

Hanina1
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Hanina1
-
Wiesz krewetko....tak mysle, ze moze decyzja o tym ile kalorii zjadac na diecie zalezy od tego ile kalorii zjadalo sie PRZED DIETA:) Jesli ja zjadalam 1100 i nie chudlam tzn ze organizm przyzwyczail sie do takiej ilosci pokarmu i mu to wystarczalo, takze trzeba zmniejszyc dawke.A jesli ktos zjadal np 2000 kcal to 1100 to dla organizmu tez mniej....tak sobie to tlumacze:) Dzis mialam dzien lenistwa i pieknosci...spontanicznie poszlam do fryzjera, zrobilam sobie grzywke:), pojechalam na kawke do rodzicow, na zakupy juz dlugoweekendowe, na koncu na solarium i teraz piluje sobie paznokcie:) Juz powoli czuje sie senna takze mysle ze o 22 bede juz odpoczywac w lozeczku:) Jutro moj ulubiony obiadek ziemniaki z brokulami i sosem jogurtowo-koperkowym:) tym razem brokula zastapie kalafiorem, bo akurat mam caly i nie ukrywam ze mam na niego wielka chec:) Jutro na sniadanko to co zwykle;) Na II sniadanko sok jednodniowy marchewkowy Obiad tak jak wyzej Podwieczorek jablko z 3 lyzkami platkow owsianych plus kefirek lub maslanka Kolacja salatka z tunczykiem, ogorkiem, rzodkiewkami, serkiem wiejskim Szykuja sie pysznosci, chociaz tunczyk juz mi sie troszke nudzi;)..ale moze jutro zmienie zdanie!:) Pozdrawiam i zycze milego wieczorku:)
-
Izabo łączę sie z Toba...mi też nic sie nie chce dzisiaj..stos papierow lezy, a ja patrze w okno...nie moge sie skupic...ale jak mus to mus:)
-
A wiec kalorycznosc posilkow moich..bo sobie policzylam wyglada nastepujaco: śniadanie: 200 kcal II śniadanie: 90 kcal obiad: 300 kcal podwieczorek: 140 kcal kolacja: 100 kcal w sumie 830 kcal...mysle ze bilans jak najbardziej ok!:)
-
Widze ze Krewetka poszukala kakao odtluszczonego;) A ja mam zwykle..postaram sie pic nie czesciej niz filizanke 2 razy w tygodniu..ale dzis znowu mam chec;) Moje menu: śniadanie:serek wiejski ligt plus 6 rzodkiewek plus kromka fitness II śniadanie:sok marchewkowy jednodniowy Obiad:zupa szpinakowa z kurczakiem i jajkiem Podwieczorek: galaretka kiwi z kiwi;) Kolacja:salata z feta,ogorkiem i kukurydza Do tego oczywiscie spory zapas marchewek:) surowych!:) mam chyba faze na marchewki;p
-
Patrycja galaretka jak najbardziej, przepis sie przyda:) Ja raz w tygodniu robie sobie taka slodka chwilke i wtedy salaterka galaretki zielonej (agrestowej, kiwi) plus 2 owoce kiwi..pyszne i naprawde mnie syci;))) Takze jak bedziesz miala chwile to napisz:)
-
Witam, witam! Dzis humorek rewelacja!:) Widac w stopce dlaczego!:) W koncuuuuu, po miesiacu ruszylo sie!:) I pokazalo sie magiczne 66....super, bo takie wydarzenie motywuje dalej do dzialania!:) A wczoraj zrobilam sobie kakao bo mnie tak tutaj zachecilyscie...mmmm pychotka!:) Nie pilam cale wieki. Mala filizanka, a tyle radosci!:) Z tej okazji zakupilam tez slodzik:) Przyda sie na jesienno-zimowe chlody..kakao z cynamonem bedzie jak znalazl!:) Menu na dzis: śniadanie: płatki te co zwykle ze szklanka mleka i pol jablka na deser II śniadanie: kefir 150 g z ogorkiem i koperkiem Obiad: kurczak 100 g z polowa szklanki kuskusu, kalafiorem,pomidorem i ogorkiem Podwieczorek: powtorka z drugiego sniadania bo otworzylam duzy kefir i musze go spozytkowac poki swiezy, a uwielbiam ten zestaw koperkowo-ogorkowy Kolacja:serek wiejski light z przyprawa fitup do jajek i sera Powiem wam, ze wszelkiego rodzaju sosy i przyprawy fitup zaczynaja mi bardzo smakowac...naprawde niecodziennie smaki odkrywa, a serek wiejski zyskal nowy urok;0 I juz w pracy i juz popijam dzielnie wode..nauczylam sie wypijac w pracy ponad litr wody i mimo ze czesto robie sobie przerwy;) na wycieczke w pewne miejsce to warto, bo naprawde czuje sie zdrowiej...i w brzuchu nie ssie:)
-
Nela czytaj smialo, ale i pisz:) Uwagi, wskazowki, sugestie mile widziane!:) Pozdrawiam;)
-
A ja dzisiaj zawalilam!, zjadlam kawalek rogalika z makiem...niby kawaleczek ale zjadlam..a potem to juz poszlo i zjadlam jeszcze z 10 kulek winogron i koncowke swiezego chleba! Szkoda mi, ale taki dzis dzien...w pracy ciezko, w drodze korki, u rodzicow sporo pysznego jedzonka, zimno mi bylo caly dzien i jakos tak pooszukiwalam!:( Ale co do jutra to rano zjem dwie kromki fitness z pasta z tunczyka salata, pomidorem i ogorkiem...do tego pol szklanki kefiru na II sniadanie ( w drodze do rodziny) serek wiejski lekki z kromka wasy. potem bede cierpiec na obiadku rodzinnym...postaram sie nie jesc nic, bo bedzie czekac na mnie salata ze slonecznikiem w aucie...zjem w drodze na cmentarz;) na obiadek..mam nadzieje, ze juz w domku...omlet z jaja z ziolami, do tego pol szklanki serka bialego na kolacje ananasik z jogurtem...mimo ze jak wroce to w domku u rodzicow tez bedzie imprezka i pewnie beda rozne rarytasy....ale nie zlamie sie!:) oby plan sie udal...w najgorszym razie..jak juz bede musiala cos zjesc to salate zjem ok 15, a o 18 zjem omlecik na kolacje....juz bez ananasa:) Powiem wam, ze moim zdaniem poczucie ze jest sie grubym jest najbardziej niekomfortowym uczuciem jakie moze miec ot taka normalna dziewczyna..bo to zaczyna bledne kolo..nie wychodze bo we wszystkim wygladam zle...jak nie wychodze to siedze w domu...jak siedze w domu to jem bo mam dola.....jak jem to mam dola ze jem.....jak mam dola ze jem to nie wychodze z domu.....i takie bledne kolo! Ciezko jest schudnac...ja zazdroszcze tym, ktorzy moga jesc jesc co tylko chca i nie tyja...a naprawde sa takie dziewczyny!:)
-
Dorzucam pyszny przepis...mialam to dzis na II sniadanko:) Pare lisci salaty, starta marchewka, pokrojona dymka, gotowany pokrojony kurczak. To polac jogurtem wymieszanym z musztarda, troszke soli...i jesc!!:) Pysznosci!:) Oprocz tego dzis mialam/bede miala: sniadanko: musli 2 lyzki ze szklanka mleka plus kiwi przekaska: sok marchwiowy jednodniowy obiad: 250 g ziemniakow pol brokula swiezego ugotowane na parze polane sosem jogurtowo-koperkowym kolacja: starte jablko z 3 lyzkami platkow owsianych plus kefir Policze przy chwili ile to kcal:)
-
Glodna troszke jestem ale wieczorami...wtedy chrupie marchewke..tak mam dozwolone;) Ogolnie jest ok...tylko pogoda taka ze sie na marsze nie moge przemoc
-
Donosze wam o pysznej zupce;) 0,5 l wywaru - ugotowac w nim pol piersi z kurczaka, pokroic go na kawalki, dorzucic do wywaru z kurczakiem paczke mrozonego szpinaku i gotowac dopoki nie odparuje. Dorzucic 2 lyzki jogurtu natualnego, wymieszac i podawac z pokrojonym na kawalki jajkiem....nie myslalam ze bedzie to az tak pyszne! I jakie zapychajace:) A szpinak nie ma w sobie prawie kalorii przypominam:) Śniadanie: kromka fitness, serek wiejski150 g,pomidor plu spol ogorka -> 180 kcal II śniadanie: marchewka (3 szt) plus jedno male jabluszko -> 130 kcal Obiad: 1 jajko, 450 g szpinaku, 80 g piersi, jogurt nat -> 320kcal Podwieczorko-kolacja: kefir 150 ml, 3l lyzki platkow owsianych, jablko->150 kcal w sumie 780 kcal plus jeszcze zjem jakies 2 marchewki po 20:) Do tego 1,5 litra wody i jakies 4 herbatki:)
-
Bo tak w ogole to moja dietetyczka wsadzila mi w diete na II sniadanie 2 razy w tygodniu serek grani 100 g plus jedna chrupka wase...jakby byla niezdrowa to by mi jej nie wpisala:) Na zdrowie z tymi malinkami patrycjo!:) Fajnie masz, ze jedzenie Cie nie kusi hehe ja kocham jesc..uwazam ze to jedna z niewielu przyjemnosci w zyciu...teraz ucze sie kochac jesc zdrowo..a jak!:)
-
Ja powiem tak..jesli wasa Ci odpowiada i smakuje to super:) A bialego pieczywa np kromka czy dwie tygodniowo tez nie spowoduja rozrosniecia:) Dzis sie troszke ugielam i zjadlam 2 orzechy..ale podobno sa dobre na mozg takze uznaje ze jestem usprawiedliwiona!:) jednak jak jestem u rodzicow to ciagle mnie czyms kusza...w domku mam tylko to co jem, narzeczony nie objada sie przy mnie slodyczami i nie kusi, takze w domku dietka idzie super:)))
-
Patrycjaaaaaaaaaaaaaaaaa chleb nie tuczy, chyba ze zjesz bochenek:) A syci i powoduje ze nie chce ci sie jesc Ja kiedy jadlam tylko wase, ale zjadlam 2 kromki a po godzinie bylam glodna jak wilk! Lepiej zjesc jedna czy dwie normalnego, kalorii moze i wiecej o jakies 50 na kromce, ale przynajmniej zaoszczedzasz bo potem nie dojadasz byle czym:) Wierz mi...ja dopiero niedawno sie przekonalam!:)
-
Dzieki krewetko za to info o skurczach...przyda sie, czasami lapia mnie one w lydkach:) Pewnie w koncu i tak pojde do lekarza:)! W ogole to dzisiaj pieklam ciasta dla mojego brata na imieniny i zlizywalam troszke polewy i kremu z lyzki..buu buuuu..ale za to nie zjem z ciasta ani kawaleczka!:) Jutro nowy power!:) A ten omlet srednio mi dzis smakowal!:) Poniewaz piatek to wybaczam wszystkim wszystko!:)
-
Wystarczy kupic magnez w sklepie? Musze w takim razie cos kupic:)
-
Narazie idzie mi niezle, ale to trzeci dzien dopiero...ale przemiana materii rewelacja, takze jestem zadowolona..nie waze sie codziennie..zwaze sie jutro i napisze jaka bedzie..czy bedzie...zmiana w ogole!:) Musze skombinowac sobie jakas aktywnosc fizyczna;) Narazie robie marsz szybkim tempem..orbitrek strasznie skrzypi i boje sie ze sasiadka z dolu nie wytrzyma tych dzwiekow!:) Poza tym zauwazylam, że podczas dlugiego chodzenia w ciagu dnia, wieczorem lapia mnie straszne skurcze w stopach...potworny bol i nie do opanowania...rozchodzic sie nie da:) Dzis zjem omlet z serem bialym i ziolami...jestem ciekawa smaczku...mimo ze jedno jajko na omlet to malo:)))
-
Dziewczyny...a jakie znacie jogurty naturalne ktore maja max 50 kcal w 100 g?
-
Zupki opisze popoludniu bo nie mam w pracy przepisow:)))) Pozdrawiam!
-
Krewetko, te posty z pomaranczowym nickiem nie sa moje:) Juz po sniadanku...platki z jogurtem nat i startym jabkiem!:) Pyszniutko! Potem soczek warzywny...nie lubie tych warzywnych, bo mi nie wchodza, ale sprobuje dzis marchewkowy!:) Na II sniadanie mam salate z feta:) Wlasnie ide ja preparowac...dzis do pracy troszke pozniej wiec zdaze ze wszystkim!:) Pozdrawiam
-
A wiec wyliczylam plus minus i moj jadlospis ma ok 900 kcal dziennie w tym wiekszosc jogurtow, kefirow, maslanki, serka bialego, duzo ziol, warzyw zielonych, ogorka, salaty, kurczaka, tunczyka, lososia. 3 jajka tygodniowo, raz galaretka, ananas, jablko, kiwi Obiadki glownie bezmiesne:) Dietetyczce wyszlo ze mam 29 % tluszczu w organizmie i 54% wody. Zalecenie do duzo zielonej herbaty i 1,5 litra wody mineralnej dziennie. W tym na czczo szklanka cytryny. Moja jelita wymagaja oczyszczenia, takze 3 tyg diety oczyszczajacej a za 3 tyg dostane jadlospis specjalnie dla mnie..celujemy na wage 60 kg i tak bede miala w diecie proporcje B:W:T zeby dopasowac do wagi 60 kilowego czlowieka Jutro na sniadanko zjem musli z jogurtem, mimo ze w zamian moglabym zjesc 1 kromke z serkiem bialym rzodkiewka i salata:)...wole jednak platki!:)...z owocami suszonymi bo pyszny jest to zestaw...plus kiwi w to;)
-
a wiec wizyta u dietetyka na plus:) Bardzo mila Pani dr. Wytlumaczyla mi wszystko dokladnie i dala dietke 3 tygodniowa oczyszczajaca. Ma duzo blonnika, b-karotenu i ma oczyscic moje metry jelit ze wszystkiego i przygotowac grunt to diety wlasciwej, ktora Pani zaprezentuje mi 18 listopada:) Obiecala mi tam nawet galaretke, takze jestem dobrej mysli!:) Narazie dostalam dietke w ktorej moge jesc musli na sniadanie (tylko 3 lyzki i domowej roboty..ale zawsze;) na przemian z chlebkiem razowym z serkiem grani:) Na przekaske mam z reguly sok warzywny, kefir z ogorkiem, salatke z pomidorow itp:) Na II sniadanie mam roznego rodzaju salatki: z serem feta, z ogorkiem, z tunczykiem, z kurczaczkiem:) Na obiad mam kurczaka, zupy, omlet, ziemniaki z sosie koperkowym itp:) Na kolacje mam deserki galaretkowe, koktajle ziolowe, salatki owocowe...takze jestem dobrej mysli:) Pani zmierzyla mi poziom tluszczu w organizmie, wody, BMI, zalecila szybkie spacerki i powiedziala, ze damy rade:)
-
Witam!:) Ale mam pustki w lodowce...dzisiaj zagospodarowalam reszte serka figura do pracy i w domku na sniadanie...nie bylo tego za duzo, ale nie mialam wczoraj w ogole czasu na zakupy...poza tym dzis wazny dzien:) zobacze co powie dietetyczka i wtedy wybiore sie na zakupy, juz z jakas lista mam nadzieje:) Zobaczymy na ile zmodyfikuje moje menu:) Jestem ciekawa jakimi sposobami dietetycy mierza poziom tkanki tluszczowej:) W ogole przez telefon Pani mi powiedziala, ze ona by mi zaproponowala diete mniej tlusta niz to co teraz testuje...i az dziw...ja jem tlusto TERAZ?? Poza tym powiedziala ze na poczatek otrzymam diete 2tygodniowa oczyszczajaca, a potem dopiero jadlospis ulozony specjalnie dla mnie
-
Podziwiam Cie krewetko, ze masz sily i ochote na joge, pilatesy...fajnie:) A to sama sobie wymyslilas, czy tez skorzystalas z podpowiedzi Dietetyczki w sprawie doboru sportu? Ja musze chyba zaczac pedalowac na moim orbitreku...same bieganie po schodach to nie wszystko:) A dzisiaj mialam pyszny obiadek....kurczaczek eskalopkowy z kawalkiem gruszki do tego kasza gryczana i kalafiorek z marchewka...duze ilosci kalafiorka bo bardzo mi smakowal..wyglodniala bylam;)
-
Chyba ta wizyta jutrzejsza mnie motywuje:) Faktycznie zobaczymy, nie ma co wpadac w depresje:) Eskalopki wolowe wyprobuje...jak narazie wszystkie przepisy jakie polecalas Krewetko byly pyszne, takze w ten takze wierze!:) Dzis eskalopki z kurczaka z kasza gryczana...mmmm juz mi slinka cieknie..ale narazie II sniadanko!:) Milego Dnia Krewetko Milego Dnia Dziewczyny!:)