gagatka85

dziewczynki - pozdrowienie od summer :) ona i Franus maja sie dobrze - oczywiscie Franus jest jeszcze w Brzuszku - mam nadzieje ze summer sie nie obrazi :)

ale mi sie nic nie chce :( ehhhh pasowało by pocwiczyc :) cosik :) ale tak mi sie nie chce. Kuzynka mojego meza miala 3 miesiace okres i moj maz zawsze mi to powtarza jak dostaje okres. :)

mallgos przykro mi :( ale jakos tak do tego spokojnie podeszłas :)

witajcie :) satyna jezeli za tydzien amsz dostac okres a test robilas tydzien te,u i wyszedł pozytywny - to wybacz ale chyba Ci sie cos pomieszało i za wczesnie robilas. Sikance wychodza najwczesniej kołó 32 dc. Moze robilas test owulacyjny?? U mnie tez fajnie biało, drzewka oszronione :) super ekstra - szkoda tylko ze jak wychodze do pracy o 6:30 i jak wracam po 16 to juz ciemno jest i malo co widze - eewntualnie moge widoki podziwaiac w swietle latarni. Zuzka i jak po wizycie?? Niby Pestka - kochana bedzie dobrze:) musisz tylko miec poztytwne mysli :) i uwazac na siebie :) A w jakich gorach mieszkasz?? A ja mam kulig z pracy w przyszły piątek :) mam nadzieje ze bedzie fajnie i nie zamarzne :)

waikiki zawsze mozesz zaczac juz odkladac powoli kase a kupic wszystko hurtem :) z drugiej strony takie kupowanie po troszku sparawia radoche no i teoretycznie wydaj Ci sie ze mniej wydajesz :P

waikiki na avatora nie chce isc - zreszta u mnie tez w miescie nie ma kina 3 d no i takie bajki mnie nie ruszaja. waikiki zapodałabys fotke Twoje brzusia :)

aa i ostatnio bardzo sie zrelaksowalismy z Michalem. Wydalismy prawie pol mojej wyplaty na ciuchy :) M. kupil sobie 3 swetry, 2 bluzy a ja spodnie i 3 bluzki. Wyprzedaze były :) mowie Wam fajna sprawa - zwlaszcza jak sie nie planuje :P a na Ciacho tez bym poszla - ale u mnie jeszcze nie graja.

czesc kobitki :) przede wszystkim gafi gartuluje kochana :) dziewczyny chyba nie doczytały :) hihihi naprawde super ze Cio sie udało. Organizm nasz plata starszne figle - nie chcialas bo chcialas jechac do Indii, a tu prosze :) taka niespodzianka :) trzymaj sie kochana i uwazaj na siebie bardzo. nie bylo mnie tylke czasu bo nie mialam neta - troszke was podczytywalam w pracy ale tylko podczytywac moglam :) Dzis na szczescie internet jest. zuzka przykro mi :( ja sie juz z tym pogodzilam - tzn ze w tym cyklu nic nie wyszło. Na razie mam ktorys dzien cyklu i nawet nie chce wiedziec ktory :) Do lekarza maszeruje 21 stycznia - ciekawe co potem.

witajcie kochane :) milo ze pytalyscie gdzie ejstem :) a ja po prostu nie mialam internetu, a wpracy mam z doskoku czasem neta. Darianka jeszcze raz mega gratulacje - swieta te na pewno bedziecie pamietac sdo konca zycia. Dobrze ze dzidzia grzeczna :) Belletyn przykro mi :( Yza wracaj do zdrowia - nie daj sie chorobom. Kala przykro mi, niestety lekarze w komisi sa bez serca. Trzymaj sie jakos??/ A od takiej decyzji mozna sie odwołac?? Pozostałym dziewczynkom duzo zdrowka zycze :)

witajcie - jestem tylko nie mam o czym pisac. trzymam kciuki za Was :) ten miesiac nie starania sie dobrze mi zrobi :)

wielkie gratulcje :) dzis juz niby lepiej - choc nadal czuje sie zle. I nie poprawia mi samopoczucia wiadomosc ze moja dobra kolezanka w lipcu po raz drugio zostanie mamą, a druga wlasnie urodzila. Jak pojde do lekarza to poprosze o skierowanie na prolaktyne, progesteron, i zapytam sie co dalej i czy moze hsg by mozna bylo zrobic.

czesc - niestety małpa przyszła rano juz na 2000% - no coz yzcie toczy sie dalej. jestem zla, smutna, zawiedziona - to wszystko sie we mnie miesza. Przede wszystkim juz powoli mnie to wszystko przyłacza, dlatego robie przerwe. 21 stycznia zapisalam sie do lekarza - nie wiem co potem.

zgłupiałam do reszty - kuzwa niech ten okres juz przyjdzie. Dobranoc :) dzis sie dowiedziałam ze M. nie jedzie na weekend do szkoły - super przyjamniej bedziemy razem :)

no dobra nie mam sie juz co podniecac - wlasnie nadszedł @

witajcie moja dziewczynki :) dzieki za słowa otuchy :) naprawde wiele dla mnie znacza. No coz jest bez zmian mam bardzo leciutki sluz z krwia, ale bardzo mało i gdyby nie moje wyczulenie na te sprawy pewnie bym tego nie zazuwazyla. Poki co brzuch mnie nie boli juz na @ ale jakbym miala wiec nie wiem co jest grane. I co najdziwniejsze mam zero pryszczy. Na razie czekam sobie spokojnie do piatku - bo pewnie w piatek sie @ rozkreci. Juz na pewno robie sobie przerwe na miesiac na pewno. Musze naprawde wyluzowac. Nie zazywac lekow i nie liczyc nic. Nawet luteiny nie bede brala, zreszta po pol roku jej brania moze dostane normalnie @ bez niej.

juz sama nie wiem, nic nie ma - ale miesieac temu tez tak bylo - pare niteczek sluzu z krwia i dopiero na drugi dzien @ choc dziwne bo dopiero na sobote bylam przygotowana na @ mallgos ja nie testuje raczej. Wiem ze mowilam ze odpuszczam sobie miesiac a jednak sprobowalam, ale mialam clo, mialam nadziej ze moze swieta i mzoe sie uda. No ale niestety nie jest mi pisane byc na razie mama. Bede tu co jakis czas zagaladac - odezwe sie jeszcze jak @ sie rozkreci. I na arzie nie mam ochoty na kolejne stymulacje, zreszta chyba musze najpierw zbic prl tak an 10 przynjamniej a nie na 26 ng/ml Ostatnio sie smialam ze jak juz wszystko zawiedzie to poprosze przełozonego, zeby przeniosł mnie do takiego jednego wydziału gdzie sa 4 w ciazy a jedna to jzu prawie na wylocie :) tak chyba cos w powietrzu jest :) juz mi lepiej, pogodzilam sie z tym. I na szczescie nie zylam nadzieja tka jak ostatnio. Dziewczynki trzymam kciukasy za was :) bardzo mocno :) :* trzymajcie sie. Samych 2 kresek zycze :)

dziewczynki jestescie kochane, mam w was wielkie wsparcie. :* ten cykl na pewno sobie odpoczne, raz ze nie mam clo juz, 2 nie mam ochoty i sily w tym cyklu na walke.

Dorka 3 cykle.

a regularne mam tylko dlatego ze biore luteine, no ale od tego cyklu zero clo, luteiny. Przynajmnie nie bede liczyla dni i czekala na cud.

witajcie, koljny cykl w plecy, taka sama sytuacja jak miesoac temu, mam lekko zabarwione niteczki z krwią, jutro pewnie dostane juz normlane. Kuzwa no - to jest starsznie nie fer!!

czesc kobietki :) trzymam kciuki za bliźniaki :) a co :P Zuzka a zazywalas luteine albo duphaston??

zuzka u mnie tez slisko, uroki zimy. Ale jutro sobie odpoczniesz :) a ja po 11 dniach wolnego do pracy ide ehhh - moze byc ciezko. Przed slubem mialam hopla na punkcie obserwacji sluzu, mierzeniu tem. czyli metody antykoncepcji uznawanej przez kościól ( ze tak pwoiem) wtedy to mialam w tym moich wykresach ladny bajzel - nic sie nie zgadzało i juz wtedy moglo mi to cos dac do myslenia.

tez czytałam ze jak sie bierze hormony to nie ma sensu. Tak samo jak zazywanie luteiny i mierzenie sobie tem, bo luteina ją podwyzsza. juz bym chciała dostac @

to o sobie :) najpierw balam sie wpaść jak chodziłam z M, potem jak sie juz pobraliśmy to nie chcialam od razu po ślubie (ale antykoncepcji raczej nie uzywalismy), od grudnia tamtego roku zaczelam sie zastanawiac, ze chyba cos jest nie tak. Wiedzialam ze mam podwyzszonej prl, ale przeciez nie byla tak bardzo podwyzszona i podobno nie zawsze oznacza to rowniez brak owulacji. No ale nic sie nie działo. W miedzyczasie podejmowalam leczenie bromergonem - skutek po 3 tyg 4 kg na wadze wiec poprzestałam ( i kg niestety tez). W kwietniu zaczelam leczyc sie z norprolakiem, prl spadała a dalej nic sie nie działo. W lipcu prl było ponizej normy - wiec odstawilam norprolac. W sierpniu poszlam do lekarza - kilka badan na pco ( na szczescie nie mam) i wyszło ze nie mam owulacji ( kilka badan usg) No i od pażdziernika leczenie z clo i luteiną. Jak na razie 3 podejscia, cczekam na @ ( do soboty), prl lekko podwyzszona 26 ng - ale mam sie tym nie przejmowac bo za duzo sie stresuje a prl to hormon stresu. Mój M. wyniki ma ok A teraz do maja robie sobie przerwe, A potem zobaczymy co dalej. Moze mi sie uda naturalnie. Miało być krótko - ale mi chyba nie wyszło. :D

pola myslze ze mozesz sprobowac :)