wesołaKawka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
jak tu milutko, oszołomy jeszcze o Was nie wiedzą ;) Ja tez bym chciała czasem pogadać z sensem, ale gdzie pójdę to zaraz bałagan się robi. :(
-
Witam, ja po wywiadówce, nawet słowem o nieobecnościach nie wspomniałam. Okazało się, że większość chodzi w kratkę u mojej nie jest jeszcze tak źle, ale i tak nie zmienię zdania. Stopnie OK - lepsze niż ja w jej wieku w tej samej szkole :O - musze się przyznać. Nie odzywałam się bo już mnie ogarnia chandra przedświąteczna. Nie chce mi się sprzątać. W ogóle nic mi się nie chcę. Zaczęłam dietę, co by sylwetkę poprawić. Dieta ośmiogodzinna. Ja po południu mi się chce jeść, to piję sok pomidorowy. U mnie zawsze ona działa, przynajmniej do czasu jak znów nie wpadnę w piwkowanie. Miało nie być o jedzeniu ale musiałam się usprawiedliwić dlaczego nie mam siły do sprzątania ;)
-
Matuzalemie, gdzie mnie tam na Garniera stać.... nic o tej marce nie wiem. :(
-
Już się zaczyna krytyka rozrzutnych bab... :( Nie będę się usprawiedliwiać, bo NIC nie mam sobie do zarzucenia.
-
tiaaa... oni się wszyscy wieszają, ale jak traktować całe zycie to nie wiedzą. Mój też jest sknerusem i to patologicznym, nie bee tutaj opowiadać, bo nie wiem czy ktoś mi uwierzy. Jesteś w tej dobrej syt, że masz możliwość pracy za granicą. Jesteś wykształcona. Ja tego nie mam U mnie to mąż pracuje za granicą. Kupuje kolejny samochód a ja ubieram się w lumpeksach. Mój w końcu zostanie sam. Może dzieci z nim zostaną, bo już teraz ON jest ważniejszy bo ma kasę. Mnie tylko można zaplanować obowiązki. Ciągłe wymagania i niezadowolenie.
-
Chyba wszystkim zależy, ale mnie zależy żeby nie urywała się za każdym razem, gdy tylko nie pasuje jej lekcja. Za moich czasów było to nie do pomyślenia. Jeszcze dwa i poł roku, jak ostania zrobi maturę to już do nikogo się nie będę wtrącać. Niech cholera robią co chcą. A może to wcześniej nastąpi, bo syn jak skończył 18 lat to już nie życzył sobie, by ktokolwiek z rodziców chodził do szkoły. Takie czasy. ZA moich czasów .....
-
ee tam w pracy - nie wszyscy maja to szczęście. Siedzę i na razie nie myślę o porządkach. Próbowałam pisać, ale wkurzył mnie mój chłop bo już rano zaczął się mądrzyć. Najmłodsza córka chodzi do szkoły kiedy chce a ja mam iść z zeszytem i pousprawiedliwiać wszystko. Wyraziłam obawę, że zaplączę się w tłumaczeniach, bo już mi się myli co i kiedy miało być. I już jakieś ma wąty. Niech sam idzie. Szlak mnie trafia. Wyluzowany tatuś i jego nieodrodna córeczka.
-
Popisuje się w tragiczny sposób. Na przykład źle się wyraża o jakichś tam mniejszościach narodowych, używając przy tym słow. Inna sprawa, że czasem też żartuje z innymi kobietami a żarty te są moim zdaniem durne i obawiam się, że dana kobieta mi współczuje takiego faceta. Ale może jestem przewrażliwiona. Ale nie lubię z nim chodzić. Nie wiem czy go nie lubię. Chyba go toleruję. Czasem mnie tylko irytuje.
-
mnie też wiele rzeczy nie wyszło, ale przecież to nie powód żeby innym zatruwać odbiór świata.
-
Mają, tylko niektórzy nie maja dystansu do siebie.
-
O jak to miło, że się ktoś stęsknił :) aż dostałam czkawki z wesołości. Odfrunęłam do innego topiku dla zgredów, bo tutaj już zaczęło być nudno. Niestety TAM też już wieje nudą. Nie rozumiem zjawiska.
-
a ileż można głaskać bez wzajemnego odgłaskiwania ?
-
Powiedziałam "byle co" , a tak poważnie to jestem wrażliwa na wile ważnych rzeczy np. piękno, miłość, inteligencja, pasja...
-
Dzięki za poezję... Muszę wyjść z domu, bo mój Pan Mąż robi remont w jednym pokoju i to szuranie papierem o ścianę mnie dobija. Pójdę na pocztę i do biblioteki. Może dobrze, że się czymś zajął, bo już zaczynał gadać takie brednie z nadmiaru wolnego czasu... Na przykład wczoraj się dowiedziałam, ze przy mnie nauczył się przeklinać :O Patrzcie, do trzydziestki aniołek a potem złe babsko ściągnęło go na manowce .... po prostu zaniemówiłam. I tak sobie myslę, może już pora dać mu trochę wolności, niech sobie poszuka kulturalnej baby, takiej pasującej do niego, z którą będzie mógł kulturalnie porozmawiać . :(
-
znalazłam stronkę "znaki specjalne" , ale jak miała jeszcze wcześniejszego Windowsa, to w wyposażeniu była tablica znaków specjalnych, ale ten nowy czyli ósemka to już jest nie do pełnego ogarnięcia przeze mnie... :( A może to kwesta przyzwyczajenia. Tamtego miałam 8 lat, a tego kupiłam siłą rzeczy wraz z nowym laptopem.