Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

monis30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Czesc dziewczyny To ja ta wredota, która już dawno dawno się nie odzywała :( Spóźnione podziękowania za urodzinowe życzenia dla mojej córci :) Nie jestem na bierząco więc nie odniosę się do każdej z Was :( Odkąd mała zaczęła chodzić, nie mam na nic czasu :( Poza tym pracuję i jak wracam z dyżuru mała nie odstępuje mnie na krok. A do komputera to już nie mam szans wtedy zasiąść, bo zaraz mnie gdzieś ciągnie.A jak wieczorem zaśnie to ja zaraz padam po niej. I od rana od nowa. U Nas wszystko w porządku. Mała zdrowa, pocieszna. Rozumie co się do niej mówi i robi to o co się prosi. Je wszystko i dużo, śpi dobrze, jest grzeczna z tysiącem pomysłów na minutę. Byliśmy z małą u okulisty, bo wydawało się że mała zezuje. Na szczęście nie ma wady wzroku, jest wszystko ok. Podobno niektóre dzieci tak mają. Mały nosek sprawia złudne wrażenie zezowania. Ma to minąć do 3-ciego roku życia. Trochę zaczyna mówić, ale na razie są to pojedyncze wyrazy, całe albo półówkowe oczywiście: mamat, tata, nie, pies, piesek, da, nie ma, am, niań (smoczek ;)) Przyszła spóźnione gratulacje oczekiwania na drugiego maluszka :) Ja niestety pracuję od kiedy mała skończyła 4 miesiące. I wcale nie jestem z tego zadowolona ale nie miałam wyjścia, ktoś musi zarabiać na rodzinę. Nie mamy nikogo w Warszawie, kto mógłby zaopiekować się małą. Niani nie chcemy, bo wiadomo, różnie to bywa. Z małą siedzi mój mąż na razie. Jest na wychowawczym. Ja zarobiam dużo więcej niż zarobiłby mój mąż, więc decyzja była prosta. Teraz tak myślę, ze gdyby mój mąż mógłby zarobić tyle co ja, to na pewno zostałabym z Weroniśką w domu. Zazdroszę mężowi, jak opowiada mi co mała zrobiła, to On widział jej pierwsze kroki, słyszał pierwsze słowa, jak pierwszy raz weszła na wersalkę i z niej zeszła. To Ondzwoni do mnie do pracy i opowiada mi co mała nowego umie. Ja niestety rzadko uczestniczę w takich wydarzeniach :( To przykre. Dałabym wiele, żeby móc przy tym być. Ale niestety taka jest polska rzeczywistość i ktoś musi zapewnić byt rodzinie. Up-83 Moja mała najbardziej ucieszyła się z takiego pelikana z Fisher price, którego ciągnie się za sznurek, gra i tak śmiesznie kłapie dziobem i przeraca łapkami. poza tym w dziobie ma trzy piłeczki i je wyjmowała. wkładała i to jej się bardzo podobało, bo przy tym wydawał dziwne dzwięki. Na początku nie umiała go ciągać za sznurek, więc ja to robiłam, ale za to jak to widziała to smiała sie do rozpuku. Teraz sama go ciąga i bardzo się przy tym śmieje. Kosztuje ok. 100 zł. http://bajkowykuferek.bazarek.pl/opis/280464/pelikan-z-pileczkami-firmy-fisher-price.html Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję częściej się odzywać
  2. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Jej jeden dzień i już naskrobałyście :) Ja po nocnym dyżurku i dopiero się wyspałam, odpoczęłam ułożyłam do snu córcię i męża :) Jęśli chodzi o mnie i o męża to porażka :( i tyle Robur dziękuję za odpowiedz. Wcale Ci się nie dziwie co do sąsiadów. U Nas przez tydzień sąsiad wiercił ok 21-szej i myślałam że oszaleję. Up zazdroszczę Ci tego że możesz kupywać zabawki. Wiem, że to dziwne, ale kupowanie dla niuśki nie ma sensu a tak bym chciała :( M a kupę zabawek i ubranek od siostry męża. A ode mnie nic, bo mąż stwierdził że po co. Może to głupie ale tylko tutaj mogę się wyżalić. Czuję się dziwnie, tak jakby moja córcia chodziła z łaski :( Może nie stać mnie na luksusy ale jednak stać mnie :( Mia mała miała straszne ranki w okolicach odbytu i w okolicach warg sromowych. Zmieniliśmy pieluszki zaczęliśmy stosować bepanthen który stosowaliśmy wcześniej i już było lepiej. I po dniu znowu zaczyna się to damo :( Basienia tormentiol też stosowaliśmy i pomogło ale tylko do pewnego czasu. Do końca się nie wyleczyło :( Chyba nie ominiemy lekarza Niusia się właśnie budzi. Mam nadzieję zaraz wrócić i pisać dalej
  3. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Wiem znowu Was zaniedbałam :( Wybaczcie Teraz jestem w pracy i postanowiłam w koncu się pokazać To teraz tak krótko co u Nas. Mała ma dwie piękne dolne jedynki. Od miesiąca mamy problem z okropnym odparzeniem :(. Mała wszędzie za mną raczkuje nawet na chwilkę nie mogę się oddalić. Chodzi przy meblach, robi papa ale tylko wtedy gdy sama chce, daje mi buzi jak poproszę, ale czasami ostentacyjnie się odchyla mała wredota :) i podnosi rączki do góry jak pytam się jaka jest duża. Mówi am jak chce jeść i mama jak jej źle i to tyle :( Rosołek jestem pełna podziwu dla umiejętnosci Zuzi :) To już możecie z nią sobie dorośle porozmawiać. Ja to na razie gadam gadam i nic jak grochem o ścianę :) Hipek Wielki szacunek dla Ciebie i Twojej odwagi. Takie kobiety powinne być. Jak jest źle nic na siłe. Suma sumarum możemy sobie podać ręce. Mam podobnie z moim. Kocham go bardzo ale juz sama nie wiem czy nie byłoby lepiej gdybyśmy były same. Chociaż u Nas to wiem co jest powodem tego że nie jest super. Mąż nie pracuje i po prostu zaczyna wariować. A jak mu mówię że niech w końcu znajdzie pracę przecież go nie trzymam (małą wyśle się do żłobka) to wścieka sie że mu pieniadze wypominam :( Ogólnie to dobry jest. Jak jutro wrócę z dyżuru to zrobię fotki pokoju małej. Mąż namalował dla Naszej Weronki na jednej ścianie bandę puchatka a na drugiej puchatka z balonikami i super to wyszło. Namalował sam, plakatówkami bez szablonów itp IGMIK Dziękuję za miły komentarz na NK Pola cudna jak zwykle uchachana. Mia życzę Wam szybkiego powrotu do zdrówka Marteczka trzymam kciuki za zabieg Up zazdroszczę zakupów zabawkowych. Ja nie wiem co kupimy małej Ma tyle zabawek od siostry mego męża z USA, że jeszcze jedna zabawka od Nas i utoniemy. Z ubrankami to samo. Dziewczyny pomocy. Jakieś rady na odparzone pupy. Błagam A i czy u Waszych pociech leci czasami któreś oczko. Bo Weroni tak i nie wiem czy lecieć już z nią do okulistki. Może powinnam, bo sama mam wadę lewego oka wrodzoną. To pozdrowionka dla wszystkich i buziaki dla wszystkich forumowych pociech
  4. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam Was kochane Najpierw tabelka a potem napiszę co tam u Nas. nick.....wiek...woj....t.por....dat.por...Imię. ....wiek....waga/wzrost Julka2384...25....lubuskie..1.4.02....09.01....Adam... .10m...7440/80 edycia86r...23...podkarpackie..14.02...26.01....Milena.. 10m..9000/76 piksip.....28...śląskie...01.02....12.01/cc...Emilia.. ..9m1t.....7300/68 Igmik....27..pomorskie...01.02...14.01/cc...Pola.......1 0m2t....ok8/67 Haydi...23.....Śląskie...14.02...22.01/sn...Aleksander ...8m4t...9,2/72 Mia 82.....27...podkarpackie.......29.01/cc...Gaba ....8,5m......7400 Czarna ....36...łódzkie.....05.02...29.01/sn....Marcel ...9m....11000 rosołek......27....lubuskie...05.02...3.02/cc.....Zuza.. ...8,5m........? iwonka......29....lubelskie...02.02..02.02/sn..Magdalena ..8,5m...7800 Suma.........27....mazow....01.02...05.02/cc.....Dariusz ..?...9,5/77 Kluska...27....łódzkie....06.02...06.02/sn....Maja...9m3 tyg.10300/79 mama 17 luty ...33....lubelskie...17.02...06.02sn....Karol...9m...9/78 basienia......28....śląskie....04.02....10.02/cc.....Wik toria...9,5m...??? salwia......29...dolnoślaskie...08.02...15.02/sn...Szymc io...8m...?/? asia26......27.....łódzkie.....11.02....16.02/sn...Wikt oria...8m/78 PrzyszlaMama23de..24.Niemcy.....02/sn.....Nicolas ...8m/8d Pimboli.....28.....Niemcy...18.02..17.02/cc...Nadine...9 m2t....7500/71 up-83.....26.....małopol....25.02.....19.02/cc...Kuba... 9m8d...8200/72 majaitosia..29...małopols...01.03..24.02/sn. ....Ania....7m23d...8,5/74 dagusia82 27....śląskie....29.01..05.02 sn......Martynka 9m 1t 9740/74 agi0506........warm-maz.....22.02...05.02./cc...Miłosz 9m3t 7540/70 MARTECZKA1980..SCIACCA..??????....02.03/SN...CALOGERO 8M3T..9650/73 monis30...30..mazow....27.02...04.03./cc...Weronika...8m4t/8800/76cm
  5. Witam przyszłe i obecne mamusie. Jestem mamusią z luty 2009 Tak Was sobie podczytuję bo mam znajomą która wkrótce się rozpakuje. moja córcia Weronisia ma skończone 8 miesiecy i jest bardzo rozkosznym malcem Chciałam napisać do Mathea Nie martw się. Moim zdaniem do niedzieli urodzisz :) Miałam tak samo. Kiepski zapis pomimo bułek z dżemem brzoskwiniowym, kiepsko się czułam i urodziłam za 12 godzin mimo braków skurczy. Pozdrawiam
  6. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    A coś mi się jeszcze przypomniało Coś tam kątem oczka wyczytałam że planujecie spotkanie w Wawie (może już się odbyło :() Jeśli nie macie nic przeciwko to ja bardzo chętnie
  7. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Cześć dziewczyny W końcu się odzywam Nie za bardzo mam teraz czas a i w dodatku to narobiłam sobie teraz sporo zaległości których nie dam rady nadrobić. To po krótce co u Nas. Mąż wyjechał na miesiąc i dopiero jutro wraca. Wzięłam urlop na 2 tygodnie i zajmuję się małą. Jest coraz bardziej absorbująca więc na nic więcej nie mam czasu. Nadal przesypia Nam całe nocki, ale z zasypianiem już nie jest tak fajnie jak kiedyś. Mała raczkuje już od 2 tygodnie i siada z pozycji na brzuszku od trzech. Jest taka radosna i wesoła. Odkąd raczkuje, zero marudzenia. Do każdej zabawki dotrze i jest przeszczęśliwa. Ząbków nadal nie ma :( A ciemiączko zarasta. Oczywiście się martwię :( IGMIK z moim męzem jest jeszcze gorzej. To On jest na urlopie wychowawczym i jest z mała. Stało się regułą że jak nie pracuję to ja się nią zajmuję a On odpoczywa. A ja kiedy mam odpocząć. Ostatno przed jego wyjazdem bardzo się na niego wściekłam. Miałam ciężką poniedziałkową noc, wypadek za wypadkiem i do rana oznaczałam grupy i dobierałam krew. Wróciłam ledwo żywa, a On co wrzucił mi małą do łóżka i poszedł sobie dosypiać. Nie mogłam zasnąć więc wstałam, do 12-stej chodziłam jak duch. W końcu padłam i spałam do 18-stej to się na mnie obraził ze spałam cały dzien. Próbuję mu wytłumaczyć że ja też potrzebuję odpoczynku ale to nie dociera na razie. Padam a jutro rano do pracy. Zmykam
  8. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam Znowu Was zaniedbałam :( Mia dziękuję za odpowiedz odnośnie wynagrodzenia niani. Utwierdziłam się w przekonaniu że 8 zł to nie jest za mało. Edycia oj biedulko. Masuj często swoje biedne piersiątka i mam nadzieję że szybko przejdzie. Znowu nie odniosę się do wszystkich postów ale rano do pracy na 12 godzin i nie nadrobię zaległości. W pracy kupa badań i właściwie jesteśmy non stop na nogach. Dobrze że mała nie ma problemu ze spaniem w nocy bo bym chyba wysiadła. Od niedzieli zaczynają się wizyty gości. Przyjeżdza mój brat, potem Nasi znajomi potem tesciowa i tak do października. Pół roku u Nas nikogo nie było prawie a jak poszłam do pracy to wszyscy naraz. U Nas w porządku. Mała jest coraz fajniejsza. Z jedzeniem to jest u nas różnie i najbardziej lubie "dorosłe jedzonko" Daje jej polizać po mału wszystkiego. Oczywiście nic smażonego, pieczonego itp. Dzisiaj ugotowaliśmy małej takie dziecięce leczo. Była zachwycona. Wsunęła 200 ml i chciała więcej. Mojej znajomej córcia w wieku 6 miesięcy karmiona piersią zjadała kartacza itp i wszystko było ok. Mimo że jest alergiczką. Co do zabawek to najbardziej lubi oczywiście te dorosłe, czyli pilota na pierwszym miejscu, gazety, kartki i metki od zabawek. Reszta jest bo jest. Ząbków dalej brak, mimo że myśleliśmy ze już będą. Miała kilka dni trudnych, była marudna, miała stan podgorączkowy, śliniła się i wkładała zachłannie paluszki do buzi i nic :( dalej cisza W dzień śpi już mała góra 2-3 godziny i ciągle chce by się z nią bawić. *iwonka* myślę że mała szybko zaakceptuje to że bedziesz w pracy, później będzie gorzej. Weronika szybko przyzwyczaiła się do tego że pracuję. Do tego stopnia że jak nie pracuję to śpimy sobie do 7-mej a jak mam do pracy to budzi się ze mną a jak wracam to cieszy się na mój widok. Jak mnie nie ma to jest grzeczniejsza niż jak jestem. Zmykam spać bo nie wstanę o 5-tej
  9. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam Dziekuję jeszcze raz za wsparcie. Musiałam się komuś wyżalić a na Was zawsze można liczyć. Basienia dziękuję za przemiłe słowa dotyczące córci :) IGMIK ta dietka nie jest aż tak układana pode mnie. Po prostu chodzi o nie przekraczanie pewnej ilości kalorii i dzięki temu że jest układana pewnie przez jakiś system komputerowy to łatwiej jest się odchudzać. Ja dzięki tej diecie sama nauczylam się liczyć kalorię i jadłospis układam już sama. Najważniejsze w diecie jest to by posiłki jadać regularnie co 3-4 godziny. Pierwszy posiłek do 2 godzin po wstaniu z łóżka a ostatni najpóźniej 3 godziny przed pójściem spać. Ja wstaję o 7-mej, śniadanie jem o 8-mej, drugie śniadanie o 11-stej, obiad o 14-stej a kolację o 17-stej i tego się pilnuję. I kilogramy lecą ze mnie jak woda z kaczki i najważniejsze głodna nie chodzę. Dla kobiet karmiących piersia jest trochę inna dietka, ale ja już dawno nie karmię małej piersią więc mogę bez przeszkód stosować dietkę. Prześlę Wam dzisiaj resztę i możecie spróbować na pewno nie zaszkodzi. Moje koleżanki też stosowały to co ja miałam i chudły bez problemu. Z czasem nauczyły się same zastępować dania innymi jeśli nie pasowało to co tam było podane. Za tydzień mamy chrzciny i musimy jechać na mazury. Dużo z tym zachodu. Pozdrowionka i buziaczki :)
  10. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Poszło Wysłałam jeszcze fotki małej
  11. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Na razie na 3 dni a jutro prześlę resztę
  12. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Basienia tak to jest z teściowymi i także z innymi. Wychowały swoje dzieci 30 lat temu i na tym się zatrzymały, nie rozumieją tego że czasy się zmieniły i już inaczej się wychowuje dzieci. Wydaje im się że są najmądrzejsze na świecie a my nic nie umiemy a coś takiego jak instynkt macierzyński to tylko one miały a teraz mają jeszcze silniejszy bo babciny. A prawda jest taka że tylko matka wie co bedzie dobre jej dziecku. Mam to samo z moją teściową i ciągle ma super pomysły. Na szczęście mieszka 300 km ode mnie i jestem z tego powodu szczęśliwą kobietą. Dziękuje wam za słowa pocieszenia. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. A dietkę stosuję ze strony vitalii. Płaci się tam miesięczny abonament 50 zł i przysyłają Ci dzienny jadłospis. Odchudzam się tak już 3 raz i za każdym razem chudłam bezproblemowo i nauczyłam się mądrze, smacznie i zdrowo jeść. Mogę przesłać na Naszego maila taki tygodniowy jadłospis. Wiele moich koleżanek schudło dzięki vitalii dzięki moim namowom. Ale tu sympatycznie aż się nie chce iść spać
  13. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam :) Dziękuję Wam bardzo za porady dotyczące dokarmiania. Zrobiłam tak jak doradziłyście. Mała zjadła całą porcję i była przeszczęśliwa. Później sobie leżała grzecznie, gadałado siebie i bawiła się spokojnie. A jaka była w szoku jak poczuła że je coś innego. Ubawiłam się do łez. U Nas ogólnie wszystko ok. Mała rozwija się świetnie. Jest zdrowym i pogodnym maluchem. Ciągle przewraca się z plecków na brzuszek. Bawi się zabawkami i łapie już je ode mnie od razu obiema rączkami. Jak leży to prawie cały czas na boczku i ciąga swoją ulubioną maskotkę kaczuszkę i ciągle do niej gada. Śpi Nam dalej od 20-stej do 8-mej bez przerw a w dzień 3 razy po ok 30 minut. Oby tak dalej. Jak ja Wam zazdroczkę tego piwka. Niestety od miesiąca jestem na diecie i muszę na razie zapomnieć o piwkowaniu. Ale opłaca się :) Schudłam już 11 kg i mieszczę się już w ciuszki przedciążowe ale jeszcze to nie to. Jeszcze kilka kilo i będzie super :) Dzisiaj dowiedziałam się, że jestem chora na otosklerozę. Jest to choroba uszu polegająca na stopniowej degeneracji kosteczek słuchowych prowadząca w konsekwencji do całkowitej utraty słuchu :( Jedyną szansą jest operacja i wszczepienie implantów kosteczek. Dostałam skierowanie do szpitala i zobaczymy co dalej. Jak się o tym dowiedziałam byłam w szoku. Ale cóż zrobić. Zapewne w tej samej minucie inni ludzie dowiedzieli się o straszniejszych chorobach. Takie życie... Oby Weroni była zdrowa
  14. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Malinova bardzo mi przykro :( Niestety wiem jak to jest. Mój tato zmarł ponad 2 lata temu i nic długo nie ukoi tego bólu... Boela dziękuję za odzew :) Nie karmię małej piersią, karmię bebilonem i wyraźnie jej samo mleczko to już za mało. Co mogłabym jej podawać żeby nie zaszkodzić, bo wszędzie piszą żeby przed ukończeniem czwartego miesiąca absolutnie nic nie podawać oprócz mleka, ale przecież nie będę męczyć małej tylko dlatego bo są jakieś schematy. Jak najlepiej podawać kaszkę?
×