :) Moje dziecko się uwstecznia ;) Siedzi na podłodze i już chyba z 5 min. pluje, cały bodziak opluty! A już miałyśmy wychodzić na spacer, bo właśnie przestało padać. A jeszcze miałam Wam napisać, jak dzisiaj zmieniła program w tv na płytę i zaczęły lecieć jej Fasolki. Wie, że wtedy jestem niezadowolona, więc jak tylko poprzełączała wszystko, to śmigiem czmychnęła pod stół i udawała, że nie wie, co się stało :) Normalnie kiedyś pęknę ze smiechu przez nią! Teraz to już: PA!
  12. Ufff, ululałam w końcu Klaudię... Czadunia - rocznik, rzecz jasna, to żart primaaprilisowy, trochę wyprzedzam fakty, ale jutro może mnie tu nie być, więc kiedy mam Was robić w balona :) Qbuś śpi jeszcze z Wami, czy sam w łóżeczku, pytam, bo mi to jakoś umknęło? Ja Klaudii nie mogę przekonać do łóżeczka. Ale poza tym, że się okropnie wierci, nie jest uciążliwa ;) Raczej się już nie budzi w nocy, czasami wieczorem i max raz w nocy. Ania - trzecia strona, to już przesada :p daj żyć ;) Nie zobaczycie P. bo on cierpi na manię prześladowczą z elementami paranoi i uważa, że wszystkie jesteście przestępczyniami i oszustkami internetowymi i tylko czychacie, żeby zrobić jemu i jego rodzinie coś złego :p
  13. Ania - ciesz się, synuś podobny do Ciebie! Będzie miał rwanie ;) Do męża mało jest podobny. Jedzenie: Klaudia je kapuśniak, ryby pieczone (dzisiaj mamy dorsza, mniam), nie daję jej papryki ani cebuli. Nie je smażonych rzeczy, z małymi wyjątkami, ale wtedy staram się, żeby nie było przypalone za mocno. Dzisiaj zrobię eksperyment, bo dostanie niestety zupkę ze słoiczka, więc spróbuję doprawić czosnkiem. Jeszcze nie zna tego smaku, ale może będzie to lepsze niż ten mdły. W ogóle moje dziecko woli ostre smaki niż słodkie, po tacie ;) Bo mama i te lubi i te, no cóż... Czadunia - a ja za 3 miesiące... Więc koniecznie napisz, jak to jest, żebym wiedziała na co się szykować ;) Acha, i na torta czuję się zaproszona ;) Ale mam nadzieję, że kupisz, nie będziesz na nas eksperymentować ze swoimi wypiekami :p
  14. Czadunia - ta bielizna z Lupo fajna jest :) Dobrze, ze Qbuś Ci się tak rozgadał :) Klaudii zdarzy się coś powiedzieć, ale myśle, że bardziej jest to przypadek, bo później nie powtarza tych słów Ania - nie kupowałam, zresztą cięzko mi idzie zamawianie czegoś przez internet. Zauważyłam, że ceny są zbliżone do tych sklepowych, chyba że zdarzy się jakaś perełka, to ciężko nawet mi się pochamować ;) Viola - witaj! Ja tak jak Elf -jeszcze karmię piersią, ale mam zamiar skończyć pod koniec wiosny. A u nas pada :( nie, nie pada... leje!
  15. Ania - normalnie Kubuś to Twój klon :D Tak samo wyglądacie! I czemu kazałaśtak długo czekać, żebyśmy Ciebie zobaczyły?! Czadunia -maile świetne!!! Z drugą dzidzią tak do końca nie wiem jak będzie... ale jestem na dobrej drodze, bo wyprawkę już mam ;)
  16. No nie, byłam wczoraj w Realu i nawet nie spojrzałam! Popytam w gospodarczych. Ja jednak też nie potrafię kupować bucików... jest jeden plus - zawsze kupię za duże, nigdy za małe ;) Aniu - ja też bym chciała Twoje zdjęcie! Na pewno super będzie album :) Katie - nooo... nastraszyłaś mnie, będę obserwować Klaudie! Też myślałam, że popiła, ja w nocy śpię, a ona... tego już nie wiem ;) U nas nieśmiało wychodzi słonko, tak naprawdę ma padać, ale może ci od pogody znów się pomylili :p
  17. Czadunia - kuruj się! Niestety nie pamiętam tego przepisu! Cosik dzisiaj wszystkie jesteśmy zajęte ;) Ja mam przerwę, bo Klaudia zasnęłą, a ja robię porządki w jej ciuszkach. Przejrzałam od początku i te, których nie lubię chyba wystawię na allegro. No cóż, zobaczymy, jak mi pójdzie! Miłego dnia!
  18. Czadunia - no to szkoda, bo widać, że u Qbusia faktycznie poszło w druga stronę! Może spróbujcie coś na uodpornienie, może coś naturalnego poleci Ci Elf - mi teraz nic nie przychodzi do głowy. Jeszcze w sprawie butów: Klaudia ma takie sznurowane i tak sie wyćwiczyła ze ściągania sznurowadeł, że ja czasem nie nadążam z założeniem sznórówki na jednego buta, a ona, ciach i drugi już bez sznurowadła! Rzepy też rozpracowała! Mnie czeka też zmiana garderoby, tylko wcześniej chcę namówić P. na nową komodę na ciuchy Klaudii. Przede wszystkim większą, bo to skandal, żeby jej fatałaszki walały się na moich pólkach! Elf - fajnie z tymi kózkami :) Pisałam Wam, ze u nas są u ogrodnika. Dwie stare, a dwie się urodziły w zeszłym roku :) Co tam się czasem dzieje! Właśnie dziś się wybieramy je karmić, najpierw do warzywniaka po kapustę i do kózek :)
  19. Witam! Wczoraj cały dzień spędziłyśmy poza domem! Rano ćwiczenia - teraz będziemy chodzić co 2 tyg. bo już częsciej nie trzeba :D Pani była bardzo zadowolona i chwałiła Klaudię! Później pojechałyśmy do mojej babci na dłuuugi spacer i pyszny obiadek ;) A później przyjechał P. i pojechaliśmy do sklepu, a wieczorem już nie miałam kedy zajrzeć, bo do nocy sadziłam swoje roślinki ;) Wczoraj rano moje dziecko obudziło się z chrypą! Trzyma ją do dzisiaj, chociaż teraz już trochę zelżała. Nie wiem, co jest :( Ani gorączki, gardło jej chyba też nie boli, bo nie marudzi! Ale jaki ma głos, hihihi...śmiesznie gada, jakby całą noc imprezowała :) Mamo 27 - dziewczyny napisały, to co i ja myślę! Tylko to się łątwo czasami pisze i myśli, a gorzej z wprowadzeniem w życie... Ale racją jest, że trzeba wszystko na bieżąco wyjaśniać, bo nie da się żyć! Niestety coś o tym wiem :( Poproszę o zdjęcia Twoich dzieciaczków: gkusmierczuk@o2.pl Czadunia - jak dzisiaj Qbuś? I co z powodzią, mam nadzieję, że Was to nie dotyczy!
  20. Hejka! Pojawiam się szybciorem, bo zaraz P. wróci i każe się sobą zajmować ;) Jedno dziecko śpi, a to duuże idzie do domciu! Musiałam dokupić pare rzeczy do swojego ogródka na parapecie, m.in. ziemię, hihi, tyle nakupowałam nasion, że nie miałam w co je sadzić ;) Mam już majeranek i pietruszkę i przesadziłam \"stare\" ziółka, bo cosik już nie rosły, teraz może ruszą! Mam jeszcze jakąś super odmianę koperku... zobaczymy! No i szczypiorek, najpierw jednak zasadzę cebulę, która zaczęła mi szczypiorkować ;) No dobra, to tyle o ogródku! Z kLaudią byłyśmy tak długo na spacerku! Bylo +11st, dziecko zasnęło, a mi się wcale nie chciało wracać! Widziałam piękne krokusy i, Dziewczyny, wiosna już przyszła :D Elf - kiepsko z tym komputerem, ten to dopiero humorzasty ;) Dobrze, że u dziewczynek wszystko ok :) Przepis, mam nadzieję, że czytelny! W sobotę robiłam i dałam więcej, prawie 1,5 opakowania szpinaku, to trochę się wylewało, ale było super! A propos, szpinaku, podobno jest bardzo dobry Frosty szpinak w sosie śmietankowym. Moja kuzynka daje swoim dzieciom i bardzo go zachwalała. Może wypróbuję na Klaudii to Wam napiszę, czy taki super ;) Jeszcze przejrzę pocztę, bo jeszcze nie widziąłam zdjęć Qbusia z tatą! Miłego wieczora! Dzieciom kolorowych snów!
  21. Tarta szpinakowa ciasto: 125 g zimnego masła 200 g mąki 3 łyżki zimnej wody sól zagnieść i na 30 min. włożyć do lodówki farsz: opakowanie mrożonego szpinaku czosnek, ser pleśniowy, np. Lazur - to wg uznania cebula Cebulkę posiekać, zeszklić. Szpinak rozmrozić i poddusić na patelni, dodać czosnek, ser, cebule - dusić do rozpuszczenia sera. Ciastem wyłożyć natłuszczoną formę (ja mam o średnicy 25cm), łącznie z bokami, ale nie za wysoko- żeby farsz się nie wylał później, ponakłuwać widelcem - dość sporo- warsrtwa ciasta ma być cienka. Włożyć do nagrzanego piekarnika 200st. na 10 min. Wyjąć, wlać farsz, można posypać parmezanem i jeśli zostało ciasto, można udekorować nim wierzch. Piec ok 30 min. Smacznego!
  22. Dzień dobry! Stawiam się na porannej kawce!Ja już posprzątałam, teraz przede mną nowe zadania: pozazdrościłam Elf i Ani i robię swój ogródek :) Wczoraj nabyłam wszystkie niezbędniki u ogrodnika i dzisiaj sieję ziółka i warzywa :) Klaudia bawiła się wczoraj ze swoim kuzynem i kuzynką i chyba humorek się poprawił! Kuzynek, 1,5 roczku, mówi na nią \"klau klau\" i jak się go spytać, co mu się śniło, to mówi \"klau klau\" :) A kuzynka, 4 lata, tak ją wycałowała, że aż się dziwiłam, że moje dziecko się tak daje! Mała oczywiście była w 7 niebie, bo w centrum uwagi ;) Mój pełzak pełzakuje już przez całe mieszkanie, więc cały czas mam ją na oku, bo najfajniejsze są kabelki, kontakty i ...dvd ;) czadunia - jeśli to grypa żołądkowa, to oby Ci przeszła tak szybko jak Qbusiowi! dla Ciebie! Katie - ja będę miała kilka pytań w sprawie banków. Muszę sobie tylko wszystko ułożyć w głowie i prześlę Ci je na gg, jak się oderwę od doniczek ;) Elf - a co u Ciebie i Twojej wesołej brygady m&m?
  23. Witam! Ania - no co Ty! Supermama z Ciebie! Dobrze, że tak sie skończyło :) Wielka buźka w ten malutki kubusiowy paluszek!Już po wszystkim ;) Katie - super z tym netem :) Kosmie i Milence - gratuluje nowych ząbków i zlitujcie się nad staruszkami - nie obgryzajcie ich ;) Mamo27 - widzisz, już lepiej :) Mój maż, szelma, po wczorajszym wieczorze spędzonym z moim bratem, odsypia! Taki mam z niego pożytek, nawet w niedzielę jest dla nas nieobecny :( Klaudia od wczoraj jest nie w humorze, popłakuje! Miłej niedzieli!
  24. Dziewczyny, chciałam jeszcze podziękować za Wasze gratulacje moich pierwszych kroczków ;) Miłego dnia!
  25. Witam! Obeszłyśmy wczoraj z Klaudią całe centrum handlowe i nic! Wróciłyśmy z pustymi rękami ;) Musiałam się przespać z decyzją, jakie spodenki dla Klaudii i co dla siebie! Nooo... P. będzie musiał opróżnić konto, bo tym razem podobało mi się kilka rzeczy ( chyba że nie będzie rozmiaru :p ) A ile było atrakcji! Klaudia pierwszy raz jechała samochodzikiem (takim, gdzie się wrzuca 2zł), już wcześniej ją tam sadzałam, ale pierwszy raz \"pojechała\" ;) Ale była zadowolona! I posiedziałyśmy w centrum zabaw - ogólnie wypad uważam za udany! Tak piszecie o ząbkowaniu swoich dzieci, a Klaudia zatrztmała się na 6 i robi sobie przerwę ;)Ciekawe, czy też będzie tak się zachowywać przy dalszym ząbkowaniu, do tej pory było całkiem znośnie... Katie - Klaudia jak coś chce wymusić, to płacze identycznie jak Kosma, tzn. ma taką samą minę. A niestety zdarza się jej to też coraz częściej :( Mamo27 - mam nadzieję, że dzisiaj lepiej!
×