staranowa

Hej dziewczyny! Strasznie tu tłoczno u nas :) nie nadążam z czytaniem, że o pisaniu nie wspomnę. Ja wciąż monotematyczna - wiecznie mi niedobrze i wiecznie śpiąco. Może nawet nie tyle spać mi sie chce co po prostu nie wstawać z łóżka, zmęczona jestem jak bym pół pola zaorała, na nic nie mam siły. No i jak na razie nie wypracowałam nic na mdłości. Nie wymiotuję ale cały czas tak się czuję jak by to zaraz miało nastąpić. Już bym chyba wolała zrzucić i mieć spokój na 2 godz. Teraz to czy jem czy nie jem i tak mi nie dobrze. Kochane, któraś deklarowała pomoc w doborze gina w wawie. no to ja chętnie poproszę wszelkie info o lekarzach, szpitalach itd. Niby też mam doświadczenie bo to będzie moje drugie Bobo ale ja tam zawsze lubię wiedzieć więcej :)

Dziewczyny w pierwszym trymestrze nie powinno się brać żadnych suplementów!!! Jedynie kwas foliowy i to najlepiej zacząć grubo przed ciążą. Wiadomo że z tym planowaniem różnie bywa ale jak juz wiemy że jesteśmy w ciąży to nie łykać żadnych witamin! Jest tego mnóstwo na rynku i lekarze na ogół zalecają przyjmowanie tych preparatów ale to jak miną pierwsze 3 miesiące ciąży! W poprzedniej ciąży lekarz mi wypisał całe mnóstwo różnych środków, witamin, do tego oddzielnie żelazo i wapń żeby mi zęby nie polecialy i żeby dziecko miało mocne kości. Dobrze że szybko trafiłam do dobrej lekarki bo ona sie za głowę złapała, okazało się że to wapno czy tam wapń co mi przepisał to dla staruszków z osteoporozą :) Misiu kochana pisz co u Ciebie? Wszystkie tu trzymamy kciuki za Twoje Maleństwo! Co do cery - niektórym się niestety niszczy w ciąży ale to mija. Słyszałam teorię że jak tak bardzo się paprze cera w ciąży to znaczy że w środku jest dziewczynka :) W późniejszej ciaży dziewczynka zabiera urodę i to tez widać po mamie :) Czy Wy też takie nieprzytomne chodzicie? Ja nie dość że strasznie słaba to jeszcze nie mogę się skupić na niczym, planowanie obiadu to wyczyn ponad siły. I wciąż mi niedobrze....:(

Ale się dziewczyny rozgadały! Najpierw chciałam coś tam każdej odpisać ale miałam jednak za długą przerwę i w końcu mi się poplątało co komu chciałam powiedzieć :) Strasznie współczuję tym co się nieco gorzej czują ale pamiętajcie że to naprawdę mija! No i to sa właśnie uroki ciąży, potem będziecie z sentymentem wnukom opowiadać. Pytanie do doświadczonych, ja niby też jestem w drugiej ciązy ale zapomniałam gina podpytac, czy przezierność warto już na 3D robić? Bo w piewszej ciąży chyba miałam przez zwykłe usg robione to badanie i zastanawiam się czy by teraz nie zrobić dokładniej. Ale nie wiem czy na pewno warto, to jedna kosztuje i może wystarczy zwykłe usg? Kiedy się robi 3D i kiedy naprawdę warto to robić? Może któraś coś kojarzy. Ja miałam chyba w 20 tyg robione 3 D ale miałam też chyba wcześniej tylko nie pamiętam czy dla kaprysu czy faktycznie opłacało się. Co do smarowania to natłuszczać się można od początku ale najlepiej zacząć smarowanie brzuszka, biustu i bioder po 4 miesiącu. Tak piszą na każdym opakowaniu. Ja używałam ziajki i nie mam żadnych rozstępów. Ale nie oszukujmy się to jest kwestia genetyczna! ale ja się lepiej czułam jak coś dla siebie robiłam więc teraz też będę się ziajką smarować. nie trzeba wydawać kasy na drogą mustelę bo jak mają być to i tak będą. Naczytałam się w poprzedniej ciąży :)

Najna kochana na pewno żadne słowa Ci teraz nic nie zmienią ale na pewno jeszcze wszystko przed Tobą!!! Będziesz mamą! Ciąża to zawsze wielka niewiadoma a tak na samym początku jest największe ryzyko, każda z nas nie może być niczego pewna. Sama się strasznie boję o siebie, wciąz nosze na rękach mojego Synka, on waży ponad 10 kg, muszę go włożyć do łózka, wyjąć - bo jak ma wyjęte szczebelki to oczywiscie ucieka z łóżka :) tak samo z wyściem na spacer, też muszę go wnieść po schodach, znieść. Też już chcę wszystkim powiedzieć że jestem w ciąży a równocześnie nie wiem czy nie za wcześnie. Ktoś tu napisał że najna może się nadwerężyła a ja co dzień dźwigam. Tez nie mam pewności czy w brzuszku wszystko w porzadku. W pon ide na usg.

Hej dziewczyny. No to dobijam i ja do tego topiku skoro tu się rozkręcacie :) Ja mam termin na 12.06.09 i jak na razie chodze nieprzytomnie śpiąca. Ale w nocy za to budzę się z jakimś niewyjaśnionym lękiem i nie mogę spać godzinami. Też się nakręcam jak psychopatka i wciąż myślę o różnych chorobach, wadach itd. No i kombinuję jak tu zgrać wszystkie badania, o niczym nie zapomnieć i ze wszystkim na czas zdążyć. Najgorzej z tą przeziernością karkową bo nie każdy lekarz uważa to badanie za standardowe a ono przecież moze wykryć wady genetyczne! No i na zrobienie tego badania jest tylko określony moment ciąży. Jeja, wciąż się sama nakręcam, nie wiem jak ja to przeżyję. A najlepsze że mam cudownego Synka więc ciąża dla mnie to nie pierwszyzna. Niezła jestem co? Pozdrowionka dla przyszłych mamuś!