monis30
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez monis30
-
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam :) W końcu wstałam jak człowiek mimo, że jak zwykle mam problemy z zaśnięciem i jem śniadanko. Up spokojnie, wygląda na to, że to jednak ja będę na końcu w tabelce. Z ginem umówiliśmy się wstępnie na 26 lutego, no chyba że mała Nas oleje i zechce wyjść wcześniej. Po mału zaczynam się martwić, bo mała na razie się nie rusza. Nie lubię jak wstaję i muszę czekać aż panna się obuci. Chyba zaczynam się bać :( Ja chodzę do ginka prywatnie to i oczywiste, że badania robię prywatnie. Na szczęście pracuję w laboratorium i nie muszę wyskakiwać z dodatkowej kasy. Teraz jak mój lekarz wie o tym to zleca mi jak leci. Ale to dobrze zawsze uważałam że badania laboratoryjne to odzwierciedlenie Naszego organizmu. Jeśli chodzi o lekarzy z NFZ to nie chcą zlecać badań, wiadomo pieniądze. A posiewy to jednak ważna sprawa. Mój lekarz nie ma co do tego wątpliwości. Jak już się przekonałyśmy są bakterie które sobie bytują i Nam szkody nie robią i nie dają objawów, ale moją zagrozić maleństwu przy urodzeniu. Lecę załatwiać sprawy. Odezwę się później -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
IGMIK melduję się posłusznie :). Nadal 2 w 1 i w dobrej kondycji. Nic nie boli nic nie kłuje i mam wrażenie, że będę w tej ciąży chodzić do końca życia. Dzisiaj rano mnie tak mała skopała, że obudziłam się wystraszona :) Wczoraj rozwaliły mi się buty zimowe, zawsze mam takiego pecha, że rozwalają się pod koniec zimy jakby troszkę nie mogły poczekać. Ale już mój mężulek kupił mi ładne trzewiki. Chociaż muszę Wam powiedzieć że mieżenie obuwia w ciąży to koszmar. Sapałam, dyszałam i się irytowałam. No i mieliśmy wczoraj kłótnię. Powiedział mi że jestem nieznośna :( Julka trzymam kciuki wszystko będzie dobrze z Adasiem głowa do góry :) Mama3 sporo dzieci ma szmery w serduszku na początku. Potem to wszystko zanika. Trzymam kciuki, żeby i u Was tak było. Szklana mama na medal. IGMIK trzymasz się dzielnie wzorowa mamusia A Mama3 ten syropek to PRENALEN. Idę obłaskawiać męża -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gratulacje stokrotka, kasiulka, Adulka. Jeśli kogoś pominęłam to przepraszam. U mnie wszystko w porządku. Rzadnych skurczów, czopów itp. Może za 2 tygodnie ustalę z lekarzem co i jak. W sumie to ja mam jeszcze kupę czasu, chociaż bardzo bym chciała mieć już przy sobie swego szkraba. Robur ja nie wiem dokładnie co się przydaje, tutaj bardziej Ci pomogą dziewczyny które są po. W każdym razie ja spakowałam - 2 koszulki - 2 śpiochy - 4 pajacyki (2 cieńsze i 2 grubsze) - 4 body - 2 cienkie czapeczki - ręczniczek - 5 pieluszek tetrowych (flanelowych nie posiadam) - rożek - i mięciutki kocyk - 5 pampersów (mamy 300 na początek) ile jeszcze będzie trzeba mąż doniesie - 3 pary skarpetek To chyba tyle Malutka jest dzisiaj leniuszkiem, ale tak samo jak mama. Już tak bardzo chciałąbym ją mieć przy sobie. Pozdrowionka -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Melduję, ze u mnie wszystko w porządku. W nocy rozbolał mnie cały brzuch i miałam jakieś dziwne slkurcze. Mam wrażenie, ze jednak nie rozpoznam tych porodowych. Podjęliśmy z męzem decyzję odnośnie dodatkowego opłacenia lekarza. Zdecydowaliśmy się na ten komfort. Zobaczymy co Nam powie. Balbinka widzę, ze dzisiaj dyżurujesz. Jakieś pustki się porobiły. Nic dziwnego. Mamusie które już mają dziedziaczki przy sobie są pochłonięte nową rolą. I my też wkrótce się troszkę opuścimy. Mia gratulacje :) Stokrotka trzymamy kciuki na pewno będzie ok. A u Nas dzisiaj pada śnieg i tak jakoś dziwnie smutno i mokro. Idziemy dzisiaj do kina. W końcu to ostatnia szansa na wypad tylko we dwoje nie myśląc o pozostawionym maluszku. Mnie to już się wydaje że w tej ciąży to będę chodziła i chodziła. Chociaż chcę żeby mała posiedziała jeszcze te 2 tygodnie. Ale to już jej wybór. Postaram sie często zaglądać -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kluska zazdroszczę mnie to strasznie nerwy dopadają. Jestem straszną panikarą i nerwusem. A w dniu wesela to miałam nerważ aż do końca. Odpuściło dopiero na drugi dzień wieczorem -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jakoś trudno mi w to uwierzyć i masz rację to totalna abstrakcja. Łatwo jej mówić bo w razie czego to nie Ona będzie przechodziła gehennę tylko Ty :( -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mój mąż zawsze był przeciwny takiemu "dawaniu w łapę" ale wczoraj porozmawialiśmy i kazał mi to załatwić. Też się boi i o mnie i o małą. To straszne że musimy być stawiane w takiej sytuacji. Mam nadzieję, że na tym wózku dojedziemy jednak sprawnie i szybko :) -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A jeszcze jedno, moja mała jest duża i ma ważyć ponad 4 kg, więc zdecyduję się jednak na zapłatę i komfort, ze będzie przy mnie ktoś kto zna całą sytuację. Pomidorówka najlepiej jak wypowiedzą się dziewczyny które już mają maluszki. Ale myślę że odpowiedni strój wybrałas. Ja założe małej body, pajacyk, skarpetki, cienką i grubą czapeczkę oraz kombinezonik taki bez nóżek. Do tego kocyk i osłonię małej buźkę tetrową pieluszką żeby nie nałykała się zimnego powietrza. -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Up dziwię się, ze lekarz mimo iż już miałaś z tym problem namawia Cię na sn. Na pewno za pierwszym razem dużo przeżyłaś, najadłaś się strachu i nerwów. Na Twoim miejscu upierałabym się przy cc. Przecież nic nie zmieni się w budowie Twojego ciała. Taka anatomia i tyle. Moja mama pierwsze cc miała 45 lat temu i przy następnym porodzie nikt jej nie zmuszał do sn tylko od razu na stół jak dowiadywali się co było przyczyną pierwszego cc. A to były przecież czasy ze niechetnie wykonywano cc i wiązało sie to z dużym ryzykiem. Ach ta polska polityka. Płacimy takie składki a żeby mieć dobrą opiekę trzeba płacić extra :( No trudno dla mojego skarba wszystko. -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Adrianno masz rację to na pewno mniejszy szok dla maluszka. Pod jednym jednak warunkiem, ze niestety decyzja jest podjęta szybka. A wiadomo jak to jest w naszej służbie zdrowia. Czeka się do ostatniej chwili kedy to już tętno maluszka spada i jest krytyczna sytuacja :(. Up no niestety mam ten problem i dlatego tak się boję. Nie chcę cc za wszelką cenę, ale tu chodzi o mojego skarba. Ja wszystko wytrzymam. I chyba się zdecyduję na tę kasę extra. Po pierwsze ufam mojemu lekarzowi i wiem, że się mną wtedy odpowiednio zajmie i nawet jeśli będę rodziła sn to wrazie problemu podejmie błyskawiczną decyzję. -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny :) Stokrotka na pewno jest wszystko w porządku. Najbardziej niebezpieczna jest infekcja cytomegalią w ciąży. A u Ciebie nastąpiła jak sadzę później więc nie ma strachu. Głowa do góry. Mia trzymam jutro kciuki. Myślami będę z Tobą. Wszystko bedzie dobrze :) Widzę, ze nie tylko mnie dopada strach i przerażające myśli. No i mam dylemat. Dowiedziałam się dzisiaj, że jeśli chcę być przyjęta na oddział gdzie dyżuruje mój doktorek to muszę się z nim umówić i opłacić. Mój mąż jest temu przeciwny, ale jeśli ja chcę to On się zgadza. Trochę się przez to pokłóciliśmy i jest mi cholernie smutno. Boję się. Moja mam i siostra miały cesarki z powodu wąskiej miednicy, a ja tak jak One nie mam bioder i że tak powiem tyłka. Wiadomo jak teraz jest z cesarkami wymęczą wymęczą i dopiero w ostateczności jak już jest tragicznie podejmują decyzję. No i już sama nie wiem co zrobić :( Pozdrawiam -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A i wysłałam na maila w końcu swój numer telefonu. Dziewczyny które już urodziły na pewno będą zajęte. Także skoro jeszcze sobie poczekam to mogę zacząć dyżurować :) -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mia i jak byłaś już u lekarza? Haydi prześliczny ten Twój Oluś. Normalnie ciasteczko :) -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pomarańczowy tu nie jest miejsce do wstawiania takich opinii, żadna z Nas nie opłaciła lekarza żeby mieć cesarkę na życzenie. Wszystkie miały c.c bo nie było innego wyjścia. Ja się urodziłam przez cc bo inaczej bym po prostu umarła i teraz jestem zdrowa jak ryba i sama oczekuję maleństwa. Załóż sobie oddzielne forum na ten temat a nie straszysz z dużym poziomem hormonu ciężarówki na finiszu. -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mama3 i Agaguś moje ogromniaste gratulacje Szklana oj wymęczyli Cię i to nieźle. Miałaś przeczucia, że i tak skończy się cesarką. Gratulacje, masz już swoją niunię :) Ale Wam dziewczyny zazdroszczę. W nocy złapał mnie niesamowity ból ud i nie mogłam zasnąć do 4-tej. Potem się uspokoiło i zasnęłam. Miewa coś podobnego któraś z Was? Czuję się już wymęczona a tyle jeszcze trzeba poczekać. I jeszcze złapały mnie jakieś skurcze brzucha w nocy aż się wystraszyłam, ale zaraz minęły. Końcówka jak widać jest najgorsza. IGmik super wygladasz. jaka laska z Ciebie i kto by pomyślał ze jeszcze niedawno byłaś w ciąży. -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pimboli ja też myślałam, że na końcówce ciąży wizyty są częście, ale jak widać różnie z tym bywa. Wszystko zależy od lekarza -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kluska bądz dobrej myśli :) Myślę że sobie poradzisz, ze bedziesz umiała odczytać jej pragnienia. W końcu po coś istnieje ten instynkt macierzyński Marteczka nie martw się, mąż na pewno stanie na wysokości zadania :) Na pewno Cię zaskoczy Up no niestety się zakuwało i nie było, że boli. Teraz czeka mnie specjalizacja z transfuzjologii medycznej i trwa w sumie 5 lat. Trochę to potrwa, kursy, egzaminy itp. Z malutkim dzieckiem nie będzie to łatwe. Ale lepiej mieć teraz kruszynkę i tak już mam 30-stkę na karku to lepiej teraz niż później. Cóż czasami w życiu są ważniejsze sprawy niż kariera. Mam koleżankę która ma 28 lat, ale dla niej najważniejsze jest teraz rozpoczęcie specjalizacji, mieszkanie itp mimo że ginekolog daje jej 2 lata na urodzenie dziecka (ma zawiązki mięśniaków na macicy) Wiadomo medycyna też jest omylna, ale na co czekać jeśli mogą zmaleć szanse na macierzyństwo. Ale to jej decyzja. Mnie ciąża troszkę zaskoczyła, ale teraz nie żałuję że tak się stało. Trochę mnie to dziwi że mamy teraz tak rzadko wizyty. Prawda jest taka, że już teraz możemy nie doczekać. Niby wszystko ok, ale to różnie moze być. Mój ginek ma sporo pacjentek, stąd wizyty tylko co miesiąc. Najwyżej zaoszczędzę 120 zł hihi Szklana czekamy na wieści :) -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Up a Ty biedulko się uczysz. Jak ja bym miała zakuwać teraz w takim stanie to chyba nie dałabym rady. Odkąd dowiedziałam się że jestem w ciąży nie mogę się na niczym skupić. Jeszcze jakby nauka doszła. Na szczęście specjalizację mogę zacząć na jesień, więc już chyba się ze wszystkim pozbieram i jakoś to pójdzie. Na razie nic mnie nie boli. Zadzwonię do lekarza jak już będę miała posiew z moczu i zobaczymy co On na to. Mała już duża chociaż za pewne jeszcze nie do końca dojrzała. Mimo stosowania przeze mnie diety cukrzycowej i tak jak widać te cukry robią swoje. Skończony już 35 tydzię i leci 36, ale to zleciało. Mam wizytę dopiero 16 luty. Lekarz stwierdził, że nie ma sensu częściej, bo wszystko jest jak należy. Trochę to dla mnie dziwne, ale cóż On wie lepiej. Musimy dyżurek pełnić bo jakoś tu pusto się zrobiło i cicho. Mała nadal się sobie wierci. Nawet przez sen. Ma to po mamusi. Ja też na miejscu usiedzieć nie mogę, a jak śpie to całe łóżko moje. -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
W zasadzie to wolałabym jednak być teraz też w szpitalu, wydaje mi się że czułabym się bezpieczniej. Mimo, ze szpitali nie cierpię. Zadzwonię do swojego lekarza, jeśli te bóle nie miną. Troszkę znowu mnie pobolewa i gania do łazienki. No ładnie. -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mia ja też dzisiaj wzięłam się za porządki. Obudziłam się z taką energią, że nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Biegałam jak pędziwiatr, aż mąż mnie hamował. Szklana czekamy na meldunek co i jak :) Jejku ale pusto się zrobiło -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Up ja też bym chciała, żeby mała posiedziała jeszcze 2 tygodnie. 9-tego chyba pełnia więc może wtedy. Życzę Ci i sobie żeby wtedy Nas dopadło. Up ależ ja nie chcę Ciebie zostawiać :) Bo właściwie z tych udzielających się to już tylko my zostaniemy. Skurcze dzisiaj się uspokoiły, nic mnie nie boli już. Ale szyjka się skróciła, więc kto wie. Ja bólu się nie boję, miałam go w życiu sporo. Boję się bardziej jakiś komplikacji, wymęczenia i że w pewnym momencie opadnę z sił. Czarna nie wiem do końca co z tą szyjką, ale to nie powinno stanowić problemu. Znowu się nakręcamy. No masakra :) -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czarna35 na to wygląda -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gdzieś czytałam, ze jak już są takie bóle to góra 10 dni i nastąpi godzina "0". Leki mi już nie pomagają. Na siłę małej już nie ma co trzymać, w związku z tą moją przegrodą macicy i tak długo siedzi :) -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Na noc dopadły mnie znowu skurcze. Nie były regularne, więc jakoś przeleżałam do 2-giej i w końcu wymęczona zasnęłam. Oj widzę, że Nas już bardzo dopada. Mała też się wierciła i sobie kopała. Jak zasypiałam to aż się obudziłam bo miałam wrażenie że mi żeliwny łańcuch zsuwa się po brzuszku. Rano też się sobie wierciła a teraz sobie śpi. Boję się czy te skurcze nie zaszkodzą małej :(. Mąż mnie zaskoczył swoją czułością. Jak miałam skurcze, leżał obok, trzymał za rękę i powtarzał, że wszystko będzie dobrze jak mu powiedziałam ze się boję. W sumie nie wiem kogo bardziej uspokajał. Szklana super, że jesteś zadowolona z opieki. Widzę, ze ja niestety będę musiała skorzystać z innego szpitala. Trudno. Już dzisiaj będziesz miała swoją kruszynkę. Dziewczyny czy też obecnie czujecie niepokój? Ja to strasznie. I właśnie dostałam kilka kopów na dziendobry :) -
LUTY 2009!!!!!!!!!!!
monis30 odpisał truskawkowa poziomka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wazko nie strasz że to mogą być bóle porodowe. Jeszcze jestem niegotowa. Potrzebuję jeszcze tygodnia. Rosołku, właściwie to się po prostu nakręciłam, że to może być coś z łożyskiem. Plamień nie mam, tkliwości macicy też nie. Bolało mnie tylko tak jak na okres. I prawdę mówiąc już zgłupiałam. Trochę coś znowu ćmi mi przy pachwinach ale ja już sama nie wiem :( Ostatnio na wizycie miałam twardy brzuszek i teraz jak mała się rusza też tak mam. Ale lekarz powiedział, że tak może być bo to już duża ciąża. Zobaczymy jak będzie po nocy. mama 17 luty czytałam wcześniej \"m jak mama\" ale odkąd znalazłam rażący błąd to się zniechęciłam i teraz nic nie czytuję. I tak wszystko wyjdzie w praniu.