Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

monis30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez monis30

  1. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    IGMIK, Ważko, *iwonko* macie rację powinnam cieszyć się tym stanem, odpoczywać itd. Tylko, że mnie ta końcówka już strasznie psychicznie wykańcza, boję się każdej kolejnej godziny. Poza tym została Nas tu garstka nierozpakowanych i to jakoś tak dołuje. Konwalia9 trzymam kciuki byś już się spotkała ze swoją kruszynką. Mąż mnie przekonuje że Nasza niunia jest tak samo punktualna jak mamusia dlatego wyjdzie wtedy kiedy będzie jej czas. Muszę cierpliwie czekać, w czwartek wizyta i zobaczymy co dalej. Na razie szkrab kopie i się wygina to chociaż tu mogę być spokojna póki co. W sumie to nie mogę narzekać, gdybym miała czekać z takimi bólami jak balbinka to chyba bym zwariowała. Balbinka trzymam kciuki Up już pewnie tuli swojego szkraba, czekamy na meldunek. Ważko ubawiłam się tym czekającym Cię zadaniem :) czyli sprawdzaniem co czyste a co nie. Powodzenia :) Pozdrowionka i miłego dnia
  2. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam :) Ja nadal w dwupaku i nic nie wskazuje żeby miało coś się wkrótce zmienić. Teraz to chce mi się ryczeć i mam dość lekarzy i wszystkiego. W piątek byłam badana przez lekarkę i wychodziło, że mam rozwarcie na 1 cm i szyjka krótka wczoraj odszedł mi czop a tego nie da się przegapić, dzisiaj znowu byłam na KTG i byłam badana przez innego lekarza który stwierdził że szyjka zamknięta. Już nic nie rozumiem i zaraz będę beczeć :(
  3. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam :) Ale tu cichutko. Chyba coś zaczyna się dziać :) W piątek byłam na KTG i badaniu. Szkrab ustawił główkę tam gdzie trzeba, gadanie mamusi przyniosło skutek :) Jest rozwarcie na 1 cm. A dzisiaj rano odszedł mi słynny czop śluzowy. Może już wkrótce i ja zostanę mamusią :). Mam dużego stracha.
  4. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam kochane Wybaczcie, że tak mało sie odzywam. Ale tu już jest tyle mamusiek a ja jeszcze nie mam o czym pisać. Ważko cieszę się, że jest wszystko ok, ale tak już bym chciała już tutaj z Wami pisać o tym wszystkim co Wy mamusie przechodzicie. Szklana bardzo mnie z mężem byliśmy zdziwieni tym, że to jednak syn. Ale dla mnie to naprawdę wszystko jedno, najważniejsze żeby zdrowe było. Już się nie nastawiam na konkretną płeć bo to jak widać nic nie wiadomo. Chcoiaż przyznam się szczerze, że od początku czułam że to chłopczyk i całą ciążę moje dziecko śniło mi się jako syn. I niestety mamy dużo ubranek różowych i dla dziewczynek. Ja kupiłam tylko jedne śpioszki. Resztę dostaliśmy od siostry męża. W USA jakoś tak jest że ubranka dla dziewczynek są w większości różowe a dla chłopców niebieskie. Mąż powiedział, że protestuje bo się nastawił na córeczkę i chce córeczkę. I wychodzi na to, że jednak ja będę ostatnia. No i jakoś tak mi smutno. Objawów zbliżającego się porodu nie mam. No cóż maluch się na Nas obraził i uparcie siedzi. A zawsze miałam bardzo regularne miesiączki i dokładnie wiem kiedy doszło do poczęcia. No nic muszę uzbroić się w cierpliwość. Pozdrawiam
  5. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witajcie kochane :) Wybaczcie, ze dopiero teraz piszę. Mama do Nas przyjechała i w ogóle mam jakieś ciężkie dni. U Nas wszystko w porządku. Wczoraj byliśmy na wizycie. Maluszek siedzi sobie dalej i jak na razie nie ma ochoty wychodzić. Szyjka zamknięta, chociaż krótka. A główka sobie swobodnie pływa. Łożysko niedojrzałe, wód płodowych dużo. Byłam wczoraj po wizycie na KTG, bo doktorek nie mógł znaleźć tętna na początku. Okazało się że po prostu leżałam na plecach i macica utrudniała przepływ krwi. KTG wyszło w normie i zero czynności skurczowej. Up także spokojnie, wychodzi na to że zostanę marcówką i zejdę ostatnia z drugiej części tabelki. 26 mamy kolejną wizytę i wtedy zobaczymy co dalej. A teraz news MOJA CÓRCIA ZMIENIŁA PŁEĆ wykręciła Nam numer, prawdopodobnie urodzi się chłopak, ale i tak wszystko okarze się po porodzie. Pozdrawiam i idę coś robić żeby coś przyspieszyć. Pozdrawiam
  6. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam kochane :) Dzisiaj mam się troszkę lepiej, oczywiście psychicznie, bo fizycznie to czuję się rewelacyjnie. Agusia widocznie upodobała mój brzuszek i nie ma zamiaru na razie wychodzić. Jej to czekanie jest wykończające :( Ważka świetnie mnie określiłaś hihi. Jak zwykle potrafisz poprawić humorek :) i wlać trochę optymizmu :). Ja to chyba naprawdę jestem nienormalna. Cały dzień martwiłam się że mała mało się rusza. Jak o 22-giej się rozkręciła to myślałam że mi jajniczki pourywa i ze trzy razy czkawkę miała i tak do 4-tej to zaczęłam się martić że za dużo i że może coś sie dzieje. Ale dzisiaj rusza się już po staremu i niech już mamusi tak nie straszy. Marteczka no to Ci się teściowa trafiła. Co za babsztyl no. Przecież wiadomo, że to ostatnie chwile kiedy możesz sobie odpocząć, bo potem przez dłuższy czas nie będzie na to czasu. Poza tym to i tak nie od Ciebie zależy kiedy maluch bedzie chciał opuścić to przytulne miejsce. Idę posprzątać bo tu taki bajzel zrobiłam, że chyba do rana będę porządki robić. Pozdrowionka
  7. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Ale paskudna pogoda :( Smętnie i ponuro. Mała też chyba odczuwa, bo ma lenia. Jak ja nie lubię takich dni, bo strasznie się wtedy martwię :(. Musiałam ją troszkę obudzić. Puściłam jej ulubioną piosenkę \"Narcyz\" zespołu łzy i zaczęła się wiercić. Chyba tam w brzuszku jest mały narcyz hehe i dostała czkawki. Zwariuję z tego zamartwiania się. Jaka ze mnie będzie matka skoro już teraz szaleję :( No i znowu humor do niczego.
  8. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Alicja no widzisz wszystko w porządku. Bardzo się cieszę. Wiedziałam, że będzie dobrze. To już naprawdę końcówka. Ja mam wizytę dopiero w poniedziałek i strasznie jak zawsze się boję, ale mam nadzieję że wszystko będzie ok. Dziękuję za odpowiedzi dotyczące zwolnienia. Zobaczymy co uda się załatwić.
  9. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dziewczyny mam pytanie. Czy wiecie coś na temat tego że mąż może dostać zwolnienie na opiekę nade mną? Gdzie trzeba się zgłosić i czy to moze być przed porodem?
  10. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Halasliwa, basienia, czarna owieczka gratuluje maluszków :) Coraz więcej już rozpakowanych ciężaróweczek :) Mąz wraca dopiero w sobotę rano więc wolałabym, żeby jednak na razie malutka poczekała. Dziewczyny dziękuję Wam za wsparcie. Klonik, Up macie rację, że nie powinnam jechać. Omówiłam to z mężem i On też uważa że powinnam zostać. Może tak sie zdarzyć że zamiast pomóc to tylko narobię zamieszania jakbym zaczęła rodzić. Jakoś tu sama sobie poradzę. Jakby coś sie zaczęło to dzwonię po karetkę i tyle. Szklana, niestety nie dołączę do Waszego grona z Żelaznej :( Będę rodziła na Solcu, bo tylko tam i w Damianie mój lekarz ma dyżury. W takim wypadku nie mam wyboru. Poza tym na Żelazną to i tak na pewno by mnie nie przyjeli. Wybaczcie, że będę egoistyczna i nie odniosę się do Waszych postów, ale czuję się zmęczona i jakoś nie mogę zebrać myśli. Pozdrawiam.
  11. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Właśnie dostałam wiadomość, że babcia moejgo męża zmarła :( I nie wiem co mam robić. Wiem, że powinnam być teraz przy nim. Ale czy 300 km podróż to dobry pomysł w tym stanie :(
  12. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam U mnie też spokój I niestety nadal sama :( Okazało się, ze mój mąż musi zostać dłużej, bo jego babcia jest w ciężkim stanie w szpitalu. Ja to rozumiem, ale jest już tak blisko godziny Zero, że po prostu się boję i teraz najbardziej go potrzebuję. Mia grupa krwi ma znaczenie dla wątroby. Może to świadczyć ale nie musi o rozpadaniu się krwinek czerwonych co może być spowodowane przeciwciałami, nie tylko przeciwko czynnikowi Rh, są jeszcze inne przeciwciała. Ale nie ma co się rozwodzić na ten temat, bo na pewno wszystko będzie dobrze z maluszkiem Alicji. Hałaśliwa trzymamy kciuki. IGMIK będzie dobrze.
  13. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Alicja na pewno wszystko będzie dobrze. Po prostu powiększenie wątroby głównie wiąże się z konfliktem serologicznym stąd moje pytanie. Jesteś już na końcówce więc głowa do góry będzie dobrze :)
  14. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    IGMIK dziękuję za radę Alicja nie panikuj. Na pewno jest wszystko w porządku. A jaką grupę krwi masz a jaką Twój mąż?
  15. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dziewczyny mam do Was pytanko. Jak to jest z tym spirytusem do odkażania pępuszka maluchów. Przygotowywałyście same?
  16. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    kamasutraanna to oznacza, ze z posiewu z pochwy nie wychodowano rzadnego patogennego szczepu bakterii. Czyli wszystko jest w najlepszym porządku. Nie masz paciorkowca i tym podobnych paskudztw. Pozdrawiam
  17. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    No tak znowu coś ucięło :( A i jeszcze aktualizacja bo jak zwykle się zaniedbałam Nick.......tc....data narodzin...poród....waga/wzrost......imię dziecka Ważka...........35.........08.01.......cc........1560/41 .........Anastazja julka2384........35.........09.01.......sn........3350/5 4 ........Adaś piksip.............37........12.01.......cc........2650/ 51.........Emilka Igmik.............37.........14.01.......cc........2675/ 49.........Pola Haydi.............37.........22.01.......sn.........2800 /51........synuś Agagaguś........38.........23.01.......cc.........2950/5 4........Piotruś kasiula29.........39........24.01.......sn.........3660/ 53.........Erwin Mama3............??.........26.01.......cc.........2970/ 53........córcia SzklanaGłowa...37.........26.01.......cc.........2750/51 .........Franka edycia86r.......37.........26.01.......cc.........2770/5 1.........córcia Iskierka.........37.........28.01.......sn.........3160/ 52.........Michaś Mia 82 ..........39........29.01.......cc.........2990/56........ .Gabrysia Adulka...........38........30.01.......cc..........2500 /53........MILENKA Stokrotka.......???.........30.01.......cc.........2800/ 52.........Córcia Mandzia.........39.........30.01.......cc.........3120/5 5.........Agatka Kasiulkapb......40.........31.01.......sn..........3690/ 57.........Marika Lutówka........40.........01.02.......cc..........3700/ 55 ........ Kubuś *iwonka*........40..........02.02......sn...........3580 /53...Magdalena Rosołek..........40.........03.02.......cc.........3040/ 51.........Zuzia Sikorka..........39.........05.02.........?..........325 0/52.........Maja Kluska=).........39........06.02.........sn(?)......3250 / 54 ........Maja Malinova........40.........07.02........sn..........3500 /54.........córcia [kwiatek Oczekujące Nick............wiek.....woj...........tc......data porodu.....+kg/plec karenk.........33.....łódzkie........25.....28.01.09.... ......+7/synek fusyta.........33...podlaskie..39!..02.02.09..więcejniż 17!!!/babsztylek Monia...........22.....lubelskie.......28.....04.02.09.. .....+10/córcia basienia.......28......śląskie.........40......04.02.09. .....+13/Wiktoria Karella.........27......mazowieckie..31.....06.02.09.... ...+7/Jaś ? salwia..........29......Wrocław.......40.....08.02.09.. ...+20/szymuś czarna.owieczka...26...mazowieckie..37....09.02.09....+9 /synek basia4379.....30......śląskie......40......09.02.09.. .....+14/synuś Olka_...........28.....kuj-pom........39.....10.02.09... .....+16/? asia.............26.....łódzkie.........37.....11.02.09. .......+10/Wiktoria lamamma.......30.....pomorskie.....37.....12.02.09...... ...+15/Mania klonik22........26....lubelskie..36..13.02.09.15/niespo dzian/filip/hania doddotka.......25.....wielkopolskie..35.....12.02.09.... ...+16!!/synek Nadia277.......27.....śląskie..........34.....15.02.09.. ......+9/synek PrzyszlaMama23......MannheimDE...39.....16.02.09.......+ 10/Nicolas balbiina ........24 ....Częstochowa..38.....16.02.09........+6/Kacper mama 17 luty..33.....lubelskie........39.....17.02.09...+17/Karol Szymon viola nowa.....23.....mazowieckie...39.....17.02.09........+17/Maj a Pimboli.........27.....Schwarzwald/DE..39..18.02.09..... ..+10/Nadine katia-84.......24.....małopol.........38....18.02.09.... .+13,5/Aleksandra marteczka1980...28...sciacca......36......20.02.09...... .+16 /synek kasia130285..24....małopolskie......36.....21.02.09..... .+9/Sebastianek Kathey.........27.....Warszawa......30.....22.02.09..... .+7/córeczka kamasutra.....21....wielkopolskie...27......23.02.09.... ..+13/synek dota25........29......pomorskie......21.....24.02.09.... .....? halasliwa......27......Warszawa.....31.....25.02.09...+1 5/niespodzanka Zabajona......31......warm.maz.....36.....26.02.09.....+ 14/synek konwalia9.....28......Dublin...........36.....26.02.09.. ..+11/Oliverek up-83..........25......Kraków..........38.....26.02.09.. ...+15/synek robur..........31......zach.pom.......37.....26.02.09... ..+10/córeczka monis30.......29......Warszawa......37.....27.02.09..... +14/Agusia alicja 111.....27......WLKP............36.....27.02.09.....+16/Emil ka myszkinson...26.....Gdańsk...........27.....27.02.09.... ..+5/Kazik Adrianna29...29.....Wrocław.........37.....27.02.09..... .+18/Jagna
  18. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    A i jeszcze aktualizacja bo jak zwykle się zaniedbałam Nick.......tc....data narodzin...poród....waga/wzrost......imię dziecka Ważka...........35.........08.01.......cc........1560/41 .........Anastazja julka2384........35.........09.01.......sn........3350/5 4 ........Adaś piksip.............37........12.01.......cc........2650/ 51.........Emilka Igmik.............37.........14.01.......cc........2675/ 49.........Pola Haydi.............37.........22.01.......sn.........2800 /51........synuś Agagaguś........38.........23.01.......cc.........2950/5 4........Piotruś kasiula29.........39........24.01.......sn.........3660/ 53.........Erwin Mama3............??.........26.01.......cc.........2970/ 53........córcia SzklanaGłowa...37.........26.01.......cc.........2750/51 .........Franka edycia86r.......37.........26.01.......cc.........2770/5 1.........córcia Iskierka.........37.........28.01.......sn.........3160/ 52.........Michaś Mia 82 ..........39........29.01.......cc.........2990/56........ .Gabrysia Adulka...........38........30.01.......cc..........2500 /53........MILENKA Stokrotka.......???.........30.01.......cc.....
  19. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam Miałam kiepską noc :( Nie spałam do 7-mej. Mąż wczoraj o 22-giej pojechał, a przed jego wyjazdem strasznie się pokłóciliśmy. Naprawdę czasami się zastanawiam czy to na niego działają hormony ciążowe czy na mnie. Zamiast spokojnie dopytać co i jak od razu na mnie naskakuje :(. Rano obudził mnie staszny ból brzucha, ale to chyba jelita bo zaraz mnie przeciściło. Spałam do 13-stej i telefon od mężusia i od razu naskok że za dużo śpię nawet nie zapytał dlaczego :(. Przecież to Nasze ostatnie chwile na wypoczynek. Mała się wierci jak zawsze nawet jak chodzę. Przynajmniej Ona daje mi radość. Od 32-giego tygodnia czuję ją bardzo wyraźnie i często. Widocznie należałam do tych mało wrażliwych. Dzisiaj chyba przestawiła główkę bo nie czuję bólu pęcherza jak się rusza :) Up nie mam wyznaczonego cc na razie, tylko poród na 26-stego, wiadomo o co chodzi. Za tydzień mam wizytę u lekarza i wtedy okarze się czy będzie cc. Na razie nic mi nie dolega więc do 26-stego pewnie dotrzymam. Chociaż wczoraj śniła mi się data 15 nie wiem w jakim kontekście, więc może to data porodu hihi Po tym jak się okazało że mam paciorkowca, nie żałuję że zdecydowałam się na indywidualną opiekę mojego lekarza. Jego żona jest neonatologiem i wiem, że poważnie oboje podchodzą do sprawy. Halasliwa to się biedulko nameczyłaś. Na szczęście ból się zapomina i wkrótce już bedziesz tulić swoją kruszynkę :) Mia głowa do góry będzie dobrze :) Jutro albo w środę ma przyjechać wózeczek. Już się nie mogę docekać :) Idę coś porobić. Buziaki
  20. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Nie wkleiła się całość na szczęscie skopiowałam. Witajcie kochane Wybaczcie mi, że dopiero teraz się odzywam. Ja nadal 2w1 i nic nie wskazuje na to by coś miało wkrótce się zmienić. Nie odzywałam się bo miałam kiepskie dni. Dziewczyny dziękuję Wam za słowa otuchy. Super, że tu jesteście. Mała się wierci i kopie więc przynajmniej tu jestem spokojna. Dzisiaj moja znajoma z mojego miasteczka która miała taki sam termin jak ja urodziła córeczkę i strasznie jej zazdroszczę. Mąż znowu wyjechał na kilka dni i zostałam sama. Byle do czwartku. Jeśli chodzi o chusty to ja się nie wypowiem, ale Wam mogę zacytować fragment z książki może to coś Wam pomoże. "Chucty do noszenia są bezpieczne, ale musimy korzystać z nich zgodnie z instrukcją. Zadbajmy o najlepszą technikę wkładania dziecka do chusty. Pamiętajmy o tym by maluch (zwłaszcza noworodek i małe niemowle) miało jak najdłużej kontakt z podłożem - w przypadku chusty kółkowej możemy ją rozłożyć na stole, kanapie czy przewijaku, umieścić w niej dziecko a następnie założyć na siebie i odpowiednio wyregulować. W przypadku chust wiązanych również wkładajmy dziecko powoli i bardzo delikatnie dbając, by każdą czynność wykonać dokładnie. Chust jest wiele rodzajów i warto skonsultować się z fizjoterapeutą, lekarzem, położną czy doradzcą noszenia, jaki rodzaj chusty byłby dla Nas i dla dziecka najbardziej odpowiedni. Chusty kółkowe obciążają jedno ramię rodzica, są jednak łatwe w obsłudze. Chusty wiązane są nieco trudniejsze w zakładaniu, dają nam jednak dużo więcej możliwości ułożenia dziecka i równo odciążają oba ramiona noszącego. Dzieci z dysplazją stawów biodrowych lub chorobami układu pokarmowego: silnym ulewaniem, chlustaniem, refluksem żołądkowo- przełykowym, nie mogą być przenoszone w chustach" A to na temat nosidełek: "Należy maksymalnie ograniczać noszenie pionowo dziecka do ok 3-4 miesiąca życia, a taką niestety pozycję narzucamy niemowlętom w nosidełkach i to za nim jeszcze będą miały możliwość utrzymania pozycji pionowej oraz amortyzacji obciążeń z nią związanych. Napięte, lekko asymetryczne ułożone ciało dziecka świadczy o tym, że pozycja nie jest dla niego komfortowa. Zwróćmy uwagę, jak bardzo maluch się pręży, odgina do tyłu i na boki, jak szybko zaczyna zwisać bezwładnie i asymetrycznie w tej konstrukcji, ma zaciśnięte piąstki i głowę wysuniętą do tyłu. Decydując się na transportowanie dziecka w nosidełku pamiętajmy, że nosidełko może być tylko na chwilę i nigdy nie zastąpi bezpiecznych rąk mamy czy taty. Wybierając się na dłuższy spacer, dla zdrowia i komfortu dziecka weźmy ze sobą wózek. Niestety zastosowanie zbyt szybko i zbyt długo nosidełka może spowodować wiele niepożądanych następstw dla ciała dziecka, jego nawyków ruchu i postawy, narazić ciało i stawy na niefizjologiczne obciążenia, nie są też zbyt zdrowe dla kręgosłupa rodziców. Z zebranych opinii specjalistów i rodziców zwłaszcza zajętych obowiązkami domowymi mam, wynika, że chusta jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż nosidełko" Mam nadzieję że nie pogniewacie się na mnie za cytat z książki Up tak ślicznie wyglądasz w ciąży, że możesz mi jeszcze potowarzyszyć trochę :) A zapomniałam pogratulować nowym mamusiom :) Zostało Nas już coraz mniej ale i my w końcu się rozpakujemy :)
  21. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witajcie kochane Wybaczcie mi, że dopiero teraz się odzywam. Ja nadal 2w1 i nic nie wskazuje na to by coś miało wkrótce się zmienić. Nie odzywałam się bo miałam kiepskie dni. Dziewczyny dziękuję Wam za słowa otuchy. Super, że tu jesteście. Mała się wierci i kopie więc przynajmniej tu jestem spokojna. Dzisiaj moja znajoma z mojego miasteczka która miała taki sam termin jak ja urodziła córeczkę i strasznie jej zazdroszczę. Mąż znowu wyjechał na kilka dni i zostałam sama. Byle do czwartku. Jeśli chodzi o chusty to ja się nie wypowiem, ale Wam mogę zacytować fragment
  22. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam :) Mia, Szklana macie racje głupolek ze mnie. Takie mnie głupoty napadają na końcówce. Macie racje że odchodzące wody to na porodówce nic dziwnego i pewnie wszędzie były. Tak mnie coś napadło i tak się zastanawiałam czy jak mi odejdą na korytarzu czy mam udawać że to nie moje i sobie iść czy po prostu się tym nie przejmować i tyle. Dzisiaj to mi się wydaje śmieszne, ale napadają mnie jakieś dziwne stany ostatnio. Nie zaglądałam dzisiaj do Was bo odebrałam już wyniki posiewu z pochwy i z odbytu i nie miałam chęci na nic :( Z posiewu z pochwy nic patogennego nie wykryto, niestety z posiewu z odbytu wyrósł ten paskudny paciorkowiec. Ciągle o tym myślę i nie daje mi to spokoju. Już sama się zastanawiam czy nie doszło do pomyłki i nie pomylono wymazówek :( Rozmawiał już z koleżanką i mam pobrać sobie znowu posiew z pochwy i dać jej do badania i będzie jasne. No i już się strasznie tym przejmuję. I jak tu nie wierzyć snom :( No właśnie co się dzieje z kluską? :( Sikorka ogromniaste grarulacje z narodzin Mai :) Mnie nic nie boli i nic nie wskazuje na to żeby mała chciała już wyjść. A ja z każdym dniem coraz bardziej się boję i jestem pełna obaw i niepokoju :( Przepraszam Was za te moje smuty, ale dzisiaj inaczej nie potrafię. Pozdrowionka
  23. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hałaśliwa gratuluję zdania egzaminu :) Balbina oj wymęczy Cię ta końcówka U mnie bez zmian. Nic mnie nie boli a mała się wierci. Miałam straszne sny :( Śniło mi się że wypadają mi zęby :( A potem śniło mi się, że rodziłam i lekarz powiedział, że dziecko ma 6 serduszek i z taką anomalią nie przeżyje. Chyba się zaraz robeczę :( I mam takie głupie pytanie. Może ktoś wie. Jak odejdą wody płodowe w szpitalu czy trzeba mieć jakieś podkłady na łóżko, albo jak odejdą na podłogę. Wiem, że to głupie, ale dla mnie to by była niezręczna sytuacja. Dostanę ochrzan czy to raczej normalne zjawisko?
  24. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Julka235 bez paniki. U mnie szyjka skracała się od 26 tc, do tego mam przegrodę macicy. Lekarz kazał lerzeć i brać leki, ale nie za długo. Leków nie biorę już od 30 tc. Mam twardnienie brzuszka, ale mała jest już duża i jak to lekarz stwierdził ma prawo macica się napinać szczęgólnie jak się żabcia rusza. Jestem już w 37 tygodniu i jak na razie nic się nie dzieje. I wcale się nie oszczędzam bo po prostu nie mam na to czasu. Nawet jeśli byś teraz urodziła to już nie ma strachu. Znam wiele dziewczyn, którym też skracała się szyjka od 30 tc i nawet coniektóre przenosiły. Szyjka ma prawo się powoli skracać, skoro maluszek leży główką do dołu i na nią uciska. Na pewno będzie dobrze. Najważniejszy jest teraz Twój spokój :) Powodzenia Mia śliczna Gabrysia, taka słodziutka aż chce się ją schrupać :) U mnie wszystko ok. Mała rozkręciła się po południu i nadrabiała stracony czas. Przez te ruchy ciągle boję się każdego dnia, mało tego ja boję się każdej godziny i odliczam dni do jej urodzin. Chyba zacznę odcinać centymetry z centymetru. Kasiulka gratuluję szkraba Rosołek wszystko się dobrze skończyło Gratulację Ja też już chce moją Agnieszkę !!! Co do wydzieliny to też mam zwiekszoną, ale nie potrzebuję wkładek. Lekarz nie poleca używania wkładek bo to dobry plaster i wzmaga powstawanie infekcji. Kazał mi często zmieniać bieliznę bawełnianą rzecz jasna i spać bez. Idę pomęczyć się w łóżeczku
  25. monis30

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Julka235 bez paniki. U mnie szyjka skracała się od 26 tc, do tego mam przegrodę macicy. Lekarz kazał lerzeć i brać leki, ale nie za długo. Leków nie biorę już od 30 tc. Mam twardnienie brzuszka, ale mała jest już duża i jak to lekarz stwierdził ma prawo macica się napinać szczęgólnie jak się żabcia rusza. Jestem już w 37 tygodniu i jak na razie nic się nie dzieje. I wcale się nie oszczędzam bo po prostu nie mam na to czasu. Nawet jeśli byś teraz urodziła to już nie ma strachu. Znam wiele dziewczyn, którym też skracała się szyjka od 30 tc i nawet coniektóre przenosiły. Szyjka ma prawo się
×